panna M bede

jestem pusta ,nie ma mnie za co kochac

nawet nie umiem dobrze opisac swoich odczuc,jestem taka do niczego,nijaka i beznadziejna..:(

tak-wlasnie tak ,takie osoby cierpia,nie ma dla nich litosci,wszystko przezywaja glebiej i mocniej niz inni-twardsi..radosc i szczescie tez odczuwaja mocniej,ale mi nie jest dane przezywac radosci i szczescia tyle lez juz wylalam i ciagle nowe.. kiedy w koncu na mojej twarzy pojawi sie usmiech?? tak bardzo jstem smutna i nieszczesliwa,nikomu nie zalezy ,zebym sie usmiechnela,zebym byla szczesliwa...juz nie wierze ze bede sie kiedys szczerze usmiechac ,moje zycie przepelnia bol i cierpienie,a usmiech pozorowany dla ludzi i przez lzy jeszcze bardziej boli...:(

po czesci sama sobie jestem winna.. ale to przez ogromna potrzebe bycia kochana...:( :(

dziekuje wam kochani spieszylam do Was z pracy aby wyrzucic to z siebie

dziekuje za przytulenie :)

nie pomaga :( nic nie pomaga... nie wiem czy chce o tym pisac

cios prosto w serce i w dume,godnosc nie wiem jak to okreslic ,brak mi slow ale jest mi strasznie zle,trzese sie cala i brak mi tchu....

zycie jest dla mnie podle :( :( :( znow kolejna kloda pod nogi ,boze ile jeszcze???

ale mi nie na tym najbardziej zalezy...tak to i ja sama moge sobie zrobic :O ja chce,zeby ktos mnie poprostu pokochal

jakie zagadnienie? ? ? jesli to ,o ktorym mysle -to ciekawe jak :(

wyssany- puknij Ty sie w glowke :) Ty wiesz wogole jak sie robi dzieci...?do tego musi zajsc pewien proces...

ja tez chce taki prezent pod choinke :( albo na Nowy Rok

gdzie wy zescie sie do holery poznali?? meldowac mi ! i to juz bo nie usne :Pa rano ide do pracy ,wiec chyba nie chcecie miec mnie na sumieniu...?

witaj wyssany :) ja tez mialam sny-pzrenioslam sie w czasy krolow.. fluoksetyna chyba kiedys probowalam brac ,ale jakos kojarzy mi sie ,ze to bardzo slaby lek... ale 3-4 tygodnie zanim zaczna byc widoczne skutki dzialania to dla mnie nie jest duzo w obliczu tego jak na dzialanie paroksetyny czekalam co najmniej pol roku! dziwne ,ze wtedy nie zwatpilam ,ale powiem szczerze-ten lek wybralam sobie ja sama,psychiatra mi go pzrepisal i wiedzialam ze on musi mi pomoc i czulam to,pomimio ,ze leki zaczynaja dzialac duzo wczesniej ,ja slepo wierzylam ,ze ten lek mi pomoze i czekalam na efekty duzo dluzej... mnie to kusi jednak ta paroksetyna...

dobrej nocy wszystkim damo- w takim razie wyuzdanychnych snow Tobie o najsmielszych erotycznych fantazjach:P wyssany-jestes jeszcze czy padles z wrazenia? ;) not ,sonia i reszta dobrej nocy

damo -zawsze???? to tez niedobrze :P

wyssany-ok daruje na dzisiaj ,bo mnie juz spanie zmaga ,a nie moge sie doczekac odpowiedzi,ale jutro rano wstaje i widze referat :P ok?

a moze Wyssany cos wie?? hmmm....? czy tez nabiera wody w usta? :P

oczywiscie powyzszy swoj post kieruje do Wyssanego i Padme..:)

ojj..to pzrepraszam,nie wiedzialam ,ze to o to chodzi.:) ale cholera jedno mnie trapi...jak sie poznaliscie??bo jakos tak nagle mi tutaj ten Wasz watek uczuciowy wyskoczyl...czy cos pzreoczylam?czy to tak nagle Was strzelilo..?;)

oj wyssany moze byc jutro...ale czy Ty cos nie krecisz? obiecujesz juz ktorys raz ,a pozniej mowisz ,ze nie chcesz macic ,zasmiecac,przeciez chyba po to jest ten topik..

sonia-pewnie Ci ,co Cie znaja wiedza w czym lezy problem... moze porozmawiaj z nimi szczerze,moze czegos sie dowiesz..

wyssany...tylko nie bij;) nie mialm czasu zalozyc...a teraz to mi sie juz nie chce.. a mozesz tak po krotce napisac tutaj..? not.-zaczynasz miec cieta riposte :P

a najgorsze, ze na to nie ma lekarstwa ....