Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

annaa1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez annaa1985

  1. pola-pola gratuluje ząbka, no i widzę, że jednak nie tylko ja nie mam czasu zaglądać na forum ..... smoczki: przypomniało mi się jak czytałam wypowiedź strzygi: "...........to próbowałam dośpić go smoczkiem........." ostatnio byłam u naszej dentystki z mężem i pytałam jaki wpływ mają smoczki na zgryz dziecka - i radziła mi odzwyczajać ..... no ale jak ja mam to zrobić kiedy tylko smoczek pomaga jej zasnąć i czasami śpi z nim pół nocy - a jak jej wyjmę to marudzi przez sen ..... :-(
  2. piękna polszczyzna ...... wierci się, więc dostaje mleko - nie budzi się he he jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy
  3. iwoziel: mi w nocy też się budzi - ale pociągnie butlę i wcale się nie budzi - tak wiec z nocy jestem dumna - mam nadzieję, że nie poprzestawia się jej .... w dzień mogę z nią cuda na kiju wyprawiać - byleby spała w nocy tak jak do tej pory ...... NowaTu24: ja biorę małą do siebie o 6 jak mąż jedzie do pracy i też dzięki temu śpi dość długo :-)
  4. Nelli24: my używamy dureksy granatowe z dodatkową ilością środka nawilżającego - najbardziej nam odpowiadają - no ale nie ma to jak bez :-D iwoziel: mi też kazali pieluchowac do 6 msc - ale już dawno tego nie robiłam ..... jak Olka zaczęła być taka ruchliwa nie chciałam blokować jej ruchów ..... nie wiem czy dobrze robię ...... NowaTu24: moja córa tylko toleruje BOBOVITĘ, niektóre potrawy są gęste - ale jak w kąpieli wodnej podgrzewam to robią się rzadsze - Ola wcina je ze smakiem :-) ZĄBKI: brak u Oli jak na razie QPA: robi codziennie, sporadycznie zdarzają się dwie w ciągu dnia a jeszcze rzadziej jedna na dwa dni :-) ale czasami tak bywa he he zagmatwałam ;-) konsystencja plasteliny NowaTu24: Wy to się najeździcie do tych lekarzy i nacierpicie- współczuję, Igga pisała, że mała była mocno chora - dużo zdrówka dla Was :-* Daisy84: Ola czasami też mi tak pochrapuje, charczy nie wiem jak to nazwać - ale jest wszystko ok - widocznie dzieci tak mają - ale warto w każdej wątpliwej sytuacji poradzić się pediatry SIADANIE: Oli jak dam swoje palce to podciąga się do siadu kąt 90 stopni - jestem z niej dumna :-) no ale sama to tylko podnosi główkę z barkami leżąc na pleckach, a jak lezy na brzuszku to podnosi się bardzo wysoko i próbuje przemieszczać, ręce idą nogi machają ale dupsko za ciężkie he he - ma jeszcze czas na raczkowanie :-) kasiek1975: u nas też piękne słonko - ale wieje i jest chłodno - wczoraj to było wietrzysko masakra iggaa: walentynki w sumie teraz nic nie planujemy, kiedyś chodziliśmy do knajpy - no ale teraz odpada ... współczuję tego ulewania, u nas poprawa spora - wiem jakie to męczące :-/ co do uczulenia - jak dałam Oli marchew z ziemniakiem hippa to miała kłopoty z brzuszkiem - spróbuj z bobovity są najlepsze na rynku dla dzieci skłonnych do problemów brzuszkowych i alergii dobra wysyłam część zanim wetnie albo cuś he he - Ola powierciła się w łóżeczku i zasnęła - niech śpi a nie ciągle tylko mama i mama :-P tak w ogóle to już nie raz zastałam Olę leżącą nogami w miejscu głowy albo w poprzek łóżeczka :-P a jak zderzy się ze szczebelkami to płacz jakby ją ze skóry obdzierali he he dzikuska :-)
  5. witam po dłuższej nieobecności, ech dziewczyny ja na prawdę nie wiem jak WY to robicie, że macie czas na dzieci i forum :-) ja generalnie mam każdy dzień zapchany moją wspaniałą córeczką :-) ona wkroczyła w ten ciężki czas, że płacze jak znikam jej z oczu :-/ uwielbia jak godzinami się z nią wygłupiam, bawię, leżę na kanapie a ona wariuje :-) niestety nie za długo posiedzi w leżaczku, bo woli się przemieszczać po kanapie, muszę kupić jakiś miękki dywan i kłaść ją na podłogę, bynajmniej będę miała pewność, że nie spadnie - chociaż staram się nawet na sekundę nie spuszczać jej z oczu jak odchodzę od kanapy ..... no ale wiecie jak to jest ..... jak śpi to robię obiad, piorę sprzątam itp. koło 13,14 ma ok. godzinną drzemkę, wcześniej koło 10,11 śpi z 40 min. na spacerze, resztę czuwa he he :-) później koło 17 ma ok.20 minutową drzemkę - i to wszystko ze spania w ciągu dnia - tak więc same widzicie :-/ - no ale najważniejsze, że w miarę regularnie śpi - no i noce są fajne, ok. 19:30 ją kąpiemy i po kąpieli coś tam pociągnie mleka i idzie spać :-) śpi tak do 7:30, 9 czasami nawet do 9:30, z 3,4 przerwami na karmienie w ciągu tych godzin. ....................... i mogę tak pisać w nieskończoność :-P no ale głupio mi tak opowiadać o sobie nie wiedząc co u Was się dzieje ..... pisała mi Iggaa w skrócie tematy, które poruszacie a więc: GLUTEN: jeszcze nie podaję, myślę, że ma jeszcze na to czas - 17 marca idziemy na szczepienie, więc pogadam z pediatrą UROZMAICANIE DIETY: mój niejadek mleczny uwielbia wszystko co do tej pory jej podawałam ze słoiczków :-) kaszki też uwielbia - ale takie gęstsze i tylko łyżeczką je, picie z butelki nie wchodzi w grę CHOROBY: nas jak na razie nas omijają .... mąż był chory - ale na szczęście nie zaraziłyśmy się od niego ..... - Wam współczuję tych choróbstw :-( dużo zdrówka życzę :-* DIETA: jeszcze nie poszłam :-( ĆWICZENIA: poległam na 9 dniu .... 8 zaliczyłam i dzięki nim 2 cm mi ubyło w pasie - ale jeszcze wrócę do nich, bo dla mnie był szok, że tak szybko zmniejsza się obwód pasa dzięki magicznej 6 :-) no i pustka w głowie co jeszcze miałam Wam napisać ...... Ola już nie śpi i gada i mnie rozprasza he he - pewnie za chwile znudzi się jej samotne leżenie w łóżeczku i będzie marudziła - bo to często robi nie płacze dużo ale sporo marudzi - mała terrorystka :-P jak skończyła 5 msc obniżyliśmy jej łóżeczko - bo nie wiem jakim cudem ale jej nogi wylądowały na górze łóżeczka i rękoma odpychała się :-/ dobrze, że byłam wtedy w pokoju ..... strasznie jest silna i mam stracha, że jak zacznie chodzić to sobie z nią nie poradzę :-) tak w ogóle zastanawiamy się nad drugim dzieckiem - ale to temat rzeka :-) i morze wątpliwości - a ocean strachu - no ale chęci jeszcze większe :-) KOSMOS :-) może uda mi się dziś jeszcze wejść to poczytam chociaż parę stron wstecz co tam w trawie piszczy ;-) a na ta chwilę pozdrawiam Was cieplutko, no i dziękuję oficjalnie Idze, że się do mnie odezwała i przekazała Wam pozdrowienia :-) B U Z I O L E Z N A D M O R Z A :-) PS. Iga jakbym miała większe mieszkanie zaprosiłabym Cię do siebie :-)
  6. hej, ja tak na szybkiego, Ola zasnęła ..... Przepisy: będę szukała dapiero Sleep&play: mi nie śmierdzą Oli siuśki w nich DEPRESJE: dziewczyny głowa do góry, będzie lepiej, ja też miałam chwile, że chciałam się rozwieźć .... minęły na szczęście. A na brak czasu dla siebie cholernie narzekam ..... mój jak wspominałam od 6 do 17 poza domem, czasami i ponad dobę jestem sama ...... nigdy nie wyglądałam tak jak wyglądam :-( ZACZĘŁAM OD DZIŚ ĆWICZYĆ WEIDERA :-) PRZESPANE NOCE: jak ja ich Wam zazdroszczę, moja Ola co 3h je w dzień i w nocy to samo - tylko, że w nocy bierze ją albo na przekręcania się z boku na bok co się kończy płaczem, albo na wariowanie w łóżeczku, skubana próbuje gimnastyki akrobatycznej w nim :-( tak więc jak mi się uda przespać 3h pod rząd w nocy to cud ..... w dzień mało śpi ...... WSPÓŁCZUJĘ TEJ KOBIECIE KTÓRA MUSIAŁA URODZIĆ MARTWE DZIECKO :-( WÓZKI: no fakt jak niewypał to żal bo tanie nie są :-( AZS: współczuję, wiem co to znaczy, sama na to cierpiałam ....... od kilku lat mam spokój ..... ale to może wrócić ...... KONKUBINAT: mi się nie podoba, że księża się wtrącają do takich par - każdy ma prawo do wyboru, nie każdy chce zawierać związki małżeńskie, a księża sami mają baby na boku i jeszcze pouczają - żenada, pouczają bo tak im kazano .... ale to temat rzeka -end- CHRZTY ITP. każdy ma wolną wolę, ja jestem katoliczką choć ostatnio rzadko chodzę do kościoła ..... ale nie wyobrażałam sobie by nie ochrzcić córki, nie deklaruję, że będę latała z nią -mężem i sobą co tydzień na mszę, bo jak to ktoś z nas podkreślił BÓG JEST WSZĘDZIE - ale nauczę jej podstawowych modlitw itp. zapiszę na religię itp. A mam ciocię, która nie ochrzciła swojej drugiej córki - ale nie potępiam jej - zrezygnowała z wiary katolickiej jej wybór - ważne, że jest bardzo dobrym człowiekiem - ilu katolików łażących co niedzielę do kościoła gwałci, morduje, kradnie ....... oczernia, obgaduje, a w niedzielę siedzi w pierwszej ławce i słucha księdza .... tu nie o to chodzi ...... albo całe swoje życie bruździ a na łożu śmierci żałuje bo strach mu do dupy zajrzy i dostanie odpuszczenie winy - trzeba całe życie pracować na swój dobry "wizerunek" - no ale to też temat rzeka -end- ZASYPIANIE: Ola często w nocy zasypia i nie dopija całej butelki ..... co mnie wkurza, bo wiem, że znów niedługo się obudzi - zjadłaby raz a porządnie to może choć z pół nocy by przespała :-( TEMPERATURA: Ja mam w domu 22, do kąpieli 24 nagrzewam pokój MARTWICIE SIĘ, ŻE ZNÓW ZASZŁYŚCIE W CIĄŻĘ A JA NIE MAM NAWET OCHOTY NA IGRASZKI :-( SIADANIE: myślałam, że dzieci niektórym z Was już siadają :-) Ola od jakiegoś czasu też podnosi się z półleżącej pozycji ale natychmiast przechyla się na bok i upada - to niebezpieczne więc też pilnuję by tego nie robiła, a karmię ją tak mleczkiem- kładę na dwie poduszki i pije - na rękach płacze - chyba jej nie za wygodnie ..... ROZWODY: przykra sprawa :-( ja czasami tak paplam, że lepiej by mi było samej z Olą ..... ale to gówno prawda ...... mój men nie jest taki zły - czasami myślę, że to ja jestem za bardzo wymagająca i pedantyczna ....... a wiem, że też nie mam łatwego charakteru :-( Kupy: Ola wali gęste, jak wprowadziłam zupki itp. to ma gęste kupy, wczoraj np. jednorazowo miała lekko podwodnioną .... ale chyba nie jest to powód do paniki skoro zdarzyła się raz ..... ŁYŻWY: zabierzcie i mnie :-D Uszy: już nie cackamy się z nimi, co kąpiel ma wodę w uszach :-) przecież to nic złego - mamy już duże niemowlaki :-) a na basenach jak zanurzają główki??? :-) SKOCZEK: ja tak samo jak chodzików czy jeździków nie zakupuję dla Olki ..... u nas w sumie bez zmian, Ola dzikus nadal nie z tej ziemi, wygimnastykowana już bardziej od mamy he he :-P , wcina wszystko nowe aż się uszy trzęsą - (oprócz mleka :-/ jak zwykle mało go wypija ze 100 ml na raz co 3h czasami mniej .....) toleruje słoiczki bobovity, inne nie wchodzą w grę, któryś raz z kolei się drze po nich :-( swoją drogą to co wkleiłyście o tych słoiczkach to przerażające .... dlatego jestem pewna, że na wiosnę będę sama jej gotować, no a marchewka, ziemniaczek, dynia, szpinak nie powinny być takim świństwem jak mięso ...... dziś spacerowałam z Olą nad morzem i w lesie, śniegi puściły :-) 2h połaziłam dziś z nią :-) śliczna pogoda, cieplutko, lekki wietrzyk - zatęskniłam za wiosną ...... zdrowie: tu już gorzej, mąż chory ...... no i muszę już uciekać, nie napisałam za pewnie wszystkiego i przepraszam, że tak ogólnie odpisałam, ale na prawdę wygospodarowanie dłuższej chwilki na net graniczy z cudem :-( miłego popołudnia i wieczoru buziole
  7. Tygrysku: szczerze Ci współczuję ..... a Twój facet na prawdę jest nieodpowiedzialny ....... musisz być dzielna dla swojego dzieciątka - wiem, że to trudne ..... ale zawsze po tych smutnych, złych chwilach przychodzą dobre, życzę Ci z całego serduszka aby poukładały się wszystkie sprawy. By zaświeciło Wam słonko i to na długo :-* i też uważam, że to niesprawiedliwe, by tyle przykrości dotykało jednej i tej samej osoby ... tak samo jak ta historia ...... na prawdę jak z "nie do wiary" aż serce pęka ile zła jest na świecie - a jeszcze bliscy potrafią nam zgotować większe piekło - ech ..... trzymaj się koleżanko :-*
  8. strzyga_: Ty pytałaś o te pampki sleep and play? ja jestem zadowolona, mała też nie narzeka - całą noc śpi w jednym pampku i nie jest aż tak ciężki jak te zwykłe no i nie przecieka :-) więc mi się dziewczyna nie rozbudza w nocy podczas przewijania - spokojnie 8, 9 h wytrzymuje na jednym :-)
  9. gosia2512: oj współczuję :-( dużo zdrówka życzę :-*
  10. kciuka Ola nie ssie, ona wkłada kilka palców na raz, ale głównie pięści szrutuje :-) wysłałam Oli fotki na pocztę gmailową
  11. asiuleek: z tego co wyczytałam nie ma informacji, że nie zawierają laktozy, napisali, że nie zawierają mleka krowiego ..... podawałam Oli kilka łyżeczek gerbera, to po 5h piardy kosmiczne twardy brzuch i płacz godzinny :-( to samo było z hippem - nie sądzę by to był zbieg okoliczności :-( a bobovitę każdy ładnie toleruje ....
  12. krzesełka do karmienia: nie za szybko na sadzanie w nich naszych dzieci?? no ze zdjęć widać, że fajne te krzesełka, my mamy takie nierozkładane i dla dziecka, które już siedzi ..... ale w leżaczku ją karmię :-) iggaa: Adaś usiadł???? sam????? z leżącego???? szacun bardzooooo szybko :-) nowa: igga ma rację :-*( u mojego dziadka tak było :-( jak wzięli próbkę do badań, otworzyli go to niecały miesiąc i dziadka nie było :-( z silnego zdrowego chłopa zrobił się 50 kg szkielet :-( wiem co przeżywacie ..... to straszne i żadne słowa pocieszenia tu nie pomogą :-( :-( :-( mirasiaaa: współczuję śmierci taty, niby minęło tyle lat ale smutek nigdy nie minie ....
  13. cześć dziewczyny, wybaczcie, że nie mam czasu z Wami pisać :-( ale Ola praktycznie w dzień nie śpi i wariuje, jest tak żywa, że nie mogę jej na sekundę spuścić z oka .... a w łóżeczku księżniczka w dzień nie chce leżeć, a jak ją wsadzę to boję się, że krzywdę sobie zrobi - takie w nim akrobacje wyczynia :-) jesteśmy na drugim etapie podawania słoiczków - smakują jej - ale niestety tylko bobovity jej organizm przyswaja ..... hippa, gerbera itp. powodują u niej kolkę :-( a niestety tylko bobovita produkuje słoiczki, które nie zawierają mleka krowiego i laktozy ...... co prawda niby hipp nie powinien uczulać - ale jednak uczula jej delikatny brzuszek :-( byle do wiosny i sama zacznę gotować Ola ma już 70 cm - długi chudzierlak z niej :-) od urodzenia urosła 17 cm, a waga ..... ciągle dużo za niska do wzrostu ...... waży 6100 g - ale to wg naszej wagi, jak pójdziemy na szczepienie to się dowiemy dokładnie. Ola leży na kanapie i się kula zjadając swoją stopę :-) już w ciuchach potrafi wsadzić stopę do buzi he he - skarpetki wiecznie mokre :-P Apetyt nadal ma nijaki ..... maksymalnie 120 ml na raz wypija co 3,4 godziny - niejadek mój ech ...... Ten mały cwaniak nie chce zasypiać sam w łóżeczku, muszę brać ją do siebie - skubana wtula się we mnie i zasypia - wtedy ja ją hyc do łóżeczka przerzucam - później na szczęście w nim śpi :-) cwaniak mały :-) Zabawki sprawnie trzyma w rączce i przekłada z jednej do drugiej, czasami uda jej się podnieść jak jej spadnie w zasięgu jej wzroku :-) podnosić się nie podnosi, na razie wybrała kulanie :-) podnosi tylko główkę częściowo z barkami - więc daleko jej do siadania :-P Kupy - masakrycznie śmierdzą po rozszerzeniu diety :-P No to tak po krótce u nas się dzieje :-) przepraszam, że nie odniosę się do Was z każdej z osobna ale na prawdę nie daję rady wszystkiego ogarnąć :-( a najlepsze jest to, że zaczęłam mniej jeść i przytyłam pól kilograma :-P super co :-P może później uda mi się nadrobić co tam u Was, a tymczasem pozdrawiam Was gorąco i życzę wszystkiego dobrego :-*
  14. wróciłam :-) spacerek 1,5h zaliczony :-) przed dworem Ola zjadła 100ml - ucieszyło mnie to :-) i pół słoiczka marchewki z jabłuszkiem :-) teraz leży na leżaczku i gada do zabawek :-) Ciężarówka: niestety w każdej diecie traci się rozmiar piersi, ja nie mam tego problemu, bo praktycznie wcale ich nie mam - więc nie ma mi się co zmniejszyć :-( Beacisko: idź ale powiedz lekarzowi, że wczoraj była taka kupka, on zbada i zadecyduje czy zaszczepi ..... Nescafe87: my to o dietach a Ty nam z taką pysznością wyskakujesz :-P becia0308: mojej Oli często się zdarza wkładać nogi między szczebelki i też mam obawy, że ją sobie złamie :-( a żeby Ola nie uderzała się w główkę kładę jej po obu stronach kocyki zwinięte w ruloniki - tak już od dłuższego czasu ma i się sprawdza :-)
  15. Becia0308: mnie Ola opluje tylko wtedy jak kicha :-P zdolna ta Twoja kruszynka, że potrafi już pluć :-) b_ianka: gratuluję postępów córeczki :-) NowaTu24: cieszę się, że z teściem lepiej, oby tak dalej :-* mz0101: ja na początku podaje słoiczki, na wiosnę będę gotowała Zuzko; no faktycznie :-P ale bądź bardziej wyrozumiała, przecież my czytamy posty pomiędzy kupą, kolejnym karmieniem, a snem dzieci :-D czasami zdarza się coś źle przeczytać, albo nie doczytać :-( a na mnie weź poprawkę, bo okulista od dawna m się kłania :-P :-( a nie mam czasu się wybrać :-( kasiek1975: oj wiem co przeżywasz ..... współczuję...... a swoją drogą Ola mi praktycznie od zawsze dzień w dzień marudzi wieczorem - jakby miała zakodowane - o trzeba pomarudzić wieczór się zbliża ...... A na dziąsełka zrobiłam Oli mały teścik - zaparzyłam we wrzątku smoczka, poczekałam aż wystygnie trochę i wycisnęłam z niego wodę, sprawdziłam na nadgarstku czy jest ok i podałam małej do buzi - automatycznie go wypluła i po chwili zaczęła płakać - czyli na bank zaczynają jej iść dolne jedynki ..... to samo jest z mlekiem - musi mieć temperaturę pokojową bo inaczej jest wrzask :-( no a nawet jak daję jej takie mleko to pociągnie z 60 ml i w ryk - jakby ją smoczek doprowadzał do bólu ..... chyba zacznę ją karmić łyżeczką :-( tylko w nocy to padnę przy takim sposobie podawania mleka :-( A po tej maści co dziewczyny polecały chyba jest lepiej, bo jak nie chciała pić, to posmarowałam jej i za 15 minut dałam mleko - i wypiła 90 ml - nie za wiele ale zawsze coś ..... a może to zbieg okoliczności ..... macierzyństwo to ciężki orzech do zgryzienia ...... Ciężarówka_: i tak Ci dużo je ..... moja po 60 ml teraz wypija co 3h :-( jak dwumiesięczne dziecko albo i młodsze :-( a co do kopenhaskiej ....... zacznę ale od następnego poniedziałku ..... rozmawiałam ze znajomą co często robi sobie diety i doradziła mi abym przed przystąpieniem to niej zrobiła sobie badania krwi i moczu - a wyniki w ciąży miałam słabe - do tej pory po porodzie nie zbadałam się .... więc uznałam, że ma rację - jeśli mam słabe wyniki to taka dieta może się źle dla mnie skończyć ..... ale zrobię ją to kwestia badań :-) jak będzie si dam znać ....................... ło ale terrorysta mały pospał już się obudziła i płacze ... lecę .....
  16. witajcie, u mnie kolejna noc i dzień walki o każdy ml mleka :-( masakra dlaczego ona znów nie chce jeść :-( dwie rzeczy, których nie znoszę robić u Oli to karmienie i przewijanie :-/ teraz aby zmienić jej pampka to trzeba się nagimnastykować ..... co ta dziewczyna wyczynia :-( mostki, zgięcia ..... skacze, fika - jakby diabeł w nią wstąpił :-/ sięga wszystko co ma w pobliżu, rzuca tym, bierze do buzi - ona ma niezliczone ilości energii :-O teraz po walce z gilami zasnęła - i tak nie udało mi się wyjąć największego gila :-/ taki suchy ropowaty po nocy - fridą myślałam, że wypluję płuca, a patyczkiem nie mogłam wyjąć bo się wierciła i darła niemiłosiernie ;-( ech ... poczytam co u Was .....
  17. no to teraz co u mnie - cały dzien podchody do forum robię :-P teście pojechali po 12, my poszliśmy na spacerek z małą - wrzuciliśmy kilka piątek do puszek na WOŚP a teraz siedzimy w domu i rozmyślamy nad jutrzejszym dniem a wraz z nim o diecie kopenhaskiej ....... zaczynamy z m - ciekawe czy dam radę :-( już mam cykora :-P ale jak oglądałam swoje zdjęcia sprzed kilku lat jak ważyłam 52-55 kg to zatęskniłam do takiej figurki :-) nie mogę już patrzeć na swoje odbicie w lustrze :-( a jak leżę na boku to taki flak leży obok mnie ..... - no i jakbym skończyła tą dietę to chcę zacząć odżywiać się racjonalnie i zacząć ćwiczyć ..... - cienko to widzę - no ale trzeba próbować :-) kurcze Ola coś zaczyna mi pokasływać i psikać ;-( nadal mało je - wczoraj łącznie zjadła przez całą dobę 560 ml i dzisiaj ma zjedzone tylko 360 ml :-( i pół słoiczka marchewki z jabłuszkiem i 60 ml herbatki - martwi mnie ten mój kochany okruszek :-(
  18. Becia0308: jak czytałam Twojego posta jakbym siebie widziała ...... do niedawna też miałam takie schizy ...... anjelka: 1) w dzień co ok. 4h zmieniam pampka, no a jak jest kupa to szybciej oczywiście, w nocy zmieniałam raz, teraz jak stosuje sleep and play to całą noc ma jednego i jest git - ciężki ale nie przecieka 2) weź wrzątek w zwykły termos i wtedy zrób mieszankę na świeżo - ja tak robię, a wiadomo taki termos z kilka do kilkunastu godzin potrafi utrzymać wrzątek. Weź też w butelkę zimną wodę i zmieszaj w odpowiednich proporcjach wsyp mm i gotowe :-)
  19. hejo, mirasiaaa: ja dawałam po ok. 3 łyżeczki i stopniowo zwiększałam, maksymalnie na raz pół słoiczka daję b_ianka: ja też prasuję wszystkie rzeczy Oli :-) bo są fajniejsze, tylko polarowych rzeczy nie prasuję bo nie trzeba Ciężarówka_: ja Ciebie doskonale rozumiem, moja też tak ma - mnóstwo podpowiedzi, jakbym nie nadawała się na matkę i nie umiała poradzić sobie z dzieckiem bla bla bla, a może herbatkę, nie przed chwilą dawałam, a może za często butlę dajecie - nie Ola je mniej a częściej, a może to tamto grrrrr - wiem, że chce dobrze ale to bardzooo wkurza ..... cóż taki nasz los ....... a Ola też często jest rozdrażniona jak jest coś za długo, odwiedziny ok, ale jak jest pora spania Oli to lubi mieć w miarę cicho - a nie kłapanie dziobami i wieczny śmiech - oj wtedy jest nerwowa i tak jak piszesz źle śpi .... a mleko od początku robię na kranówce Zuzko: gratuluję pierwszych zajęć na basenie :-)
  20. od północy do tej chwili Ola zjadła 380 ml mleka i zjadła 4 łyżeczki marchewki z jabłuszkiem ...... :-( powtórka z rozrywki ......
  21. becia0308: moja Ola tak strzela smokiem ..... dziś to co karmienie, wkłada językiem w boki policzki i się nim bawi zamiast jeść .... a po chwili się drze ..... ech ona nawet 300 ml od 24 dziś nie zjadła :-( :-( martwi mnie to :-( he he dobre pastę do zębów :-D ----------------------------------------------- kasiek1975: 2 łyżki kaszki masz dać do mleka w butelce? ja dałam Oli 2 łyżki kleiku do mleka myślałam, że zachęcę ją do picia - ale nie tknęła - od razu krzyk :-( ------------------------------------------------- mejb: my kapiemy Olę w wannie, w której jest jej wanienka, bo już strasznie chlapie, dodatkowo po kąpieli wprowadziliśmy masaż plecków balsamem - wtedy Ola śmieje się wniebogłosy :-) nie myjemy już buźki wodą przegotowaną tylko kranówką i jest git i zrezygnowaliśmy z oliwki - rady joalik o balsamie były strzałem w dziesiątkę :-) pisiunię tylko w wanience, kupę wacikami czyszczę z wodą, a tak to chusteczki, w nocy tylko raz zmieniam pampka, od wczoraj zakładam Oli sleep and play - jakies takie sztywne są .... wody nalewamy pół wanienki by mała poszalała :-) ----------------------------------------------- DZIŚ DAŁAM OLI MARCHEWKĘ Z JABŁUSZKIEM, chciałam dać marchew z ziemniaczkiem lub dynią - ale nie ma na naszej wsi takich kompozycji :-( ---------------------------------------------- Ciężarówka_: dla taty mi Ola dziś jest słabiutka, nie chce trzymać głowy - kurcze może to przez to, że prawie nic nie je :-/ ---------------------------------------------- Tygrysek 24: ja wyparzam butelki po każdym karmieniu, po pepti jakieś takie tłuste są butle :-/ a smoczek myję przegotowaną woda, a raz na jakiś czas wyparzam -------------------------------------------- Tygrysek 24: cieszę się, że Michasiowi się poprawia - oby tak dalej :-* ------------------------------------------- mamaMichalka: dzięki, książka wydaje się być interesująca -------------------------------------------- asiuleek: mniam sałatka gyros :-) ----------------------------------- pola-pola: też chciałabym mieć dwójkę, ale boję się, że nie dam sobie rady ..... i poród ..... mimo, że lajtowy to nie chcę znów tego ..... i później dochodzenie do siebie ..... -------------------------------------- Becia0308: gratuluję gaduły :-) moja Ola właśnie kłóci się z gryzakiem :-D -------------------------------------- teście oglądają z mężem skoki ..... a ja jestem z Wami ..... towarzyska jestem co nie :-)
  22. hej, jestem i ja, noc masakryczna ............... Ola budziła się co chwilę, kwękała przez sen, nie chciała jeść, wypijała po 30 ml :-( teraz też nie chce zjeść ...... powtórka z rozrywki :-( :-( wczoraj teście do nas przyjechali ....... no i pewnie wiecie ........ ech jestem taka zła i niewyspana :-( miłego dnia :-*
  23. strzyga__: bo życie to nie bajka to taka mała wojna, duża przepychanka, ciągła walka, nieustanne stresy ...... czasami tęsknię do beztroskich lat dzieciństwa .....
×