Greystonka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Greystonka
-
Konwalio:) żebyś się nie stresowała to pójdź w poniedziałek do lekarza, nawt ogólnegoo, to Cię obada, bo co my żuczki możemy Ci powiedzieć. Jestem pewna że to tylko przeziębienie albo inna infekcja ale lepiej dmuchac na zimne. Powodzenia i daj znac oczywiście! Sciskam
-
Witajcie ponieważ sezon przeziębieniowy w pełni chciałam Was uczulić na przyjmowanie innych lekarstw, wcześniej nie zwracałam na to uwagi, ba w zeszłym roku o tej porze nie wiedziałam że w ogóle mam tarczyce;), ale teraz czytam ulotki i na wielu kroplach do nosa lub odpornościowych tabletkach są wymieniane choroby tarczycy jako przeciwskazanie do wizecie, a lekarze albo tego nie wiedza albo nie pamiętaja albo im nie zależy? Także kochane moje, i wy rodzynki;) czytamy instrukcje, od deski do deski!!! Buziaki, z daleka posyłane bo zapalenie oskrzeli mi się przyplątało.
-
Kochane jesteście dziewczynki:) że na taki mój pierduł odpowiadacie:) się wzruszyłam:) Idę dzisiaj do apteki uzbrojona w rady od Was, dzięki!!! Właśnie, ta przeprowadzka Iwonko tak mi chyba bokiem (głową) stresy wychodzą bo młodszak się gorzej klimatyzuje i choruje i w ogóle, to ja chce z powrotem!!!
-
Z oczami jeszcze nie:) poczekamy zobaczymy ale znowu zaczęły mi masakrycznie włosy wypadać, tak jak przed operacją, jeszcze trochę i łysa będę normalnie, wiem powinnam może coś łykać ale ja ledwo o "małej białej" pamiętam.
-
Lalinko:) ale strzeliłam karpia na tę Twoją wiadomość od alter ego:)))) mój e-mail: asia.krysa@op.pl
-
Lalinko:))))) Jakie świętować kochana, mam taki ful robót że ledwo zyje, troche sie ostatnio przestraszyłam że podnisłam za dużo, bo mnie zabolało w szyi, ale niedługo mam wizyte u endo to sprawdzi. Wiecie jak to jest pudła się same nie rozpakują, jak mam czekac do 20 na męza żeby coś przeniesc albo przesunąc to wole to zroobic sama, no i maluje mieszkanie ciągle, już w większości pomalowałam teraz tylko duzy pokój został A jak macie ochote wpasc dziewczynki to oczywiście zapraszam!!! Sama będe niedługo w Wawie w Artrium czy jak t się tam nazywa to tez się możemy spotkac na kawce:)))
-
Iwanagos:) jeszcze nie doczytałam co u wszystkich, dzięki że pamiętasz. Więc w skrócie jak niektórzy wiedzą, teraz mija 7 miesięcy od mojej operacji, czuję się dobrze, od połowy blizny zrobil mi się bliznowiec, własnie zakupiłam żel silikonowy na próbę. Moja historia jak większości wyszła przypadkiem na ogólnych badaniach, najpierw guzek, nieduży, zalecono biopsję, zrobiłam ja w listopadzie, wyszedł guz pęcheżykowaty, robiony przez specjaliste wrocławskiego prof. J, zalecono wycięcie guza, operacja w lutym, wynik histopatologiczny po operacji przez tego samego prof. rak pecherzykowaty, skierowanie do Gliwic, po przygodach i oczekiwaniu stwierdzono adenoma oxyphilicum, czyli zupełnie co innego. Zdorwego:) Dopiero niedawno od mojego nowego endo dowiedzialam się że był tam też stan zapalny tarczycy i skierowalmnie na badania przeciwko Hasimoto czy jak to się nazywa? mam teraz taki problem że dostałam w Gliwicach tylko wynik, nie mam stwierdzenia że ta Pani była uznana za chorą a jest zdowa, endo chce żebym to miała od nich czarno na białym, więc staram się tam dobija. Obiecali mi to wysłać już dwa miesiące temu, może w końcu tam sama pojade jak smyk mi wyzdrowieje uff sorki za przydługi wywód
-
Kochane moje dziewczynki i rodzynki oczywiście:) Tak się za Wami stęskniłam, przy tej cholernej przeprowadzce nie miałam dostępu do netu, a bibliotece nie działał najlepiej, teraz to co innego. Zaraz doczytam co tam u kogo, chociaż mam nadzieję że u wszystkich jak naj naj lepiej. Posiedzę z Wami wieczorkiem teraz tylko taki spontan z radości że mam z Wami kontakt. Nie dajmy się!!!
-
Kochane/ni uśmiechnięte/ci podwójnie :) i przyszłe/li (oby jak najmniej) dzięki za wsparcie, nie było mnie bo ciągle internet z doskoku u szwagra najlepszego na świecie:) już mnie trochę nerwy puszczają, myślę o Was często i wszystkie dobre myśli kieruję w Waszą stronę jak będę u siebie podłączona do sieci to będę zaglądać częściej trzymajcie się dzielnie tyle co Wam zawdzięczam to się do końca życia nie wypłace przytulam do serca, chociaż w tym upale to nie wiem czy ktos bedzie chciał:)
-
wróciłam wczoraj z Gliwic, nie potwierdzili raka Pani doktor powiedziała ze nie będą mnie dalej leczyć bo uważają ze nie ma na co, Podobno takie przypadki są rozpatrywane na sympozjach naukowych, wiec mogę znowu być chora od jesieni jak się nade mną pochyli więcej patomorfologów jutro idę robić tsh a w przyszłym tyg do endo dalej nie mogę sie ucieszyć z tego nowego wyniku bo mi trudno uwierzyć, poczekam lepiej do jesieni i postaram się nie zwarciować
-
nie mam jak do Was zagladac bo nie mam netu, tylko u znajomych podpatruje, dzieki za wsparcie dam znac co mi 5 tego powiedza pozdrawiam serdecznie i nie dajmy sie
-
dzwonilam, wizyta 5 lipiec, pani mi wyslala sms bo jej nie wierzylam co do mnie mowi, cala jestem w nerwach skad mam wiedziec kto ma racje tamta biopsja i patomorfologia robione byly we Wrocku, przez prof, teraz podobnotez dwoch prof, nie mogli sie dogadac jeszcze te dwa tyg musze sie opanowac, a tu jeszcze przeprowadzka myslicie ze to mozliwe, trzmajcie kciuki prosze
-
mam inne rozpoznaie z Gliwic adenoma oxyphilicum komu teraz wierzyc
-
Lalinko:) mi ta przeprowadzka uszami wychodzi, nie mogę się wyleczyć z przeziębienia, teraz mnie dopadły zatoki i mi oko ropieje, ile antyb może wziąć człowiek A o parapetówie nie zapomniałam, pewnie w sierpniu, szykujcie kiece:) W Gliwicach nie było mojego wyniku, może będzie za tydzień
-
dzieki minifi:) bede próbować Hoya - trzymam kciuki, ja jeszcze nie byłam, to Ci nie poradzę, co masz napisane na skierowaniu? myślę że gdybyś miała być na czczo to by wyszczególnili, ale dziewczyny ci wszystko powiedzą, powodzenia
-
Marg W listopadzie znaleźli mi guzek, skierowali na biopsje, hormony były w normie, biopsja wykazała guzek pęcherzykowaty, ale z obrazu usg i wielkości mówili lekarze że powinno być dobrze, usunęli płat prawy z guzkiem i kraj lewego, po dłuuuugim czekaniu okazało się że to rak pęcherzykowaty, więc skierowali mnie do Gliwic, ale kazali zawieść do badania szkiełka, znowu po czekaniu na wyniki z Gliwic kazali dowieść parafinowe kostki (czy coś takiego) W liście do laboratorium napisali że w szkiełkach była grasica o której nie było mowy w wyniku histopatologicznym, z lekarką umówiłam się że jak się potwierdzi wynik o raku to druga operację zrobią mi 17 lipca, mam nadzieje że jak zadzwonię w następna środę to mi powiedzą na czy stoję.
-
Konwalia kobietko, wiem że to się łatwo mówi ale postaraj się odegnać takie myśli, każdy je ma czasami tak zdiagnozowany jak my, ale jedyne co musimy robić to żyć z dnia na dzień, cieszyć się tym W moim przypadku zmieniło się tyle że zaczęłam zajmować się sobą, bo egoistą trzeba być od czasu do czasu, nawet po to żeby jak już będziemy zdrowi móc się zająć innymi;) Damy rade:) bo nie mamy innego wyjścia Buziaki
-
Vabena:) a ja tu marudzę że mi przeziębienie nie przechodzi, dzielna kobieto, uściski i dużo zdrowia, mam nadzieję ze wszystko będzie dobrze:) Strasznie mi się mylą nasze pseudonimy, ale dziękuję za odpowiedź na mój mały kłopocik.
-
Cześć dziewczynki:) czy Wam też spadła odporność po operacji, ja ogólnie wcześniej nie chorowałam, teraz już od miesiąca dusi mnie kaszel, biorę już drugi antybiotyk i dalej nic, męczące to jest pocieszenie że pani doktor nie wierzyła że miała operacje w lutym, podobno blizna świetnie się zgoiła, co z tego jak pewnie znowu potną w cholerę:) za tydzień będę dzwonić do Gliwic czy się końcu dopatrzyli podobieństw i różnic w tych bloczkach, może się tym razem dodzwonię pozdrawiam Was serdecznie, bądźmy dzielne:)
-
Paula, przykro mi ale nic nie wiem w sprawie tego leku ja biorę Eurythox ale nie zauważyłam huśtawki nastroju, może dziewczyny Ci coś więcej powiedzą udanego weekendu kobietki moje kochane, i rodzynki:)
-
rerenia! trzymam kciuki!
-
marg kochana! matkom tak wypada, że muszą być dzielne za dwoje, dacie sobie rade, oczywiście że wszystko ma sens powtarzaj to codziennie sobie i córce. Będę się za Was modlić. Najważniejsze jak powiedziały dziewczyny że jesteście zdiagnozowane pod dobrą opieką musisz zaufać lekarzom bo sama tego nie udźwigniesz, jako że nie bardzo możesz o swoich strachach rozmawiać z córką masz nas, my Cie przytulimy do serducha też mam wstępnie termin na lipiec, może się spotkamy
-
Cyrylko, Ty sie tu nie kitraj (nie bój, tłumacze bo mnie rodzony mąż czasem nie rozumie;)) badanie trzeba zrobić i już Hoya ja tez nic nie mogę znaleźć skąd ta grasica, bo nie grasiczak to odmiana nowotworu, ale Pani nie wykazywała chęci dalszej rozmowy, a że mi tak poszla na rekę z tym lipcem to już nie drążyłam Nadia nie powiedzieli właśnie czy potwierdzają wyniki ze szkiełek czy nie, uzależnili dalsze leczenie od przebadania tych bloczków parafinowych, czy wy tez takie miałyście? ale usg wyszło bez zmian, powiedziała że dusza mnie nerwy a nie przerzuty aaa i termin operacji po przebadaniu bloczków może być do odwołania, czyli że ze szkiełek nic im nie wyszło? albo nie zbadali? no nie wiem
-
Nadia! trzymam kciuki!!! oczywiście, że do lekarza bo co mytu małe żuczki poradzimy, będzie dobrze!
-
Wróciłam do domku Z moimi wynikami nie wiadomo jeszcze, szkiełka przebadali ale p. Piosenkarka nic mi nie powiedziała, natomiast na jednym znaleźli ślady grasicy i kazali mi dowieść parafinowe bloczki, nawet nie wiedziałam że jest coś takiego jak te bloczki i coś takiego jak grasica i jak to się ma do mojego guzka!!? Była bardzo miła, bo umówiła mi następna wizytę na lipiec, powinnam być już wtedy po przeprowadzce co ułatwi mi życie niezmiernie, przy czym powiedziała że jak się wynik nie potwierdzi to ta datę odwołamy, nie ma to jak kropelka nadziei;) nie zrobili mi niestety badań z krwi i nie wiem jakie mam wyniki, bo już później nie zdążyłam