Janeczkaa

Dziewczyny, pamiętajcie, że pearly nie pokazuje owulacji, bo ją da się stwierdzić tylko wstecznie, tzn. po zajończeniu cyklu, wówczas mozecie wrócić i sprawdzić, kiedy owulacja była. Natomiat zorientujecie się, czy to cykl z owulacją czy bez po skoku tempertatury. Owulacja jest zaraz przed nim, czyli zapewne kolejnego dnia po kłuciu jajnika. Pomiary tempertaury powinny to potwierdzić. Co do ilości zielonych, to sprawa indywidualna, ja od początku mam dużo, zapewne dlatego, że skok jest wyraźny i cykl ma 28 dni, przy krótszym lub przy niewyraźnym skoku, zielonych będzie odpowiednio mniej.

Tu na forum chyba nie było takiego przypadku, oprócz jednej osoby, która napisała o swojej siostrze i później zniknęła. W każdym razie wśród "stałych bywalców" nie przypominam sobie wpadek.

A propos poszkodowania naszej płci to się w pełni zgadzam :/

Hmmm, rozumiem Was, ale ja właśnie po to robię sobi wykresy, żeby "rozkminić" zasadę działania LC i z tego, co widzę, urządzenie daje duży margines bezpieczeństwa, czyli pokazuje więcej czerwonych lampek, niż by to teoria NPR sugerowała, stąd myślę, że jak daje zielone, to mur beton i nieważne, który cykl, zwłaszcza, że virtualii właśnie tak długo pokazywał czerwone, asekurant ;)

Spokojnie, korzystaj, to Ty wklejałaś wcześniej dane? wyglądało, że podwyższona temperatura zaczęła Ci się już jakiś czas temu. 25 dzień cyklu tak czy owak jest chyba już bezpieczny, bo jeśli miała być owulacja, to już była, a jeśli nie, to już się raczej nie zacznie.

Mikser kielichowy zelmera zakupiony, zachęciły mnie dobre opinie w sieci, wygląda elegancko, mam nadzieję, że tak samo będzie się spisywał ;)

Dzś z "rozsądku" zjadłam łososia ze spinakiem, żeby nie szokować tak organizmu samym surowym i czuję, że mi leży na żołądku. Niewykluczone, że niechcący zostanę 90% row, mimo, że planowałam tylko zobaczyć, jak to jest. Teraz pozwalam sobie na musli i czerwoną herbatę, czasami zupa z soczewicy i kotlet sojowy, ale całkiem możliwe, że i to będę eliminować z diety.

Hmm, kupić/nie kupić zgaduję, że nie jesteście parą z długim stażem. No chyba, że macie wybitne temperamenty. Pearly to zakup na całe lata, prawdopodobie tak regularnie niedosypiając, długo nie pociągniecie ;) Może pozekajcie, ąz ten gorący okres Wam minie. Bo teraz faktycznie moze być problem, skoro sypiasz tak dorywczo.

Ja też mogę komuś wysłać wzór wykresu w excelu, opracował go dla mnie mój narzeczony-komputerowiec, wystarczy tylko raz na jakiś czas wprowadzić dane i nawet laik może zaobserwować, czy był skok i czy faza lutealna była odpowiedniej długości.

Virtualia, jak to tylko 6 wstecz? Ja na swoim pearly mogę sprawdzić wszystkie pomiary, jakich dokonałam...

Fakt, pyta o @ wcześnie, natomiat u mnie pojawia się on tego dnia, w którym tempeatura nagle jest nizsza. A tymczasem u Ciebie, skoro już drugi dzień masz tak podwyzszoną temp., to może jednak była owu i jak się tempertatura utrzyma, to może jednak będą zielone. No chyba, że urządzenie jest bardzo zapobiegliwe ;)

Hmm, ja też dopiero się o tym uczę, ale wg. mnie nie było owulacji. Powinien być skok o conajmniej 0,2 w stosunku do kilku poprzednich dni i wyzsza temperatura powinna się utrzymywać. Owulacja jest przed samym skokiem, zaś przed okresem temperatura spada, stąd też zapewne pytanie BC. Może spróbuj nanieść te watości na wykres, to zobaczysz, że u Ciebie zamiast "schodków" jest płaska linia. Możesz skorzystać z programu do robienia takich wykresów, bodaj na stronie 28dni.pl

Goslowac, no właśnie chcieli chłopca i postępowali "tradycyjnie", eh, eh

aaa , napisałam "osobą" ale ortograf :D

Wprowadzenie miesiączki piątego czy szóstego dnia i tak nic nie zmieni względem światełek, więc teoretycznie możesz to robić, ale nie musisz.

Może cykl bezowulacyjny?

Zdaje się, że można 3 dni wstecz, więc powinnaś zdążyć.

Zdaje się, że można 3 dni wstecz, więc powinnaś zdążyć.

Nie musisz, tylko do @ urządzenie będzie pokazywało czerwone światło. Ale mogę Cię pocieszyć, że ja po odstawieniu tabsów czekałam tylko 31 dni, a teraz w pierwszym cyklu mam zielone od 17. dnia, więc w miarę bezproblemowo. Powodzenia!

Potwierdzam to, co pisze nullka, moje kuzynostwo ma 3 zaplanowanych chłopców z dnia owulacji każdy (stosowali metodę termiczną i celowali tylko w ten dzień), a wśród znajomych wszystkie "wpadki" to dziewczynki, zresztą podobnie mimówił mi lekarz, jest też cała masa przypadków potwierdzających to na forum o planowaniu płci. Oczywiście nie 100%, ale nie wykluczone, że też w ganicach 80. Ciekawa jestem, jak to jest z tym BC i ich badaniami, dlaczego wyszło im na odwrót? Naprawdę za każdym razem pokazuje Wam w momencie owulacji dziewczynkę?

No właśnie, z tym planowaniem płci to ciekawe, bo argumenty na temat mniej ruchliwych ale dłużej żyjących plemnikach "żeńskich" i szybkich ale mało trwałych "męskich" i w zw. z tym o możliwości spłdzenia chłopca w czasie owulacji, są logiczne. Naprawdę BC pokazuje Wam na odwrót? A jesli tak, to ciekawe jak to ze strony naukowej wygląda... A tymczasem ja mam pierwsze zielone (jupi!) czyli urządzenie się połapało, duży plus dla niego. Cieszę się, że zaraz po odstawieniu tabletek mam normalne cykle, ufff.

Wcześniejsze też były niskie, myślę, że to "skok" też ze wzgledu na to, że dzień wcześniej bolał mnie jajnik. Ale oczywiście będę czekać, mam nadzieję, że mój orgaznizm nie jest jakiś nietypowy i mogę stosować tę metodę ;)

A propos skoku temperatury, jak to u was wygląda? u mnie kilka ostatnich dni było takich: 35,90, 35,95, 36,19, 36,25, 36,47 (to chyba skok), ale dziś tylko 36,36 czy urządzenie się połapie? czytałam ze 3 dni powinno byc o 0,2 wiecej niż wcześniej...

Heh, no niestety mam wrażenie, że na mój organizm mają, ale mam nadzieje, że nie w takim zakresie, żeby mogło to przekłamać wyniki. Ja ogólnie chyba wrażliwa jestem na wszelkie czynniki zewnętrzne, jak już pisałam - alkohol też raczej odpada. Ale może nie wszyscy tak mają.

Wydaje mi się że zaufać można od razu, tylko tych zielonych dni może być na początku b. mało, np. przy cyklu bezowulacyjnym tylko w czasie okresu.