Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Tony

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Tony

  1. Tony

    Rozstanie

    Co masz z powrotem? Pochwal się :)
  2. rejsowa 9090 U mnie podobna sytuacja tzn. milczenie. Pewnie już na zawsze. Musimy się trzymać i wierzyć, że jutro będzie lepiej. Że odnajdziemy w życiu szczęście, chociaż dziś wydaje się to nierealne. Ramona Czytania jest dużo. Ja zacząłem czytać od samego początku, ale jeszcze dużo mi zostało. Ciekaw jestem co teraz u Ciebie słychać. A Twoje towarzyszki z początku tego tematu jeszcze się odzywały kilka stron temu i pewnie też z chęcią dowiedzą się jak sobie radzisz.
  3. rejsowa 9090 Jak tam Twoja sytuacja?
  4. Tony

    Rozstanie

    No właśnie. Wystarczy trochę bardziej słoneczny dzień i już człowiekowi trochę lżej na sercu. A tu ciągle szaro, szaro, szaro :)
  5. Tony

    Rozstanie

    niebanalna86 Popróbuj jeszcze trochę, bo bywa tak, jak pisze takiotoon: "jak ja zawsze się starałem itp to to wracało do mnie wtedy zawsze było lepiej tak samo ona jak się starała to ja też się starałem". Zastanów się, czy z takim człowiekiem da się żyć. Jak sobie wyobrażasz przyszłość. Przemyśl też co stracisz, a co możesz zyskać swoim odejściem. Jak nie będzie poprawy, to odejdź. Jeżeli facet sam nie wie czy chce z Tobą być... Czasem jest tak, że nie ceni się tego co się ma, płacz zaczyna się po stracie. A jak tego nie odczuje, to znaczy, że nie warto z nim być. OLAFKA880 Dbaj o związek i na razie się nie przejmuj, że nie potrafi się zdeklarować. Jeśli się stara i jest dobry dla Ciebie, to mu zależy. A facetom niektóre słowa ciężko przechodzą przez gardło. Nawet po tak długim czasie. Staraj się, żeby był pewien, ze chce z Tobą być. A co do miłości... Hm... Wydaje mi się, że nogi to się mają uginać na samym początku, a potem to na czym innym to polega.
  6. Tony

    Rozstanie

    niebanalna86, Mnie niedawno zostawiła dziewczyna po raz drugi. Najpierw byliśmy ze sobą na odległość. Rozpadło się. Straciła w nas wiarę. Ale coś się tliło. Mieliśmy kontakt. Nie wiem, może wróciła do mnie z litości. Teraz byliśmy już blisko siebie, w tym samym mieście. Od początku czułem jej niezdecydowanie. Mi to też utrudniało większe zaangażowanie. Nie rozumiem czasem kobiet. Jeśli chciała, żebym był blisko (ciągle narzekała, że widuję się z nią za rzadko), to czemu mnie odpychała, czemu nie okazywała uczuć? Teraz rozpadło się to inaczej. Nie utrzymujemy kontaktu. Jasno powiedziała mi, że nie chce bym o nią walczył. Ucinała próby kontaktu z mojej strony. Jeśli chcesz, żeby było dobrze między Wami, to sama, musisz zacząć inwestować w związek. Dawać dużo uczuć. Z facetami trzeba rozmawiać, ale nie mów mu, że masz wątpliwości. Na to nic nie poradzi, tylko może go to od Ciebie odsunąć. Trzeba mówić prosto, co nie odpowiada Ci w jego zachowaniu. I rozumieć jeśli mam sensowne kontrargumenty. Miłość to staranie się zrozumienia drugiej osoby, interesowanie się nią, patrzenie na jej dobro, okazywanie czułości. Jak sama nie będziesz dawać, to też możesz nie otrzymywać. Masz rację, że spieprzyłaś myśląc, że dobrze będzie do czasu. Nie można do związku podchodzić w ten sposób, bo wtedy się rzeczywiście wszystko pieprzy.
  7. Aga, Wysłałem z innego adresu. U mnie dziś dołek. Kiepski wieczór, kiepska noc, kiepski poranek. Od rozstania niemal 2 miesiące, od wymiany rzeczy kilka dni. Może dopiero teraz do mnie dociera, że nigdy nie będziemy razem. Tak marnie było tylko w pierwszym tygodniu, chociaż wtedy może było we mnie więcej wściekłości i nadziei, a teraz został smutek i żal. Nie wiem jakim cudem wczoraj niemal przez cały dzień miałem dobry humor...
  8. Tony

    Rozstanie

    Myślę, że jak ktoś odchodzi, to coś nie pasowało mu od dłuższego czasu. Uczuć nie da się zgubić z dnia na dzień. Albo powoli wygasają, albo tak naprawdę nigdy ich nie było. Ludzie to maskują, udają, że wszystko jest okey, a potem, jak już przemyślą, oswoją się z myślą, że będą sami, albo kogoś sobie już upatrzyli, to mówią "Żegnaj".
  9. Aga, Sprawdziłaś filtry antyspamowe? Pisałem z poczty na yahoo.com . Jak tam nie utknęło to prześlę z innego adresu. Ciekaw jestem co o mojej historii można powiedzieć patrząc z boku :)
  10. Tony

    Rozstanie

    Blady Poranku, Próbowałaś/-eś w inny sposób? Był skuteczny? Jak tak to podziel się z nami? Wiesz co, ja próbowałem rozmawiać, przepraszać. Były kwiaty itp. To może jest skuteczne jak pójdzie o jakąś drobnostkę, małą kłótnie. Ale jak ktoś w związku mówi, że się wypalił, albo coś w tym stylu, to to nie zadziała. Może wręcz spowodować agresję typu "NIE CHCĘ BYĆ Z TOBĄ. JESTEŚ IDIOTA JEŚLI TEGO NIE ROZUMIESZ." Jak masz argumenty, żeby przekonać kogoś do pozostania w związku to chętnie je poznam :)
  11. Tony

    Rozstanie

    Aga, Sprawdziłaś filtry antyspamowe? Pisałem z poczty na yahoo.com . Jak tam nie utknęło to prześlę z innego adresu. Ciekaw jestem co o mojej historii można powiedzieć patrząc z boku :)
  12. Tony

    Rozstanie

    Nie zaszkodzi czasem okazać zazdrość. Moja EX na koniec się czepiała, że nie jestem zazdrosny. A ja byłem, gotowało się czasem we mnie, tylko tego nie okazywałem, bo wiem, że któryś z moich poprzedników był zazdrosny zanadto i dochodziło do rękoczynów. Trzeba znaleźć złoty środek. Facet musi mieć trochę niezależności. Trochę czasu na swoje sprawy. Genetycznie jesteśmy "myśliwymi". Pół życia spędzamy poza "jaskinią" ;) Nie wiem czemu moja EX się czepiała, że poświęcam jej za mało czasu, kiedy poświęcałem jej go naprawdę sporo, a wychodzi na to, że mnie i tak nie kochała. To po co chciała, żebym był przy Niej? Ona była zawsze moją pierwszą myślą po przebudzeniu i ostatnią przed zaśnięciem. Ale w ciągu dnia mam też inne sprawy do załatwienia. Nie siedzę pół dnia z piwkiem przed telewizorem, tylko pracuję, czasem trzeba pogadać z rodzicami, z rodzeństwem. Może jako jedynaczka nie mogła zrozumieć, że mam relacje też z innymi osobami. A jak coś próbuję załatwić, albo poświęcić trochę czasu na naukę, na rozwój zainteresowań, to nie dlatego bo olewam dziewczynę, tylko dlatego, że od tego zależy też dobra przyszłość mojej partnerki. Tak więc Drogie Panie, nie próbujcie zagospodarować nam całego czasu, ale interesujcie się tym co robimy. Zazwyczaj nie jest to nic złego, a tak wyrażone zainteresowanie jest dla nas przyjemniejsze niż okazywanie jakiejś zazdrości.
  13. Tony

    Rozstanie

    Dzięki za e-booki :) juu, Piszesz, że byłaś zazdrosna i zaborcza. A miałaś o co? Bo to moim zdaniem kluczowe, czy możesz mu ufać. Dopiero wtedy możesz myśleć, czy na pewno chcesz z nim być. Może próbuje ułożyć sobie życie z kimś innym, a Ty jesteś "kołem ratunkowym". To, że dzwonił do szpitala jeszcze o niczym nie świadczy. Jeśli wiedząc, że tam trafiłaś, nie próbował się z Tobą skontaktować, to byłby totalnym zerem. Dobrze, że się nie narzucasz. Jeśli odpowiedział, że "teraz na pewno nie", to nie masz co liczyć na to, że wkrótce będziecie razem, o ile w ogóle kiedykolwiek jeszcze będziecie. Sms "dobranoc" jest zastawiający. Jeśli będzie kolejny, to też odpisz mu "dobranoc". Jeśli chcesz się z nim zejść, to nie możesz całkowicie się od niego odcinać. Ale też nie próbuj się pierwsza kontaktować. Chyba, że np. zapytasz czy mógłby Ci w czymś pomóc. Jakieś zajęcie do którego przyda się facet. Jeśli mu faktycznie zależy na Tobie, w jakikolwiek sposób to pomoże. Wszystkie kontakty na zasadzie kolega-koleżanka. Nie wracaj do tematu Waszego związku i rozstania. W rozmowach staraj się z nim żartować. On zerwał i to On musi dojść do tego, że chce czegoś więcej niż przyjaźni. Sama nie wiele zrobisz. Pamiętaj, na tym etapie nie odzywaj się pierwsza! PS. Zazdroszczę Ci, że Twój EX się interesuje tym co u Ciebie. Przynajmniej wiesz, że nie byłaś z (całkowitym) dupkiem. Chociaż z drugiej strony, będzie Ci trudniej o nim zapomnieć. Przemyśl to co napisałem, ale kieruj się własnym osądem. Tylko Ty wiesz jacy jesteście.
  14. Tony

    Rozstanie

    Panie, Panowie, Pokasujcie nr GG Waszych EX, żeby nie czytać ich opisów. Pokasujcie sms od nich i do nich. Pochowajcie głęboko pamiątki, zdjęcia itp. Nie docenili Was? Ich strata! Przemyślcie co skopaliście w związku jeśli tego jeszcze nie zrobiliście, ale zróbcie to tylko jeden raz. Nie wracajcie potem do tego. Pamiętajcie jednak o wnioskach. Nie powtarzajcie błędów jeśli uda Wam się zejść, albo w nowych związkach. A teraz zastanówcie się nad sobą. Czego chcecie w życiu oprócz bycia szczęśliwym z kimś? Osiągnęliście już wszystko? Na pewno nie! Wsiąść się za siebie, rozwijać zainteresowania, stawać się lepszym i ciekawszym człowiekiem. Jeśli kiedyś spotkacie EX, to niech on/ona żałuje, że nie jest z fajnym człowiekiem. Wiem, wiem... Łatwo pisać, trudniej zapomnieć. Ale ja mam taką samą sytuację jak Wy, tylko że dziś trochę lepszy dzień, trochę lepszy nastrój... juuu Masz e-book "Kobiety są z wenus, a mężczyźni z marsa"? Mogłabyś podesłać mejlem? Co do tego czego chce Twój EX... Obawiam się, że on sam nie wie. Jesli to świadome działania, to albo jest to gra nastawiona na Twój powrót, albo żeby Cię wymęczyć, żebyś żałowała rozstania. Kto zerwał? Jak wygląda Wasza sytuacja? Nie chce mi się przeszukiwać całego wątku.
  15. Aga, Wysłałem na aaa_wazka na tlenie. Dobry adres? Może się zatrzymało na filtrze antyspamowym, bo mam e-mail na serwerze w USA.
  16. Aga, Mejla posłałem w nocy na adres z Twojego profilu. Będziesz mieć duuużo do przeczytania :)
  17. Aga, Powiedziała mi coś w stylu "nie wierzę, że się uda. chyba sporo tego co czuję, to poczucie obowiązku, bo jesteś fajnym człowiekiem. myślę, ze to za mało i nie wykrzesam z siebie więcej". Coś podobnego przerabialiśmy rok wcześniej. Ale w wtedy była inna sytuacja. Nie chcę tego opisywać ze szczegółami, bo może tu kiedyś trafi i rozpozna opis naszego związku. Mogę napisać do Ciebie na e-mail?
  18. Dała mi znać, że chce oddać mi moje rzeczy :( Żałuję, że sam nie zaproponowałem wymiany parę tygodni wcześniej. Myślałem, że będę miał okazję je wymienić. Ale ta sposobność przesuwała się w czasie i w końcu się okazało, że już to nie aktualne. Więc zostało tylko wymienić rzeczy… I dlatego boli bardziej… Miałem już lepsze dni, gdy się nie odzywaliśmy do siebie dłuższy czas. A teraz to wróciło… A jej wypowiedzi biją chłodem… Lodowatością… Chłód był, gdy byliśmy razem. Dlatego nie powinienem, żałować naszego rozstania. A mimo to żałuję.
  19. Witam Panie. Mam nadzieję, że nie macie za złe, że jakiś facet chce dołączyć do tematu... W sumie paru poprzedników już tu miałem... Czytam temat od paru tygodni. Najpierw kilkanaście ostatnich stron, a od jakiegoś czasu od początku, chronologicznie. Czytanie Was bardzo mi pomaga. Widzę, że dużo osób ma podobne problemy i jakoś sobie radzi. Ale dziś zaczynam znowu spadać w dół. I muszę wyrzucić to z siebie... Moja EX wykreśla mnie całkowicie ze swojego życia... Nie wiem, czym sobie na to zasłużyłem... Wydaje mi się, że mnie nienawidzi... Zerwała ze mną 1,5 miesiąca temu. Ostatnio widziałem ją jakiś miesiąc temu. Próbowałem przekonać ją, że ją kocham, ze powinniśmy jeszcze próbować... Kategorycznie odmówiła. Była na mnie wściekła. Starałem się do niej nie odzywać. Raz zagadałem na GG. To miała być luźna, przyjacielska rozmowa, ale było widać, że pragnie ją jak najszybciej uciąć. Mamy (mieliśmy) jeszcze parę spraw do załatwienia. Nigdy nie odzywa się do mnie na GG, mimo, że jestem widoczny i wiem, że ona też jest. Woli wysłać do mnie w tym czasie e-mail... Jak można traktować tak kogoś, z kim się było parę lat?
×