kiniasul

Hej Laleczki! Pytacie o wspomagacze odchudzania- ja łykam linea (od czasu do czasu) na przemian z bio-C.L.A tak bez przesady i zauważyłam, że linea działa- jak biorę regularnie to mam mniejszy apetyt i kg szybciej spadają. A bio-C.L.A jeszcze nie potrafię ocenić bo mam od tygodnia i łykam rzadko. A co do pana (a raczej pani) chama- kurcze- przecież nie ma obowiązku czytania forum- nie podoba się- fora ze dwora i niech nie denerwuje ludzi- nawet podpisać się nie ma odwagi- pieniaczka i tyle. A żeby jej w boki poszło z 10 kg;)

Jeśli szukacie dobrej zielonej herbaty to polecam firmę Bastek- duże zwinięte liście o smaku np brzoskwiniowym-moja ulubiona ale są też cytrynowe, naturalna, malinowa, z opuncją figową- pyszne.

Hejka! U mnie dziś 65 kg :) Druga ciąża "zrzucona" jeszcze TYLKO pierwsza i będę laseczką;) Chyba zrobię tak jak Wy 5p/3w bo mi te warzywka w ogóle nie wchodzą- tylko papryka. Martwię się trochę bo waga spada wolno a motywacja szybko-co raz częściej zdarzają mi się grzeszki.... Ale od dziś postanowiłam być znowu wierna Dukanowi;) Na śniadanie galaretka z piersi kurczaka- polecam, pomysłów na obiad i kolacje brak. Miłego dnia bez pokus.

Zaraz idę robić lodziki :)- od samego czytania ślinka mi cieknie. U mnie znowu zastój- ale to zapewne przez @. Cały czas 66 kg. Jutro zaczynam warzywka, więc znowu nie będzie ubywać.

Achna- po prostu 70-tka jest jakaś przeklęta bo mnie też dłuuuugo prześladowała- ale głowa do góry! Fajne to nasze forum- na mnie działa uzależniająco- nawet jak nie mam nic ciekawego do napisania to sobie muszę "podczytać" co tam u Was :) A jak gdzieś wyjeżdżam i nie mam czasu albo możliwości żeby wskoczyć na kafeterie to aż mnie skręca!

Witam! Dziś równy miesiąc od startu i 6 kg mniej. Może to nie jest jakiś super wynik ale mnie i tak ogromnie cieszy- lepiej wyglądam, świetnie się czuję a ubrania są luźniejsze :) Maluczka- czemu się nic nie odzywasz? Jak tam u Ciebie- pwenie tak samo jak u mnie bo my zawsze "łeb w łeb" idziemy :) Miłego dnia :)

Cześć wszystkim! Ostatnio robiłam galaretę z piersi kurczaka: pierś ugotować w wodzie z dodatkiem 2 kostek rosołowych o obniżonej zawartości soli i tłuszczu, po ugotowaniu pokroić w kostkę, do wywaru dodać żelatynę i czosnek. Mnie bardzo smakowała- jadłam z octem. Polecam!

Dziewczyny nie zniechęcajcie się!!!! Każdy jest inny. Wiadomo, że jeśli zaczniemy się po dietce (każdej!!!!) nadmiernie objadać to przytyjemy- norma-przecież te kalorie muszą się gdzieś podziać. Ale trochę zdrowego rozsądku i myślę, że będzie ok- ja się śmieje, że po każdej diecie (w ostatnim czasie było ich 2...) coś dobrego pozostaje- po ostatniej przestałam podjadać w nocy (podczas robienia mleka dziecku- katastrofa!) i słodzić herbatę (a z racji tego, że wypijam jej hektolitry to troszkę tego cukru ubyło z diety)- niby nie wiele ale zawsze coś. Po Dukanie wiem, że już na zawsze pozostanę przy słodziku do kawy i będę zwracać uwagę na zawartość tłuszczu w nabiale. Dodatkowo plusem tej diety jest to, że człowiek nie czuje się wyczerpany fizycznie (kopenhadzką musiałam przerwać mimo baaardzo silnej woli po 8 dniach bo nie miałam siły ręką ani nogą ruszyć a niestety- domem i dzieciakami trzeba się było zająć) a tu 0 tego typu problemów- chodzę jak mały samochodzik ;) A na dobitkę powiem, że jedna z moich kuzynek odkąd pamiętam była delikatnie mówiąc przy kości, ale przed ślubem na dukanie chudła nie wiem ile ale była jak chudzinka a co najważniejsze dalej jest- ślub był jakieś 5m-cy temu, a druga kuzynka, która ma lekką nadwagę w ciągu 5 dni na proteinkach schudła (uwaga!!!) 6 kg i przerwała dietę bo zachciało jej się żurku;) -to było na początku grudnia i do dziś te 6 kg nie wróciło, więc.... Kurcze- ale mi esej wyszedł;) Ponawiam pytanko o olej parafinowy-gdzie kupić i czy to to samo co parafina w płynie.

Hej! Ja też wczoraj pękłam- wytłumaczyłam to sobie tak, ze lepiej jest jednego dnia pogrzeszyć niż podjadać cały czas, wiec wczoraj było trochę luzu (2 kanapki z masełkiem- poezja;) ) a od dziś- stop!!!! Mam takie pytanko odnośnie oleju parafinowego- byłam wczoraj w $aptece i była tylko parafina w płynie- czy to to samo? jeśli nie to proszę napiszcie gdzie kupujecie to cudo. Miłego dnia!

Już nic z tego nie kumam- dziś rano na wadze 67kg. Okresu się nie spodziewam, nie mam pojęcia skąd te skoki wagowe, chyba wagę muszę wyrzucić;) Ale chyba jednak działa ta dieta bo wczoraj kilka "niewtajemniczonych" osób powiedziało mi że schudłam :) Miłego dnia!

Hej! Dziewczyny nie wiem co jest grane. jestem na diecie od 4 stycznia, było już 68kg a teraz wróciło do 70- bez sensu... Jestem załamana. :(

Ja mam dziś dzień pytań: żujecie gumy do żucia? A jeśli tak to czy takie normalne słodzone sorbitolem czy wyszperałyście jakieś "light"?

A i jeszcze jedno- ile mleka no i ile jaj?

Dzięki wielkie Marzanna- na pewno wypróbuje przepis :) A olej parafinowy kupujecie w aptece?

CZEŚĆ LALECZKI :) ZROBIŁAM NALEŚNIKI-Z PRZEPISU ZE STR 35 I.... PYCHA! JEJU- JAK MI SIĘ CHCIAŁO CZEGOŚ TAKIEGO (NIE MAM PIEKARNIKA WIĘC CHLEBKA NIE PIEKĘ :( ) MNIAM- AŻ MI SIĘ HUMOREK POPRAWIŁ :) :) CZY SĄ JAKIEŚ OGRANICZENIA CO DO MĄKI KUKURYDZIANEJ? TEŻ KUPUJĘ JOGURTY Z SANOKA- OSTATNIO SIĘ NACIĘŁAM NA JAKIŚ PODEJRZANIE SMAKUJĄCY TRUSKAWKOWY- NIE POLECAM, ALE POZOSTAŁE SMAKI SĄ OK (PRZYNAJMNIEJ JA NIE NATRAFIŁAM NA NIESMACZNY).

Monika- taki normalny budyń tylko, że na mleczku 0 i ze słodzikiem?

Maluczka ja maiłam takie shizy z ciążą-( 2 dzieci już mam więc wystarczy), wybrałam jedną z pewniejszych metod i na 5 lat mam spokój :) lily71- polecam książke z przepisami jest ich tam dużo na I fazę. Dobrze Ci idzie- 4kg na 4 dni-tylko pozazdrościć- oby tak dalej!

przepis na pizze str 29 : Przepis na pizze znalazłam na jakims forum, troche zmodyfikowałam i już Jeżeli ktoś chce , to podaje, to są ilości na małą pizze, ja robiłam w małej tortownicy 1,5szkl mąki kukurydzianej 3/4 szkl mleka 0% Drożdże 30g woda letnia Mleko podgrzać dodać drożdże, zostawić na około 15 min w ciepłe miejsce. Następnie dodać do mąki, wymieszać, dodać wody letniej, aż uzyska się spoiste ciasto. Do naczynia dajesz papier do pieczenia,rozkładasz ciasto, smarujesz koncentratem i dajesz przyprawe do pizzy, i dodatki jakie chcesz. do pieca na 30 minut 190C. Maluczka-już myślałam, że jesteś w ciąży i nici z odchudzania.... Super, że jednak jesteś dalej z nami! :) Też mam 4kg mniej i u mnie w górach ta dieta też nie działała- miałam nadzieje, że się coś podzieje-2 dni w sumie to postu-ale wróciłam z taką wagą jaką pojechałam.

Marika- spada mi szybciej bo mam więcej do zrzucenia. Te moje wyniki nie są tak dokładne jak Wasze bo mam zwykłą wagę a nie elektroniczna. Dziś rano było tak niecałe 68.

Monika- przepis jest odrobinę wyżej- tuż pod przepisem na chlebek :) No- ja marudziłam, że zatrzymałam się na 70 ale dzień proteinek i spadło odo 68 :d .Od razu chce się żyć. Dziś są urodziny męża- zamówiłam tort iiiii nie pękłam- nie jadłam :). Byłam dziś w carfurze (pierwsza wyprawa do większego sklepu odkąd jestem na diecie) i przyznam, że jestem mile zaskoczona- znalazlam kefir 0%, jogurty naturalne, jogurty bułgarskie, serki lekkie, twarożki- słowem-fuul wypas:) Dodatkowo zakupiłam też fitupy z kamisa- mniam! fajnie jest mieć znowu 6 z przodu, byle do piątki.

Witam! Ile najdłużej waga stała Wam w miejscu? Ja od 4 dnia protein mam 70kg,(10 dni!!!), dziś znowu zaczynam proteinki- zobaczymy czy coś się ruszy. Maluczka- czemu nic nie piszesz? Jak Ci idzie? A i jeszcze do dziewczyny zainteresowanej jogurtem słodzonym aspartamem- są też w moim mieście w SPOŁEM. A propos przepisów- dla mie największym rarytasem jest sałatka z tuńczyka: tuńczyk z puszki (najlepiej w kawałkach 1 mała cebulka (myślałam, że w fazie protein nie można ale w przepisach z książki się pojawia) 3-4 jaja gotowane na twardo Jak dla mnie pycha!

A no kiepsko z takimi produktami. W USA to zapewne nawet smalec 0% tłuszczu można kupić;) No ale damy rade. Muszę przyznać, że ja to nie szaleje, tak jak laseczki piszą-a to suflet a to to a to tamto- podziwiam. Ja idę najmniejszą linią oporu- i dzięki temu, że nie gotuję sobie takich rarytasów jem dużo mniej. Dobrej nocki.

Jogurty kupiłam w moim ulubionym Leviathanie- zwykły, niewielki markecik, firma OSM Sanok. Wyglądają tak nieszczególnie- zwykłe opakowanie jakie np. ma śmietana 400ml. Są też odrobinę mniejsze no i oczywiście naturalne też są. Mniamniusie.

Hejka Proteinki. Wiecie jaki fajowy jogurt znalazłam- 0% tłuszczu i na dodatek słodzony aspartamem :):) są truskawkowe, wiśniowe i jagodowe więc szybko mi się nie znudzą :) Ktoś pytał czy można jeść parówki- moim zdaniem kategorycznie nie- wszystkie są mega tłuste.

A propos słodzików- w książce jest napisane, że wszystkie słodziki na bazie aspartamu. Ale w sklepach jest jeden z aspartamem-i to tak badziewnie wyglądający, i 10 z inna substancją słodzącą. Ale wydaje mi się, że tak jak piszecie-żeby było jak najmniej kalorii i ok. Ja używam Sweet time od Krugera- 100tbl/ 3,8 zł, 0,1kcal na tabletkę. Dziś pomimo tego, że jestem na warzywkach -1,5 kg. A co do ruchu to mam go duuużo- codziennie minimum 2km spaceru (po zaśnieżonych chodnikach z wózkiem-masakra), 4 piętro no i cały czas z dzieciakami wiec tez nie posiedzę, pomimo to wyniki nie są spektakularne :( Ale czuję se lepiej- tak lekko, ubrania mniej opięte i jeszcze trochę "powalczę". Miłego dnia.