Rambo IX

Zupcia:D...jeśli to zrobisz to moja miłość sie skończy...ale za to możesz być pewna, że będe najlepszym klientem

Pewnie Kmicicu, że ma...poprostu zatrzymałeś sie na penisie...penis uratował Ci życie jednak spuchł od uderzenia i opuchlizna nie zeszła aż do teraz

ja też miałem takie sny...ale unosiłem sie tylko troche nad ziemią...jak poduszkowiec i nie miałem wpływu na to gdzie lece:P

Hej Zupcia...nie robi sie tylko zawsze był. Niestety poeta każdemu kojarzy sie z cipowatym piździelcem chodzącym w płaszczu i szaliku z frędzelkami:P...dlatego sie nie przyznaje, żeby uniknąć takich skojarzeń. Co do pracy to mi przykro...Co zrobisz jeśli sytuacja sie nie poprawi?

czy ktoś z was kiedyś śnił, że biegnie w miejscu...albo sie topi...albo nie ma siły zrobic najmniejszego ruchu? Nawet małym palcem? Bo ja mam teraz tylko takie sny...nie jest źle bywało gorzej:D

I to by była pierwsza rzecz która jest martwa a mimo to pachnie różami;)...może warto w to zainwestować troche łez?

Taaaak....prześle Ci pocztą kurierską kochanie...akurat wystygnie:D

Pewnie powódź dotknęła sąsiadów na górze:P

Nie...szczęście zamążpójścia:D...byle za swojego męża:P

Nie no w sensie wypowiedzieć sie kiedy Ciebie to szczęście niewątpiliwe spotka

I znowu zostałem sam:O...widocznie taki mój los żeby siedzieć w samotności i gadać do siebie. A jak wiadomo z greckich dramatów losu sie nie oszuka:(

Zupa...może Ty sie wypowiesz na zadany temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4474448

Przecierku Ty mój słodziutki...szukając guza realizuje swoje niezbywalne męskie instynkty żeby dać komuś po mordzie i po niej oberwać...to zawsze pomaga:) Szczególnie na zawód miłosny słoneczko

Mintaja...i pamiętaj: Jka chcesz być cesarzową to postaraj sie o wiecej jedyneczek...Dasz rade, wierze w Ciebie:P

lepiej...:)...ale tak mie nosi, że chyba pójde szukać guza więc niedługo znów może być gorzej:P...Co tam sie u was na południu dzieje, że tyle wody na nas spuszczacie:P

No przecież tłmaczy, że ta cała powódź to przez pękniecie rury w jej mieście...wszytka woda sie wylała i nie ma sie jak wykąpać...KPW?

No i poszły!...:P

To już wasz problem...mnie interesuje tylko zapłata za udzielenie schronienia...a raczej forma tej zapłaty:P

To dla mnie drażliwy temat więc być może nie zauważyłem żartobliwego tonu:P Joł Husky...zapraszam do mojego schroniska:P

Rozbójniczko...jak tam? Jak to zdraczam Z. Żeby kogoś zdradzać trzeba najpierw być z tą osobą związanym w jakikolwiek sposób:(..Pozatym po czym wnosisz...? Tylko nie mów, że po schodach:Ph

Kathi...to jak masz zimną wode to weź w trakcie kąpieli wrzuć do wanny jakieś urządzenie elktryczne...moment sie ugotuje

Ja bym jeszcze nie spuszczał...ostatecznie wode po kąpieli też da sie wypić:P

kurde ja też żałuje, że u was spokój...otworzyłbym schronisko dla bezdomnych lasek:P

Kathi...nic sie nie łam...u mnie wolna hawira a bzura nie wylała więc zapraszam:P

Mintajko...rozgrzewasz mnie mocniej niz litr denaturatu i skrzynak mózgojebów...choć poiskamy sie w miejscach intymnych słodziutka:P