Ania7718

Ja powiem tak: że leczyć się poprzez internet i artykuły nie należy. Są to sprzeczne w wielu wypadkach informacje. Zwykłe zioło takie jak dziurawiec czy rumianek może zaszkodzić. A w przypadku dzieci ze schorzeniami endokrynologicznymi szczególnie dotyczącymi organów płciowych to potrzeba bardzo dobrego endokrynologa wyspecjalizowanego w tej dziedzinie, ta dziewczynka u mnie w rodzinie to jezdziła do miasta wojewódzkiego do specjalnej poradnii, w małych miastach nie ma takich lekarzy. Nie należy na dzieciach takich ziółek wypróbowywać. U mnie kolano mniej boli, pomogły chyba te okłady z altacetu, ale zaczerwienienie i obrzęk jest. Ale to jest twarde i nie na samym kolanie na tej kośći tylko pod, gdyby to była woda to by chyba jakoś chełbotało. Jak mi nie przejdzie muszę iść do lekarza jutro. Masakra, długi weekend się szykuje a ja chora noga.

Polindo te kosmetyki to w granicach tak 35 zł kosztują, na necie taniej. Co do mojego kolana to się o nic nie uderzyłam. Kurcze boli mnie, boję się żeby woda nie była, kuzynka miała to jej taką wielką strzykawką ściągali bez znieczulenia.. Ta dziewczynka u mnie w rodzinie to też by pewnie okresu dostała jakby matka nie zauważyła i do lekarza nie poszła w odpowiednim czasie. Tak to ona wygląda normalnie, tylko powiem Wam, że chodzi do pierwszej klasy gimnazjum a wygląda na dziewczynę z liceum, jest wysoka ma ponad 170 wzrostu (po ojcu pewnie bo ona około 190) i dosyć rozwinięta i taka poważna jest, wydaje mi się że to przedwczesne dojrzewanie choć zatrzymane było to jakoś na nią wpłynęło, psychikę ma dojrzalszą niż równieśnicy i rozwinięta jest dobrze fizycznie, ona teraz powinna dojrzewać właśnie,a tu w 4 klasie dostała miesiączkę. Teraz dużo takich przypadków jest. Ja to dostałam pierwszą miesiączkę pod koniec 6 klasy i tak wszystkie moje koleżanki w tych granicach wiekowych. Zmykam już bo noga mnie coraz bardziej boli, może jakoś usnę i nie wiem jak ja jutro wyjdę na dwór.papatki

A mnie kolano coraz bardziej puchnie, boję się żeby nie skonczyło sie u ortopedy... I boli jak cholera, nie wiem co to jest, nie stukłam się, odcisk chyba też nie, włosków tam nie widze w skórze, dotknąć nie mogę się za bardzo.

W aptece oczywiście. Polecam, skład to olejek z drzewa herbacianego, woda termalna z Iwonicza Zdroju, alantoina, cynk, to w piance. A krem oprócz wody z Iwonicza zawiera hialuronian sodu, skwalan, i ceramidy no i oczywiście alantoinę. Krem ma 75 ml i jest bardzo wydajny, na długo starcza. Co do kosmetyków Garniera to mnie one wysuszyły totalnie skórę. Oprócz Iwostinu to jeszcze dobre są kosmetyki Eris Pharmaceris, mam z tego fluid, ale miałam też pianki, żele do mycia i maseczkę.

Polindo na problem z wągrami polecam krem brevoxyl, świetnie działa na wszelkie zaskórniki nie tylko na nosie, piankę oczyszczającą Iwostin purritin, bardzo łagodna i skuteczna. Tylko przy brevoxylu to musi być dobre nawilżenie, ja używam Iwostin purritin rehydrin, nie zawiera parafiny, super nawilża, nie zapycha i nadaję się pod makijaż.

Może byś przestała mnie obrażać co? Noga mnie boli i nie zamierzam się wdawać w kłótnie ale to już przesada, złośliwa, zgorzkniała, dziwoląg, wez sama spójrz na siebie i siebie oceń a nie kogoś kogo nie znasz osobiście. I na tym kończe ten temat. Żegnam

Droga Emilko może byś mnie przestała oceniać co? Nie jestem lekarzem, nie wymądrzam się, ale mając dziecko z jakimś problemami zdrowotnymi to nie należy się sugerować internetem bo tu się diagnozy nie znajdzie, pediatra i endokrynolog decydują o leczeniu. Nie sądzę żeby któraś z matek poiła dziecko herbatkami z wierzbownicy, co prawda to zioło ale z tym też należy uważać, szczególnie u dzieci. Ty też się tu "wymądrzasz" pisząc o laserze i innych parafarmaceutykach i jakoś Ci tego nie wytykam. Ja piszę co wiem, czego mnie nauczyło doświadczenie z chorobą, życie. To nie zgorzkniałość i złośliwość.

Przeczytałam , takie rzeczy wcześniej wiedziałam, to jest przedwczesne dojrzewanie płciowe, leczy się to ednokrynologicznie, nie rzadnymi herbatkami. U mnie w rodzinie dziewczynka to miała, mając 7 lat, zaczęły jej rosnąć piersi, pojawiło się pierwsze owłosnienie, dostała hormony po zdiagnozowaniu i brała do 10 roku życia. Po czym przestała, dostała miesiączki, teraz ma 13 lat i jest ok. Gdyby nie dostała leków wtedy to by miała okres w wieku 7 lat. U niej chodziło o zatrzymanie funkcji przysadki itd. Miała też zakaz jedzenia kurczaków

No nie wiem czy u małych dzieci coś takiego występuje, małe dziewczynki takie w wieku 6- 8 lat to mogą mieć tzw. wczesne dojrzewanie ale to nie jest hirsutyzm i inne objawy są. Mnie się coś zrobiło na kolanie, nie wiem czy to odcisk czy coś, mam to pod kolanem na przodzie właśnie, boli mnie to, ciągnie, taka twarda gula, nie wiem czy mi kłaki nie wrosły bo nogi od czerwca jadę depilatorem, i na tym kolanie lewym mi włosy wrastają właśnie. Na razie obłożyłam altacetem, zobaczymy co będzie

Mój lekarz twierdzi, że z PCOS to jest tak: zaczyna się w wieku dojrzewania ale wtedy leczyć tego nie za bardzo nie można, bo na hormony to za młody wiek i można przyblokować przysadkę albo tą tzw. oś przysadka-podwzgórze- jajnik, usg jajników dopochwowe nie wszystkim można zrobić, badania hormonów można ale to jest wiek dojrzewania gdzie skoki są non stop plus nieregularne cykle też. Można tylko tak naprawdę sprawdzić nadnercza, hormony nadnerczowe z krwi i z moczu plus usg nadnerczy bo nadmierne owłosienie i brzydka cera i inne objawy to też stąd mogą być a jajniki można mieć czyste.

Emilko i znowu oceniasz kogoś... Ja napisałam że się dziwię takim osobom bo tak jest, ja w swoim otoczeniu mam dużo kobiet i większość ma dzieci lub będzie je mieć w przyszłości, poza tym leczyłam się w klinice niepłodności i wiem jaki to dramat chcieć a nie móc i borykać się takimi problemami, tam tam taka atmosfera, zdjęcia na ścianach i albo smutny płacz, albo uśmiech i płacz, wzruszenie bo się udało. Jeśli sę coś przeżyło, widziało to napewne sprawy patrzy się inaczej. Nie trzeba mi współczuć, cóż taka choroba, PCOS gdyby nie ona to nie było by problemów z ciążą, hirsa i by mnie tu nie było ale jest promyk słońca bo leki na mnie działają i da się wywołać owulację. I tym samym kończe temat.

Ja się na nikogo nie "najeżyłam" tylko nie lubię jak ktoś mi zarzuca, że dziecinna jestem po paru zdaniach. Ja mam swoje zdanie o posiadaniu potomstwa może dlatego, że ja w związku z tym dużo przeszłam,pisałam Wam o tym już i nie będe się powtarzać. Ja też jestem rocznik 77 tak jak Emilka, dzieci można mieć do 40 ale jednak najlepiej urodzić przed 35 ale nie zawsze się układa tak jak się chce. Mój lekarz mówi, że najważniejsze to nie wiek choć z wiekiem jest coraz ciężej ale stan zdrowia i opieka i hormony i ich poziom, FSH musi być niskie bo jak wzrośnie to nici z ciąży bo nie ma rezerwy a na obniżenie tego hormonu leków nie ma. Ja czekam teraz jak mi się ułoży z partnerem i jak będzie ok to zaczynam monitoring i walkęo dzidziusia. A póki co zachowawczo dla jajników antyki androgenne.

Nie jestem dziecinna, jeśli Ty po mojej jednej wypowiedzi tak stwierdzasz, to ciekawe to jest jak szybko oceniasz ludzi. I trzeba też rozróżnić coś niektórzy nie chcą mieć dzieci i ok, a niektórzy to się wypowiadają że nie chcą i nie lubią dzieci, co dziwne sami kiedyś dziećmi byliśmy. Dzieci i zwierzęta to słabsze istoty którym trzeba pomagać i się nimi opiekować, trudno mi zrozumieć, że można ich nie lubić. A prawda jest taka, że dzieci to przyszłość. Ale kończe ten temat.

Przyznam że Was nie rozumiem, ja zawsze pragnęłam mieć dzieci, nadal pragnę choćby tylko jedno, może dlatego, że sama nie mam rodzeństwa. Co do laparoskopii to bardzo pomaga przy PCOS, przywraca cykle i owulacje, znacznie zwiększa szansę na ciążę w pierwszym półroczu bo zabiegu są największe. Ja sama nie miałam tego zabiegu, jak starałam się ciążę, nie miałam owulki mimo że brałam największe dawki clostilbegeytu i nie pomagało, dopiero pomogło wprowadzenie encortonu w najmniejszej dawce, w innych dniach branie closti i w średniej dawce, to wtedy mi zaczęły po 2 dominujące pęcherzyki na jednym jajniku rosnąć, pregnyl na pęknięcie i owulka idealna była.

Więc tak Lesinelle ma 3mg drospirenonu i 0,02 mg ethylenoestradiolu. Więc tak jak Yasminelle bo Yasmin np. ma więcej estradiolu ale mnie nie potrzeba tyle bo ja mam dużo estrgenów co widać po moich cycach 70D. Kosztują mniej niż Yasminelle bo niecałe 30 zł. Biorę to od końca czerwca i powiem tak, że nie rosną mi włoski przy sutkach na linii od pępka w dół, na nogach i pod pachami bardzo słabo i depiluje raz na 3 tygodnie. Malutko przetłuszcza się skóra, mniej zaskóników, maleńko pryszczy i bardzo miękka jedwabista skóra. Twarz, baczki zrobiły się jeszcze jaśniejsze niż były i wąsik też mam tam bardzo rzadkie, jasne i mięciutkie włoski i nic z tym nie robię, ale broda jest oporna tu rosną czarne i grube choć może nie tak jak bez hormonów gdzie wieczorem po wyskubaniu rano czuć było szorstkość. I czasami rosną mi w kącikach ust pojedyncze czarne. Muszę laser zrobić w końcu na brodze a zbieram się do tego jak kot do... :D

Więc tak Lesinelle ma 3mg drospirenonu i 0,02 mg ethylenoestradiolu. Więc tak jak Yasminelle bo Yasmin np. ma więcej estradiolu ale mnie nie potrzeba tyle bo ja mam dużo estrgenów co widać po moich cycach 70D. Kosztują mniej niż Yasminelle bo niecałe 30 zł. Biorę to od końca czerwca i powiem tak, że nie rosną mi włoski przy sutkach na linii od pępka w dół, na nogach i pod pachami bardzo słabo i depiluje raz na 3 tygodnie. Malutko przetłuszcza się skóra, mniej zaskóników, maleńko pryszczy i bardzo miękka jedwabista skóra. Twarz, baczki zrobiły się jeszcze jaśniejsze niż były i wąsik też mam tam bardzo rzadkie, jasne i mięciutkie włoski i nic z tym nie robię, ale broda jest oporna tu rosną czarne i grube choć może nie tak jak bez hormonów gdzie wieczorem po wyskubaniu rano czuć było szorstkość. I czasami rosną mi w kącikach ust pojedyncze czarne. Muszę laser zrobić w końcu na brodze a zbieram się do tego jak kot do... :D

Ja biorę Lesinelle i to jest to samo co Yasminelle. I działa antyandrogennie. Inaczej bym tego nie dostała. Diane jest o wiele mocniejsza bo to lek jest ale ma dodatkowe działanie antykoncepcyjne.

Cześć Wam dziewuszki, trochę mnie tu nie było, znów byłam chora, bo się chyba nie wyleczyłam poprzednio. Cytologię to się powinno robić jak się zacznie współżycie lub po ukończeniu 25 lat ale to u dziewicy zależy od budowy ciała. Cytologia to raczej w przypadku PCOS nie stanowi podstawy. Wykrywa zapalenia, grzyby, bakterie i nieprawidłowe komórki które mogą się przekształcić rakowe. I dlatego trzeba to co roku robić. To jest ogólna ocena szyjki macicy ten rozmaz. I jest jeszcze biocenoza całkiem inne badanie, i tu też wykrywa zapalenia ale też zawartość pałeczek mlekowych bo ważna jest duża ilość. Przy PCOS to usg przede wszystkim plus stosunek LH:FSH i androgeny oraz hormony owulacyjne i tyle.

Mężczyźni nie mogą mieć hirsutyzmu, to jest problem, objaw choroby u kobiet. Są mężczyżni bardziej lub mniej owłosieni i to zależy od hormonów, zawartości testosteronu i u nich to inne normy są. I też zależność genetyczna jest. Ojciec owłosiony np. typ bruneta to i syn najczęściej też. Blondyni są najmniej owłosieni choć zdarzają się wyjątki, mój kuzyn to ciemny blondyn, na rękach jasne cienkie włoski, jasny zarost, na klacie nic ale nogi to ma takie owłosione że masakra i włosy ma tam takie brązowe i szare i to śmiesznie latem wygląda. I chciałam dodać że niekiedy mężczyzni bardzo owłosieni mają problem z płodnością , bo nadmiar testosteronu też nie jest za dobry dla nich. Oni też mają hormony takie jak my. I LH, FSH, estradiol też tylko maleńki.Chyba tylko progesteronu nie mają i prolaktyny.

Tylko, że szpitale kliniczne są po to żeby lekarze się uczyli, gdyby każdy odmawiał było by trudno bo z podręczników niewiele się nauczą. Ja wiem, że to jest krępujące dla mnie też by było. Szczególnie to jest dla młodych dziewczyn przeżycie. I właśnie te oddziały endo są najczęściej w uniwersyteckich szpitalach. Chociaż słyszałam że w Poznaniu to są owszem studenci ale są oni odwróceni tyłem do pacjenta i notują to co im lekarz mówi i on bada sam. A jak na fotelu leży pacjentka i lekarz bada ginekologicznie to oni stoją dalej trochę i też notują to co on im mówi. Ale bywa i tak, że badają ale to chyba Ci na ostatnich latach studiów. Co do tego że jasne mięciutkie włosy nie są hirsutyzmem to nie mój wymysł, tak lekarze uważają, ja akurat mam czarne na brodzie ale nie całą brodę. I u mnie to jest hirsutyzm ale nie w głębokim stopniu bo nie mam wąsa czarnego i ciemnych włosów, nie mam na plecach, nie mam na klatce piersiowej i brzuchu, mam na wewnętrznej stronie ud i mam jak leków nie biorę kilka na piersiach. U mnie broda to koszmar, czarne wrastają że pęnseta nieraz nie bierze i nic nie pomaga, niekiedy mam ranki. Peelingi nie pomagają to efekt rwania latami i teraz tylko laser mnie może uratować.

W szpitalach, klinikach przy Akademiach Medycznych czyli uniwersyteckich jak się przychodzi do szpitala to się podpisuje dokumenty i tam jest że zgadzamy się na badanie przez studentów lub asystę ich podczas badań bo oni się w takich szpitalach muszą się uczyć, a jak nie to mogą do szpitala nie przyjąć. Co do hirsutyzmu to z puntku widzenia medycznego i tak mówiła moja ginekolog bo hirs jest objawem PCOS ale nie każda z PCOS to ma i to są włosy typu męskiego czarne i twarde oraz występujące tam gdzie u kobiet nie występują czyli twarz, broda, klatka piersiowa, brzuch, wewnętrzna strona ud bo (na udach samych włosy mają zdrowe dziewczyny), plecy, pośladki, dłonie i stopy. Jasnych mięciutkich włosków występujących na twarzy, brzuchu itd lekarze za hirsa nie uznają.

Misteriosa jeśli masz owłosienie na ciele jasne i miękkie to nie jest to hirsutyzm, Bo hirs t jest ciemne, grube i sztywne owłosienie typu męskiego występujące na ciele i twarzy i w miejscach gdzie kobiety mieć tego nie powinny.

Hej, Constance ale do lasera nie trzeba zapuszczać włosów na twarzy, nie można ich tylko wyrywać. Do wosku i elektrolizy muszą być dłuższe.

Brzozowy? nie słyszałam chyba brązowy. Ja nic nie słodzę, piję tylko zieloną herbatę od 5 lat, nie słodzę od 11 nastu lat, kawy w ogóle nie pije, a kakao raz na pare miesięcy. Holenderkie używam do placków i polewy, używam też do ciast białego i brązowego cukru bo co niedziela u mnie ciasto w domu jest. :D Ja cukier mam zawsze na poziomie 70 i podobno to dobrze.

Dziękuje dziewczynki za życzonka zdrówka. Cynk i takł lykam sobie. Polinda w twoim wieku takie upławy to jeszcze normalne, póki Cię nic nie swędzi, nie piecze, nie ma białawego nalotu i charakterystycznego zapachu drożdzy. Ogólnie to każda kobieta ma jakąś wydzielinę, gorzej jak nic nie ma i jest sucho, to wtedy zle bo to niedobór estrogenów jest.