como tu quieras
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez como tu quieras
-
Panoramka, ale Ty powiedzialas, ze go kochasz i ze chcesz z nim byc bez wzgledu na wszytsko?
-
Jak to sie nie stara? Opowiedz swoja historie jakbys czesciej zaladala to bys byla zorientowana w mojej realcji z parasolka Asenatka... trzymaj sie:) do wieczora
-
Jego pani... Ty marudo, znowu cos wymyslilas? :o z jakiego powody mialby Cie nie kochac? Takdawno tu nie bylo, podobnie jak Ciebie :P ja nikogo nie mam i miec nie bede. a za oknem mam koparke Huston.. nie smuc sie, glowa do gory!! :)
-
nikkogo nie ma:O?
-
napisalam posta i znowu kafe:( Panormama... nie tylko Ty jestes sama:), jestem ejszczeja i mysle, ze oprocz mnie, pare osob jeszcze by sie znalazlo a tak serio to teraz nawet nie powinnas byc przez niego smutna:o przeciez on sie zachowuje beznadziejnie :o
-
"uklada mi sie najlepiej z wszytskich tu piszacych..." Ty skromniacho:D ja tez nie opuszcze, razem razniej :D I to wlasnie w tym wszytskim niesamowite, ze potrafimy sie tak laczyc bo my tu z problemami, a Ty bez i tez sie udzielasz :D kafe laczy :)
-
Trzeci raz pisze tego posta, bo mi kafe szwankuje :O mam nadzieje, ze tym razem mi sie uda:) SMutno, ze nie ma reszty, ale miejmy nadzieje, ze wroca, jak bumerangi Co do tego, ze Ci nudno to ja doskonale to rozumiem, bo chyba w kazdym swoim zwiazku tak mialam i od razu sie chcialam rozstawac, takam narwana :D mam nadzieje, ze duzo kobietak tak ma, byloby to dosyc pocieszajace :D Co u mnie? :D U mnie w sumie nic ciekawego. Jest lepiej, na pewno lepiej niz pare miesiecy temu:) Chcociaz ciagle najbardziej uciazliwe jest dla mnie to, ze wlasciwie, nie znam powodu tej calej chorej sytuacji. A szkoda. Jednak z drugiej strony jakbym miala dowiedziec sie o czyms naprawde paskudnym, to jednak wole zyc w niewiedzy. Mam teraz nawet taki moment, ze nie uwazam, ze to jego wina. To nasza wspolna porazka, ostatnia rzecz jaka zrobilismy razem :D Tak czasem bywa:) teraz moze byc tylko lepiej:) Co do parasolki, to powiedzialam mu, ze ja nie ejstem gotowa, ze nie wiem. Po naszej rozmowie stwierdzil, ze on tez pomysli nad tym jeszcze raz. nawet ma do tego wspaniale warunki, bo znowu wybyl do Azji. Dibrze, nabierzemy do tego dystantu i ja i on. Ciesze sie niezmiernie, ze przeczytalam jeszcze raz ten topik, momentami smialam sie do rozpuku, a czem bylo mi smutno, ale bylo mi to potrzebne. Spojrzalam na to jeszcze raz. Tym razem trzezwym okiem:) Werka naprawde sie ciesze, ze tu ejstes Ciesze sie, ze sa tu nowe osoby:)
-
A i jeszcze mi nie nasuwa taka refleksja po przeczytaniu tego co pisalysmy. Chocbysmy nie wiem jak wytezaly umysl i wyobraznie wymyslajac nowe przyczyny takiego, a nie innego zachowania sie facetow to i tak nie dojdziemy z nimi do ladu
-
Sowoo? :P teraz doknoczylam czytac te pierwsze 52 strony. Ale ja marudzilam:D dobrze sobie tak poczytac i zobaczyc jakim sie bylo. Kurde:D podnioslo mnie to na duchu! Werusiu co u Ciebie? Ty jedyna tu zagladasz ze starego skladu:)
-
noo, nie dajcie sie prosic :D
-
Idac za rada Werki polazlam na 52 strone i przeczytalam wszytsko do konca, jeszcze raz:o porozmawialam z Nastazja i obie stwierdzilysmy, ze czas na powrrt I w zwiazku z tym oczekauje, a wlasciwie RZĄDAM, zeby wszystkie zimowo-wiosenne uczestniczki tego topiku wrocily!! Ale juz!!
-
to dobrze, ze nie zlapalyscie, gdyz nie mialabym czasu przygotowac sie na wesele :P Werka... to chyba nie Ty:( ciesze sie zatem, ze nie podbieglam do tej dziewczyny i jej nie wysciskalam :P
-
Werka zapomnialam Ci powiedziec, ze ostatnio wydawalo mi sie, ze Cie widzialam mialasiedys w stopce kawalek siebie i ostatnio widzialam dziewczyne no doslownie identyczna:D i ejszcze szla z jakims chlopakiem kafe mi lasuje mozg:o u mnie duzo, ale narazie nie potrafie sie wyslawiac na ten temat:o:( Tak sie gdzies zgubila, mam nadzieje, ze wroci i to w lepszym nastroju :) P.s. zlapalas welon? ;)
-
I nikogo nie ma:( Werka jak po weselu?
-
dla wszystkich:)
-
Dzien dobry! Ja sie chcialam tylko przyiwitac:P
-
Żyję. Oh yeah!
-
jego pani... u Ciebie to sie zmienia jak w kalejdoskopie ostatnio bylo dobrze, teraz znowu nie. Lubie to slowo (wybacz Tak ;)) NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE NIE. Teraz będę tylko mówić NIE!
-
znou krzywie jape [beksa[ do jakiej roboty?
-
to nie bylo do Ciebie, podszywie:P
-
bo nie potrafie sie zdecydowac:o Biedny kot :(
-
jak duszno... a Ty biedulo czytasz, ze wypociny nasze:P Tak, gdzie sie szalajsz?
-
lepiej by bylo jakbys znalazla sobie innego.
-
o mnie nie czytaj... jojczę gorzej niż Nastka Tak.. dziekuje za ta laskawosc :P chociaz nas mozna wrzucic do jednego wora