panna M bede
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez panna M bede
-
Zosiu, a moze nie masz nic do stracenia.. moze warto w tej naszej "walce" wykorzystac wszystkie mozliwosci?
-
dobranoc panienki ;)
-
wiem Zosiu, wiem..:(
-
*mimo
-
momo wszystko musimy sie jakos trzymac
-
Zosienko, znam ten bol..i te przytlaczajace mysli: "czemu to ja nie moge byc na kogos miejscu" CZEMU tak glosno rozbrzmiewa w duszy i jest tak bolesne, bo nie ma odpowiedzi.. to jes czasami tak trudne do zniesienia..
-
Gdyby ta machina zmian, o ktorej mowisz zawsze dzialala tak niezawodnie i skutecznie to powinnam byc szczesliwa i spelniona kobieta ( Boze jak to dziwnie i obco brzmi),od czasu, gdy dostalam dobra prace i czuje sie spelniona na tym gruncie inne zmiany powinny nadejsc a nie nadchodza.. Czujna, wlasnie chciany, tylko ..ach ciezka sprawa, pojawil sie ktos, kto byl dla mnie kiedys bardzo wazny, bez powodu podbno sie nie powraca, ale to naprawde zbyt skomplikowane, wrecz nie moge o tym pisac na forum :( a co u Ciebie? jacys adoratorzy na horyzoncie?
-
Panno a co ciekwego robilas za granica?
-
och ..to juz najdluzszy dzien za nami :O nawet nie wiedzialam, szkoda, szkoda, ciagle dazy to wszystko do czegos a pozniej mija i tak ciagle dookola swiat sie kreci a wokol niego nasza samotnosc i brak szczescia..\achh.. nie pisze tutaj, bo nudze, ale czytam i nie zapominam o naszym temacie ;)
-
Jak tam u was nastroje?
-
no to ja tez bede konczyc, jutro do pracy Ecri- mam nadzieje ze jeszcze do nas zajrzysz, jak nie teraz to pochwalic sei wrazeniami z wyprawy ;)
-
Ecrivain ja tez mam takie wrazenie, ze wszelkie zdolnosci i moja kreatywnosc z wiekiem strasznie zmalaly, a wrecz pozanikalo wszystko. Zosiu mam plany na wakacje, wyjzdzam pierwszy raz nad morze i bardzo sie ciesze, ze w koncu moglam sobie zaplanowac prawdziwe wakacje, wczesniej nie mialam takich mozliwosci( praca na smeiciowe umowy lub brak pracy)
-
czyli moze jedank cos sie u Ciebie zmienilo..? chyba, ze zmiana jest w samym podejsciu, bo to jest bardzo duzo
-
a jak u Ciebie samopoczucie Zosiu?
-
Witajcie! zagladam codziennie na nasz topik z nadzieja , ze ktos cos napisal a tu nic i nic. U mnie bez zmian, raz lepiej raz gorzej, zalezy od dnia ale stan ciagle niezmienny ;) czy u was kochani samotnicy cos sie zmienilo? macie jakies palny na wakacje?
-
Witajcie! zagladam codziennie na nasz topik z nadzieja , ze ktos cos napisal a tu nic i nic. U mnie bez zmian, raz lepiej raz gorzej, zalezy od dnia ale stan ciagle niezmienny ;) czy u was kochani samotnicy cos sie zmienilo? macie jakies palny na wakacje?
-
Witajcie! zagladam codziennie na nasz topik z nadzieja , ze ktos cos napisal a tu nic i nic. U mnie bez zmian, raz lepiej raz gorzej, zalezy od dnia ale stan ciagle niezmienny ;) czy u was kochani samotnicy cos sie zmienilo? macie jakies palny na wakacje?
-
Jestem i ja! u mnie tez bez wiekszych zmian w zyciu osobistym, pewne zachwiania wystepuja ale sa chwilowe i raczej destrukcyjne, ogolnie raz jest lepiej a raz gorzej, coraz bardziej przytlacza swiadomosc tak dlugiej samotnosci i jej ewentualnym/nieodgadnionych przyczyn/. Czujna mam znow podobnie jak Ty- zamykam sie juz na etapie pierwszych krokow przy poznaniu kogos, boje sie odkryc swoja prawdziwa twarz, boje sie porazki i odrzucenia, dlqatego chyba zyje sobie w samotnosci. Zosiu - Ciebie bardzo podziwiam za twoje wciaz optymistyczne podejscie mimo wszystko. pozdrawiam Was serdecznie
-
Dolaczam sie do serdecznych zyczen dla Zosi czy cos umknelo mojej uwadze? jaki nowy rozdzial w zyciu u Wyssanego? gdzies wyrusza?
-
Zosiu,bardzo madrze to przyjmujesz, nie wiem jak to Ci wychodzi, bo np mpje rozumowanie jest bliskie rozumowaniu Czujnej nawet identyczne przemyslenia mam, ze to takie oczywiste dla innych a dla mnie jakby niedostepne, ze moge kogos poznac, zakochac sie , nie mowiac o planowaniu przyszlosci.. pozdrawiam wszystkich
-
Ostatnio tez uskutecznialam taka izolacje od ludzi i swiata zewnetrznego, jak sie okazalo uskutecznialam to bardzo dlugo, a jak wiadomo( czy tez niewiadomo) uswiadomienie sobie istniejacego problemu jest pierwszym i najwazniejszym krokiem w drodze do jego rozwiazania,to wyglada na to, iz znalazlam sie na wlasciwej drodze.. zobaczymy z jaka szybkoscia przyjdzie mi opracowanie planu dzialania i wcielenie go w zycie, biorac pod uwage lata sietlne , z jakimi udaje mi sie zauwazyc pewne sprawy moze to potrwac bardz,baaaardzo dlugo, jednak dobrej mysli musze pozostawac..
-
Oj Zosiu, jak to milo zabrzmialo :) fajnie, ze potrafisz cieszyc sie z zycia dostrzegajac takie drobne sprawy jak paki na kwiatach, spiewajace ptaki i sloneczko. Niestety u mnie ostatnie niemile wydarzenia spowodowaly, ze nie potrafie sie cieszyc niczym,poprostu depresja, jednak obiecalam sobie ze zrobie wszystko aby nie dac sie pokonac smutkowi i marazmowi zycia i..powoli, malutkimi kroczkami staram sie wyjsc na prosta, mam nadzieje, ze mi sie to uda i ze nic znow tego procesu nie zakloci. Czujna- jesli chodzi o Twoje pytanie: czy wraz z wiosna nie pojawila sie milosc- nie! myslalam, ze tak, zaufalam zbyt wczesnie, przez chwile nawet poczulam ten promyk szczescia i iskierke w sercu ale okazal sie niodpowiednim czlowiekiem, zlym, trzeba bylo sie wycofac aby nie cierpiec bardziej niz w samotnosci.. Czuja a Ty poznajesz nowych ludzi? facetow? czy kompletna pustka w tych sprawach, bo u mnie jak cos sie zdarzy to pozniej juz standartowo dlugo, dlugo nic.. moze tez dlatego, ze nie prowadze intensywnego zycia towarzyskiego, a wrecz asceze,jedna kolezanka, praca-dom, szkola, nigdzie praktycznie nie wychodze..
-
nadziei na*
-
Witaj Czujna :) jak milo Cie widziec na tym "pustkowiu", nasz temat bardzo zwolnil,ale w koncu ile mozna na okraglo walkowac o samotnosci i cierpieniu, z drugeij strony chwytamy sie wszelkich mozliwoscie aby choc troszke ulzyc sobie w "cierpieniu", choc ciezkie to jest. Kolezanko Czujna,ja mam bardzo podobne odczucia do twoich: ile jeszcze jestem w stanie udzwignac? sprawy te dotycza glownie spraw emocjonalnych i sercowych, przy czym te drugie to epizody, ktore szybciej sie koncza niz sie zaczely,po kazsdej jednej porazce "milosnej" jestem slabsza psychicznie i coraz mniejsza doza nadzeji w dobry los i szczescie, obecnie ta nadzieja jest u mnie na wymarciu, w zasadzie to licze tylko na cud ... Milego dnia
-
U mnie tez pogoda :) wszystkim tez jej zycze