te "mniej pobozne" na pewno lubia... dla mnie jest to przyjemnosc, uwielbiam piescic penisa mojego faceta reka, ustami, jezykiem. jeszcze jak slysze jak facet dyszy i ten grymas na jego twarzy... ulala juz mam mokro :)
ale zeby orgazm- grupa przesada, nie wierze, ze kobiety tak osiagaja orgazm, no nie wierze.
ten "sakrament" zostal ustanowiony w sredniowieczu zeby kontrolowac poddanych- wiernych. mamy XXI wiek a tylu ludzi ma jeszcze tkwi jeszcze w ciemnogordzie...
czy lubicie dziewczęta pieścić przyrodzenia waszych chłopaków??
w Życie erotyczne
Napisano