siemano, kolejna nerwica do kolekcji się zgłasza
i do tego bezrobotna samotna matka na z utrzymaniu zadłużonych rodziców
jak nie pęknę z napięcia i niepokoju, to będzie dobrze..
a ponieważ nawrót mam zawsze zapowiedziany na zimę/ jesień.. szykuję się do psychiatry,
mam nerwicę lękową jeśli o to chodzi, z depersonalizacją, derealizacją i somatyzacjami... i dystymię tak zwaną
chodzę na terapię, szukam pracy, prowadzam moje kochanie do żłobka żeby mieć siłę, i staram się być mamą nienajgorszą
studiuję zaocznie z PFRONU, bo mam niepełnosprawność..
poza tym chciałabym wziąć życie za bary.. ale to nie takie proste - zaczyna się od pracy... chodzę więc na rozmowy kwalifikacyjne.
jestem z lubilina i chętnie nawiążę kontakt z lublinem (ale nie tylko)
pozdrawiam!