Kaja 21
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Kaja 21
-
Najczęściej gotuję marchewkę, pietruszkę, ziemniak, osobno gotuje mięsko. Czasem dodaje groszek, kalafior, żółtko, ryż. Ogólnie tez to co mam pod ręką, ostatnio wrzuciłam trochę mrożonych warzyw i tez zjadł ze smakiem. Na koniec dodaje trochę masła i miksuje. Izi nie przejmuj się głupimi komentarzami i pisz jak tylko masz ochotę.
-
Witam. zrobiło się znów nieprzyjemnie ale pozostawię to bez zbędnych komentarzy. Jeśli chodzi o danonki to ja nie daję jeszcze. Natomiast wprowadziłam żółtko i dodaję go do zupek, które częściowo sama gotuję. Częściowo, bo dwa razy w tygodniu daję słoiczek z cielęciną lub jagnięciną. Nadal karmię piersią i chciałabym karmić do roku, ale czasem też podaję kaszkę lub mleko modyfikowane, zwykle raz dziennie jak widzę, że dziecko jest nie najedzone. Mój maluch często budzi się w nocy- nad ranem i wtedy wygodniej jest podać mu pierś niż butelkę. Czy mamy, które zakupiły już krzesełka do karmienia są z nich zadowolone, raczej czy dzieci są zadowolone? ja chcę kupić jednak nie wiem czy maluch będzie z niego korzystał dlatego proszę o rade.
-
witamy kolejną majówkę. mój maluch też jeszcze sam nie usiądzie każde dziecko ma swój czas więc czekamy i trochę ćwiczymy ale nic na siłę. współczuje przeżyć porodowych i późniejszych mnie to wszystko ominęło- nie miałam nacięcia i w ogóle nie czułam bólu po porodzie( po pierwszym dziecku nie mogłam usiąść)
-
Ja urodziłam synka 6 maja w terminie. Poród wspominam bardzo dobrze, rodziłam w klinice z mężem i znieczuleniem. Synek ważył 3800. Pierwsze pół roku upłynęło nam bezproblemowo.Tydzień temu mieliśmy zapalenie krtani i na trzy dni wylądowaliśmy w szpitalu- kos. Mój maluch jest pogodny, cały czas się śmieje, teraz coraz bardziej rozrabia i domaga się towarzystwa. Za dwa tygodnie wracam do pracy.Próbuje się do tego nastawiać pozytywnie ale chyba będzie ciężko...
-
maniocha fajnie, że do nas dołączasz. Nasze dzieciaki są bardzo ruchliwe i żywe. y też im pomagamy przeskakiwać pewne etapy rozwojowe. Ostatnio dowiedziałam się od pani neurolog ze najlepiej jest jak dziecko dużo leży i ćwiczy w łóżeczku przekręcanie na boki, samo dochodzi do siadania itd. musi samo przejść etapy rozwojowe gdyż ma to potem wpływ w przyszłości na zachowanie i naukę. Jeśli chodzi o stawanie na nóżkach to w tym wieku jest to odruch i zanika po 4 tygodniach jeśli nie jest utrwalany. Dowiedziałam się jeszcze, że my rodzice tak dbamy o nasze szkraby, nosimy, chuchamy a nie jest to dobrze. w rodzinach gdzie jest dużo dzieci i nie ma za bardzo czasu na zajmowanie się jednym dzieckiem, dziecko samo do wszystkiego dochodzi np. wycwiczy siadanie, podnoszenie tyłka, zaczyna raczkować itd. Ja mam majowego synka i 6 letnią córkę z którą spędziłam 3 pierwsze lata pełne oddania, miłości, noszenia na rękach. Rozwijała się dobrze szybko zaczęła chodzić, mało raczkowała. sama nie umiała usiąść bardzo długo a ja nie wiedziałam dlaczego. Otóż po co miała ćwiczyć mięśnie kiedy ją nosiliśmy i sadzaliśmy. Teraz w wieku 6 lat mamy problemy z nadmierną ruchliwością, krzywym stawianiem nóżek. Bardzo żałuję, że nie wiedziałam o tym wszystkim wcześniej. Dopiero teraz przy rutynowej wizycie mojego małego szkraba się o tym dowiedziałam. może komuś się ta wiedza przyda.
-
Witam. ja też mam wracać do pracy 14 grudnia i jestem pełna obaw jak wszystko zorganizuje i jak psychicznie poradzę sobie z zostawieniem mojego szkraba. Wcześniej mało pisałam, mam nadzieję że uda mi się trochę chociaż udzielać na forum. Pozdrawiam pozostałe na forum majówki.
-
witam po długiej nieobecnosci. Byłam z majówkami od początku ciąży.Mało pisałam, ostatnio wcale, ale kafe majówkowe odwiedzałam codziennie i było moją odskocznią od codzienności. Bardzo mi przykro,że dziewczyny odeszły z tego forum bo niekiedy było bardzo ciekawie.
-
Witam. Ja karmie od początku tylko piersią. Ale nigdy nie odciągałam żeby sprawdzić ile mam pokarmu. Mały przybiera na wadze, nie płacze więc nie mam powodów do niepokoju. Mój dzieciaczek dostał kataru i nie wiem za bardzo jak sobie z tym poradzić. Będę wdzięczna za wskazówki.
-
Witam nie pisałam ale czytam was od początku codziennie. Pochwale się, że 6.05. urodziłam ślicznego, zdrowego synka, waga 3800. Poród przeżyłam z mężem i znieczuleniem zoo bardzo dobrze. Każdemu życzę takiego porodu. Dziewczynom z okolic Bielska polecam klinikę Eskulap- opieka rewelacyjna, kobiety traktowane z szacunkiem.
-
Witam majówki. Ja też odczuwam bóle ale przy chodzeniu w dole brzucha, nie wiem czy to normalne.