Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wnika_s

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wnika_s

  1. ja tez tu zagladam z sentymentu... wizualnie mnie tez tu lepiej pasuje... na bb jest niby kolorowo, ale to nie to... :( a co do znaczka po szczepieniu, to ja tez mam po skora na ramieniu, guzek. nic niepokojacego, w kazdym razie. ale dzieki, ze zwrocilyscie uwage, bede teraz u davida sprawdzac miejsca po szczepieniu. sama pamietam ile sie strachu najadlam jak sobie to wymacalam... :(
  2. saskiana, byly asymetryczne, tj. lewe- operowane- bylo wieksze i jak dla mnie normalne, natomiast niepokoilo mnie prawe, martwilam sie tam faktychnie byla kuleczka jadra i mniejsza nadjadrza... a le w porownaniu z lewym bylo dziwne. wiec zaniepokoilo mnie nie to co trzeba, ale wazne, ze problem zostal odkryty i rozwiazany. david juz smiga na brzuszku ;)
  3. ja tez juz ucieklam na bb. strasznie mi zal no i polapac sie nie moge... tu sie denerwowalam na pomaranczki a tam na te wszystkie rzekome udogodnienia, z ktorymi poki co walcze. przylaczcie sie dziewczyny! eluska, minea i cala reszta!!!
  4. walka byla, maly plakal, ja tez, a efekt? nic nie zjadl.... zalamka!
  5. davidek juz spi. zasnal mi przy jedzeniu, miedzy jedna lyzeczka kaszki a druga.... bardzo malo mi dzisiaj zjadl, rano zwymiotowal cale mleko, ktore mu pracowicie lyzeczka podawalam przez 45 min. a pozniej jakies 10 lyzeczek kaszki, pol sloiczka z indyczkiem, no i teraz ta nieudana kolacja... mam nadzieje, ze jutro bedzie lepiej! :) jestem optymistka jak w wielu innych sprawach! ;) podajecie juz dzieciakom ugotowane zoltko? czytalam, ze po, albo od 6 miesiaca trzeba zaczac. jezeli tak to jak to robicie? ja musze poczekac az maluszek unormuje mi sie z jedzeniem i bede musiala o tym pomyslec.
  6. ciesze sie ze ktos sie odezwal! minea dzieki tobie nie trace wiary w ludzi!:) maluszek po operacji, czuje sie ok. ja tylko nie spuszczam go z rak bo on by tylko na brzuszek chcial.... teoretycznie mu wolno, ale ja sie boje! a co u ciebie, poza przeprowadzka, oczywiscie? jak synek? saskiana! ciesze, sie ze ktos jeszcze tu zaglada! mamo wiki- zaloguj sie, bo jakos ten pomarancz odstrasza;)
  7. ale tu sie syf zrobil. smutno dziewczyny bez was. jakos tak inaczej. tak czy tak ja bede tu zagladac. bylam na bb ale ja sie przywiazuje do miejsc i jakos mi sie nie spodobalo. jak ktoras zagladnie tutaj i bedzie chciala cos napisac to czekam. ja sie jeszcze nie poddaje! ;)
  8. hi! my juz wyszlismy ze szpitala. davidek dzielna bestia, dobrze to zniosl. widze, ze szykuja sie prawdziwe zmiany na forum, bo david spi i was podczytalam. ale jak sie zorientowalam jak to ma wygladac to jak bylam za, tak sama nie wiem. bo przeciez mozna zalozyc dwa konta i wypisywac dalej bzdury... dajcie mi prosze namiary gdzie jestescie to sprobuje sie zalogowac, chociaz technicznie jestem d..a. z gory dziekuje!
  9. hi! jutro idziemy do szpitala, a we wtorek david bedzie mial zabieg. trzymajcie kciuki! dzisiaj u nas laaaaaaalo caly dzien. maluch sie wietrzyl na tarasie 15 min. a potem musialam go wwozic do domu bo znowu lalo :/ a wietrzorem sie wypogodzilo, wiec wsadzilam go w chuste i pomaszerowalismy na polgodzinny spacer :) mamusia spalila troche kalorii a dziecko sie dotlenilo :) moja dieta w kazdym razie dziala, jeszcze 1,5 kg, gora dwa i bede happy :) ;) <stopka>TP:17.02 Plec:chlopiec- Davidek Waga: 6250 :)</stopka>
  10. nika, ja jestem za! udanego urlopu i mam nadzieje, ze pogoda dopisze. gdyby wszystko poszlo z planem to ja powinnam byc po urlopie nad morzem, ale zabieg davidka wszystko pokrzyzowal... trudno sie mowi! jodu nalykamy sie innym razem! ;)
  11. fakt, pod wzgledem spania to zote dziecko!!! ale od samego poczatku go uczylismy, ze 19 kapiel, potem jedzenie i spanie. pada w 3 min. nawet do lozeczka stolka nie przystawie zeby usiasc a ten juz ma opad powiek. minus jest atki, ze przy jedzeniu juz jest czasami taki spiacy, ze wyje... ja mu lyzeczle, on przelyka i w ryk, ja mu lyzeczke, przelyka i w ryk... to samo bylo dzisiaj z butelkami porannymi, walka, ze hej. juz sie naprawde wkurzylam! potem mialam wyrzuty sumienia, ze zla matka jestem :( saskiana, nie mow o dzecku, ze belzebub, bo sie pomaranczka odezwie... ;)
  12. hi, wy uciekacie a ja wlasnie zasiadlam!!! davidzia juz spi, od pol godzinki, ja porobilam co mialam zrobic a tatusia nie ma bo gra koncert.... ale ja mialam dzisiaj wychodne, wiec odetchnelam! :) bylam u przyjaciolki, na kawie i plotkach, a M skakal z dzieckiem!! :) przypomnial sobie nawet, ze brakuje mu jakiegos kabelka i musi do sklepu, obiecalam, ze bede przed 17 ale okazalo sie, ze nie musialam sie spieszyc, bo ubral malego i pojechali na zakupy. ogladne jakis film i tez do spania ;) jak czytam co opisujecie to sie az wierzyc nie chce! ale prawda jest taka, ze my sie trzesiemy, co dawac jesc, jak dawac, itp., itd. a dzieciaki u innych beztrosko i bez zbytniego nakladu pracy sie wychowuja... smutne ale prawdziwe :/
  13. lawina, czapki z glow, przed waszym synkiem!!!! :) pozdrawiam i dobranoc!
  14. wazka, ubilabym ta mamusie!!! a tatus na to patrzy i nic? jak ja walczylam zeby moj maly chcial butle pic i M zobaczyl, jak to wyglada, tj. maly sie wykreca a ja nie odpuszczam, to prawie mnie zabil wzrokiem i kazal go zostawic! wyszlam do drugiego pokoju, bo wiedzialam, ze to walka w slusznej sprawie!! ;) po co mialam tatusia stresowac, ze mu dziecko mecze, hahaha
  15. hi mamo wiki! :) wlasnie wrocilam z godzinnego spaceru, zrobilam sobie salate z dipem ziolowym, bo tez sie odchudzam ;) do wagi z przed ciazy chce dojsc, czyli jeszcze 2 kg :( do zrzucenia!!!
  16. o moja ulubienica wrocila! moje znajome karmily piersia z zalozeniem, ze aby jak najdluzej. efekty tego sa takie, ze jedna dziewczynka- 2 lata- dopiero odstawiona od piersi, a druga- 1,5 roku terroryzuje mamusie i na srodku ulicy, czy przy gosciach, itp. podnosi jej bluzke i domaga sie karmienia!!! a z przeniesieniem tej 1,5 rocznej do jej pokoju skonczylo sie na tym, ze mala wyla co chwilke, jak tylko sie zorietowala, ze mamusi nie ma... no i spi teraz z rodzicami... bajka! ja jestem szczesliwa, ze u nas to tak wygladalo, ze maluch sam sie odstawil. mialam wyrzuty sumienia, ale teraz widze tego dobre strony.
  17. Joanna, witamy! :) moj sam wyeliminowal jedzenie nocne. najpierw to w srodku nocy, pozniej, przesypial mi to okolo 23, wiec karmilam go na spiaco, az miesiac temu pare dni pod rzad nie wzial smoka, krecil sie i wybudzal, wiec odpuscilam. a pozniej karmienie o 4 rano zaczal przesowac na coraz pozniej, teraz jest to miedzy 5 a 6 rano. juz blizej 6!!! cierpliwosc, to jedyne co nas moze przy dzieciach uratowac!!!
  18. aaaaaa jak alergik to sie nie wypowiadam! ;) moj, dzieki B, pod tym wzgledem to ideal. obojetnie co wprowadze, zadnych plamek, krostek! ale moze inne informacje, Joanna okaza sie pomocne.
  19. Joanna, nie wiem czy pomoge ale moze pociesze!? moj na przelomie 3 i 4 miesiaca tez nie chcial jesc. ja zapisuje od jego urodzenia, kiedy mi jadl ostatni raz a w krytycznym momencie pisalam tez ile zjadl- robie tabelke i wpisuje pory posilkow. bylo to pomocne na samym poczytku, bo jak chodzilam niewyspana to wszystko mi sie knocilo, a zalezalo mi na ustawieniu dzieciaka co 3 godziny. teraz robie to z przyzwyczyjenia i na pamiatke ;) wszyscy sie smieja ale u mnie ORDNUNG MUSS SEIN! teraz wrocilam do notatek i w czerwcu i na poczatku lipca jadl mi niekiedy 460 ml. na dobe!!!! jak byl sukces to ponad 600 ml. sie zbieralo! walka byla o kazda krople! suma sumarum, minelo mu jak reka odjal. wiem tak dokladnie w ml. bo piers odrzucil juz wczesniej i pompowalam, do kiedy sie dalo i ile sie dalo, a reszte dostawal mm. natomiast po 4 miesiacu zaczelam mu zageszczac wieczorne mleko kaszka na mleku modyfikowanym, z tej samej firmy co daje mm. to mu smakowalo i powoli zaczynal jesc mi wiecej. probuj. ja sie smieje, ze dziecko jest jak FAMILIADA, nigdy czlowiek nie wie jaka odpowiedz jest wlasciwa! :)
  20. ja daje miedzy posilkami, tak dwa trzy razy. david jest asertywny, jak nie chce to nie wezmie smoka, a jak chce mu sie pic to, to tak jak juz pisalam, symuluje kaslanie. czasami nawet jak je obiad czy kaszke na kolacje, tez kaszle wiec przerywamy posilek i popija.
  21. grzecznie parze herbatke owocowa, a jak na gwalt potrzeba rano (nad ranem) to do 150 ml daje pol lyzeczki rumiankowej z HIPPA. przez caly dzien wypija mi mala butelke, czyli okolo 150. mysle, ze wystarczy?
  22. co do bebilonu to u nas w szpitalu tym wlasnie dokarmiali szkraby. mnie nie chcialy pielegniarki powiedziec, jakie mleko daja, ale moja psiapsiula tak je naciskala, ze wyspiewaly!!! mowily, ze wszystkie poczatkowe mleka sa super. M byl w drodze z PL z moja mama, a ona pedzila mi kupic pare rzeczy, zebym na weekend nie zostala o niczym, gdyby pokarm nie przyszedl. :) u nas w sobote zamykaja sklepy, na glucho o 17, i bujaj sie do poniedzialku!!! :/
  23. pomaranczko, skoro ogladasz nasze zdjecia, to chyba masz dostep na nasze konto na nk!? zle wnioskuje? ale komentuj, bo strasznie zabawna jestes!!!
×