panna M bede

przepadlam...w swojej samotnosci i beznadzieji..:( i jak tu wierzyc ,ze kiedys los sie odmieni..?? nie wierze,nie wierze:( pamietam o Was,ale mnie tak jakby juz nie bylo..tzn nie chce byc w takim bycie jaki jest:( ciagle niesprawiedliwosc,niezrozumienie,bol i cierpienie,chyba jestem inna,nikt mnie nie rozumie,a juz na pewno nie pokocha tylko nie wiem czemu jestem zla?a jestem-wiekszosc ma przeciez racje :(:O ale ja czuje sie pokrzywdzona i ciagle to samo...a nawet coraz gorzej,juz nie mam sil... dziekuje za pamiec:)

czy ktos jeszcze tutaj zaglada? ? :( gdzie Wy wszyscy jestescie i co porabiacie? czy ktores z N as juz nie jest samotne,oprocz Sooonii..? bo u mnie tak samo niezmiennie... coraz to bardziej jestem pogubiona w swiecie swoich emocji,mam problemy w kontaktach z wyrazaniem siebie ,zle sie czuje...:(

dziekuje Wyssany z walentynkowe serduszko,dla Ciebie troszke spoznione Not. tez

gdziez wyscie sie wszyscy podziali?? :O chyba juz nikt nie czuje sie samotny..ale to super :) pozdrawiam wszystkich

do konca....

az mnie ciarki przeszly..z emocji,oie odnosnie pierwszego czywiscie odnosnie pierwszego filmiku:) a drugi..Wyssany...co to ma byc?

pieeękna muzyczka...

dziekuje Damo :) i Wyssany..ale ja w to nie wierze

wyssany-rozumiem ,ze sugerujesz ,ze spadnie z nienacka ;)

zebym ja to wiedziala czemu tak jest to robilabym wszystko co mozliwe ,aby to zmienic.. powod -nieznany,byc moze jakies fatum..

:P

dzieki Damo , Wyssany-mowie co czuje i prawie ,ze wiem ,a nie kracze...

Damo-a gdzie Czester opisuje swoja sytuacje?

dobranoc wszystkim,musze sie wyspac ,jutro zaczynam cos nowego...

nie wiem jak to jest..przez jakis czas mialam duza pewnosc siebie i wydawalo mi sie ,ze jestem super laska,ale to chyba bylo na wyrost,bo jakos nikt specjalnie tego nie zauwazal.. w sumie teraz sporo osob mi mowi,ze jestem ladna,zgrabna..ale jakos powodzenia nie mam,wiec nie wiem ,czy to nie falszywe...z reszta jak by nie bylo,ja podobam sie sobie coraz mniej ,czuje sie taka brzydka,ze nikomu nie moge sie spodobac,chyba popadam w skrajnosc ja tez w podstawowej nie bylam lubiana ,a raczej wysmiewana i gnebiona ,w sredniej bylam odludkiem ,czulam sie gorsza...potem udalo mi sie zyc normalnie i znow jak by wracaja stare czasy :(

czarowniczko-to super :) u mnie niestety wprost odwrotnie

Damo-Ty tez tak masz? a podobno jestes piekna kobieta.. ja-nie koniecznie::(

tu nie chodzi o uczucia...to chyba cos znacznie gorszego-brak pewnosci siebie i coraz bardziej zblizajaca sie nie-milosc do siebie...jak ja nie lubie tego stanu:(jest najgorszym atakiem na samego siebie jaki istnieje,jest mi zle wszedzie...wszedzie i od kazdego czuje sie gorsza,kiedys tego nie bylo...:( no wlasnnie: "gdzie.."??(jesli wogole jest)

oj chcialabym byc jak dziecko...nie miec problemow ,niczym sie nie pzrejmowac ,zyc beztrosko...

kazdy Heniek i kazda Hanka lepsza niz ja...:(

oo :( to ja sobie w takim razie ide

mi tez jest smutno:( i na dodatek bardzo zle

Damo-a moze to za ta stopke.. antyfaszystowska:P

ja jestem :) witam wszystkich nie znudzil -broń Boże!! a no moze i troszke sie szalało ale tylko troszeczke. a to ode mnie,co by troszeczke pzrelamac Wasze klasyczne gusta;) http://www.youtube.com/watch?v=-68l6OZSj10&feature=related

:D milej nocki wszystkim