Aniołek2

Katarynka znam to uczucie.Moja rodzona siostra jest bardzo płodna,dwa razy wpadła mimo,że byli małżeństwem.Pisałam już tutaj,że lekarz powiedział jest,że dawno nie widział tak płodnej kobiety. A ja? Nieudacznik życiowy na dodatek bezpłodny. Dlaczego my? Gdybym znała odpowiedź na to pytanie byłabym szczęśliwa.

Wiesz uważam,że nie powinnaś przejmować się swoją figurą,trudno jeśli jesteś zbyt chuda.Co masz zrobić,nic. Oczywiście udaj się do gastrologa.Może to pomoże. Widzisz ja miałam super figure,nagle przytyłam.dlugo mi bylo źle ze sobą,niecierpiałam siebie.Stres u mnie nie powoduje,że chudne,testosteron w normie.Od 2 lat nie jem ziemniaków,chleb tak bo nie wyobrażam sobie jeść samą wedline.Warzywa lubie,dużo pije.Niby wszystko ok a z roku na rok tyje.ruch też staram się mieć,chodź może to mało. Zaczełam biegać i już koniec.... Nie moge,zaczełam się dusić,mam słabą wydolność płuc.Jestem umówiona na wizyte do mojej lekarki ale znam diagnoze.Astma. Ma ją moja mama,ma ją moja siotra.Wiem,że to tak się u siostry zaczeło.Można się załamać,jak mam schudnąć? Nie mam takiej możliwości,dostane sterydy.Poprostu super.Szansa na dziecko stopniała do zera. Mam w dupie jak wyglądam,gruba czy chuda.Dla mnie teraz najważniejsze zdrowie i dzidziuś.Mąż mnie kocha i to mi starczy.Widze jak mu ciężko wyjeżdżać z domu i zostawiać mnie samą.Widze jak się martwi gdy złapie mnie duszność.Męcze się jak stara baba i od razu dostaje duszności.Jedyny ruch to rower i spacerki.Tyle mi zostało z życia.Nie przejmuje się czy dla kogoś jestem gruba,akurat to mam głęboko w ...

Jestem już!!! Jestem sama,mężuś pojechał wcześniej bo zejdzie mu z załadunkiem. Katarynka ja cały czas zastanawiam się nad pomocą u specjalisty.Mam poleconego,odkładam to w czasie ale chyba to nieuniknione.Mam to samo co Ty. W ogóle nie czuje się kobietą i nie poczuje dopóki nie urodze.Czuje się gorsza od wszystkich panienek,znajomych,którzy mają dzieci.Z przebojowej dziewczyny stałam się nerwową,nieśmiałą małą dziewczynką,która nie potrafi poradzić sobie w życiu. Mam dość ludzi,ich pytań i spojrzeń.Najchętniej zaszyłabym się na bezludnej wyspie z mężem.Unikam ludzi bo nie mam ochoty na ich towarzystwo,z rodziną też wcale nie mam ochoty utrzymywać kontaktów,oczywiście poza rodzicami i siostrą.Mam dość uśmiechania się,robienia dobrej miny do złej gry.Czuje się pokrzywdzona,mam żal,że to mnie spotkało. To moja psycha!!! Ale jak ma być normalna,ile można wytrzymać?

Witajcie dziewczynki,wpadam na moment się przywitać. Dzisiaj cały dzień poza domem,teraz odpoczywamy no i przytulamy się.Już odliczam godziny do odjazdu męża i jest mi smutno. Fragolka mój mąż dokładnie tak samo zrobi,jak wybudujemy dom to rzuca tą robote.Niestety jak narazie to najlepiej platna praca. Maniu ciesze się,że samopoczucie już lepiej,zobaczysz,że wszystko dobrze się skończy. Katarynko piękna kobieta z Ciebie,piękny uśmiech więc co tu chciec więcej.Uwierz,że nie dogodzisz wszystkim więc olej tych wrednych ludzi. Kiki nie daj się,jeszcze by tego brakowalo żeby teściowa tobą rządziła.Niech rządzi se mężem. Dobra spadam bo szkoda mi czasu straconego.Jutro będę sama to popisze z Wami dłużej. Papa

Frgolinka masz racje z tym przytulaniem,ja próbowałam się cieszyć moim jak tylko mogłam.Jutro w nocy już wyjeżdża,znowu. Teraz śpi a ja buszuje po necie. Maniu nie przejmuj się,wszystko będzie dobrze.wiem,że łatwo się mówi ale póki nie ma postawionej diagnozy to nie wolno sobie nic wmawiać. Kiki gratuluje @,hehe hihi haha.Nie wiedziałam,że można się cieszyć tak z tej małpy. Ok zmykam,jutro może wpadne na chwile,papatki.

Maniu dziękuję i właśnie to czytałam. Zobaczycie,że ja udowodnie tym konowałom,że bedę miała dzidzie i nie mam wrogości śluzu. No już mi lepiej,dzisiaj mam @ już 3 dzień i właściwie końcówka. Znowu mam siłe i ciesze się bardzo.Wiecie co jak będę miała się kochać z mężem to wypróbuje sposób Fragolki z pornolami i alkoholem,może bardziej się odpręże i nie będę tak o tym myślała.Ja to się kocham i myśle by plemniczki doszły. Jak mam zajść jak mam już obsesje,już mój misiek nawet mi to mówi. Dobra też uciekam bo dzisiaj chyba nie zdąże posprzątać.Ale mam to gdzieś,kto mi nabrudził jak nie mam dzieci.

Wiesz Kiki powiem Ci,ze coraz bardziej zastanawiam się nad jakąs terapią,nawet dostałam namiary do dobrego psychologa,psychiatry.nawet nie wiem kim on dokładnie jest. Nie wiem czy jestem w stanie sobie sama poradzić,jest naprawde źle. Kiki a Wy mieliście badania pod kątem bakterii? Powiem Ci,że mój mąż miał ruchliwość nie do określenia gdy mieliśmy bakterie,a tera książkowe wyniki.Trzeba szukać przyczyny,bo musi się nam udać.Musimy być mamusiami.

Maniu dziękuję za słowa otuchy. Nie daje się z tą wrogością,staram się pić dużo,biore witaminy.Wiem,że bardziej moim problemem są cykle bezowulacyjne i moja psycha.Jak FF nie podziała ide na naprotechnologie,tam mi pomogą. Zobacz: 1 raz gdy miałam robione badanie na wrogość podali clo,badanie wyszło ok.Póżniej niestety okazało się,że plemniki mają ograniczoną ruchliwość- wtedy mieliśmy te bakterie. 2 badanie już po wyleczeniu bakteri wyszło źle,ale nie miałam podanego clo,więc nie miałam owulki. Uważam,że to ważne,skoro nie było owulki to nie było śluzu dogodnego do transportu plemników.Pierwsze badanie mimo ograniczonej ruchliwości wyszło ok bo miałam wywołaną owulke. Co wy na to? mam nadzieje,że napisłam dosyć zrozumiale.

Hejka! Wróciliśmy dopiero z zakupów,kasa wydana.Powiem Wam,że mój mąż gorszy jak baba.Jakbym go nie pilnowała to wykupiłby cały sklep.Teraz musze sprzątać,popiec mięska i będę wolna. Kataryniu nie łam się,olej co mówią ludzie bo im się nie dogodzi.Albo ktoś za gruby albo za chudy. Dzisiaj na zakupach była śliczna dzidzia,która mnie zaczepiała,śmiała się do mnie.Jak mama zakryła ją swoim ciałem to wychylała się by mnie zobaczyć i tak się uśmiechała do mnie,że smoczek jej wypadł.Rewelacja.Pogadałam sobie troche do dzidzi a w sercu ból niedoopisania. Też mogłabym mieć rozstępy,być gruba jak beka,żeby tylko mieć dzidzie.Powiem Wam,że wcześniej przejmowałam się,że utyłam bo też byłam laseczką.Teraz zmieniły mi się priorytety.Uważam,że to w życiu nie jest ważne.Mąż mnie kocha jaką jestem,nie za wygląd a za całokształt.Znam o wiele grubsze dziewczyny od nas które rodzą dzieci bez problemu.Nie wiem tak naprawde o co w tym chodzi,ale to chyba nasza psycha... Kumpela siostry ma pco,okresy o wiele gorsze odemnie,często ma wywoływane.starała się o dziecko,była jeden miesiąc na clo i okazało się,że jest w ciąży.Z drugim wcale nie musiała nic brać,lekarz stwierdził,że dzięki psychice tak szybko jest mamą.Cóż może i prawda.Pamiętam ją,że ona nigdy niczym się nie przejmowała,dziecko jak jest chore to jest,trudno.Niczym się nie przejmuje. Dobra uciekam sprzątać.. Może bedę późńiej. Mania,Kiki dajcie znać co u Was

Dobranoc Fragolka,spokojnej nocki

Dzisiaj w ogóle dziewczyny coś odpuściły pisanie. Jutro pewnie i mnie nie będzie. Mężuś przyjedzie,nagotuje pyszności,sprzątanie.Zejdzie do wieczora,później mężem będę się cieszyć.

Fragolka ja zawsze taka byłam. Kiedyś siedziałam do późna u koleżanki.Ona bardzo bojaźliwa a nie miała męża,przyjechał dopiero o 1 w nocy.Wracałam do domu samochodem,nastraszyłam ją,że pewnie na podwórku u mnie czai się jakiś ktoś.Naśmiewałam się a ona dzwoniła do mnie z 5 razy jak wracałam.Dopiero jak powiedziałam,że jestem już w domu pozamykana to sie uspokoiła. Wiem,że małpa ze mnie,ale ja lubie się tak pośmiać. Pozatym mam sąsiadówk,którzy wychodzą w nocy jak tylko psy szczekają zbyt długo.Czuje się bezpiecznie.

Jestem chyba że Ty już poszłaś,coś się mijamy

Pewnie w nocy później spać nie mogłaś. Ewa ja się nie boje wcale w domu być sama. Każdy się dziwi bo jeszcze zawsze oglądam jakieś kryminały,horrory itp do późna w nocy a potem normalnie ide spać.Kurcze kto do mnie miałby przyjść,kto chciałby taką schorowaną kobite.

Ciufajcie hehe takiego wyrażenia jeszcze nie znałam ani nie slyszalam.można się od Was dużo nauczyć... Ewa właśnie dlatego marze o owczarku niemieckim,tylko chciałabym z wiadomego źródła.Te psiny to mądre zwierzaki.

Faktycznie pustki okropne.Coś nikomu się nie chce tutaj udzielać.Czyżby tak wiosna na Was dziewczyny podziałała?

Fragolka ale dowcipnisia z Ciebie! Mam swojego teścia więc podziękuje za twojego. Ty masz w domciu wesoło! Ewa ja jestem!

Hehe to faktycznie wesoło masz.A masz już dla niego imie jakieś?

Nasza Katarynia już pewnie się szykuje do wyjazdu, dzisiaj tutaj nie zajrzy.Szkoda,smutno tu będzie. Baw się dobrze kochana!!!

Fragolka Twój piesek jest rewelacyjny.Przypomniał mi się mój kochany Mikrusek. Musze zastanowić się nad kupnem jakiejs psiny.Nie byłabym taka samotna. Najgorsze są wieczory i noce gdy nie mam mężusia przy sobie.Zamartwiam się o niego,o siebie też nie dbam,nic nie jem.Prowadzi to tylko do depresji i chorób. No ale wiosna idzie,będę miała ogródek,więcej ruchu więc może nie będzie tak źle. Pozatym idą święta a ja uwielbiam przygotowania do nich. Może będzie dobrze,może jednak ten rok nie będzie taki zły.

Ja wczoraj oglądałam Kryminalne zagadki na axn.Poszłam spać dopiero o 2 w nocy,ale już nie zaglądałam na cafe...

Aguś współczuje bwiem co to znaczy. Mam nadwrażliwość jelita więc taka jelitówka to dla mnie koszmar i to z lekami.Bez leków chyba bym umarła,mam okropne boleści. Pewnie skończe z rakiem jelita grubego,ale cóż na coś trzeba umrzeć. Wszystko przez te nerwy.Katarynka chudnie a ja nabawiłam się nadwrażliwości jelita,normalnie czuje jak się rusza w środku. Zero nerów to żyje normalnie. Oj dobra kończmy z tymi naszymi chorobami bo zwariujemy od tego.Musimy mówić sobie,że jestesmy zdrowe,urodzimy zdrowe dzieci.

Asiu nie myśl o najgorszym bo można zwariować.Wiem,że ciężko,ale dopóki nie ma diagnozy postawionej od lekarza to bądź dobrej mysli.Nie czytaj głupot w necie bo zwariujesz jak ja. Będzie dobrze,jesteśmy z Tobą. Kataryniu ale narobiłaś pyszności mężusiowi.Jak mój minio nie przyjedzie do juta to chyba odwiedze Twojego,jestem wyposzczona bo nic sobie nie gotuje.Nienawidze tak tylko dla siebie. Wiecie dziewczyny my tak dbamy o naszych męzów,że oni nigdzie nie będą mieli lepiej. Maniu mam nadzieje,że tym razem się uda,będziesz następna z dobrą nowiną.Życzę Ci tego. Malutka Ty to już tyle nie myśl,jesteś w ciąży,będziesz mamusią i z tego się ciesz.Nie dopatruj się głupot. Hehe dobre,gdybym była na miejscu Malutkiej zachowywałabym się pewnie tak samo.Człowiek tyle się stara i chciałby żeby wszystko dobrze się skończyło. Dziewczyny będzie dobrze,mi już przechodzi deprecha.Wszystkie doczekamy naszego zdrowego cudeńka.Ja wam to mówie.

Kiki powiem Ci,że wybyczyłaś się w tym tygodniu. Pewnie w poniedziałek do pracy musisz wrócić? Ok uciekam,może coś pooglądam ciekawego w tv. Papa dziewuszki.

Kiki to tak jak ja,mozemy sobie rączki podać. A gdzie reszta dziewczyn?