CASIA34

muzyk...nie no co Ty nie przejmuje sie tym tak bardzo....fakt chcialbym miec 17 i zaczac wszystko od nowa ...ale te 35 tez jest spoko ...tym bardziej ze liczba 35 bardzo miło mi sie kojarzy.....:P

Normalny a stopke musiałam skrocic bo krzyczeli na mnie...zycze Wam miłych i kolorowych snow i dozobaczenia niebawem

OK JA JUZ WYBIERAM SIE DO ŁÓZECZKA...BO COS SEN MNIE ZMÓGŁ......

SPOKO I LUZIK NA KAZDEGO Z NAS PRZYJDZIE PORA.......JA SIE TYLKO CIESZE ZE NIEDLUGO URLOP I RAZEM JA SIE UDA BEDZIEMY W LONDYNIE TO BEDZIE PIEKNY CZAS :)

ja napewno najmilej bede 17 wspominac....dzialo sie wtedy duzo....bardzo duzo milych i przyjemnych rzeczy ale to juz nie wroci...przynajmniej tak jak wtedy....ale milo jej=st pamietac i wspomniec to nieraz z TĄ OSOBĄ....:)

szlocham szlocham ...bo stara jestem...ale sie nie obraziłam.....

tez bym wolala miec ...zero odpowiedzialnosci.....a teraz ....trzeba myslec za siebie i byc odpowiedzialnym za dziecko ....a wtedy wszystko bylo latwiejsze....

ale to czego sie nauczylismy przez te lata nikt nam nie odbierze...:)i ja nikomu tego nie oddam....

tez to odczuwam ....ale szkoda ze w wieku lat 20 nie ma sie tego rozumu co teraz ....nie popelnialo by sie wielu bledow.....:) normalny coz czasu nie cofniemy :(

a Tobie normanly oco chodzi bo nie kamam?

nie smuce sie...ale jak sie mialo 17 to swiat wydawal sie inny i wtedy poznalam mojego Robaczka :)

petrol ...niestety....:(....chcialbym miec wiecznie 17>>>>>>>

oooo..tak juz lepiej...:)

KASIA przyznaje sie bez bicia ze ma juz niestety 35:)

petrol a TY abc czemu tez na pomaranczowo?

oj uchyl rąbka tajemnicy czy jestem blisko?bo abc sie denerwuje:)

ja sie ich boje znowu jak idzie sylwester to juz mam dreszcze......w szczegolnosci jak przelatuja mi kolo okna na 4 pietrze....:)

niby mala miescinka a jak duzo sie dzieje :)

wiecie co????chyba ktos ma jakos impreze dzisiaj bo wlasnie fajerwerki strzelały...a pod knajpka juz cichutko.....

mmm....rozszyfrowujesz mnie....:P...abc strzałka ja tak mysle ok 35 lat ma nasz muzyk??????

psiurki uwielbiam całe zycie mialam jakiegos z reguly byly to rasowe bo tato mysliwy wiec na poczatku byly wyżły,a potem łajki.ostatnio byłposokowiec który zakochał sie w moim synu i patrzył w niego jak w obraz.a jak synek wychodził na dwor to wył w niebogłosy skubany...teraz nie mam psa bo nie ma sie kto nim zajac tato mnie m juz sily ja w pracy a synek leniwy...:P

jak mieszkalam w szkocji to pod domem tez mialam knajpe ale szkoci bawia sie tylko w piatki rzadko w sobote (kaca lecza):)P i nigdy mi to nie przeszkadzalo......choc tam nigdy nie bylo takich rozrób jak u NAS ....jak to mowia Polak potrafi :)

PETROLKA wyspij sie kochana dobrze....milych snow i sexownych :P

my tu wszyscy na TY....spoko...nie wiem czy bede spala ale w kazdym badz razie czujnie spie no i przy otwartym oknie dlatego mnie dzis obudzili :)

OOO....DZIEKUJE BARDZO ....WIESZ JA NIE MOGLABYM MIESZKAC NP NA WSI ZA CICHO ....TATO MA DZIALKE I DOM NA WSI I CHCE ZEBYM TO PRZEJEŁA ALE JA GO PROSZE ZEBY TO SPRZEDAŁ BO MI SIE NIE USMIECHA MIESZKAC NA ODLUDZIU JA LUBIE GWRAR I LUDZI A TAM JEST ZA CICHO....:)ALE KAZDY Z NAS MA SWOJE JA......