Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wyssany5

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wyssany5

  1. wiesz że się nie bawię rozlużniam się nieco , czasami nawet plecąc nie za bardzo poważnie czasami tak trzeba :)
  2. nie mam nic przeciwko wiesz zresztą , że masz moje poparcie ...nawet w śmiesznym trolowaniu :D oczywiście bez przesady
  3. powinnaś się może poddać medytacjom o roli palmy w zalesianiu pustyni , albo jalkimś innym przynajmniej do świąt ???
  4. oj Małgoś , Małgoś ... kiedy nadejdzie Twój czas niemyślenia o tych palmach ?
  5. i proszę tu nie kpić z mojej wystawionej palmy palma to palma prawdziwa w Palmowy Dzień , a nie ... - poważna rzecz :):D
  6. nie mam się czego obawiać i 'czaić' nieco na tym chórze , jak co niektórzy onieśmieleni , wystraszeni nieco , czy też czujący się niegodnymi lubię to miejsce na pierwszym balkonie przy ołtarzu , to jest akurat taki stary, barokowy kościół w tych nowocześniejszych kościołach , chóry są już nieco inne i oddalone i rzeczywiście takie dla nieco 'czajacych się ' zebedeuszy
  7. przez balustradę wystawiłem , jak inni pewnie nie doleciało , ale i tej wody święconej i tak nie było tyle , aby skropić wszystkich i wszystkie nawet na dole(co z z góry widziałem:D ) przecież to tylko obrzęd , ważniejsze są czytania i przekazy .
  8. nie kąpłem się już tak ze trzy tygodnie , to wykorzystam tę pogodę .
  9. u mnie tak z 25 C i coraz goręcej , kapielówki jeszcze zapakuję do plecaczka ... i nad wodę :) acha , jeszcze pletwy
  10. nieco ostatnio słabszy nastrój mam tak ogólnie , a to nie nastraja do opowiadań , czy snucia czegoś w jakiejś tam formie ...ojciec w szpitalu , coś tam mu będę robić powinno być lepiej po tym
  11. myślę , że siedzą sobie teraz w Grecji potęgując kryzys i popijając metaxą oraz w Turcji na 'kawce po turecku ' , mała przerwa na relaks jak tu zimno i pewnie żaby jeszcze nie podrosły ...oby nie do maja i ogrodników ,albo nie poleciały gdzieś do Norwegii np. gdzie robi się podobno coraz cieplej . rzeczywiście ...-1 rano , ale w tamtym roku na początku maja spadł śnieg i było nawet -4 , wymroziło wtedy pewne owoce.
  12. niestety , jeszcze nie przyleciały , przynajmniej w nasze okolice ...objechałem , spawdziłem - i nie ma ich , może szkoda że już nie dzisiaj , czy wczoraj ale raczej przylecą :) 'Boćki są już coraz bliżej Polski. Jak donosi onet.pl, ptaki na początku lutego wraz z nadejściem pory deszczowej wyruszyły już z Afryki Środkowej i Wschodniej . Bociany przeleciały już nad Tanzanią, Republiką Środkowoafrykańską, Sudanem i Egiptem. W ostatnim tygodniu lutego i na początku marca pokonały trasę nad Izraelem, Turcją i Grecją. Teraz boćki wkraczają do Europy. To bardzo dobry znak, gdyż wraz z przylotem bocianów przyjdzie wiosna. Średnio pierwsze ptaki w Polsce pojawiały się około 22 marca, a te najbardziej spóźnialskie - w maju. '
  13. dobranoc Wszystkim zaglądajacym :)
  14. dodając że na kobiecym forum , chłop uśmiechający się do chłopa w wiadomym celu, raczej chciałby nawiązać kontakt , a czegoś takiego na szczęście nie doświadczyłem :D zaś pewne ataki zdarzały się , owszem , owszem
  15. tym zajmie się w przyszłości ta nowa dziedzina wiedzy a kto zagląda ? pewnie moja miła znajoma , bo się uśmiecha ( chłop nie śmiałby się ) :)
  16. nie wiem , może dlatego, że przylatywał akurat wtedy , gdy zaczęło się robić już naprawdę słoneczniej i radośniej ...i miał długi dziób ?
  17. tak , bociaństwo i jego wpływ na losy pokoleń powinno być poddane dość wnikliwym badaniom i myślę że to nastąpi , a nawet powstaną profesury w tym zakresie a nawet katedry zajmujace sie tym ...a nawet specjalistyczne kierunki studiów w końcu , tak wiele zależy od nich
  18. no co ? - Czujna chce zobaczyć przylatującego bociana przynoszącego szczęście , nieświadoma konsekwencji , że jest panną , co wg. tradycji zakończyć sie to może macierzyństwem czyli właściwie szczęściem :) coś tam uświadamiam , jako starszy znawca i interpretator wierzeń ... i skutków działalności bocianów
  19. 'Bocian przynosi dzieci Wyobrażenia o bocianie przynoszącym dzieci najbardziej rozpowszechnione są wśród Słowian Zachodnich (w Polsce, na Łużycach, w Czechach), rzadziej spotkać je można wśród Słowian Wschodnich i Południowych. Bocian wydobywa dzieci z błota (w wierzeniach Polaków i Litwinów), przynosi je w koszu, w balii, w korycie (u Łużyczan), wrzuca je do domu przez komin (Polska, Białoruś, Polesie). Według legendy kaszubskiej, bocian wrzuca do komina żaby, które przybierają postać człowieka, przy czym od żab, znalezionych przez bociana na łące lub na polu, pochodzą chłopi, a od znalezionych nad morzem - rybacy. Wśród zgermanizowanych Słowian Połabskich, zamieszkujących wyspę Rugię, znany był "bocianowy kamień" (niem. Adeborstein), na którym bocian suszy wydobyte przez siebie z morza dzieci. Tak również nazywane są czarne i białe płaskie okrągłe kamyki, które dzieci rzucają nad głową za siebie, prosząc bociana o braciszka lub siostrzyczkę. W Polsce i na terytorium zachodniej Ukrainy znane są zawołania, zwracanie się do bociana z analogiczną prośbą: Bociuś, kliczka, przynieś mi braciszka (Kieleckie), Bociek, bociek kiszka (pliszka), przynieś mi braciszka, Bociek, bociek ostry, przynieś mi dwie siostr (Chełmskie), Bociek dokoła, przynieś mi dziecko z kościoła (Kaliskie), Panie (Janie) bocianie, przynieś dziecko na ogonie, Bocian, bocian, daj mi trojaka, przynieś mi dzieciaka (Poznańskie), Bus'ku, bus'ku, prynesy Marus'ku (Hannus'ku, Katrus'ku, bratyka) (obw. lwowski, iwanofrankowskie, tarnopolski). Czesi na Ukrainie (obw. winnicki, wieś Nikołajewka) stawiali na oknie talerz z serem, żeby, jak to objaśniali dzieciom, bocian przyniósł im dziecko. W legendzie łęczyckiej jest mowa o tym, że kiedy u chłopa urodziło się dziecko, bocian latał i krzyczał Urodził się dzieciak, urodził się dzieciak. Bóg nie mógł znieść tego dłużej i odciął bocianowi język. Dlatego też teraz bocian krzyczy tylko kle, kle, kle i nikt go nie może zrozumieć. chociaż rzeczywiście , widok przylatującego bociana przynosi szczęście , chociaz pannom ...:) :D ' Tak jak jaskółki , bociany uważane były one za zwiastun wiosny. Kto pierwszy zobaczył bociana, miał zapewnione szczęście, ale ten, kto zobaczył go stojącego w gnieździe, brał to za zły znak. Także puste gniazdo zapowiadało nieszczęście, podobnie jak skrzywdzenie bociana lub zabicie go. Pannom lecący bocian wróżył rychłe zajście w ciążę. '
  20. w zasadzie , jeżeli bliskie i nieodwołalne nadchodzące macierzyństwo na ten widok a zarazem będąc w stanie takim niespecjalnie niesamotnym ...to może należałoby się jednak wstrzymać , z tym spacerem ???
  21. a więc jutro - sprawdzę i wyślę tu zażalenie , jakby coś nie tak
  22. http://www.youtube.com/watch?v=7m65ezZXKxY no to jeszcze dwa dni
  23. jeszcze nie , prawdę mówiąc :( ale skoro Zośka się pojawiła , to pewnie wkrótce przylecą ...no chyba , że je terroryści wystrzelali w czasie lotu , albo uwięzili je gdzieś tam u siebie ...albo Zośka zapeszyła , tym że nie pojawiała się wcześniej , zresztą tak jak inni , którzy pewnie zajmuja się aktualnie szykowaniem gniazdek do wyklucia czegoś tam
  24. także pozdrawiam , a skoro nawet Zośka się pojawiła ...to jakby bociany przyleciały w tę nadchodzacą wiosnę :)
  25. czyli dupiaty lew z dzielnym i czasto miękkim sercem i jedynka jedynka się nie zgadza , ale niech będzie , że jesteś kobiecym 'miękkim wyjątkiem ' lwa . u mnie pasuje raczej , u brata , mamy , ojca , córki też ...aż dziwne :)
×