Tez mam podobny problem...Tylko u mnie dochodzą jeszcze awantury, wyzywanie itp. Ja nawet juz odeszłam nie byłiśmy razem 6 miesięcy i owszem przestał pić. Pokazał że mu zależy i że już nie pije. Więć z miłości chociaż teraz bardziej myśle że z głupoty wróciłam do niego.Było znów cudownie nie pił pół roku tak jak kiedyś (na początku gdysię poznaliśmy) Jednak od kilku dni znów pije. Nie mam sił już do tego...Potrafi nawet nie wracać do domu kilka dni...