figaaa24

zaczynam od poczátku...

Drifter kurde czy ja coś mówie o pieniądzach jakie tam bym ewentualnie zarabiała? Pokazuje jaka jest różnica pomiędzy mgr a licencjatem w Polsce. Jestem po prostu ciekawa jak wygląda w UK. A to, że mam ochote zrobić mgr to moja sprawa, takie są moje plany i nic Ci do tego, więc czemu od razu musisz krytykować? Ja nie moge, no, nie można po prostu być życzliwym, w miare możliwości komuś pomóc, doradzić ?Na każdym kroku, jeden drugiemu musi sobie docinać? Nie można zadawać żadnych pytań, bo od razu znajdzie się ktoś kto będzie wyśmiewał, krytykował? Daj sobie na wstrzymanie

no to czekaj, tzn że nie warto robic mgr z pielegniarstwa? W Polsce pielegniarka z mgr zarabia"więcej" :D o 100-200 zł od pielegniarki z licencjatem. Jak to jest w Uk? Nie ma to żadnego znaczenia czy masz licencjat czy mgr? Ale z tym, że pracodawca Ci opłaca studia to chyba nie mówisz na poważnie....? ;> Poza tym, słyszałam, że aby zrobić mgr w UK trzeba mieć 2 lata doświadczenia zawodowego, to prawda?

a w ogóle to ja sobie tak marze, żeby się zarejestrować w NMC, i zatrudnić sie np na 3/4 etatu w uk, nawet jako care assistant i sobie zrobić mgr w Polsce zaocznie z piel, latać co 2 tyg na zajecia. dałoby się? jak myslicie? czy to raczej marzenia ściętej głowy?

rzucaczka skąd masz taki fajny licznik?? tez chce :P

bleee, zmarszczki mi się robią, włosy mam cienke i zniszczone, zęby żółtawe, a kiedys miałam taki piekny biały usmiech, skóra jakaś taka wysuszona, o dziwo tylko paznokcie mam zdrowe. zla jestem na siebie......

super dzięki :) wszystko teraz jest tak przejrzyscie i jasno napisane. ale mam jedno zastrzerzenie :P Chodzi o to, że wczoraj się nieźle zagmatwałam, ponieważ mam z uczelni dyplom z suplementem po angielsku. I zastanawiałam sie czy najpierw isc z nim do notariusza i potem tak jak piszesz do tłumacza żeby przetłumaczył pieczątki.... Problelm został rozwiązany, ponieważ dowiedziałam się ze tłumacz przysięgły może sprawdzać i poświadczać tłumaczenia wykonane przez inne osoby (uwierzytelnianie) Także zanosze do niego dyplom polski, po ang , on sprawdza, wszystko cacy, robi ksero i pieczateczki daje i jest git :) czyli wysyłam ksero polskiego dyplomu i syplementu, do tego ksero po ang (wszystkie poświaczone przez tłumacza) a powiedz mi prosze, w jakim celu wysyłałaś zaświadczenie od pracodawcy? ja też przed studiami pracowałam pół roku jako care assistant.... napisz też jak Ci sie tam układa w pracy, zadowolona jest? pozdrawiam

sorki ale widocznie nie zrozumiałas o co mi chodzi....... Wczoraj zdecydowałam się na rejstracje i dopiero zaczynałam zbierać info na ten temat. Fakt , NIE zaznaczyłam na początku ze mam dyplom i suplement z uczelni juz po angielsku. dlatego pytalam sie czy wystarczy zwykla kserokopia tego dyplomu czy musze z tym isc do notariusza. Skomplikowane wydawało mi się to, czy dokumenty mają zostać potwierdzone notarialnie czy też przez tłumacza przysięgłego. Chciałam, żeby osoba, która przeszła ten proces się wypowiedziała... A że ja jestem 'poczatkujaca" w tym temacie, zadałam pytania... co w tym złego? Poza tym, gdybym nie miała kwalifikacji to raczej bym się nie rejestrowała, nie sądzisz? Wczoraj zresztą wszystkiego sie dowiedziałam juz z ich strony. Skoro nie jesteś w temacie, to może darujesz sobie te uszczypliwości.

witam, chcę się zarejetrować w NMC. Dzisiaj wysle meila odnośnie wysłania mi formularzy i informacji. I dalej co? Uzupełniam i wysyłam różne dokumenty. Jakie dokumenty? czy to mają być zwykłe kserokopie dyplomu wraz z suplementem, czy też potwierdzone notarialnie? Zaświadczenie o niekaralności z Polski, przełumaczone notarialnie czy tam na miescu mam je zdobyć? Ponadto, dostałam od OIPIP zaswiadczenie o kwalifikacjach do wykonywania zadowu pielegniarki. Jest ono ważne 3 mc. I co z tym zrobić? to również musze przetłumaczyć notarialnie czy się wysyła oryginał? Bardzo proszę żeby mi ktoś powiedział po kolei co wysyłam, co ma być kopią, zagmatwane to wszystko. Jestem w Polsce jeszcze kilka dni, dlatego chciałabym zdobyć wszystkie wymagane dokumenty. Acha i przeczytałam na stronie NMC że placi się 76 f za rejestracje i co dalej otrzymuje PIN i on jest ważny przez rok? Czy jezeli ja bym chciała pracować tylko rok to później mam sie wypisać z tej izby, żeby nie płacić tej składki?

no to ja sie melduje ŚMIERDZĄCA! :(:(:( wytrzymałam dokładnie 3 dni i kicha jedna wielka miałam taki potworny stresior dzisiaj, że zanim zdązyłam pomysleć, poleciałam w szale po fajki.... i stało się ..... porażka nie mogłam wytrzymać presji, bo miałam jechać na wyprawe ze znajomymi, nagle okazło sie ze mam prace zalatwiona w londynie i musiałam kombinowac, zeby przesunac rozmowe kwalifikacyjna na przyszły tydzien, zeby nie wykiwac chlopakow. caly dzien kombinowalam, stresowalam sie i w koncu musialam wybrac prace hehe i smutno mi strasznie bylo ze nie jade z nimi i w ogole porazka i zapalilam no, oj ciezko naprawde bylo, teraz bede musiala meczyc sie od poczatku .......... nie mam silnej woli ani charakteru, zdolowana jestem

Dziewczyny !(te co już dłuższy czas nie palą) Czy przytyłyście??? Jak tak to ile? A może ktoraś z was schudła?? oj no ja mam 3 dzień jest super. ale tym apetytem się martwie

siemka :D dostałam książke, dzieki wielkie zaraz sie zabieram za czytanie eh i winko bede pic wiec do papieroskow bedzie ciagnać...

Sorki, że tak pisze posta za postem ale mam pytanko. gdzieś kiedys natknęłam sie na ksiązke allana carr'a w necie, ale teraz jak szukam to nie moge znaleźć. Mógłby mi ktoś przesłać linka plissss :)

O nie, jak przeczytałam swój post jeszcze raz i to że napisałam że dzisiaj bede kopcić jak szalona to sie wkurzyłam normalnie. Nie ma, nie będe! Wziełam mame na rozmowe i pytam się ostro: "chcesz rzucić?" Ona: "chce no pewnie!" Ja:"to łamiemy papierosy i wyrzucamy do kosza" ona z wahaniem: "no nie wiem, mi szkoda tak wyrzucać, no ale dobra to tak żebym nie widziała, oj nie wiem sama...." ja:" to chcesz albo nie chcesz?" Ona: "chce!" Ja: "ja też chce!" I tym sposobem połamałyśmy 15 papierosów, wyrzuciłyśmy do kosza, opróżniłyśmy popielniczki, pootwierałyśmy okna na oścież i tak sobie teraz siedze przez kompem zmarznięta ale zadowolona, że decyzja zapadła :) Tak chce zaznaczyć, że dosyć długo dojrzewałam do tej decyzji, to nie jest tak hop siup (no w sumie jest bo miało być od jutra) Zobaczymy jak będzie, umyłam ząbki, żeby pozbyć się smrodu z ust i lece robić herbatke (brr zimno :)) i bede czytała forum od poczatku, żeby sie porzadnie zmotywować i utwierdzić w słusznej decyzji :) miłego wieczorku

A dobry wieczór :) Nie przeczytałam tego forum jeszcze, bo sie zasiedziałam na innym i już nie mam siły czytać. W skrócie: staż palenia 9 lat, wiek 24. 3 poważniejsze próby rzucenia fajek: ok 6 mc ok 7 mc i jakieś 8.5 mc (kiedy to właśnie przytyłam 6,5 kg) W związku z tym że przytyłam tyle (jestem niewysoka więc zrobiłam się kulką) wróciłam świadomie do palenia. Oczywiście szybciutko wróciłam do swojej wagi 50-52 kg i było super. nawet mi się spodobało znowu palenie :) Postanowiłam, że od jutra nie pale, moja mama również rzuca. Tylko tak, wiem że jutro bede świrować, bede miała nerwówke bo jutro kilka spraw się wyjasni i niekoniecznie one beda po mojej mysli. ale mówi sie trudno. napisałam o tym publicznie wiec nie moge, nie chce siebie zawieść. Narazie jeszcze kopce jak szalona, wypale wszytskie fajki jakie mam i od jutra jazdaaa :D:D pozdrawiam :)