Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

obywatelka M

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez obywatelka M

  1. aha a co do podjadania.. niestety ja mam tak że właśnie jak mam dużo nauki stresów czy cos to cały czas chodze i jem! mam sporo koleżanek które jak się stresują to nie sa w stanie nic przełknąć a ja wręcz przeciwnie! jak odkurzacz :D dlatego dziewczyny nie przejmujcie się, nie jesteście z tym same :D
  2. no i znowu jestem, w końcu udało mi sie wszystko do końca przeczytać!!! :D hmm to tak najogólniej napiszę, ile udało mi się zapamiętać.. jogurt naturalny polecam z jabłkiem, ja lubię sobie wkroić małe kawałki, a o tej porze roku mamy pyszne jabłka więc warto skorzystać, albo wrzucić tak ze 2 mandarynki, oczywiście podzielone na cząstki,a te cząstki przekrojone na pół (wtedy wydaje się że ich więcej), są one może i słodkie ale mało kaloryczne więc polecam :) a co do suszonych owoców to bardzo na nie uważajcie!!! są ZNACZNIE BARDZIEJ KALORYCZNE niz świeże owoce!!!!! zwłaszcza takie suszone gruszki, morele, ananas itd.. jedyne co to raczej rodzynki można spokojnie wcinać, ale na pozostałe radze uważać! co do ćwiczeń to mają być one męczące! co prawda z tego co wiem zakwasy nie są zbyt dobre bo tzn że mięśnie sobie nie radzą czy coś takiego (koleżanka z fizjoterapii mi to kiedyś tłumaczyła:P ) ale w trakcie ćwiczeń powinnyście się czuć zmęczone i po tym bardziej! :D ja kiedyś doszłam do takiej wprawy w ćwiczeniu 8min ABS że mogłam zrobić pod rząd 3 serie tzn 3x 8minABS, i nie byłam po tym jakoś wielce zmęczona.. warto też pamiętać że po pewnym czasie nasze ciało i mięśnie stają się odporne na wykonywane ćwiczenia, tzn przestają być one skuteczne, dlatego warto co jakiś czas zmieniać zestaw ćwiczeń, no a z czasem wprowadzać coraz więcej i coraz trudniejsze :) wiem ze to wszystko przerażająco brzmi ale bez tego spalanie tłuszczu z brzucha czy nóg i pośladków się nie obejdzie.. :D aha a co do haseł na temat naszego wyglądu, to za przeproszeniem WALCIE TO ;) zawsze trafi się jakas osoba która pogrzebie cały nasz zapal, ale nie można się poddawać! w takich momentach myślcie sobie 'jeszcze dam ci popalić!' 'ja wam jeszcze pokaże na co mnie stać!' itd.:) aha noi nie zapominajcie o wizualizacji! :P to jedna z najlepszych metod na podtrzymanie swojej motywacji i silnej woli, kiedy tak wyobrazimy sobie siebie w mniejszym rozmiarze, w wymarzonych ciuchach itd.. :)
  3. ej stokrotka co Ty gadasz! nawet tak nie żartuj, jesteś tutaj bardzo potrzebna ejjj tak się nie robi, nie rezygnuj z powodu maliny, ma 15 lat i może pewnych rzeczy jeszcze nie rozumie, ale my pozostałe Cie rozumiemy i wspieramy! nie poddawaj sie!
  4. nom, to była masakra, ale sporo wydałam na tego dietetyka i byłam bardzo zdeterminowana żeby te pieniądze nie poszły w błoto :P teraz tez jestem zdeterminowana a do tego mam was wszystkie więc jestem pewna że sie uda :) hmmm to dziwne, najwidoczniej Twój organizm nie reagował na tą diete zbyt dobrze czy coś
  5. wiesz no bo to nie jest tak do końca ketogeniczna.. mam tą dietę od takiego dietetyka, więc wszystko pod kontrolą, właśnie od 3 tygodnia można jeść max 20 g węgli dziennie z warzyw, chudnie się super to fakt, niestety ja nie przepadam za mięsem dlatego troche się na tej diecie męcze, ale myśle że skoro już raz dałam rade wytrzymać na niej miesiąc to teraz też mi się uda :) tym bardziej że mam poważną motywacje a mianowicie ślub siostry w maju! muszę być szczupła do tego czasu i to za wszelką cenę :P Karinaaaaaaaaaaa83 haha ja mam to samo, z tym że mama najpierw mi truje żebym się odchudzała bo mam straszne saaadło i w ogóle, a jak uda mi się schudnąć marne 2 kg to zaczyna koło mnie skakać i tylko 'no może zjedz coś normalnego przecież ty pewnie strasznie głodna jesteś' albo 'no własciwie to po co się odchudzasz przecież nie jesteś taka gruba tylko ten brzuch zebyś spalila' i tak mnie tylko demotywuje :P no a co do wina to sie zgadzam z szeherezada, a jeśli juz musisz to max 1-2 lampki! :)
  6. hahaha no :D byleby wytrwać.. a potem się utrzymać :P BOŻE DAJ SIŁE! :D:D
  7. hehe dziewczyny tak teraz patrze na nasze wzrosty mniej więcej, sporo nas tu jest 175-179 i tak sobie myśle ze jak już ładnie schudniemy to będziemy niezłe modelki hehehe :D mobilizujące prawda?:D a ja w końcu zjadłam coś dobregooo a mianowicie udko z kurczaka pieczone, humor mi się poprawił i lepiej się czuję ehhh to cale dietowanie! oby tylko było warto :P:D
  8. no z tego co pamiętam to już po 2 tygodniach zaczęłam widzieć rezultaty, szczuplejsza talia, mniejszy brzuch, taki jakby bardziej zbity, nie wiem może niewiele osób tak ma po tych ćwiczeniach więc niczego Ci nie obiecuję :D
  9. hahaha mikoto, ja zawsze po tych ćwiczeniach w głowiesz słysze tylko 'now squeeeeeeze squeeeeze' :D ale już tyle razy to ćwiczyłam że znam na pamięć więc głos wyłączam i puszczam jakąś muzyke :P
  10. hej stokrotka :) no.. nie wiem co Ci powiedzieć, po prostu czas pokaże czy jesteś czy nie, a nawet gdybyś była to czy to źle? nie martw się wszystko się ułoży :)
  11. no.. to chyba jakiś kryzysowy dzień skoro tyle z nas się potknęło:P a u mnie zazwyczaj kryzysowo jest w 3 i 4 dniu a tu prosze takie zaskoczenie:D
  12. uuu :o a na jakiej jesteś diecie? jakiejś określonej rygorystycznej czy po prostu mż? bo ja na barzdo rygorystycznej gdzie NIE WOLNO jeść żadnych węglowodanów a tu taka wpadka z serem i to w pierwszym tygodniu ehh :(
  13. *szeherezada* wiesz w tym co mówisz jest trochę racji.. miałam faceta jakieś pół roku temu, w sumie w trakcie 5miesięcznego związku przytyłam hmm 2-3 kg? a nie mieszkaliśmy ze sobą ani nic, nie wiem czemu przytyłam może stwierdziłam że skoro jakiś mnie zechciał to już nie muszę się starać? :P w każdym razie co z tego, skoro gdy zerwaliśmy przytyłam kolejne 5 kg! tym razem z powodu pocieszania się słodyczami ehh, i teraz rycz mała rycz:P no a z tą coca-colą, to jak już dorwe to moge nawet 2 l dziennie wypić, niestety nie znam umiaru :o noi mam takie fazy że np wiele miesięcy nie pije jej wcale, potem mnie najdzie piję codziennie dużo i potem znowu długo nic także.. hmm może jak skończę tą dietę i przejdę na po prostu zdrowe odżywianie, to wtedy gdy będę miała wszystko inne pod nosem to do coli nie będzie mnie tak ciągnęło ;)
  14. a wy takie rozćwiczone a mnie się tak totalnie nic nie chce ruszać że aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa :D *szeherezada* hehe no właśnie chodzi o to że ona po prostu szkodzi :D wiem że nie ma kalorii ale kurcze no to sama chemia jest.. ale czuję że długo bez niej nie wytrzymam bo zabija u mnie uczucie głodu a coś dzisiaj głodna chodze heh :P jagienka24 ja jestem singielką!!! :D i bardzo źle mi z tym :P no dobra, może nie bardzo źle ale hmm nie jestem stworzona do bycia samej.. :P a i tak nikt się koło mnie nie kręci ehh :( jedyne co to mam na oku takiego jednego.. i liczę że jak uda mi się choć trochę schudnąć to spadną mu klapki z oczu i stwierdzi że jestem kobietą jego życia hehe ;) a tak poważnie to też wam zazdroszcze dziewczyny mieszkające lub po prostu mające faceta, fajne to musi być :)
  15. hehe no wow że się zmobilizowałam! :D zachęcam was do tego, co prawda to trochę wydatek bo u mnie jedne zajęcia kosztują 10 zł, no ale myślę że warto, a jak nie aerobic to tak normalnie popływać w basenie też warto :)
  16. mikoto, jasne że dasz rade! w końcu to TYLKO (albo aż ;) ) 8 min :P :D ja też muszę zacząć robić te ćwiczenia bo się ostatnio rozleniwiłam :)
  17. *szeherezada ojj chyba trochę przesadziłaś z tymi pierogami! :D pilnuj się, pamiętaj mamy tu wszystkie schudnąć! :D no ja też zdecydowanie bardziej wole wegle niż tłuszcze, za mięsem zbytnio nie przepadam ale co zrobić.. te pare tygodni się na samym mięsie przemęcze :) no dobra, śmigam jeszcze dzisiaj na basen, odezwę się wieczorem :)
  18. hej! :) to już ostatni mój wpis dziś, masakra co za dzień.. niby nie jestem jakoś bardzo zmęczona no ale jutro znowu trzeba wcześnie wstać więc musze iść nyny zaraz :D tak jak pisałam dzień zakończony sukcesem.. troszkę nawet poćwiczyłam :P co prawda niewiele bo w sumie to jakieś 25 min ekhm :D ale co tam dobre i to :) martwi mnie tylko ilość spożywanej przeze mnie coca-coli zero, a mianowicie od wczoraj wypiłam yyy jakieś 2,5 litra xD tak wiem wiem że szkodzi ale co poradze że mnie tak ciągnie.. mam nadzieję tylko ze nie odbije się to jakoś bardzo wagowo :P no cóż mam plan się jutro zważyć, zobaczymy czy jest choćby maleńki spadek :) no to 3mcie się dziewczęta, trwajcie silnie w diecie i co tam jeszcze chcecie :D :) dobranoc
  19. witam ponownie :) jestem już po obiedzie i zaraz pędzę na następne zajęcia- lubie ten pęd bo nie musze o niczym myśleć a po schodach się tyle olatam że mam trochę gimnastyki przy okazji :D w sumie to nie ma sensu żebym wam się spowiadała z mojego jadłospisu bo wyszłoby na to że spożywam pewnie ze 3 tysiące kalorii dziennie więc co to za dieta ;) Ewelina1985 no jasne dołączaj, im nas więcej tym lepiej :) jaki masz wzrost wage? a jaki cel? :)
  20. smerfetka122 ćwiczenia o których pisze to np te http://www.youtube.com/watch?v=K5IVDUwofDU hmm wiesz co, to nie do końca tak że powinno się całkowicie z tego zrezygnować, bo jeśli po zakończeniu diety wrócisz do tych produktów to momentalnie przytyjesz, powinnaś po prostu zamienić pewne rzeczy na inne (o ile już tego nie zrobiłaś) np zamiast białego chleba jeść ciemny razowy, polecam wiedeński co prawda do jego smaku trzeba się przekonać i przyzwyczaić ale jest dużo bardziej sycący niż zwykły chleb, ryż zamiast białego to brązowy, makaron z pełnego ziarna, razowy, jakieś sery wybieraj w wersji light, co prawda są one niewiele mniej kaloryczne niż te normalne no ale zawsze to coś prawda? :) noi przede wszystkim staraj się jeść tego mniej, na obiad np jak masz jakieś mięsko do tego malutka porcja ziemniaków i podwójna porcja sałaty czy innej surówki.. i na śniadanie dobrze jest jeść ciepłą owsianke :) hahaha chłopak za motywacje, skąd ja to znam:P a niby mamy się odchudzać dla siebie! :D
  21. ja też już się melduję :) póki co jestem po śniadaniu bo wstałam o 12 :P i coś mnie głowa dzisiaj boli.. prawdopodobnie to przez oczyszczanie organizmu yhhh mam nadzieję że szybko minie.. :P u mnie też ślicznie.. biało.. ale mam szybko przemakające buty więc na żadne spacery się nie wybieram :D jedyne co to rowerek stacjonarny i brzuszki.. :) nie wiem co by tu jeszcze dopisać więc hm.. będę sie odzywać w trakcie dnia :D
  22. no jest taka teza że tłuszcz pomaga spalać nam tłuszcz, to węglowodany sprawiają że tyjemy, zwróć uwagę że większość mięs, ryb, serów (żółtych) oleje, śmietany itd praktycznie nie mają, lub w znikomych ilościach zawierają węglowodany, podczas gdy chleb kasze ryż itd mają ich mnóstwo, dlatego na tej diecie spożywa się tylko to co nie ma węglowodanów :) nie można jej stosować zbyt długo, wiadomo.. ileż można żyć bez warzyw i owoców? :D ale powiem Ci tak.. chudnie się na prawde dużo, w zależności ile kto ma do zrzucenia, pierwszy raz gdy stosowałam tę diete schudłam 6 kg w 2 tyg bez żadnych ćwiczeń ani niczego, po prostu jadłam samo mięso i piłam dużo wody.. nie jest to zbyt smaczna (wg mnie) dieta ale cóż, przynajmniej skuteczna ;)
  23. dieta hmm ketogeniczna, atkinsa.. jak wał tak zwał po prostu je się samo mięso :D za którym akuratnie nie przepadam ale cóż, no tak dzisiaj np jajecznica na maśle z szynką, schab pieczony a na kolacje usmażę sobie bekon na patelni :P to jedyna dieta na której kiedykolwiek udało mi się porządnie schudnąć, było to 2 lata temu i waga bardzo długo mi się utrzymywała pomimo śmieciowego jedzenia, niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy o i tak muszę zaczynac wszystko od nowa:P
  24. ja mam 19 lat :) stokrotka widzę że jesteśmy podobnego wzrostu, nie za mało to 61 kg? na Twoim miejscu zadowoliłabym się 64-66 kg :P :D no pewnie że będzie lepiej :) jak powszechnie wiadomo wekendy są najgorsze więc.. byle do pon :D
×