Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

annaa1985

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez annaa1985

  1. no i w końcu zdjęcia obejrzałam: -radia-: ej mieszkanko petarda ------------------------------------------ Bartolini -przesłodki ------------------------------------------ Nelli24: super wyglądasz, widzę nowa fryzurka :-) ------------------------------------------- Patinka26: jak słodko śpi, cudak ----------------------------------------------- od JRR: fajnie :-) ja nie mam z małą jeszcze zdjęcia:-/ ------------------------------------------------ Joalik : ale słodkość i jaka ładna pościel, nie to co w polskich szpitalach :-/ ------------------------------------------------------ gosienkaaaaa1987 : laseczka, ślicznie Ci z brzuszkiem ------------------------------------------------ mirasiii : również cudowne dzieciątko, Ty też ładnie się prezentujesz --------------------------------------------------
  2. MotorOla85: sama nie wiem .... w pon. idziemy na kontrolę pępuszka, może za tydzień pójdziemy ..... ------------------------------------------------- haka: właśnie jest problem, mała już nie chce cyca bo butelka łatwiejsza .... --------------------------------------------- k_ulciak: gratuluję --------------------------------------------- zuzko: ja będę kąpała jak odpadnie kikut pępowiny - tak to mąż ma lepsze ręce :-) -------------------------------------------- kasiek1975: moja też ma włoski zgaga była nie nadaremnie :-P fajnie, że już jesteś po, dużo zdrówka :-* --------------------------------------------- NowaTu24: ale sen :-P --------------------------------------------- coberrosa: mi pediatra kazał podawać d3 raz dziennie kropelkę ------------------------------------------------- SZAŁWIA: hamuje produkcję pokarmu - dziewczyny które rezygnujecie - warto pić ----------------------------------------------- przewijak: nie wyobrażam sobie bez niego przewijania --------------------------------------------------- she83: biedaku na sam koniec ciąży takie gówno :-( -----------------------------------------------------
  3. idę do sklepu ... muszę się przewietrzyć :-/
  4. edzia: widocznie nie warto się starać za wszelką cenę bo skutek odwrotny .... haka: mi się pokarm dopiero w drugiej dobie pojawił, siary nie miałam ....
  5. Joalik nie chcę się wtrącać, ale jeśli nie chcesz karmić to nadal bym na Twoim miejscu utrzymała laktację i ściągała pokarm, który podawałabym butlą dziecku- masa przeciwciał i witamin a Ty go hamujesz :-( :-(
  6. SylwiaKa: a dajesz prosto do buźki? czy z łyżeczką płynu?-tak pisali w ulotce, nie wiem czy można z mlekiem dać, wodą? herbatką?? Joalik: ja też miałam obolałe piersi - odciągaj laktatorem do uczucia ulgi i podawałam małej - chętnie bym się z TOBĄ zamieniła - oddam Ci moje puste cycki a daj mi swoje mleczne ..... a z abletek paracetamol bodajże podawali mi w szpitalu .... na ból piersi ... edzia87: a ja moimi groszkami nie dałam rady :-/ iggaa: nie to, że polecam a raczej dobrze Wam radzę, by kilka patyczków do uszu zwilżyć i wytrzeć dokładnie odchylając kikut spirytusem - 2 kieliszki spirytu na 1 kieliszek wody.... przy każdej zmianie pieluszki mi kazał, a nie tylko po kąpieli ... w szpitalu też zaniedbali jej pępek - przemywali powierzchownie ;-/ dziś ola ma 10 dni ..... w chwili gdy ola śpi to piorę, sprzątam, prasuje, czasami do sklepu trzeba iść, dbam o siebie- balsamy kąpiele-prysznic itp. ściągam pokarm, wyparzam butelki- dla karmiących butlą radzę zakupić kilka bo idą szybko a nie zawsze jest czas by na bieżąco je wyparzać... no a my z mężem mamy razem wolne więc dużo łatwiej podzielić obowiązki na dwójkę. Razem kąpiemy, przewijamy, w nocy wstajemy na zmianę. Mąż świetnie spełnia się w roli ojca. Jeść trzeba więc kuchnie też na zmianę okupujemy. właśnie ściągam pokarm .... nędza :-( mało :-/ chyba sam już zanika, herbatki nie działają ...
  7. i dostałam skierowanie na usg bioderek oli..... a z witamn tylko d3 mam podawać, 1x1 ml - rozpakowane mamy a Wy jakie podajecie??
  8. my czyściliśmy go delikatnie a ten go wyjął myślałam że urwie :-/ no i ropa ..... więc radzę mocno go odchylać :-/
  9. no i dziś pediatra stwierdził, że mała ma się dobrze, troszkę przybrała na wadze, twierdzi, że mam częściej ją karmić :-/ co 2h budzić nawet do jedzenia :-/ no lipa bo jej na siłę nie da się jeść :-/ no i pępuszek ma ropkę :-( :-( :-( zapisał maść i kazał częściej spirytem myć .....
  10. MotorOla85: 1. już nie karmię :-( ale jak podawałam to potrafiła siedzieć godzinę 2. ściągam tyle pokarmu co mi się udaje i resztę daję mieszankę bebilon 3. jak nie odciągam to bolą 4. laktator aventa 2w1 ręczny i elektryczny polecam 5. budzi się co 2,3 h podobnie jak w dzień 6. na spacerze jeszcze nie była smoczek- skoro nie karmię piersią to zaczęłam już podawać- uspokaja ją --------------------------------------------------- zuzko: na szczęście przybrała :-) dziś pediatra ważył ją :-) --------------------------------------------------- Chciejka26: trzymam kciuki ------------------------------------------------ NELLI24: łatwy poród, ciężki start - coś za coś ..... ech dlaczego ja nie cieszę się z macierzyństwa tylko zamartwiam się o małą :-( szpital już minął a ja nadal jakaś taka przybita .... i mąż również - bardziej niż ja .... ----------------------------------------------- Patinka26: nie dam rady więcej ściągać - piersi puste, pomarzyć też mogę, że Ola nauczy się ssać, za dużo inych środków miała podawanych do karmienia prócz piersi ;-( --------------------------------------------- NowaTu24: poradzisz sobie - ja też nie mam doświadczenia z dzieckiem - ciężko bo ciężko ale jakoś sobie radzę, nie jestem zadowolona z tego bo niezdarnie mi idzie przebieranie i przewijanie- kąpać dopiero dziś pierwszy raz kapałam .... najpierw koleżanka pomagała i mąż się uczył - ja mam stracha :-/ umyłam przód niuńki i nie umiałam przełożyć jej na brzuszek więc oddałam mężowi .... mam za małe dłonie i boję się, że ją wypuszczę do wanienki :-( ----------------------------------------------- iggaa: no wiem, tylko dołuje mnie brak instynktu macierzyńskiego, który podobno przychodzi z dniem narodzin :-( a co do gazetek, wszystkie czytałam ale jakoś nie umiem wykorzystać teorii w praktyce :-/ część już pozapominałam, a teraz to brak czasu ... fajne to radio :-) ----------------------------------------------- k_ulciak: wiem, że to nieprzyjemne ........ ale dasz radę na pewno ----------------------------------------------- iwoziel: to malutką masz istotkę, ale najważniejsze, że wszystko dobrze :-* ----------------------------------------------- LAKTATOR MEDELI: używałam w szpitalu - jest bardzo dobry - ale też dużo kosztuje :-/ ---------------------------------------------- WYMAZ: nie mówiłam Wam, ale w szpitalu przed porodem mi zrobili - na szczęście nie miałam tego świństwa...... ----------------------------------------------
  11. kurcze mój mąż załapuje takie doły jak ja mam w szpitalu i nie umiem mu pomóc, żadne moje argumenty nie przemawiają do niego ;-( nie chce jeść, chodzi struty, martwi się o małą .... w sumie nie mamy podstaw by się niepokoić, mała płacze tylko jak jest głodna, jak ją się przewija i przebiera i kąpie, czasami pmarudzi jak jej niewygodnie ..... a tak to śpi, robi kupki, uśmiecha się przez sen itp. głównie chodzi mu o jedzenie .... dziecko takie powinno jeść ok.7 razy na dobę po 80-120 ml na porcję - czyli co 3h powinna jeść takie miarki ..... a nasza mała je mniej ale za to częściej - lecz ilościowo wychodzi troszkę więcej niż minimum wymaganej ilości mleka na dobę .... no i jeszcze te moje nędzne ml też wcina .... więc nie powinna tracić na wadze .... ech już sama nie wiem, w szpitalu i po porodzie schudłam te 10 kg które przytyłam a teraz to juz nie wchodzę na wagę bo widzę w lustrze jak marnieję .... mój mąż też już ok.5kg zgubił :-(
  12. a mojej niuni jeszcze pępek nie odpadł, ale dziś zauważyłam dwie kropelki krwi ... to znak, że odpada?? dowiem się bo na 17 idę do pediatry, zorientować się co i jak podawać małej, witaminki K,D... jak karmić czy mogę mieszać mój z bebilonem itp. zuzko: torbiel .... trzymaj się będzie dobrze :-* mirasiaaa: ja też odciągam i daje małej, ale butlą, a w szpitalu strzykawką - a jak Ty podajesz?? NowaTu24: to w jakim TY banku jesteś :-( bioko1: jedź do szpitala, mi chlusnęły a później się sączyły - dużo jest wód więc spokojnie, ale jedź skonsultuj w szpitalu. Nie bój się wszystko przetrzymasz - uwierz mi - mówi Ci to największa panikara w Polsce ;-) jak nie na świecie :-D
  13. edzia87: ja miałam w rozmiarze 56 - głównie kaftanik i na to robiłam rożek z pieluszki i jeszcze na to cienki kocyk cieniutki w rożek - łatwa sprawa bo możesz zawinąć rączki i nie majta Ci przy karmieniu no i szybko możesz przewijać - a w ciuszkach wprawy nie mam więc zdało egzamin, miałam też śpioszki, które zakładałam na kaftanik - i tak wyszła ze szpitala, na to polarek i czapeczkę, przykryta kocykiem i w fotelik zużyłam 3 paczki podkładów swoich i jeszcze jakieś szpitalne - ale ja byłam tam 6 dób :-/ ja miałam 2 dni mocniejsze później skąpe u mnie w szpitalu trzeba było mieć swoje ale jak zabrakło to dawali - polecam pampers 3-6 kg rady: laktator się przydaje i to bardzo, szczególnie jak masz nawał pokarmu - tak miała moja wspólpokoiczka - mała jej nie ściągała i ratowała się laktatorem. No i jeśli nie będziesz miała pokarmu tak jak ja i mała nie ssała - przyda się do rozbudzenia laktacji
  14. dzien dobry, coberossa: raczej nie rozkreci, wczoraj caly dzien nie sciagalam, dlatego tyle wyszlo .... a dzis sciagnelam po nocy i tylko 40 ml ;-( iggaa: do cyca nie przystawiam poddałam się, ściągać musze bo mnie cycki bolą, a szkoda wyrzucać to daję z butli to co uda mi się wyjąć .... a ta metoda na piersi na prawdę działa, poleciła mi ją jedna położna ( jedna z nielicznych, która była fajna- a była rzadko na zmianie :-( ) Kasiek: gratuluję :-) Nowa dzięki za smsa, ze przeczytałaś nam od niej :-* k_ulciak: moja ulewa i czasami dość sporo- przypomina małego hafta .... podobno to normalne dzieciątka sa małe i uczą się życia poza naszym ciałem - a to nie łatwe ... jesli robi to częśto to warto zgłosićię do pediatry, ja dzis na 17 idę do pediatry więc też zapytam o to Joalik: wypróbuj metodę ściągania którą pisałam kilka stronek temu - może u Ciebie ruszy. Mi nie za bardzo pomogła, ale innym laskom w szpitalu owszem. Ale początkowe doby tak mają, później może będziesz miała :-) ja jakbym mogła cofnąć czas i nie stresować się w szpitalu to może miałabym więcej pokarmu .... Mejb: gratuluję mirasiaaa: jak dałaś już butlę to ciężko będzie nauczyć dziecko ssać .... moja już nie chce nawet bawić się sutkiem ....
  15. polecam metodę odciągania pokarmu: zmoczyć piersi natryskiem ciepłym ok.3 min, by otworzyć kanały mleczne i po tym seansie ściągać pokarm metodą: lewa pierś 7 minut prawa pierś 7 minut lewa pierś 5 minut prawa pierś 5 minut lewa pierś 3 minuty prawa pierś 3 minuty następnie pieluchą najlepiej z zamrażalki przyłożyć na piersi na ok. 3 min. w calu zamknięcia kanałów mlecznych i umożliwienia produkcji kolejnego mleka ja tak robiłam i trochę ruszyło, za pierwszym razem w danym dniu mam sporo pokarmu, później coś nie produkuje się, ale jak dziś wcale nie ściągałam tak uzyskałam 90 ml pokarmu (ok.tylu moja olcia wypija na raz co 2,5-3h)- szkoda go wylewać, dam OLI - zobaczymy ile ściągnę rano ..... kurcze nawet takie dwie butle dziennie to już jakieś przeciwciała dla małej ....
  16. zuzko: zaspa MotorOla85: gratuluję Kasiek: również gratuluję Gosienkaaaaa87: mi nie zgadli wagi, nie sugeruj się usg, miałam mieć ponad 4 kg bobo a sama widzisz, że taka się nie urodziła anja1982: gratuluję właśnie odciągam pokarm - cyce po całym dniu pękają mi ..... zobaczymy ile wyciągnę ....
  17. na ręce bo drugą piszę :-p i słuchamy dziecinych piosenek
  18. jak Ola pięknie pachnie uwielbiam jej zapach zjadła teraz ją trzymam na rękach
  19. SylwiaKa: piłam herbatki, ściągałam, przykładałam - mała potrafiła ssać godzinę - i tak się darła, nie najadała - NIE UDA JUŻ SIĘ .... szczęściary z nas co do porodu :-) a też tak szybko doszłaś do siebie?? zuzko: muszę zakupić, ja tak mam, że mi często ulewa, prawie jakby wymiotowała - czasami tak dużo :-/ może faktycznie za szybko pakuje ją do łóżka ..... a książka warto karmić piersią czytałam, fajna, mam ja w domu - ale mnie potrzeba już tylko cudu :-/ po porodzie miałam tak spuchnięte stopy jak nigdy- nadal troszkę mam .... mogą trwać cały połóg tj.6 tyg.
  20. no i płacze jak ją przewijam albo przebieram jest osóbką z charakterkiem' uwielbia jak ją tulę strasznie jest ruchliwa i już mi fika na boki - nie zostawię jej nawet na chwilę samej na przewijaku bo mam stracha, ze spadnie
  21. kasia22-03: dla mnie najwspanialszą położną była babka na porodówce, która pomogła urodzić mi Oleńkę, była tak wyrozumiałą i opiekuńczą babeczką, że miło wspominam poród mimo bólu... najgorsze są skurcze, a samo rodzenie to już pestka - gdyby nie mój mąż łączący się ze mną w skurczach to nie urodziłabym :-P zastanawiam się czy jakby mój mąż ze mną nie rodził, to czy też byłaby taka miła ..... kasiek1975; powiem Ci, że dopiero poród i te chwile, które teraz spędzamy uświadomił mnie jaki on jest mi oddany już teraz mnie i dziecku ..... nie doceniałam go w życiu codziennym ... NELLI24: jak nic się nie dzieje (kolki, zatwardzenia, gazy ....) to maluszek śpi, je i kupkę robi, troszkę poobserwuje- moja mała strasznie wpatruje mi się w twarz jakby już ją dobrze widziała .... i nawet uśmiecha - ale uśmiecha głównie przez sen, głównie śpi gorzej jak nie mogła kupki zrobić to płakała jak syrena :-(
  22. hartować piersi się nie powinno - polecam letnią i ciepłą wodę polewać na piersi no i można maściami smarować ok 2 miesiące przed porodem powiem Wam szczerze, ze dowiedziałam się w szpitalu więcej od kolejnych mam niż od personelu - żenada co się dzieje teraz w szpitalach a najlepsze, ze leżąc na ginekologii po urodzeniu dzidziusia na obiad dali jakąś kapustę - dacie wiarę - karmiące mamy i takie coś - nie do zrozumienia .....
  23. a w szpitalu do mnie położna- to pani nie wie, ze tak nie wolno robić - co pani robiła przez 9 miesięcy ciąży!!! ja w ryk, że teoria a praktyka mocno odbiegają od siebie - tyle łez co ja wylałam w szpitalu w trakcie tych 6 dób to przez całe moje życie nie uroniłam :-(
  24. coberossa: ja tez staram sie przy niej czuwać, jak śpi głęboko to mogę zniknąć na dłużej, ale zawsze kładę ja na bok - raz mi się tak zadławiła, że mleczko poszło jej noskiem - o mało nie umarłam - wyleciałam po położną - na szczęście szybko się uspokoiła ...... a w domu jakoś łatwiej mi cokolwiek zrobic- dziś też m isię zadławiła to szybko ją na brzuszek położyłam i główkę lekko w bok i zwymiotowała sporo mleczka na pieluszkę:-( ech serce mi pęka bo mam wyrzuty, że to ja xle robię - może za mało jej się odbiło a ja już ją wpakowałąm do łóżeczka:-(
  25. strzykawka na początku zdawała egzamin, niestety później ją denerwowała, łapkami odpychała i płakała, dzika była dławiła się bo albo odwróciła główkę, albo ja jej za mocno wtłoczyłam - nie mam wprawy jako pielęgniarka więc było mi ciężko karmić .... pępowinę smaruję neko, ale dziś mąż przywiezie spirytus, podobno ładnie już się goi smoczek daje jej od niedawna, skoro nie karmię piersią, tylko butlą to nie widzę już przeciwwskazań kasia22-03: witaj iggaa: no to wiesz ile łez wylałam i nocy nie przespałam w strachu, lęku i niepewności :-(
×