Ania7718

I albo wiesiołek albo ogórecznik.

Constance nie wszystkie suplementy można ze sobą łączyć. No i nie brałabym na twoim miejscu castangusa.

Constance bo przy PCOS nie zawsze występuje hirsutyzm. I mam pytanie jaki miałaś zabieg? Laparoskopię?

Polinda jesteś bardzo młoda i u Ciebie by było najlepiej żeby Cię położyli na oddział endokrynologiczny i zrobili badania, w tak młodym wieku można to zahamować jeszcze. Jeżeli tak wcześnie dostałaś to już po 4 latach powinno to być unormowane. Tylko dobry ginekolog - endokrynolog by Ci się przydał, bo, masz większą szansę na zaleczenie niż ja. Im wcześniej się zacznie leczenie tym lepiej.

Więc ile masz lat? Bo cykl powinieni się unormować do 3 lat max od dnia pierwszej miesiączki. Co do ginekologa, możesz iść, jeśli nie współżyłaś zbada Cię inaczej, usg nie będziesz mieć raczej tego wewnętrznego choć to zależy od budowy błony dziewiczej no i też badanie zależy bo niektóre kobiety niewspółżyjące bada się normalnie ginelogicznie małym wziernikiem.

Koleżance chodziło o Kaję a nie o Klarę.

Więc do ginekologa - endokrynologa, lubn samego ginekologa który zna się na zaburzeniach hormonalnych (są to przeważnie Ci którzy specjalizują się w leczeniu niepłodności), co do endokrynologów to oni znają się z własnego doświadczenia piszę przeważnie na chorobach tarczycy, a hormony płciowe to trochę inna bajka. Co do badań to : testosteron całkowity, wolny,androstendion, FSH, LH, 17 OH progesteron zrób między 1,a 9 dniem cyklu, estradiol między 11, a 15 dniem cyklu. progesteron 21 dnia cyklu, TSH, DHEAS można zrobić w dowolnym czasie. Do tego usg jajników wewnętrzne i to by było na tyle. Z włoskami na twarzy najlepiej by było poradzić sobie laser, można posiadać bioxet.

Więc się ustosunkuje jak to się mówi w polityce do stanowiska koleżanki: więc ja robię przerwy bo każe mi lekarz, pani dr mówi, że lepiej jest robić przerwy bo to odciąża przysadkę i tak już naście lat, z tym że PCOS mam zdiagnozowane od 3 lat dopiero co jest śmieszne ale tacy lekarze. Wcześniej miałam diagnozowane zaburzenia hormonalne ale nie tą chorobę i robiono mi usg zewnętrzne gdzie nic nie widać a nie zrobiono wewnętrznego jak już zrobiono to było widać co jest. Koleżanko PCOS ja uważam że nie ma co się pieklić,jesteśmy trochę bardziej nerwowe bo mamy problemy hormonalne i czasami wychodzi jak wychodzi. Co do tego że twierdzisz że jajniki mogą nie uciskać innych narządów to mylisz się bo w każdym miesiącu bez brania leków na jajnikach tworzą się pęcherzyki które nie rosną dalej nić do 10 mm, nie wchłaniają się i zalegają jajniki, u mnie na każdym jest po 8, 12, a może więcej normalnie dziura przy dziurze w powiększeniu i te pęcherzyki powiększają jajniki niestety. Im jajnik bardziej aktywny tym bardziej się powiększa. U mnie aktywny jest prawy i na niego działały leki indukujące owulację, rosły mi 2, 3 pęcherzyki i pękały i wchłaniały się ładnie. Jajnik lewy jest mniejszy, bardziej nieruchomy i ma mniej pęcherzyków. Moje jajniki nie mają standardowo 1,5 na 2 lun 1,5 na 1,5 ale 3,5 na 2,70 a lewy 2 na . I są duże. Jajniki mogą uciskać na inne narządy bo wszystkie w jamie brzusznej są bardzo blisko siebie. Przy PCOS trzeba dbać o jajniczki i trzymać w ryzach.

Lovelasko źle zrobilaś, przede wszystkim zanim poszłaś na laser należało zbadać hormony, zacząć brać leki, pobrać 4 miesiące i dopiero jednocześnie biorąc leki robić laser. Włosy szybko by Ci nie odrosły nawet jak być zrobiła przerwę bo przerwy trzeba robić.W hirsie należy robić zabiegi przypominające raz na rok lub częściej.

Nie do Ciebie Constance. A jeśli o wątrobę chodzi to póki co jeśli próby wychodzą dobrze robione co pół roku lub raz na rok i wątroba nie boli i człowiek się dobrze odżywia to leki można brac.

Co do tabletek antykoncepcyjnych to ja zaczełam brać pierwsze w 1999 roku (pod koniec roku), pół roku i pózniej przerwa 3 lata i znów 3 miesiące, przerwa i pózniej brałam przez pół roku luteinę (syntetyczny progesteron) przez 10 dni w miesiącu. Pół roku przerwy i antyki przez prawie rok i przerwa 4 miesiące i znów leki i tak jest do dziś. Największą przerwę miałam w 2008 roku, ponad rok i w tym czasie brałam leki na pobudzenie owulacji. Teraz biorę leki 3 miesiąc, będe zaczynać 4 i dobrze mi z tym bo wiem że robię coś, walczę.

Witam, ja już się o moim PCOS nie będę wypowiadać, ani o jajnikach. Leczę się i wiem że dobrze robię. Wątrobę też mam zdrową, robię regularnie badania i mnie nie boli i nie jem byle czego. Lovelasko kochana, a powiedz mi jedno, czy robiłaś badania hormonalne, czy brałaś jakieś leki podczas terapii laserowej?

Jest sens bo tabletki oszczędzają Ci jajniki, nie tworzą się co miesiąc pęcherzyki które nie rosną i produkują niedobre hormony. Constance można robić zabiegi laserowe mając zaburzenia hormonalne i biorąc jednocześnie tabletki antykoncepcyjne regulujące poziom hormonów. To wszystko razem współgra.

Dziewczyny z zaburzeniami hormonalnymi muszą robić zabiegi przypominające raz na jakiś czas np. raz na pół roku, lub raz na rok, w zależności od problemu.

Można stosować laser jeśli się bierze leki hormonalne. Leki działająod wewnątrz, laser zaś na zewnątrz. Sam laser bez leczenia nic nie da tylko się wyda pieniędze i niesamowita ilość zabiegów. TYlko osoby z zaburzeniami hormonalnymi podchodzące do zabiegów powinny mieć terapię hormonalną i muszą o tym pamiętać. Co innego jeśli jest to hirsutyzm idiopatyczny i hormony w normie to leków niet. Zastanawiam się co się dzieje z LOvelaską, jak jej laser pomógł czy też nie.

Właśnie na TLC to było. Ja rzadko oglądam ten kanał, nie śledzę tak więc nie wiem czy to był inny cykl czy ten.

Oglądałam to kiedyś, ze 2 odcinki. W jednym była dziewczyna z PCOS i miała nadmierne owłosienie, na pośladkach np. I oni jej zrobili laser, było pokazane jak jej robili. Miała tyłek gładki jak pupcia niemowlaka i była bardzo szczęśliwa bo poczuła się bardzo kobieco. Nie wiem czy to ten sam odcinek będzie. Ta dziewczyna była wysoka, lekko przy kości, o długich włosach ciemnoblond.

Cześć. Już jestem, powiem tak, że gdybym nie brała leków to by mi jajniki rozrosły się tak wielkie, że uciskałyby mi na inne narządy, ,może nawet pękłyby. Okres bez leków mam jak mu się chce. Ja mam PCOS, wiem, że tego nie wyleczę, hirsutyzmu też ale leczę skutki uboczne, hormony są ok, jajniki lepiej wyglądają. Emilko Ty masz inny hirsutyzm i nie rozumiesz tego, gdybyś miała jakaś chorobę to też byś ją leczyła. Na hirsutyzm idiopatyczny leków nie ma tak samo jak na np. na niepłodność idiopatyczną.

Tak Włochy I Hiszpania to normalne kraje. Ja oglądam teraz dużo tv hiszpańskiej i filmów i powiem tak: kobiety mają kobiece kształty, rąk nie golą ale te włoski fajnie u nich wyglądają, wąsów nie zauważyłam, są bardzo kobiece i nie chude, Mężczyzni Hiszpanie są bardzo męscy, owszem są owłosieni ale im to pasuje, to jest ich uroda. I powiem Wam że HIszpanie bardzo łatwo okazują sobie uczucia, to widać jak grają aktorzy. U nas to sztucznie wygląda, nie umieją się całować, nie wzruszają się są drętwi. Co do rąk to ja nie gole włosów, kiedyś goliłam i żałuje bo przed goleniem nie miałam takich ale przestałam pare lat temu i mi to nie przeszkdza a jak jeszcze opale latem to nie widać bardzo. Co do linii pod pępkiem to ja goliłam a jak kupiłąm depilator to przejechalam raz a teraz na lekach mi prawie nic nie rośnie na tej linii. Na brzuchu mam jaśniutki meszek i nie ruszam tego.

Koleżanko od tarczycy jak wyszło Ci TSH ponad normę, to zrób sobie usg tarczycy plus badanie hormonów ft3 i ft4.

Androstenion, testosteron między 1 a 9 dniem cyklu. Estradiol 2 między 11 a 15 dniem cyklu. A to Anty to chyba zle napisłaś, chodzi o przeciwciała tarczycowe AntyTPO? Bo jeśli tak to tarczyca nie zależy od cyklu.

Polinda ja mam deipilator od czerwca, i na początku po 2 pierwszych użyciach miałam te czerwone krostki. Przede wszystkim depiluj nogi po kąpieli, i pózniej smaruj kremem nawilżającym, rób to na noc. Ja używam kremu nawilżającego nivea soft w takim dużym białym pudełku jest i po nim schodzą podrażnienia choć od od jakichś paru użyć mam ich bardzo malutko, miałam czerwone kropki po 2 razach. No i na początku bardzo mi wrastały, teraz coraz mniej.

Ja mam brexoxyl na wypryski i zaskórniki, krem iwostin rehydrin mocno nawilżający nie zawiera parafin i innych świństw. Do mycia twarzy pianka pharmaceris i podkład też tej firmy i puder w kamieniu Rimmel. To tyle moich kosmetyków. A i zapomnialam o toniku sorayi care control.

Ja mam brexoxyl na wypryski i zaskórniki, krem iwostin rehydrin mocno nawilżający nie zawiera parafin i innych świństw. Do mycia twarzy pianka pharmaceris i podkład też tej firmy i puder w kamieniu Rimmel. To tyle moich kosmetyków. A i zapomnialam o toniku sorayi care control.

Cześć, do koleżanki powyżej, prawdą jest że pacjent powinien być sam dla siebie lekarzem czasami, a najlepiej miec swój własny rozum. Ja miałam takie doświadczenie z dianą że brałam ją jakieś 8 lat temu ale tylko przez 3 miesiące bo miałam po niej straszne bóle głowy, ale jest to lek strasznie toksyczny i mało się go w tej chwili przepisuje, co do dexa to jest to lek standardowy który przepisują przy WPN, ja nie mialam bo u mnie hormony nadnerczowe są ok i ja mam PCOS. Trochę słabszy od dexamethasonu jest encorton też sterdyd, przepisują go na alergie, duszności, po przeszczepach in vitro i właśnie niekiedy przy wpn ale najczęśćiej jest to pabi dexamethason. Jeżeli spironol Ci pomagał to porozmawiaj z lekarzem napewno Ci przepisze. NO i myśle że coś ziołowego bez recepty też możesz brać. Ja biorę w tej chwili hormony Lesinelle do tego biorę cynk, jem na śnaiadanie płatki z kaszy gryczanej razem z jogurtem i powiem że mam śliczną cerę, nigdy takiej nie miałam po żadnych lekach, włoski też słabiej rosną oprócz brody, nogi robie depialtorem raz na 3 tygodnie, pachy maszynką raz na półtora tygodnia tylko brodę skubie codziennie ale laser sobie z nią poradzi.