Ewelka1988

Aha i niektorzy maja prace taka ktora pozwala im pisac na kafe;)wiem dobrze mi!Nie kazdy rozklada towar w tesco

Nie kupuje ciuchow za kase swojego faceta tylko za swoja zarabiam na to i nie wyzywaj mnie od pustakow, pisze na szybko ( i czytam ) to co piszesz wiec czasem nie do konca chece mi sie czytac Twoje obelgi. Ciuchy kupuje zarowno w sieciowkach jak i w lumepxach ale mam tez kilka drozszych ( powidxialam to tylko dlatego ze bylo wielkie wymadrzanie sie ze sieciowki to sam gnoj) A w tych czasach ciuchy z zary czy h&m nie starcza nam na lata ale i te z lepszych firm sa zdecydowanie gorszej jakosci. dLATEGO UWAZAM ZE NIE WARTO PRZEPLACAC bo lepiej wymienic znisczone rzeczy na nowe i wygladac dobrze. Ja pisze ze inwestuje w ciuchy bo dla mnie to inwestycja na lata cos czego nie bede sprzedawac zeby zarobic jak ktoras z Was ineligentek chciala pokazac ze slowa inwetyscja mozna oniesc tylko do zyskow. Ale inwestycja w siebie i w swoj wyglad jak i dobre sampoczucie. Jak nie znasz takiego sformulowania no to przepraszam. Nie chce mi sie gadac z sfrustrowanymi babami:0 Zegnam

Zenada to jest sie unosic o to ze ktos kupuje cos innego niz Ty, zreszta sama zaczelas o ekonomi mowic. A co ma piernik do wiatraka,nie obrazaj mnie i nie nayzwaj pustakiem bo wten sposob nie pokazujesz swojej wielkiej w twoim mniemaniu klasy. Ja Cie nie obrazalam poprsotu wyrazilam swoja opinie. Dla mnie kobiety ktore chodza po 12 lat w tym samym sa lekko nudnawe i sfrustrowane nie po to jest moda zeby sie przyczepic do pary butow i wymieniac podeszwy. Zreszta jak sie ma dobre oko mozna wypatrzec swietne ciuchy za grosze i nie jest to tylko sprawa finansowa bo jak powiedzialam mam ciuchy tansze typu h&m ale mam w swojej szafie tez ciychy o wiele drozsze niz np gino rossi. Jak trench z burberry bo w niektore ciuchy warto inwestowac w inne nie.

Nie nazywaj mnie matolkiem dla mnie ciuchy to cos wiecej niz ekonomia nie kupuje ich dla zysku tylko dla dobrego sampoczucia moda to moja pasja. Mam w swojej szafie torebke z prady ale i taka z primarka;) Jakbym miala kupowac ubrania dla zysku to juz dawno bym chodzila w jednych butach 12 lat:0 MATOLKU!"

JAKBYM CHODZILA 12 LATW BUTACH TO NAPEWNO PODESZWA BY BYLA GRUBOSCI KARTKI PAPIERU; Ja uwazam ze warto zainwestowac w kilka elementow garderoby wiecej takich ktore sa na lata typu biala koszula itp.. Ale przy obecnej zmianie trendow co rok nie kupila bym np modnej w tym sezonie marynarki w ostrym kolorze za 1000zl taka za 150 200 mi wystarcza. Jeansy, buty torebki kupuje lepsze ale koszulki czy inne sezonowki staram sie znalesc tanio a potem kosz i za sezon nowe, nie chciala bym hodzic cale zycie w tym samym lubie bawic sie moda.

Hej Wpadlam sie przywitac i zmykam bo walcze z choroba i zatruciem pokarmowym;/ tak wiec Dieta jest ale raczej sucharkowa:P i antybiotykowa. Mam nadzieje ze wroce do warzyw i nabialu niebawem, narazie i tak jem pewnie marne 400kcl dziennie w postaci sucharek i sychych bulek czasem.

Tez boje fryzjerow:P Mam dlugie wlosy i tez mysle nad scieciem ich ale boje sie bo lubie miec dlugie wlosy:) Nie ufam fryzjerom he dlatego jak jestem w Polsce zawsze ide do mojego zaufanego fryzjera//faceta ktory zawsze mi robi wlosy i jestem zadowolona .

dzieki osiemdziesiat siedem:0 Ja wlasnie doszlam do wnisoku ze mam dosc swoich wlosow i potrzebna mi zmiana;) tylko sama nie wiem czego chce:)

Hej jestem i ja pije juz w pracy herbate;)

asmana chce dojsc do 70:) a najlepiej 68 moje marzenie idealna waga wygladam wtedy najlepiej jak jest mniej to wygladam kiepsko mam taka budowe i grube kosci. Oj ale jeszcze daleka droga musi sie udac chciala bym chociaz z 10 do 15 stycznia jeszcze zrzucic styropian - to zaliczam albo wase albo tak jak osiemdziesat mowi te krazki ryzowe:)

asmana oj mi daleko do 50kilo:) Waze 88:P ale to i tak niezle przy 110 ktore kiedys o zgrozo wazylam:P

Witam nowe dziewczyny;) Ja tez caly czas cwicze nawet jak nie mam sily to sie zmuszam;) Dzis tez wskakuje na swojego orbitreka bo 3 dniach przerwy z powodu @ i musze dobic do 45 minut:) i zawsze po brzuszki i cwiczenia dywanowe:P

Ja za to moje herbatki dzis wciagam smakowe;) Oj coraz czesciej sie zastanawiam nad jakas "glupia dieta" zeby ruszyc wage pozadnie ale walcze ze swoimi myslami i trzymam sie narazie mojej "madrej diety":)

Ja tez dziewczyny po piwach mam metabolizm mega he;) W sumie to nie da sie uniknac alkocholu przez dluzszy czas wiec pomyslalam ze lepiej strzelic sobie drinka albo piwko zeby organzim bym przyzwyczajony:) Dzis za to nie mam wogole apetytu i jem narazie totalnie na sile jak tak bedzie dalej to chyba na lunch tylko wypije sok pomaranczowy, mam naszykowany serek wiejski ze "styropianem" he ale apetytu zero.

Dziewczyny to nie Karlona;) Ten nick jest napisany przez zero zamiast 0 i to jakis marny podszyw;) Nie mialam nawet chwili czasu na internet przez weekend ale wracam do Was:) lekko chora troszke poszlalam na weekendzie kilka piw orzeszki ziemne itd...ale dzis znowu wrocilam do normy:) waga na szczescie nie wzrosla ani nie zmalala:P