Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

annaa1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez annaa1985

  1. nelli ja przytyłam 10 kg a już 13 schudłam, a dopiero 15 dni po porodzie jestem .....
  2. ile zdjęć :-) nelli: jaka obszerna sesja, gwiazdo TY nasza, każda fotka ładna i jeśli jeszcze raz zamarudzisz, że coś Ci się w sobie nie podoba to nie będę się do Ciebie odzywać :-P laska i tyle z CIEBIE!!!!! k_ulciaka: SŁODZIAK, a te w foteliku rewelacja 5 paluszków :-) joalik, Twoja dzidzia ma taki szeroki nosek jak moja :-) śliczność Gosienkaaaaa87 : ładnie Ci z brzuszkiem, skradłabym Twoje włoski :-) ładna kobieta z Ciebie kasiek: duży syn przystojniak, a mały słodziak :-) będziesz płakać za nimi z tęsknoty jak ożenią się :-) iggaa: ślicznie Ci w ciąży, nadal promieniejesz mimo, że to już 40 tc mirasiii : ładniusi Twój synek, szczęściaro - śpi dużo Ci, moja wiecznie się drze :-P beacisko bartuś podobny do taty :-) iwziel: jaki słodki całus, ładnie wyglądasz sylwiaka: spacerek udany i maluszek słodko wyspany :-)
  3. no ja mam trochę czasu bo mąż w domu, a laptop leci z piosenkami dziecięcymi więc chwilowo zaglądam tu
  4. przepraszam, że Wam marudzę ..... ale nie mam komu się wyżalić ....
  5. werandowałam Olę, później dałam jej 60 ml mleczka i słodko śpi :-) niedługo wyjdziemy na pierwszy spacerek :-)
  6. iggaa wiem ze powinnam sie cieszyc - chyba jeszcze mi hormony płatają figle .... bo zamiast sie cieszyc to ja wynajduje coraz to nowsze problemy u swojej pociechy .... cob: ona nie zawsze tak płacze - ale dość często ...... a muzyczkę jej puszczam i spiewam też - lecz nie zawsze skutkuje - może taka jej natura płaczka - ja też podobno taka byłam ...
  7. no i te kupki ....... mam nadzieję, że teraz się jej unormują ....... nie wiem czy dziecko na mleku sztucznym może mieć kolki?? może to ją męczy..... ale brzuszek ma miękki - chyba ma taki charakterek płaczliwy :-/ no i znów pojawiły się u mnie wyrzuty sumienia że nie udało mi się karmić piersią - podobno dzieci na piersi są spokojniejsze i zdrowsze .... raptem 12 dni dostawała mój pokarm - nie tylko mój bo jej nie starczał jak wspominałam i musiałam dokarmiać :-/ ech wiedziałam, że tak będzie małe piersi nie zawsze wykarmią :-( :-(
  8. budzi się płacze przewijam ją płacze przebieram płacze kąpiemy płacze straszny płaczek z niej :-( wychodzą moje nerwy w ciąży ....... jednaka to prawda, że odbija się wszystko przez te 9 miesięcy na dziecku :-( nawet jak daję jej butlę to nerwowo pije wkłada sobie ręce w oczy, nos pcha łapki do buzi z butelką - nie zawsze ale często jej się to zdarza - ech kiedy jej to przejdzie .... a najgorsze jest to, że przewinę ja, przebiorę, nakarmię, jest czyściutka, wszystko super - nawet mam ją na rękach - a ona płacze i nie wiem co robić ..... po jakimś czasie się ucisza ..... nie wiem czy to normalne ......
  9. powiem Wam, że jak jest mąż to spokojnie dajemy sobie radę we dwójkę można wszystko w domu porobić .... ale jak jestem sama to odechciewa mi się macierzyństwa i nie zdecyduję się na drugie dziecko :-/ jakoś nie mogę sama sprostać obowiązku jakim jest wychowywanie pszczółki .... gdyby ona mniej płakała i więcej spała to byłoby mi łatwiej .......
  10. trzymajcie się wyłączam już laptopa, może uda mi się dziś majkę obejrzeć ..... muszę zacząć żyć normalnie - a nie być niewolnikiem własnego dziecka ....... buziaczki i dziękuję za wsparcie :-*
  11. no ja ogólnie się już poddałam ........ ale jeśli ma to zapobiec zaparciom Oli to będę się męczyła ...... ech sama nie wiem - czy hormony w końcu przestaną mi dokuczać ...... wkurza mnie to wieczne moje dołowanie się, wieczna niepewność ...... nie poznaję siebie od kiedy urodziłam Olę .....
  12. właśnie mała zrobiła kolejną kupkę - to ta woda chyba ją tak ruszyła pierw jedna mała druga duża i teraz trzecia duża :-) mam nadzieję, że ta woda nie wpłynie źle na nią .... no to wszystkie niedługo się rozpakujemy :-) poród da się przeżyć - najcięższe są pierwsze tygodnia z maluszkiem - szczególnie gdy nie ma się pomocy :-/
  13. iggaa: najbliższego pediatrę mam 30 km dalej .... a tu pod nosem i już mąż zostawił u niego kartę szczepień :-/ nie podobało mi się jeszcze u niego to, że miał otwarte okno i był mocno wyperfumowany drażniącym perfumem :-/
  14. poradzi ktoś??? wczoraj zjadłam pieś z kurczaka smażoną ziemniaczki i mizerię -ciasto i ciastka - teraz żałuję, bo jednak powinnam podawać te kilka mililitrów Córci .... załuję - wczoraj definitywnie chciałąm skończyć z cyckiem - ale dziś na prawdę żałuję :-/ i teraz nie wiem czy mogę wrócić do karmienia i kiedy .... moze jeszcze jest nadzieje skoro pokarm leci .....
  15. iggaa: podłożył mąż deseczkę 2cm pod nogi łóżeczka na wysokości Oli głowy a ulewanie to wg niego normalne powiedz mi jak zasuszyłaś całkowicie pokarm??? bo ja mimo, że mało ściągam to mi kapie od czasu do czasu i od dwóch dni nie ściągałam i czuję, że robią się twardsze - tzn. mam miękkie cycki ale twardsze niż zawsze
  16. witajcie, nowym mamusiom gratuluję :-) no i naszym solenizantką wszystkiego najlepszego :-) wybaczcie, że nie odniosę się do Was z osobna ale mała pożera mi cały czas jak męża nie ma w domu to nie jestem w stanie wiele zrobić - Olcia pochłania mi większość dnia i nocy .... u pediatry: jakiś dziwny ten lekarz..... kazał dać czopki glicerynowe :-/ i twierdzi, że to przez pokarm, że nie karmię swoim już i mała ma zatwardzenia po modyfikowanym - i z pretensjami do mnie dlaczego nie karmię ---- masakra myślałam, że się poryczę- chcę karmić ale nie mam pokarmu - on jakoś ironicznie na mnie spojrzał ;-/ pępuszek nadal ma ropkę :-/ dałam Oleńce trochę wody przegotowanej do picia i zrobiła jedną małą kupkę i jedną dużą :-) obyło się bez czopków - znajomi doradzili mi z tą wodą - podobno nie może zaszkodzić. A nie daję za dużo mleka do wody bo robię zgodnie z instrukcją ....
  17. dziś w nocy jeszcze mąż będzie ze mną - ale jutro cały dzień i noc bez niego - ja się wykończę :-/ jak mała znów będzie tak płakała to nie wiem co zrobię :-( na szczęście rano idę do pediatry do kontroli z pępuszkiem to od razu poradzę się jego co robić gdy tak się powtórzy .... mamy - jak sobie radzicie jeśli Wasze skarby nie mogą zrobić kupki - urok mleka modyfikowanego :-/ dlaczego ja nie mogę karmić piersią :-( wiele problemów by ominęło moją kruszynkę :-/
  18. cześć dziewczyny, wybaczcie, że nie doczytam dokładnie co u Was, ale mam już dość dzisiejszego dnia ;-( Ola strasznie płacze, kupki nie może zrobić- jeść nie chce :-( jestem strasznie już zmęczona - znów płakałam razem z nią :-/ dałam jej herbatki i coś drgnęło zaczęła puszczać bączki i tłoczy - zaglądnęłam do pieluszki - i widzę jak wolno idzie kupka i to dość zwartej konsystencji :-/ ale żółta na szczęście - już nie wiem co robić - dam jej chyba troszkę wody - jak karmiłam chociaż troszkę moim mlekiem to nie miała zatwardzenia :-/ kładłam ją na brzuszku, wyprasowaną ciepłą pieluszkę położyłam jej na brzuszek - już tak jestem zmęczona, że nie mam siły na nic :-/ a mąż jutro jedzie na 24h na służbę :-( ja wykorkuję jutro ;-( psychicznie mam już dość - a fizycznie lepiej nie mówić jak jestem dobita :-/
  19. lecę się kąpać i lulać małą dobranoc kochane :-*
  20. nie no w Was też mam wsparcie - przecież pisałam wcześniej :-)
×