olaskr
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez olaskr
-
uwierz mi że tata to bardzo dobry jest doradca... ja nie mam taty tzn moi rodzice sa po rozwodzie i nie utrzymujemy kontaktów z ojcem... ale mojego pawła ojciec jak juz mnie poznal i wyszłam to powiedział do pawła że to jest jego synowa... i koniec... a jego była to zmyli szybko nawet z nią nie rozmawiali... nic... więc tata ma czasem racje:)
-
nic na siłe.... zjawi sie napewno... młoda jeszcze jesteś wiec czekaj sobie spokojnie.... a powiedz mi byłaś pewna że marek to ten jedyny??? kiedyś chodzi mi o poczatki znajomości...
-
także alu czekaj na królewicza i może się doczekasz niedługo:)
-
nigdy nie żałowałam decyzji ze zostawiłam darka nawet przez minute seksunde o tym nie myślałam..... wiedziałam ze to jedyny słuszny wybór i wyjście z tej sytuacji...
-
oj uwierz mi ze zazwyczaj po takim 2 letnim związku czy dłuższym jak sie rozpada wszystko to zaraz pojawia sie ten facet tan jedyny.... bardzo czesto tak jest....
-
wiesz to było tak... cały tydzień darka nie było czasem.... wieć musiałam sobie sama czas zorganizować... a paweł na miejscu codziennie...weekendy albo studia albo jechaliśmy do naszego miasta i spotykaliśmy się ze znajomymi...a z pawłem to jak nie weekend na uczelni to następny cały razem i trzeba było wymyśleć co bedziemy robić... takie moze błache zmiany ale dla mnie ogromne....
-
brakowało mi bo byłam przyzwyczajona do innego trybu dnia innych nawyków... musiałam sie przestawić na pawła... ale szybko mi poszło tak myśle...
-
alu moze tak moze nie.... wymagało by to od was zmian... obydwojga a nie tylko ciebie i wiekszych starań.... a nie wiem czy marek byłby na to gotów...
-
okaże się niedługo... myśle ze pewnie brakowac ci bedzie ale po miesiacu sie przyzwyczaisz do tego tak myśle.... mnie tez było ciężko sie przyzwyczaić że nie ma obok darka... że jest paweł ale dałam rade... po miesiącu już nawet nie myślałam o darku....
-
może sam nie umiał na t pytanie odpowiedzieć.... to po co były rozmowy o zareczynach... bez sensu... nie kochał i to chyba było przyzwyczajenie i seks... nic wiecej... najbardziej ty na tym ucierpialaś... a szkoda...
-
smutne to ale chyba było nieuniknione... może zdarzy się tak że jeszcze kiedyś sie zejdziecie ale z drugiej strony 2 razy do tej samej rzeki sie nie wchodzi....
-
Witaj Alu... Czyli stało sie to co mój mąż po przeczytaniu wczorajszych twoich postów odrazu powiedział... ech... skoro nie kochał to po co to ciągnął??? dla seksu??? wiem że ci ciężko... ale z drugiej strony chyba lżej na sercu...
-
witajcie... czekam na was... takze bede zaglądac co jakiś czas...
-
dbam :) staram się badzo dbac... ide pisac prace licencjacką:) pozdrawiam i mam nadzieje ze wyjdzie oki....
-
alu wygasa ale wiesz ze można to odbudowac wszystko ale trzeba chcieć w 2 osoby... a nie jedną...zastanawia mnie czemu u was tak wynikło wszystko... czy marek boi sie sam być i dlatego tak kurczowo sie ciebie trzyma czy jak...
-
o matko... nie zartuj.... ja mam orange i mnie pakiet 600 sms to moze na tydzień starcza ale to jak sie postaram.... piszemy duzo.... kochamy się i wogule... staramy sie okazywać to sobie nawet sms czy mmsem jakimś... ja wiem mimo że sie widzimy to tak jest... ja jestem straszną gaduła... mój mąż tez wiec z jednego sms czasem wychodzi 4 albo 5:)
-
dziwne to wszystko jakieś i beznadziejne....
-
mnie mąż bardzo czesto i to zwykle on zaczyna... pyta co u mnie jak mały co robimy i takie tam... potrafimy ponad 100 smsów wymienić w ciągu 8 godzin... jak byliśmy para tez tak było... zawsze wieczorem gg do póżna i sms w pracy... wiem ze myśli o mnie skoro pisze....
-
zawsze to miło coś dostać czy wysłać... do mnie zawsze facet się pierwszy odzywał... zawsze tak było... a poza tym skoro z reguły tak było to co teraz?? Chce zobaczyć czy ci zależy czy chce byc góra....
-
alu ale to nie chodzi o korone.... mógł napisać cokolwiek.... typu kocham cie i wogule...
-
alu moze i chcesz walczyć i wogule a tylko ty chyba tego chcesz a szkoda....
-
jak to nic nie napisał???? Zartujesz??? I jemu zależy tak.... ech.... cięzkie to... a rozmowa to napewno poważna mega bedzie...
-
tak zrobie chyba... a ty co zrobisz w sprawie z markiem??? Wymyśliłaś coś już??? Widzicie się dzisiaj???
-
chciałam gorset, stringi, pończochy i pas.... czarny oczywiście....
-
patrzyłam... chciałm coś ładnego takiego ale same jakieś pskudztwa są... coś seksownego chciałam... ale nic nie znajduje.... a sklepów juz mnóstwo obleciałam....