gogusia78

Oczywiście masz rację...muszę rzucić słodycze ale może nie teraz...właśnie wyciągam pierwszą partię bułeczek zaznaczę ,że ciasto robie z 2 kg mąki :d troszkę mam do zjedzenia.Więc może ta dieta od jutra ;) a jeśli chodzi o odwiedziny to nie musisz mieć pretekstu ;)

Oj tam,oj tam...ja uwielbiam i bułeczki i karkówkę i wszystko co ma zapach ,smak i wkłada się do buzi.....;) jakkolwiek to brzmi :D

Kaja dałybyśmy radę...trzeba cierpieć by być piękną...mnie to dopiero czeka ale już się martwię o moje oponki...tyle,że moim najwiekszym problemem jest to,że KOCHAM jeść!!! Właśnie piekę maślane bułeczki...no wiecie..tak na kolację z miodzikiem i mleczkiem :D

Witam Panie :) Tak sobie cichutko siedzę w kąciku i przysłuchuję się rozmowie ale...Ja też obawiam się o mój brzuch..tzn o mój bębenek :D powinni refundować także odsysanie tluszczu i plastykę brzucha :D co z tego ,że piersi będą już po tuningu jesli wałki tłuszczu będą szpeciły efekt...jak narzekać to pełną gębą :D

Monia zgadza się,ja także doznałam urazów głowy ale po wielokrotnym wykonywaniu tomografii i rezonansu niestety niczego się nie doszukali....Niestety nadal nie wiem dlaczego boli i jak to leczyć..Pozostają tylko i wyłącznie tabletki przeciwbólowe

Monia to nie są bóle migrenowe,niestety.Chyba wolałabym takowe mieć,ja miewam takie bóle bardzo często,czasami nawet co 2-3 dni.Ostatnio miałam tydz temu i cieszyłam się jak głupia :(( szlag mnie trafia bo już miałam nadzieję,że to wina przepukliny międzykręgowej której posiadaczką jestem.Sądziłam ,że zoperują mnie i będę jak nowonarodzona a tu masz...nie jest pewne czy te bóle właśnie od kręgosłupa... :((( dziś na pocieszenie zjem kilka pączków :P

Witam.Niestety dziś dopadł mnie dół gigant. Wczoraj byłam u neurochirurga,który stwierdził,że póki co operacja kręgosłupa nie jest w 100% pewna.Musimy zobaczyć co się będzie działo po zmniejszeniu piersi.Byłam zawiedziona ponieważ od kilkunastu lat borykam się z potwornymi bólami głowy i tak naprawdę nikt nie wie jaka jest przyczyna...Trochę zasmuciła mnie ta wiadomość ponieważ one niszczą mi życie,wierzcie mi,nie mogę normalnie funkcjonować.....Dziś od rana ten sam koszmar...Ketnonal forte już przed 6 poszedł w ****** nic...zero poprawy...czekam na nastepna dawkę :((((

sorki...powtorzyłam sie...to z nerwow i z pragnienia.. :D

No pięknie...umawiają się na degustację trunków wyskokowych a tu człowiek trzęsie się na samą myśl o rozcinaniu moich gigantów- (o)(o). No to przynajmniej wypijcie za pomyślność naszych operacji.

No pięknie...umawiają się na degustację trunków wyskokowych a tu człowiek trzęsie się na samą myśl o rozcinaniu moich gigantów- (o)(o). No to przynajmniej wypijcie za pomyślność naszych operacji.

Więc od czego to zależy? Z przeszczepem również mogą być problemy,martwica itd...Lekarka tłumaczyła,że u mnie musi być przeszczep z powodu olbrzymich rozmiarów ale boję się braku czucia.. W tej chwili zaczynam mieć watpliwości...do czerwca musze mieć wygojone piersi gdyż czeka mnie kolejna operacja więc w ciagu 3 miesięcy muszę dojść do siebie

No właśnie ja także nie chcę mieć przeszczepu...Mam 75 K-L a chciałabym E-F i boję się,że także będę miała problem..

Kobietki mam pytanko z serii głupiutkich...Dlaczego rozchodzą się szwy? Co takiego się dzieje z piersiami,że pojawiają się"kaniony" jak to piszecie..Czy takie duze blizny zostają po zagojeniu?Czy grozi martwica?

Jesooooo nie pójde dziś do wyrka :D tak mnie wciągnęło.. Niestety nic nie wyszło z ćwiczeń z Chodakowska,ból kręgosłupa był straszny..odpuściłam sobie po 3 dniach.Nie dam rady fizycznie.Wszystko robiłam jak trzeba tyle,że po ćwiczeniach umierałam.. Jeśli chodzi o forum to jest mi przykro,że tak się podziało i teraz dobrze się zastanowię zanim napiszę coś osobistego..nie zdawałam sobie sprawy,że faktycznie wchodzą tu osoby,które chcą się dowiedzieć tylko informacji dotyczących operacji.Z drugiej strony każdy z nas jest inny i często mamy potrzebę podzielenia się z innym swoimi smutkami i bolączkami.Zwłaszcza gdy jedynym kompanem do rozmowy w domu jest małe dziecko...Wiem jak to jest... AAAA co z tą dietą? Czy bieganie i jazda na rowerze także pomoże mi zrzucić tuszę??

Monia kielczanka jak coś to.... gogocw@op.pl ;) :D teraz muszę uciekać bo mnie córka goni z kompa :D

Kochane Kobitki!!! Zmieniam szybko temat na inny!!!!! Muszę szybko schudnąc ale nie mam zielonego pojecia jak to zrobić.Wiem,oczywiście musze ćwiczyć jednak stan mojego kręgosłupa nie pozwala na wygibasy.Duzo chodzę,uwielbiam sprzątać ale ani drgnie waga...Plisss napiszcie jak mam się pozbyć boczków i wielkiej pupy i co mam calkowicie wyeliminować z diety..Ale nie piszcie ,że słodycze :D

Monia kielczanka. Nie ma się czym martwić,dziecko to największe szczęście.Tyle,że czasami człowiek nie jest przygotowany na jego przyjście.Ja żle znoszę ciążę więc boję się że znów miałabym ten koszmar przechodzić ale sam widok maluszka mnie niesamowicie rozczula.Gdyby mi się inaczej ułożyło życie napewno zdecydowałabym się jeszcze na dzieciaczka.Ale cóż...czasu nie wróce..

Chyba coś żle napisałam...mam 4 dzieci od 16 lat do 20miesięcy...Corka16lat,bliżniaki-10 i córusia20 miesięcy... Młyn masakryczny ale marzy mi się jeszcze jedno.Niestety ze względu na chorobę nie zdecyduję się juz raczej...

jest mi bardzo miło,że tak myślisz..nie sądziłam,że to jakiś wyczyn być mamą 4 dzieci no ale nie ukrywam,że obowiązków jest bardzo duzo ;) ale niestety zapomniałam przez te wszystkie lata o sobie i teraz mam zamiar to nadrobić ..Pierwszy punkt to nowy biust!!! itd.....

Monia kielczanka Nie myśl tak,może w tej chwili Twoje życie nie jest takie jakbyś sobie wymarzyła ale na pewno będzie lepiej i kiedyś spojrzysz w lustro i powiesz,że jesteś z siebie dumna i ze swoich wyborów.Wierz mi,też czasami czuję się jak nieudacznik...Wiele strasznych chwil w życiu przeszłam,często myślałam,że lepiej byłby gdybym nagle znikła..no cóż...mam nadzieję,że słoneczko kiedyś zaświeci w Twoim i moim życiu a póki co uśmiechajmy się do siebie i innych bo warto... Buziaki wielkie :*

Monia kielczanka!!!!!!!!!! normalnie zwaliła mnie z nóg Twoja wypowiedz...Jak nawet mogłaś pomyśleć ,że jesteś żałosna..normalnie kobieto zdzieliłabym Cie teraz i to tak ostro żebyś zapamiętała żeby nie obrażać mojej koleżanki z forum :P Kochana nawet nie zdajesz sobie sprawy jak dobrze Cię rozumiem.Ja także jestem zamknięta w czterech ścianach,mam czwórkę dzieci od 16 do 20miesięcy. Niestety nie mogę pracować ponieważ od kilkunastu lat choruję na epilepsję i stan mój się pogorszył.Lekarz po długim chorobowym nie uzdolnił mnie do pracy więc czuję się bezużyteczna...To tak na początek....Historia jest bardzoooooo długa i niesamowicie skomplikowana...Więc?? Nadal czujesz się żałosna??!!! A może Kochanie czujesz się po p[rostu czasami jak zmęczona kobieta z problemami...? Ale nigdy nie myśl ani nie mów tak o sobie bo jesteś wartościowa KOBITKĄ!!!!!!

karolcia76 ! Na konsultacji lekarka wyznaczyła termin (4kwiecien) i wykaz badań ale ze względu na odległość najprawdopodobniej zrobię je w moim mieście.Tyle,że muszę znów iść do lek.rodzinnego po skierowanie oraz skierowanie na oddział chirurgii plastycznej oraz do poradni.Czeka mnie jeszcze wizyta u neurologa ponieważ leczę się na epilepsje i potrzebuję zaświadczenia,że mogę być operowana.Masakra ile tych dokumentów

zonna123 mi również lek.powiedziała,że czeka mnie przeszczep :(( nie bardzo mi się to podoba ale jeśli trzeba...Porozmawiam z nią jeszcze bo juz niedługo czeka mnie operacja a chce mieć całkowitą jasność i świadomość co będą robić z moim ciałem

ryba33 ja juz miałam konsultacje 30lipca i Dr.Michalska wyznaczyła mi operacje na 4kwietnia. Teraz to już sama nie wiem co mam myśleć bo powiedziała,że spotkamy sie dopiero w kwietniu bo terminy są już zajęte a na moją"dolegliwość"potrzebuje więcej czasu.

ryba33 czytam i....operowała Cie dr.Michalska! Proszę napisz mi czego mam się po spodziewać,póki co zrobiła rewelacyjne wrażenie. Ja mieszkam całkiem niedaleko Krakowa więc pierwsze kroki skierowałam do niej i miejmy nadzieję,że nie będę żałowała.Czy rozmiar wybrałaś sama czy lek.?