Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Panna Małgorzatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Panna Małgorzatka

  1. wysłałam zdjęcia, do Ciebie Kamila też, bo sa takie, których nie dostałaś :D Teraz macie mnie w całej okazałości i nawet dokładnie widac mój tłuszczyć, który trzeba zrzucić do lata :D
  2. nie umiem się doszukac maila nebe, Kamila wyslij mi mailem adres mailowy nebe, bo chyba na forum go nie ma, albo ja nie dowidzam:)
  3. Hej dziewczynki !!! Zdjęcia wyślę dziś ale za jakis czas, cały czas mam chrześnicę na głowie, dlatego mój czas całkowicie jest zajęty, nawet nie mam ani chwili dla siebie:) za parę godzinek już idzie do rodziców to będę na pewno miała czas by się zając własnymi sprawami :) Witam nową dziewczynę!!! Kamila adobe reader. Pies mi piszczy, chce na dwór także lecę i będe później!!!
  4. Ja prześlę wieczorkiem, bo nie mam teraz za bardzo czasu. Nebe a Ty jestes na tej diecie Dąbrowskiej?czy jakiejs podobnej??
  5. Każdy ma inny organizm, także musi spróbować, jeżeli zmniejszy kaloryczność to na pewno schudnie. Ja teraz lecę, będę później.
  6. Kurde Kamila, widze że zaczełaś odżywiac się lepiej ode mnie - chodzi mi oczywiście o to, że naprawdę się poprawiło u Ciebie z tymi posiłkami i są coraz zdrowsze i naprawdę mało kaloryczne !! A jak batoniki z biedronki, wcinasz dalej?? Ja dziś podjadłam parę takich pudrowych cukiereczków od chrześnicy z pudełeczka :)
  7. A jeszcze chciałam powiedzieć, że jakbym poszła na obdukcję, że mnie facet leje po brzuchu, na bank by mi uwierzyli :) Od tego hula hop mam takie siniaki, że w życiu nie miałam takich i tylu na raz :)
  8. Hej dziewczynki!!! Cóż to za wymiany beze mnie, ja też chcę !!! U mnie z dietą dziś to tak średnio, rano monte i kawa, teraz serek wiejski z ogórkiem i szczypiorkiem i pół kotleta z kurczaka(niedojedzony przez chrześnicę), niestety usmazony w panierce na oleju, troche malo wody bo max to 0,5l dopiero wypite. Na obiad ugotowałam paczke ryżu, namoczyła suszone grzyby, mam zamiar dodać do tego jakieś przyprawy, cebulkę, jajko i nadziać papryczki a potem podpiec w piekarniku, będzie na 2 porcje :) Teraz szybko lece do drogerii jakieś zakupy porobić, a jak wrócę to hula hop na 15-20 minut :) Wczoraj jeszcze kręciłam o 23.30 :D, dobrze, że na parterze mieszkam :) Kamila a jak tam sprawy trawienne, już się unormowało czy jeszcze nie?? Ja jak jem aktivie na śniadanie to zauważyłam, ze wszystko jest w porzadku. Lecę będę później !!
  9. Kamila ja mieszkam w mieszkaniu 36m2 i znalazlam miejsce, co prawda musze codziennie robic przemeblowanie, ale miejsce sie znalazło i tak naprawde naprawdę duzo tego miejsca nie potrzeba, tez sie obawaialm, ze sie nie pomieszczę, ale dalam radę, tylko pies sie chowa po katach bo nie ma jak przejść jak ja kręce, a pewnie sie boi, że oberwie, którymś razem, jak mi kolo spadnie:D Babeczki gotowe, teraz dekorowanie.
  10. U mnie dalej crzesnica i wlaśnie przygotowujemy się do pieczenia babeczek czekoladowych :D Także zaglądnę za jakis czas, tymczasem kobietki :D P.S. Kamila kupuj hula hopa, fajna zabawa, a przy tym na pewno utrata kalorii i calkiem inaczej podchodzi się do ćwiczeń tego typu, ja po prostu to lubię i wiem, że szybko nie zrezygnuje z takich ćwiczeń :)
  11. hehe krotkie parówki... tak się pocieszaj :P Zgadnij co ja zjadlam przed chwilą do kawy. aaaa uwaga Kinder pinguin, cale 134 kcal, nie jadlam jako takiego obiadu(bo tylko te 2 garstki bobu) dlatego sie skusiłam :) no ale niestety miałam nie jeść słodkiego, dlatego dzis wieczorem dodatkowe kręcenie tylkiem, co najmniej 20 minut :) Zgrzeszylam, trzeba się rozgrzeszyć :) Także Ty i te Twoje parówki...zasuwaj i rób 50 brzuszków za karę :P
  12. Ja uważam, że musisz zrzucić z 10 -15 % Twojej wagi żeby było widać, a Ty dopiero zaczynasz także nie możesz się załamywać, jak mina 2 miesiące i dalej nic nie będziesz widziała no to wtedy możesz, ale nie po 2 tygodniach, jak będziesz tak postepowac to szybko sie zniechęcisz, rzucisz dietowanie i wrócisz tu za 2-3 miesiące z jeszcze większa wagą i zaczniesz od nowa, tylko wtedy będziesz żałować, że wcześniej to olałaś. Także Martucha cierpliwości, w miesiąc nie zrzucisz tego co Ci przybyło w kilka lat. Daj troszkę na luz rzymaj się diety i nie wykańczaj się psychicznie ciągłym włażeniem na wage albo przeglądaniem się w lustrze, jeżeli naprawde jesz mniej i nie oszukujesz sama siebie, to NIE MA MOCNYCH I TY SCHUDNIESZ, nie bój nic dasz kobietko radę, tylko na to potrzeba czasu, czasu jeszcze raz czasu. Ty sie pilnuj a zanim się obejrzysz przyjdzie cieply maj, a Ty będziesz czuc się piękniejsza i lżejsza bo zbędne kilogramy będą już za Tobą :D
  13. Hej dziewczęta :) Nie było czasu w pracy, aby zaglądnąć na forum, dlatego jestem dopiero teraz :) Jeżeli chodzi o jedzenie to do teraz super dietetycznie było :) Jogurt activia, jabłko, i kawałeczek kury wędzonej bez skóry (ale malutko). Teraz jem 2 garstki bobu gotowanego i zjem może jeszcze jakąś suróweczkę i może na kolacyjkę jakieś mandarynki, albo i owoca jakiegoś. Hula tez zaliczone :D Jakieś 20-30 minut, tak mnie już obiło, że po 15 minutach kręcenia mialam już malo siły ,a upociłam się jak świnka. Rozmawiałam dziś z mamą na temat tego środka Xenical i powiedziała mi, że u nas jest tylko na recepte i ponoć jest bardzo dobry, a ona nie kontynuowala kuracji, gdyż był drogi i na miesiąc wychodzilo by ją 400 zł, także ponad 10 lat temu to była duża kasa, do teraz w sumie jest. Jedyną wadą po czasie staje się własnie dyskomfort, jeżeli chodzi o wydalanie własnie tego tłuszczu, dlatego trzeba się zaopatrzyć w podpaski, bo tłuszcz dosłownie wycieka z tyłka :) Kamila a u mnie z meridią to bylo tak, że zamówilam sobie na necie najpierw 1 opakowanie, wyczytałam, że to taki wspanialy srodek, że sama sie napaliłam. Niestety nie czułam, aby jakos bardzo mi pomógł, może i schudłam z 2 kg, ale żadnych super rezultatówm nie było i ta cholerna suchość w ustach, no masakra. Po kilku miesiącach spotkałam kuzynkę, która schudła dość widocznie, w krótkim czasie, no i powiedziała, że to zasługa meridii, że w ogóle jej sie nie chciało jeść i że 12kg zrzuciła w niecałe 2 miesiące. No i ja dawaj zakupiłam 2 opakowania, pomyślałam, że może za krótko brałam, albo nie wiem co. Kuzynka mówila, że nie czula sie głodna, a nawet jak coś zaczynała jeść, to jej przechodzila ochota, a nawet zbierało jej się na wymioty. Niestety nie umnie, ja się ograniczałam, ale jesc się chciało i znowu ta suchośc w ustach, w ogóle jakoś źle sie czułam, bardzo się pociłam. Odstawilam znowu po jakimś miesiącu(także cale opakowanie chyba w jakiejs torebce jeszcze jest)i zaczęłam bardzo szybko tyć, mój apetyt wzrósł, aja się nie starałam go powstrzymać, no i mamy dziś wynik mojego obżarstwa. Dlatego dziękuje za takie specyfiki, teraz polegam tylko i wylącznie na sobie :))
  14. nebe99 ta Twoja dieta to chyba dieta Dąbrowskiej, też się nad nią zastanawiałam, ale narazie nie podjęłam decyzji by na nią przejść :) Jutro się odezwę dziewuchy więcej, bo mam chrześnicę w domu, także dostep do laptopa zajety :) Pozdrawiam i do jutra!! P.S. Pojawiają sie pierwsze sińce po hulaniu hoopem i jest ich coraz wiecej :D
  15. To nie biegunka, z tego co pamiętam to jest po prostu tłuszcz, normalnie jakby ci coś wyciekało. Możliwe, że reakcja u Ciebie nie będzie taka, może moja mam nie stosowała przy tym diety, może za dużo tłuszczów w diecie miała. Jak już kupiłaś to wypróbuj przez tydzień, jak bedą jakieś skutki uboczne to zaraz odstawisz i już :) Ja wiem, że nie opłaca się takich specyfików, próbowałam z meridia(nawet 2 razy) i szczerze nie polecam!!! Dieta i hula hoop to dla mnie metoda na uzyskanie wymarzonej sylwetki, tak bardzo w to wierzę, że wiem - uda mi się !!!! Dziś się zmierzę w pasie i biodrach i porównam wyniki za miesiąc, będę ćwiczyć codziennie z tym hula co najmniej 20 minut. Dzis jest masakra i boli jak cholera, tak jak przypuszczałam, ale co tam, nie taki ból straszny :D Idę dalej kręcić tyłkiem :D
  16. a ten lek nie jest drogi?? Kiedys kosztował coś koło 200zł, jestem ciekawa ile kosztuje teraz?
  17. ja wiem co to jest, bo jakieś 10-15 lat temu lekarz przepisał to mojej mamie, tylko, że ona w sumie pobrała trochę i przestała. Ogólnie rzecz biorąć lek nie będzie przyswajał tłuszczów tylko będzie je wydalał z Twojego organizmu. Najprościej mówiąc reakcja mojej mamy była taka, że musiała nosić podpaski, bo nawet nie oddając stolca, tłuszcz się wydalał. Takie nieprzyjemne trochę chyba to uczucie, dlatego wydaje mi się przestała brać. Ja teraz 15-20 min hula i zmontuję na szybko jakis obiadek, bo dziś w biegu i chrzesnica przychodzi na parę dni :) Także do usłyszenia później.
  18. Hej dziewczyny U mnie niezbyt z samopoczuciem, do tego zaczęłam odczuwac zakwasy, a na zgięciu kolana mam wielką śliwę od obijania się hula hopa !!!! Wrrrryy i tak nie dam za wygraną, dziś znowu będę się bić :D Zjedzone jak do tej pory: 2 małe zmiksowane jabłka z 1,5 łyżki płatków owsianych 1 jogurt activia + łyzka płatków iiii 2 plasterki sera żółtego od koleżanki !!!
  19. Hula hoop zaliczone :D 20 minut, gdyż przez obity brzuch nie mam normalnie siły kręcić, jakieś takie spowolnione ruchy miałam juz pod koniec. Podejrzewam, ze najpoźniej pojutrze nie dam rady pokręcić nawet 5 minut, dzis bolało jak cholera, brzuch nie przyzwyczajony do takich ciosów :D Dziewczyny niedługo 14 lutego, musimy sobie kupic jakis prezent za ta naszą wytrwałość i miłość do odchudzania :) ...na prezenty ze strony lubego raczej nie liczę, także czas obmyśleć jakiś plan na poprawę humoru :D
  20. tam przed * miało byc 240 a nie 210 jak napisałam D:
  21. aaaa dziewczyny umiem tym kręcić !!!! Potrafię po kilkadziesiąt obrotów już ukręcić :D najlepsze jest to, że ja mysłałam, że jak zdejmę jedna część tego hula i zmniejszę średnicę to będzie łatwiej, tak próbowałam przez cały dzień a tu nic 3 -4 obroty i kolana i kostki obite, teraz tak sobie pomyślałam a dołożę tą 8 część i sprawdzę czy w ogóle się z nią zmieszczę w pokoju...i tu miła niespodzianka o wiele lepiej mi się kręci wiekszym kołem niz mniejszym!! Ah mówię wam jaka jestem dumna, że coś mi juz wychodzi i chodź boli mnie cały tył pleców(część krzyżowa) to się nie przejmuje w ogóle:D Do jutra!! Buziaki!!! Obudźmy się chudsze !!!!!!
  22. "..pora na dobranoc, bo juz księzyc świeci, dzieci lubią misie, misie lubia dzieci..." U mnie dzień dobiega końca, własnie kończe zupkę ogórkową (niestety nie dla mnie-za dużo w niej wysokokalorycznej śmietanki), wypijam drugą szkalnę wody, popędze jeszcze pod prysznic, naszykuję ciuch na jutro i mam nadzieje do północy leżeć pod ciepłą pierzynką :D Dobranoc odchudzaczki, jutro nowy, jeszcze lepszy niz dzisiejszy, dzień :D
  23. Kiedys gdzieś wyczytałam, że od czasu do czasu nawet przy diecie mozna zjeść zupkę chińską, gdyż nie ma zbyt wiele kalorii a jest bardzo syta :) Przed tym hulaniem to jeszcze muszę kawkę sobie strzelić :D
  24. a ja dopiero konsumuję mój obiad, czyli można powiedzieć, że już kolacja, nieplanowany wypad na 2 godziny sprawił, że nie byłam w stanie zjeść wcześniej. Jem 2 plastry schabu pieczonego w worku z pieczarkami, marchewką, cebulką i czosnkiem...a do tego jakas ostra przyprawka, mniamusne :) I jeszcze 1/3 podgrzanego groszku z puszki i 2 łyżki sałatki szwedzkiej, normalnie mam takie danie, że hej :D Za jakąś godzinkę, jak się wszystko ładnie uleży znowy zamierzam poobijać sobie kostki hula hopem :)
  25. Hej Hej, witam po weekendzie dziewczynki :) Za mną pierwsze próby obijania hula hopem...masakrrrrrraaaaaa, nie wiem kiedy sie naucze tak kręcić biodrami żeby mi te koło juz nóg nie obijało, zmniejszyłam nawet o jeden kawałeczek ten hula hop (pierwotnie składa się on z 8 równych, połączonych ze sobą części)aby było mi łatwiej kręcić :) Ciekawe kiedy pojawią sie pierwsze sińce, hula jest dosyc ciężkie, także obijane o moje stopy sprawia czasem niezły ból...ale też dużo śmiechu... he he sama się z siebie śmieję jaką to jestem niezdarą :D mój pies wybiegł nawet z pokoju, bo nie wie co się dzieję :) Moje dzisiejsze menu (jak dotąd) był następujące, 1 jogurt activia+łyzka otrąb owsianych, jedno jabłko, poł gołąbka z ryżem i mięsem "mniejsze" poł :) (od koleżanki podkradziony w pracy ) 2 plastry surowej szynki, a na obiad to się zaraz zobaczy, chcę upiec schabik w worku z pieczarkami chłopakowi, także może i ja skorzystam-jak nie dziś to jutro. A co tam u Was??? coś mało piszecie łobuzy !!!
×