mam 170 cm wzrostu i już nie rosnę(chyba,bo mam niemal 20 lat).
z urody jestem raczej przecięny, niektórzy mówia, że ładny. Ważę około 70 kg wiec figurę też mam raczej w normie, (szerokie barki,węższe biodra)
ogólnie mówiąc- przeciętniak.
Ostatnio usłyszałam od paru osób, ze facet z tak niskim wzrostem nie ma szans u kobiet.Z obserwacji na ulicach wnioskuję,że te najatrakcyjniejsze kobiety mają zazwyczaj wysokich partnerów,natomiast Ci mojego wzrostu są zazwyczaj sami...
Czy naprawdę niskie osoby są tak postrzegane przez ludzi?
czy niski wzrost tak mocno szpeci faceta ?
kobieta zawsze moze załozyć obcasy gdy jest niska, a co ja mam zrobić ?