Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sylwialo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Nie mam zamiaru go do niczego zmuszać,tylko trzeba wiedzieć czego się chce.Jak nie lubi pisać sms-ów to niech nie pisze,a nie czasami potrafi pisać godzinami,a za jakiś czas odpisuje wtedy kiedy mu się chce.Przecież to nie jest normalne żeby 30-letni facet tak się zachowywał.Przecież to taki proste,powiedzieć,nie zawracaj mi dupy sms-ami i koniec.
  2. I znowu nie wytrzymałam .Napisałam do niego sms-a a on mi nie odpisał. Zadzwoniłam do niego i spytałam czy jest normalny,że tak się zachowuje a on wprost,czy to dlatego że nie odpisał i na sms-a?Rozłączyłam się.Byłam tak zła ze gdyby był w pobliżu to chyba bym go strzeliła.To jak mi nie odpisuje, tak mnie denerwuje jak nic innego,czuje się taka lekceważona,ale jak on do mnie pisze to mam mu odpisywać od razu.Napisałam mu jeszcze tylko ze z prostakami sie nie zadaję i wyłączyłam telefon.Czas zakończyć tą znajomość bo widzę że i tak nic z tego nie będzie,a szkoda tylko mojego czasu.Wiem ze pewnie zaraz dostane od Was repremende ,ale taka już jetem.I powiem Wam ze jak nie mam telefonu jest mi lżej,bo przynajmniej nie czekam na wiadomości od niego i nie mam zamiaru go włączać. Nie wiem jak mam sie tego wyzbyć,że jestem taka wybuchowa i czasem głupia
  3. do ? A może mi wyjaśnisz dlaczego mam to zostawić?Skoro za dobrą być źle,złą też to jaką być?
  4. Kochane a mi tak smutno.Próbowałam udawać twarda i udawało mi się to do dziś.Byłam u znajomej i napisałam do niego sms-a żeby przyjechał do mnie za godzinę,nie odpisał mi to zadzwoniłam do niego 2 razy, ie odebrał a ja juz miałam swoją wizje że teraz pewni jest z inną.....to byl szok.Napisałam do niego sms-a ze nie chcę go widzieć i ma sie określić,bo mogę być pierwszą albo ostatnią ale nie jedną z wielu.Napisał mi że mam bujna wyobraźnie i to bardzo.Nie wiem co mam zrobić,męczę się z tym.Siedze na internecie i jak widze że jakaś dziewczyna pozdrawia Sławka to myslę ze to o niego chodzi.Zepsuję to co teraz zaczyna się kształtować.Pomóżcie,może musze się z tego leczyć?
  5. Kochane a mi tak smutno.Próbowałam udawać twarda i udawało mi się to do dziś.Byłam u znajomej i napisałam do niego sms-a żeby przyjechał do mnie za godzinę,nie odpisał mi to zadzwoniłam do niego 2 razy, ie odebrał a ja juz miałam swoją wizje że teraz pewni jest z inną.....to byl szok.Napisałam do niego sms-a ze nie chcę go widzieć i ma sie określić,bo mogę być pierwszą albo ostatnią ale nie jedną z wielu.Napisał mi że mam bujna wyobraźnie i to bardzo.Nie wiem co mam zrobić,męczę się z tym.Siedze na internecie i jak widze że jakaś dziewczyna pozdrawia Sławka to myslę ze to o niego chodzi.Zepsuję to co teraz zaczyna się kształtować.Pomóżcie,może musze się z tego leczyć?
  6. Kochane a mi tak smutno.Próbowałam udawać twarda i udawało mi się to do dziś.Byłam u znajomej i napisałam do niego sms-a żeby przyjechał do mnie za godzinę,nie odpisał mi to zadzwoniłam do niego 2 razy, ie odebrał a ja juz miałam swoją wizje że teraz pewni jest z inną.....to byl szok.Napisałam do niego sms-a ze nie chcę go widzieć i ma sie określić,bo mogę być pierwszą albo ostatnią ale nie jedną z wielu.Napisał mi że mam bujna wyobraźnie i to bardzo.Nie wiem co mam zrobić,męczę się z tym.Siedze na internecie i jak widze że jakaś dziewczyna pozdrawia Sławka to myslę ze to o niego chodzi.Zepsuję to co teraz zaczyna się kształtować.Pomóżcie,może musze się z tego leczyć?
  7. mila animka W sumie to powinnaś spróbować,bo potem możesz żałować.W końcu jak napiszesz to nie żadne narzucanie.Ja bym napisała jutro,np życzenia noworoczne:)i tyle.Sama musisz zdecydować,chociaż widzę że bardzo Cie to męczy,dlatego namawiam i życzę szczęścia.
  8. do mila aminka-Ja uważam ze jeżeli będzie mu zależało to sam będzie się starał o Ciebie.Wiem ze to nie łatwe,ale musisz cierpliwie czekać a czas pokaże swoje.Jestem w podobnej sytuacji.4 m-ce temu poznałam chłopaka,nie dość ze młodszy o 7 lat to jeszcze przystojniak i cwaniak.Dziewczyny miał zawsze na zawołanie,ale ze mną ma problem.Ja do tej pory nie pokazałam mu ze zależy mi na nim,wręcz przeciwnie,kilka razy dałam mu wybór i jest ze mną do dziś.Staram się nie angażować,ale to trudne.Na szczęście jak on jest ze mną to udaje twardą i jak na razie świetnie mi to wychodzi.Zawsze byłam za dobra wobec innych chłopaków,bo myślałam że tak trzeba i tylko na tym cierpiałam,bo on zawsze odchodził.Zakupiłam książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy" i sądze że gdyby nie ta książka dalej bylabym grzeczna dziewczynką a jego by nie było dziś przy mnie.Czytam ją drugi raz i uważam że trafiłam w jego słaby punkt,którym jest obojętność wobec niego.Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia> "Kobieta intryguje mężczyzne w takim stopniu,w jakim on,czuje,że nie ma jej na sto procent w garści"
  9. irrenka:) Pocieszyłaś mnie,zaraz po tym napisałam do niego,ale on dumny ze pierwsza się odezwałam, nie odpisał mi.Napisałam kolejnego sms-a że skoro tak to więcej nie napiszę.Szybko odpisał.Czasem fajna jest taka zabawa w kotka i myszkę,ani jedno ,ani drugie nie pokazuje że mu zależy.Tak samo jest w Sylwestrem.Nawet nie wspomniał,przecież ja nie będę go prosić.Jak wczoraj mu napisałam ze idę sobie kupić jakącś bluzke,to jeszcze mi napisał żeby byla z dekoltem ,a jak ją zobaczył to widziałam złość.Chciałabym spędzić z nim Sylwestra,chociaz on jest w pracy w ten dzień.Gdyby tylko powiedział to nawet bym się nie zastanawiala,i poszłabym z nim do pracy,bo ma taka możliwość,ale sama mu nie zaproponuję.
  10. irenka masz racje,że czas pokaże swoje.On nie jest mi obojętny i zauważyłam ze ja jemu też.Nie mówi mi o tym ,ale okazuje to w jakimś stopniu.Mam 1000-ce myśli na minute,że przecież ludzie się określają i wchodzą w związki a potem te związki się rozpadają.Nie ma na to reguły.Żebym jeszcze tylko potrafiła być cierpliwa i czekać co czas pokaże.Bardzo się cieszę że tu trafiłam i wiem ze dzięki Waszemu wsparciu i cennym radom jakich mi udzielicie dam rade.Pozdrawiam serdecznie
  11. Witam .Mam ten sam problem.Od 4-ech miesięcy spotykam się z chłopakiem,normalnie jak para,chociaż nigdy o tym nie rozmawialismy.On nie chce s ie określi,bo jak zauważyłam jest mu z tym dobrze.Co mam zrobić,jak dalej postępować?Pozdrawiam
  12. Witajcie.Przypadkowo trafiłam na Wasze forum,ale to jest to czego potrzebuję.Nie wiem od czego mam zacząć, bo tyle ostatnio przeszłam Poznałam chłopaka, ma 29 lat a ja 36 i pomimo tego ze jestem atrakcyjna kobietą on ciągle wypomina mi różnice wieku.spotykamy sie przez 4 miesiące a on nie potrafi się określić.Twierdzi że spotyka się z emna bo dobrze mu się z emną rozmawia,a seksu moze nie być.W takim razie powiedziałam mu że na pogaduszki mogę się z nim uowić w nowy rok,Będzie co opowiadac po sylwesrze.Czy dobrze postąpiłam ?Pozdrawiam
×