olaskr
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez olaskr
-
narazie nic.... koszmar jakiś... chciałam kupic coś ładnego ale nic nie ma... nawet na allegro....
-
ja tez jestem... tylko coś nam znikasz....
-
papa warczy.... do następnego...
-
no i ala nam na dobre znikła chyba....
-
tez by mi nie dopisywał... ale ala jest silną dziewczyna i da sobie rade napewno... i tak samo silnego faceta potrzebuje by miec oparcie... a nie ciepłe kluchy.... moje zdanie:)
-
ech.... ty tylko złe wyjscie widzisz... a ala znowu zwiała nam...
-
można i pełzać na plecach:)
-
ech....
-
warczy jak kobieta kucnie to sie da:)
-
laska te stopy to taka przenośnia:)
-
i pisze się według a nie wedłóg:)
-
warczy a nie uważasz ze czasem dobrze jest zasiegnąc zdania osoby która was nie zna... jest oba i może spojrzeć na to innym okiem... mnie forum pomogło... i jestem za to wdzieczna... ktoś spojrzał znał temat i pomógł mi... ja w swoim gronie nie miała bym z kim na ten temat pogadać... a na forum jestem anonimowa..
-
kurcze to znaczy że i separacja wam nie pomoże... on czeka że ty sie bedziesz starać za nich dwoje chyba... i że sama ze sobą stworzysz związek a on bedzie siedział i nic nie robił...
-
alu ale macie się we dwójke starać a nie tylko ty.... myślałam ze ten weekend spedzicie miło... jakaś kolacja... winko... spacer... i odnajdziecie sie powoli... a tu lipa wyszła... marek tez jakoś nie wykazuje inicjatywy... skoro wie że jest nie tak to mógł sie postarac a nie zawsze tylko ty... skoro mu zależy....
-
wiem.... i coś w tym jest... my ci mówilismy żeby walczyć... i co... walczyłaś i walczysz a nic z tego nie wychodzi...
-
może i masz racje...
-
albo to http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4370239 hihihi:)
-
a może to http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4018489 skoro sa jesteś...:)
-
aha warczy... to sam sobie pogrzeb na kafeterii... :)
-
nic nowego sie nie dowiedziałm po przeczytaniu tego... już to znam.... moze coś jeszcze uda mi sie wymysleć....
-
zaraz znajde sobie.... a tak a pro po... ja czytałam gdzieś na kafeterii że laska miała taki problem jak twój ten pierwszy z seksem... i wszyscy mówili że nic sie nie zmieni... zmieniło sie na chwile... i radzili żeby zerwała... no i zerwała dziewczyna i nie załowała bo zaraz poznała swojego meża... spróbuje się dokopać do tego...
-
możliwe.... tylko im to tylko liposukcj by pomogła... niektóre były w spodnicach to może sobie faceci popatrzyli....
-
oj warczy warczy...
-
warczy o to sie nie martw... nie sprzeda mnie....
-
jezu warczy.... że ty masz zdrowie na to...