rzucaczka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez rzucaczka
-
Witam, lorika gratuluje" pięcdzieśatki". U mnie byłoby 60... cóż, kiedyś musi sie udać, pewnie teraz.. he he. Stanowczo odradzam tego jednego, powrót jest trudniejszy, trzeba z powrotem nabrać obrzydzenia do śmierdziela a na to trzeba trochę wiecej niż jeden. Po jednorazowym zapaleniu papieros nabiera niesamowitej wartości, jest nagrodą a wiadomo, ze to nieprawda. Trzymajmy się i niech nikt się nie waży ze mnie przykłady brać...
-
Slońce świeci pięknie, co prawda zimno ale nie muszę na balkon. Jest pięknie, i tak sobie bedę powtarzać az do znudzenia a potem od nowa. Witam wszystkich.
-
Doba zaliczona, idę na kilka godz gratisowego niepalenia. Chociaż dzień też bezboleśnie m inął /aż strach pisać/. Bedzie dobrze, jest dobrze. Pa wszystkim
-
Z Bytomia z pokornie pochyloną głową wraca na forum kolejna ślązaczka. Wczoraj podjełam decyzje po raz XXXXX . teraz nie rzucam palenia, od wczoraj po prostu nie palę. I wierzę w to. Cieszę się ogromnie, ze jestem tu z powrotem. Paląc przez ostatnie dni naprawdę CIERPIAŁAM. To był koszmarny okres. Nie dajcie sie " temu jednemu" bo naprawdę nie warto. Jesteście wielkcy, że sie trzymacie. Ale ja też jestem pełna optymizmu. Witam wszystkich W Bytomi śnieg zaczyna pruszyć, brrr. Nawet w tej ilości nie mogę już patrzeć na snieg...
-
Nie palę już 1 dzień (+ 20g29m09s). Ilość niewypalonych papierosów: 64. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 11g53m37s)! Zaoszczędzone pieniądze: 25,95 zł! jestem...
-
dzięki za mile powitanie. Okropnie sie cieszę, że wrócilam do pachnacych. Muszę przyznać , że mi ulżyło, lepiej wyszedł mi powrót do niepalenia niż do śmierdzieli. Pozdrawiam wszystkich i proszę, trzymajcie kciukasy bo słaba jestem okrutnie... tak mi wstyd...
-
Wróciłam - mam nadzieję, że na stałe... Nie palę już 0 dni (+ 18g30m54s). Ilość niewypalonych papierosów: 27. Będę żyć dłużej o 0 dni (+ 04g57m00s)! Zaoszczędzone pieniądze: 10,80 zł!
-
ewa1759 - z wagą nieżle, ja już kilka dni nawet pączusia odpuściłam w czwartek dziś 85,8. Idzie wiosna trzeba pachnieć i wyglądać
-
Fajki popłyneły w kibelku, zęby umyte, guma w mordce, ja po kąpieli - pachnąca. Tylko szkoda, że licznik wyzerowany.... Ale nic to, postaram się tę dobę wymazać z pamięci. Fajek nie kupowałam, mąż wczoraj wieczorem wychodził z psem / on też walczy ale wiem że podpalał/, ja zasugerowałam a on na to jak na lato. Jak poszedł to już mi przeszło ale, niestety, kupił. eh, nieważne... Dzięki przeogromne wszystkim za wsparcie, nawet nie przypuszczałam, że takie poruszenie wywołam. Ale już mi lepiej, wierzę w siebie...
-
Dzięki wszystkim za wsparcie, jesteście WSPANIALI, ale ja też się postaram. Dzeci na ferie a ja? eh szkoda gadać. Moja psyche jest na dnie, tak fajnie mi było..tyle razy zgubił mnie ten jeden. zaczelam dziś tabex i od jura od nowa ani bucha. Brzydze sie sama sobą...
-
Wczoraj 43 dzień bez śmierdziela i ...padłam. Szkoda gadać. Zaczynam od nowa tylko kiedy???
-
No właśnie to jest to o czym pisałam i co mnie zawsze gubi. @5 godz bez fajki to stan euforii a 25 dzien to monotonia, niczym nie różni się od 24 dnia. Trzymajmy się to musi kiedyś minąć...
-
11 luty - Tłusty czwartek Aby spalić jednego pączka (ok. 100g - 378 kcal) trzeba AKTYWNIE: * 25 minut pływać * 30 minut skakać na skakance * 35 minut biegać * 1,5 godziny jeździć na rowerze * 2 godziny robić makijaż * 4 godziny sprzątać pokój smacznego!!!
-
Ciągle się trzymam... He he. Ja chyba zwyczajnie mam za dużo czasu - nie żebym nie miała co robić ale taaaak mi sie nie chce. ewa1759 jak najbardziej jestem za bo na to moje cielsko patrzeć nie mogę. Tyle, że ja na diecie optymalnej i od wczoraj. A ty? i napisz od jakiej wagi zaczynasz bo cel, widzę, mamy taki sam. Ja troche ograniczyłam żarełko jak zrezygnowalam z fajek i było nieżle. Co prawda nie schudłam ale i nie przytyłam a myślałam głownie o jedzeniu a nie o śmierdzielach a to już jakiś zysk. Ta moja rewelacyjna waga to rzucanie palenia przez kilka ostatnich lat dupsko zostało i palenie też. Więc teraz do dzieła... chyna jakaś nutka optymizmu we mnie wstąpila bilansik: Nie palę już 41 dni (+ 09g13m16s). Ilość niewypalonych papierosów: 1241. Będę żyć dłużej o 9 dni (+ 11g36m47s)! Zaoszczędzone pieniądze: 487,29 zł!
-
złośliwiec - wielkie dzięki. Może przetrwam... Zawsze ginelam przed końcem drugiego miesiąca i teraz pewnie panika, że koniec tuż, tuż. Nienawidzę śmierdziela i ...eh Może wiosna pomoże, tylko gdzie ona??? na ten brudny śnieg nie mogę już patrzeć. A tak by można na rowerek,o gródeczek, eh, rozmarzyłam się
-
enigma1 - worek mam - męża... tylko nie wiem ile wytrzyma :)))
-
Dzięki wszystkim za wiarę we mnie :))) Jeszcze sie trzymam, wieczory zawsze mam lepsze, wszak niedługo kilka godz gratisowego niepalenia... Wymyśliłam nową bajkę na własny użytek : nałóg nie istnieje, palimy kiedy chcemy, nie chcemy nie palimy. Nałóg wymyślili : 1.Ci,którzy zrezygnowali z palenia /O, jakimi bohaterami jesteśmy/ 2. Producenci śmierdzieli / kupuj durniu, wszak jesteś w szponach nałogu i nic nie poradzisz/ 3. Producenci wspomagaczy do walki z rzekomym nałogiem - wszak tanie to nie jest 4. cudotwórcy, którzy nam pomagają - za "drobną" opłatą I NIECH MI KTOŚ POWIE,ŻE JEST BARDZIEJ INTRATNY INTERES NIŻ NAŁOG NIKOTYNOWY No ina tyle, na razie trzymam się kurczowo mojej bajki...zobaczymy co z tego wyniknie? Acha, zeby mi to dupsko tak nie rosło to może byłoby lepiej a tak? chodzę głodna i tłusta - ble
-
Nie palę już 39 dni (+ 09g28m27s). Ilość niewypalonych papierosów: 1181. Będę żyć dłużej o 9 dni (+ 00g40m16s)! Zaoszczędzone pieniądze: 463,87 zł! I oczywiście wcale mnie to nie cieszy... Deprecha czy co? prawie ciągle myślę o śmierdzielu... chyba jestem coraz bliżej klęski - nie wierzę w siebie. Ale wy się trzymajcie
-
Witaj, widzę ,że doświadczony rzucacz z Ciebie. Pisz jakie wnioski wyciagnęłaś z poprzenich prób, może komuś sie przydadzą Twoje doświadczenia.
-
Czy można??? Trzeba, i to jak najszybciej. Zapraszamy!!!!
-
Witam poimprezowo : Nie palę już 36 dni (+ 12g08m41s). Ilość niewypalonych papierosów: 1095. Będę żyć dłużej o 8 dni (+ 08g46m59s)! Zaoszczędzone pieniądze: 429,85 zł! YES YES YES!!! Dzięki za zainteresowanie, bilansik mówi wszystko - he he Moda na niepalenie sprzyja rzucaczom bo coraz mniej miejsc gdzie wolno a poza tym jakoś tak wstyd... Na imprezie w zasadzie też żadna sztuka bo na sali oczywiście palić nie wolno a miejsce wydzielone gdzieś na boku, zimno - i ogólnie nikt w zasadzie nie dba o komfort palaczy. I dobrze. Wypić wiecej można a i zespół dnia drugiego jakiś łagodny.
-
Hejka, idę na ostrą imprezę - proszę kciukasy trzymać. Pa
-
Hej, rzucacze. Kiedyś gdzieś wyczytałam, że zamiast kupić fajki można równowartość wrzucić do śmietnika -tak samo mądre tylko fizycznie zdrowsze. A potem spróbować mieć o sobie dobre zdanie...
-
mucha_nie_siada nie to, że za słaba jestes ale - każdy powód jest dobry... Niestety ale sami szukamy powodów aby zapalić i nawet nie próbuj dyskutowac. Brak pieniędzy utrudnia, przynajmniej niektórym, to fakt. Bo przecież nie palimy, oszczedzamy a kaski nie ma - przeszlam przez to.trzymaj się, dasz rade a ksę zamiast przepalać to choćby majtki sobie kup, cokolwiek, taka już nasza babska natura, I nie miej skrupułówjak pare groszy wydasz na siebie. Lepiej na cokolwiek niż na faje. TRZYMAM KCIUKI!!! Bilansik Nie palę już 33 dni (+ 22g06m35s). Ilość niewypalonych papierosów: 1017. Będę żyć dłużej o 7 dni (+ 18g34m00s)! Zaoszczędzone pieniądze: 399,42 zł!
-
Witam. Nie palę już 32 dni (+ 09g12m44s). Ilość niewypalonych papierosów: 971. Będę żyć dłużej o 7 dni (+ 10g06m40s)! Zaoszczędzone pieniądze: 388,60 zł!