tola80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez tola80
-
rerenia ja nie mam jednego guza tylko całe mnóstwo. Przed ciążą nawet o tym nie wiedziałam, ale po porodzie podczas mycia szyi czułam że coś tam mam. No i okazało się, że cała tarczyca do usunięcia:( pozdrawiam:)
-
Witam! Właśnie boję się przed operacją zajścia w ciąże, bo to burza hormonów i penie guzki które mam strasznie by się rozrosły, tym bardziej że tarczyca moja powiększyła się właśnie po pierwszej ciąży:( muszę się zebrać i zgłosić na operację:( rerenia nie martw się napewno będzie dobrze, też się strasznie martwiłam, ale wyszło ok pozdrawiam:)
-
Witam wszystkich po przerwie:) Trochę dawno się nie odzywałam, ale nadal od listopada zwlekam z terminem operacji, która i tak jest nieunikniona. rerenia musisz być dzielna ja też zareagowałam podobnie jak ty, gdy byłam po usg tarczycy z wieloma guzkami:( ale jakoś się trzymam nie myślę cały czas o tym i termin operacji odwlekam już od listopada. Po wakacjach pojadę do lekarza, wyznaczy mi termin i będę po. Ja podobnie jak ty myślę jeszcze o dziecku i lekarz powiedział, że nie ma żadnych przeciwskazań. Trzeba tylko z rok po operacji odczekać, aż organizm dojdzie do siebie. Będzie dobrze jesteś jeszcze młoda:) pozdrawiam:)
-
Iwonagos gratulacje, wiedziałam, że będzie dobrze!!!cieszę się razem z Tobą:) życzę Wam wszystkim zdrowych, pogodnych Świąt, smacznego jajka i oczywiście mokrego dyngusa:)
-
lucynaewa będzie dobrze trzymam kciuki:) powodzenia:)
-
zocha 48 dzięki za odpowiedź:) coś cicho się tutaj zrobiło, gdzie się wszyscy podziali?? Wczoraj odebrałam wynik biopsji, komórki pęcherzykowate ale bez cech złośliwości :) więc mi ulżyło:) operacja nieunikniona ale może jeszcze troszkę poczekam:) choć sama nie wiem co lepsze chodzić jak najdłużej się da z guzkową tarczycą czy pozbyć się tego raz na zawsze; Pozdrawiam:)
-
Witam was wszystkich bardzo cieplutko:) Ja za 3 dni jadę do endo po wyniki biopsji. Do tej pory jakoś starałam być dzielna i o tym wcale nie myśleć, ale niestety od wczoraj jest coraz gorzej. Wiem, że trzeba myśleć pozytywnie, że jeszcze nic nie wiadomo, ale czego można się spodziewać przy guzkach ze zwapnieniami i jeśli jest ich w tej mojej tarczy całe mnóstwo:( Pozdrawiam:)
-
zocha48 gratulacje i bardzo się cieszę, że masz już to za sobą - szczęściaro:) oby takich wyników jak najwięcej było wśród nas:) pozdrowionka:)
-
dzięki za wszystkie odpowiedzi:) jesteście kochane i zawsze można na was liczyć:) pozdrawiam:)
-
Witam! Maja54 wszystko będzie dobrze:)trzymam kciuki) Mam do Was pytanie. Czy was do chirurga kierował lekarz, czy same zapisywałyście się na zabieg. Proszę napiszcie jak to wyglądało, bo mi endo powiedział, że powinnam sama zgłosić się na chirurgię z kompletem aktualnych wyników i zarezerwować termin operacji. Czy to nie jest tak że to endo dzwoni i umawia? Bo już sama nie wiem:( Pozdrowionka:)
-
Witam:) Ja siedzę w pracy, ale jak mam wolną chwilę to wpada na forum, żeby dowiedzieć się co nowego u Was słychać:) Pozdrawiam cieplutko:)
-
Witam:) zocha48 dziękuję za wszystkie rady:) życzę dużo zdrówka, wszystko będzie dobrze:) ja wkrótce też dołączę do grona osób "bez tarczycy":) ale narazie staram się jak najmniej o tym wszystkim myśleć i czekać cierpliwie na wynik biopsji. danan122 cieszę się, że jest tutaj jeszcze ktoś z okolic Szczecina:) Ja chodzę prywatnie do endo do dr G.K. z Arkońskiej, piszesz, że dobry jest szpital na Strzałkowskiej a co myślisz o Arkonskiej?? Chyba tam wykonywanych jest najwięcej zabiegów usunięcia tarczycy?? lucynaewa - gratulacje:) drugie podejście to całkiem nieźle, mi udało się dopiero za trzecim razem. Musisz być świetnym kierowcą, jeśli zdałaś w takich ciężkich warunkach (drogi zasypane śniegiem) :) pozdrawiam:)
-
zocha48 wielkie dzięki za odpowiedź:) chyba zmienię lekarza prowadzącego właśnie na nią a długo czeka się na wizytę? A namiary na tego chirurga możesz mi podać?? A jak wyglądają wizyty u tej dr? Cirpliwie przyjmuje pacjenta, czy czeka się do późnych godzin nocnych podobnie jak u prof. S.?? Jeśli możesz to napisz jak to jest z wizytami u tej Pani:) Pozdrawiam:)
-
zocha 48 Witam! Czytam, że miałaś zabieg wykonywany w Policach. Ja jestem z okolic Szczecina i też zastanawiam się nad wyborem szpitala. Jak narazie jestem zdecydowana na Arkońską. Proszę napisz mi do jakiego endo chodzisz:) pozdrawiam:)
-
nadia 32 wierzę, że się boisz, bo ja też boję się strasznie (choć nie mam jeszcze wyniku biopsji), ale wierzę, że wszystko będzie dobrze. U mnie też konieczne jest usunięcie tarczycy, bez względu na wynik biopsji:( ale głowa do góry, wszystko się jakoś poukłada:) dobrze, że jest to forum i tyle życzliwych ludzi:) pozdrawiam:)
-
Witam:) Wczoraj miałam biopsję tarczycy i muszę przyznać, że strach ma wielkie oczy:) badanie ogólnie nieprzyjemne, ale bezbolesne. Do tego kłuli mnie 3 razy:( Teraz najgorsze - oczekiwanie na wynik, choć wiem, że to źle, to nastawiam się, że będzie źle. Wolę się miło rozczarować. Wynik razem z wizytą u endo dopiero 15 lutego (przez ferie zimowe), więc trochę sobie poczekam, a potem w zależności od wyniku ustalimy pilność zabiegu:( Póki co idę się zaszczepić drugą dawką na żółtaczkę:) Pozdrawiam:) Trzymajcie się cieplutko w te mroźne dni:)
-
Witajcie Ja w poniedziałek mam biopsję moich guzików i strasznie zaczynam się bać:( Wcześniej udawałam (sama przed sobą), że o tym wszystkim nie myślę, że wszystko będzie ok i nie ma się czego bać, ale ostatnio zaczynam widzieć to wszystko w czarnych barwach. Nastawiona jestem na najgorsze, bo mam tyle tych guzów, że napewno któryś z nich to ten zły:( Boję się, że popadnę w jakąś paranoję:( A co do rośnięcia guzów, to od ostatniego usg (m-c temu) w3ydaje mi się że wszystkie guzy strasznie mi urosły, ciągle je czuję i zaczęła mnie boleć od nich szyja (choć pewnie to psychika tak działa). Pozdrawiam:)
-
dacza 56 napewno wszystko pójdzie dobrze i już będziesz miała to z głowy:) iwonagos czemu taka nagła zmiana terminu? z jednej strony lepiej, bo na wiosnę będziesz już miała pięknie wygojoną ranę i będziesz mogła nosić "głębokie dekloldy":) ja niestety pewnie sobie jeszcze poczekam:) chociaż to czekanie jest najgorsze:( wszystko napewno będzie dobrze - trzymam kciuki i koniecznie napisz jak było:)
-
iwonagos Ja podobnie jak ty mam guzy na tarczycy i podobnie jak ty mam małe dziecko w domu:) Pod koniec stycznia mam biopsję conajmniej dwóch guzków, może i więcej wkłuć będzie, w zależności od tego "jak będę znosić biopsję" - słowa lekarza. Strasznie się boję, ale dam radę:) nie mam wyjścia:( Mam liczne guzki na tarczycy (konglomerat zmian litych) na jednym płacie, jeden guzek w cieśni i dwa na drugim płacie, praktycznie cała tarczyca w guzkach. Moja mama też ma chorą tarczycę, tylko muszę ją zaciągnąć do lekarza. Nastawiłam się jednak, że bez względu na wynik biopsji (choć wątpię, że przy tylu guzkach będzie wszystko ok:( ) chcę to wszystko usunąć i nie czkać aż mi urośnie. Boję się, ale dzięki temu forum zrozumiałam, że nie jestem sama, tylko są inni ludzie którzy przeżywali lub przeżywają to samo. Na początku się załamałam, ale teraz jakoś się trzymam. Tylko ciekawe jak długo:) Pozdrawiam:)
-
do iwonagos Ja podobnie jak ty chciałabym mieć operację w kwietniu, ale też nie wiem jak zarezerwować sobie termin operacji. Pod koniec stycznia mam biopsję, więc spytam lekarza jak to jest z tymi terminami. Widzę iwona, że będziemy "przygodę" z tarczycą przechodzić razem:) Trzymaj się i jak będę coś wiedziała to napewno dam znać:) a jeśli ty czegoś się dowiesz to napisz:) pozdrawiam:)
-
do iwonagos ja też mam guzki na tarczycy i też często czuję, jakbym miała kluchę w gardle. Czasami czuję też jakby mnie tam coś bolało. Tylko, że ja jestem przed biopsją i staram się narazie o tym jak najmniej myśleć. Wiadomo, że jak coś nam siedzi w gardle to będziemy to czuły:(niestety:(
-
Witam! Proszę bardzo o pomoc w znalezieniu dobrego endokrynologa w Szczecinie lub okolicy. Jestem po pierwszej wizycie u jednego lekarza, ale jakoś nie jestem przekonana, co do tego lekarza, a czeka mnie długie leczenie i pewnie operacja. W styczniu mam biopsję (liczne guzki, praktycznie cała tarczyca zmieniona:(), więc jeśli ktoś może mi dać namiary na dobrego a przedewszystkim sprawdzonego lekarza to będę bardzo wdzięczna:) A tak wogóle to po pierwszym usg troszkę się załamałam, bo spodziewałam się jednego guzka, którego wyczułam przy dotykaniu szyi, a okazało się, że nie zmienionej tarczycy prawie nie mam:( same guzki:( zobaczymy co pokaże biopsja, strasznie się boję, ale trzeba wierzyć, że będzie ok. Pozdrawiam was wszystkich. Zapomniałam jeszcze dodać, że polepszyło mi się samopoczucie i poczułam, że może być dobrze dopiero gdy znalazłam i poczytałam to forum i postanowiłam się do was przyłączyć:)