Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

annaa1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez annaa1985

  1. kurcze dziewczyny po porodach - powiedzcie mi czy miałyście problem z pęcherzem?? pisałam wcześniej, że jak robię siusiu to nie mogę wstrzymać strumienia moczu ............ i nadal mi to dokucza ......... niedawno skończyłam krwawić - mam lekko brązowawe plamienia - i oprócz tego chyba leci mi trochę moczu - sądzę po nieprzyjemnym zapachu - masakra ja nie wiem co robić - mięśnie kegla zaczynam ćwiczyć - ale ja tak tego nie lubię ...... i wyczytałam w necie, że jak ćwiczeniami się nie naprawi tego to czeka operacja pęcherza :-( :-( :-(
  2. niecety: znajdzie, tylko nie wiem czy zadziała - bo ja jak ten gumiś co czaruje i rzadko mu wychodzi he he :-P niecety kochana na porodówkę pojedziesz jutro z rana :-D radia gratuluję :-* u mnie wody jak odeszły to czyste ciepłe płyny :-) lekko mlecznego koloru - fajne uczucie :-)
  3. fotki: zuzko pieknie wyglądasz, a brzuszek mimo, że tak duży a gładki - zazdroszczę :-) mój nie wygląda najlepiej ;-/
  4. haka: słyszałam, że jest depresja przedporodowa ..... ale głowa do góry niedługo utulisz swojego skarba :-* nowaTu24: hehe dobre - pudło z badziewiem męża :-D - a teraz uważaj - hokus pokus czary mary niech to będzie NIE DO WIARY nasza Anka torbę bierze i na porodówkę się wybierze :-D hehe coś słabe te zaklęcie :-P mirasiaa: wiem, że powinnam doceniać to co mam, że zawsze może być gorzej .... powiedz mi to Ty pisałaś, że masz wagę dla dzidzi? bo moja jutro kończy miesiąc i przydałoby się ją zważyć he he :-)
  5. nowaTu24: mam zaczarować byś dziś była na porodówce? :-)
  6. coberossa: to sie zaczyna :-D :-D She: trzymam kciuki za Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! kurcze biedni jesteście :-( współczuję ...... buziole
  7. ahoj :-) mejb, nowaTu: wiem, że marudzę.... ale jakbyście tak miały 24h/ dobę to też byście marudziły ....... tylko na ręce jest spokojna i to męczy bo nic nie można zrobić w domu....... teraz śpi mi na ręce bo jak ją odkładam to się budzi i krzyk :-/ sanwro: gratuluję duże dziecko :-) ale kurcze współczuję porodu - przecież tu nie powinni mieć wątpliwości co do CC :-( pierwsze dziecko?? kamilka: dużo zdrówka dla Was i wytrwałości :-* edzia87: spokojnie na pół godziny możesz iść - ja chyba Ci odpisywałam jak z Olką zrobiłam ..... niecety: zobaczysz niedługo i Ty będziesz tulic rózowe ciałko do siebie :-) kasiek: moja Ola ma identyczny :-D właśnie usnęła mocnym snem i ją włożyłam do niego - zobaczymy ile wytrzyma :-P
  8. ale WAM zazdroszczę ....................................................................................................................................................................................................................................................................................... jak piszecie, że WASZE dzieciątka śpią i jedzą, albo leżą w łóżeczkach i "gaworzą" same sobie - na spacerkach długo śpią - to ja nie wiem jaki człowieczek mi rośnie :-( ona wiecznie płacze - nie może być sama bo zaraz ryk jak znikamy jej z horyzontu - jak budzi się to pierwsze co płacze - jeszcze nigdy nie obudziła się bez krzyku ..... po spacerze też wcześniej czy później zaczyna wyć - dłużej niż godzinę nie mogę z nią spacerować :-/ a jak zatrzymam się i usiądę na ławkę to zaraz się budzi - masakra - czy to moja wina, że ona jest taka :-( :-( :-(
  9. właśnie przeżywaliśmy kolejny atak kolki :-( biedne te dzieciątka ...... nie zauważyłam, żeby w 60 stopniach kolory blakły ..... jak prałam w 40 też nie zawsze wszystko wychodziło czyste :-/ spróbuj w 60. Nie wiem może zależy też to od pralki .... no od proszku na pewno - może dajesz za mało? ja daję na cały duży bęben 2 miarki proszku - każda po 80 ml
  10. a, że dasz sobie radę to ja mogę Ci gwarantować, że tak :-) a załamanie, stres ..... tego nie zawsze da się uniknąć ..... ale wierzę, że Ciebie to ominie ....
  11. Klaudik: ja też nie czułam się porodowa :-P ale w 39 tc jak odeszły mi wody to już nie miałam wyjścia :-P mimo ich odejścia ja nadal nie czułam, że rodzę :-P dopiero w szpitalu jak zaczęły się skurcze po podaniu oksytocyny zaczęłam czuć, że to poród :-P
  12. kasiek: Twój Bartuś jest słodki, a uśmiech to ma cukierkowy - tylko go schrupać :-) iggaa: w końcu i Adasia możemy zobaczyc - fajniutki jest - taki malutki - no mimo tej wagi wydaje się malutki :-) a te bety szpitalne masakra - mi też się nie udawało zawijać Oli :-P musiałąm się pomęczyć he he - widzę, że mąż mógł wejść na salę do Ciebie ..... u nas był pokój odwiedzin i tam można było spotkać się z rodzinką A ta pani co trzyma synka to położna? czy mama? coberrosa: ślicznie wyglądasz, brzuszek też śliczny - ja to swojego już nigdzie nie pokarzę :-/ i taka szczuplutka jesteś a to już końcówka - :-)
  13. HEJOOOOO :-) tomasina: gratuluję :-) kasiek1975: wiem, że muszę szukać samych dobrych rzeczy u córci - i tak teraz robię, staram się nie przejmować każdą pierdołą .... zobaczymy jak długo dam radę być optymistką :-P A PO NOCCE- dobrze- mąż do 1 w nocy oglądam boks z Olą i ja sobie słodko spałam :-D a później moja kolej - ale wzięliśmy ja do łóżka do nas i spała po 3h jadła i znów zasypiała więc gites :-) mejb: u mnie nie ma żłobka .... :-/ a co do dźwięków jakie wydają dzieci - ja muszę kiedyś moją córę nagrać - chromka jak świnka he he - bałam się, że to przeziębienie - ale podobno dzieci tak robią - a czasami piszczy, jak się przeciąga oddaje śmieszne dźwięki itp. Mi LOVELA proszek doskonale radzi sobie z każdą plamą - nawet jak mam żółtą od lekarstwa, które Ola pije w mleku po cewnikowaniu - i odpukać wszystko ładnie schodzi..... białe biorę na 90 stopni a kolory na 60 NELLI24: karmiąc możesz jeść w nieograniczonej ilości maślane ciasteczka, herbatniki, biszkopty - ja zjadałam ich tony :-P Moja też płacze przy kąpieli i zmianie pampersa i przebieraniu niestety też daje koncert wokalny :-P blondyna86 : moja ma kupkę plastelinową - ale ja karmię sztucznie - jak piła moje mleko to miała luźne stolce, ale nie wiem jak jest w późniejszym czasie - może twardnieje Beacisko: mnie też pobolewa pochwa od środka szczególnie jak za długo chodzę czy stoję ;-/ n rana gdzie mnie cięli pobolewa mnie i pulsuje :-/ moja kumpela za każdym razem jak ma okres odczuwa dyskomfort tam gdzie ją cięli :-( A MOŻE MA KOLKI? :-( moja ma i nikomu ich nie życzę nawet wrogowi .... coberrosa: kurcze ja nie pamiętam kiedy szłam pod prysznic ..... na pewno 2h po porodzie nie mogłam wstawać z łóżka leżąc na sali obserwacyjnej .... ale później jak mnie przenieśli na salę i rozpakowałam się to poszłam się wykąpać i wysiusiać ........ chyba tak było - tak na pewno - pamiętam, że położne kazały iść spróbować zrobić siusiu - że niby powinno się w ciągu 8h oddać mocz - ja pamiętam, że od razu nie zrobiłam, tylko jakieś 6h po porodzie i sikałam pod prysznicem bo bałam się szczypania rany - ale nie szczypała na szczęście :-) konwaliaaa: fajnie, że się odezwałas, dużo zdrówka dla Was :-* Pola-pola: długo rodziłaś, dobrze, że masz już to za sobą i dzieciątko Ci to wynagrodzi :-* edzia87: cieszę się, że z synkiem lepiej zuzko: trzymam kciuki za Ciebie i bobaska! będzie dobrze :-* ksemma: trzymaj się kochana i z maleństwem na pewno wszystko w porządku :-* iggaa: super, że wróciłaś i się odezwałaś :-* to też miałaś nieciekawie po porodzie (a poród fajny) - tych stresów nie dało się uniknąć :-( tylko, że moja dodatkowo jeszcze miała żółtaczkę... a garbić też się garbiłam i siadałam na kółko gumowym .... - trzymam kciuki za Was, buziole. Ps. a krok w środku i cięcie nadal mnie pobolewa ech .... a we wtorek będzie już miesiąc od porodu ..... PORA NA KAWKĘ I CIASTECZKA :-D
  14. coberrosa: pamiętaj, że przed porodem dzieci mniej się ruszają - miałam tak samo ale na badaniach ktg i usg zawsze było wszystko w porządku - ale jak byłam w szpitalu na IP na ktg lekarz kazał mimo to kontrolować dzieciątko jeśli długo nic się nie poczuje - więc jeśli masz możliwość dla świętego spokoju pójdź do gina lub na IP
  15. k_ulciak: miałam Ci napisać: że mi przez nerwy zanikł pokarm a zapowiadało się dobrze, że uda mi się no ale przez moją nieumiejętność radzenia sobie ze strachem/stresem karmię butlą :-( wychowawczy powinien byc płatny w 100% tak jak macierzyński bo wychowywanie dzieci to ciężki orzech do zgryzienia - ale POLSKA nigdy do tego nie dojrzeje :-(
  16. obiad zjadłam, Ola na szczęście śpi - ale ten mały różowy człowieczek mnie zaskakuje coraz bardziej, nie ma jeszcze 2 miesięcy a ona przewraca mi się w wałeczkach z boku na plecy - a wczoraj wylądowała na brzuchu dacie wiarę! strach ją samą zostawiać :-/ skąd ma tyle siły - pokarm sztuczny chyba daje dzieciom tyle siły :-/ główkę to trzyma już sztywno- też muszę uważać by mi na rękach nie fiknęła :-/
  17. Beacisko: po zwykłym bebilonie Ola też miała jazdy a po bebilon pepti jest lekka poprawa..... trzymam kciuki za wyniki badań
  18. mirasiaaa: ile my kobiety musimy znieść :-P Ola kwiczy - zaraz się obudzi i po ptokach ..... a karmienie ok. 14:20 mogłaby tak pospać ...... a tylko wciskam ją w łóżeczko i po chwili pisk - co za życie :-P
  19. nelli dzięki - Tobie życzę wytrwałości - pamiętaj, że nie jesteś sama masz rodzinę ..... a ja ...... a ja nie mam tu nikogo ....
  20. sorki, że piszę tak chaotycznie, ale wykorzystuję chwile, że Ola nie wisi mi na rękach i robię sobie obiad i piszę z Wami przy okazji dziś jajko na twardo w sosie musztardowym i ziemniaczki - lubi któraś? :-) ja uwielbiam
  21. czarnaiwcia: ja też wszystko zrobię z Olą- co prawda niektóre czynności robię niezdarnie, ale robię - tylko nie umiem kąpać - boję się ją przerzucać, że mi się wyślizgnie ...... i też coś czuje, że problem tkwi w mojej głowie :-/ mi mąż dużo pomaga - tylko, że w nocy jest strasznie rozdrażniony jak musi wstać bo Ola płacze ... albo jak nie mogę jej uciszyć to bierze mi ją z rąk i dołuje, że własnego dziecka nie umiem uciszyć - a on ucisza .... później mnie przeprasza, ale co z tego jak na kolejną noc powtórka z rozrywki .... ale tak to nie mogę narzekać bo dużo przy małej robi - tylko w nocy wybucha jego psychika .....
  22. strzyga a co słyszalaś o szczepionkach skojarzonych? ja chciałam je wykupić .... bo nie chciałam tyle razy kłuć małej ....
  23. dzis w nocy musiałam Olę 3 razy przebierać bo ulała i miała mokre ubranko - w dzień też po każdym karmieniu ulewa ..... i robi kupkę raz na dobę po tym bebilon pepti ...... oby nie zjechała mi na wadze - bo ogólnie mniej zjada tego pokarmu :-/ ale robi kupę rzadziej więc może wchłania więcej pokarmu - sama nie wiem - i znów zmartwienie - jaka ja jestem męcząca już sama dla siebie - wiecznie doszukuję się problemów :-/
  24. mąż wyjechał dziś o 7 i jeszcze nie wrócił ..... oby mała nie dostała ataku kolki bo będę bezradna ...... mąż zawsze umie jej pomóc - a ja wymiękam :-(
×