Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Panna Małgorzatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Panna Małgorzatka

  1. Witam ..piekna, słoneczna pogoda, po co siedzieć w domu??? a właśnie, że po to by na przykład pisac pracę :p skromnie sie przyznam, ze wczoraj zaczęłam już naprawdę z tą moją pracą, siedziałam do 3 rano, można powiedzieć, że juz od wieczora, przeglądnełam większośc materiałów i skiążek, pozaznaczałam strony, dziś podzieliłam mniej więcej co w jakim rozdziale, no i tak przede mną leży sterta materiałów do rozdziału pierwszego i zaraz się za niego zabieram, najgorzej, że ten I rozdział sprawia mi najwięcej trudności i co chwilę zmieniam jego punkty...ale stweirdziłam, ze jakoś go napiszę-najwyzej jak sie nie spodoba promotorowi to zmienie, na taki na jaki bedzie uwazał za stosowne, kolejne już są łatwiejsze i wiem co pokolei za czym ma się znajdować, także byle przebrnąć przez ten pierwszy i bedzie git :) Z jedzonkiem dzis ok, choć zjadłam 2 kanapki jakiegoś chleba ziarnistego ( z resztą już sczerstwiały, ale ważne, że chlebek, którego ostatnio mi brakuje!!) oczywiście kapustę, 3 cukierki orzechowe (upps) i przed chwilką kawka + lód szpan śmietankowy, a na nim jakąs łyżka polewy wiśniowej(sama lubego wysłałam do sklepu, ale miałam taką ochotę, że aż mi się uszy trzęsły-szkoda, ze taki mały ten kubeczek, a niestety dwóch nie kupił ;) ) W ogóle to już zauważyłam oznaki stresu, w związku z pisaniem tej mojej pracy, co daje odzwierciedlenie we wzmożonym apetycie- niestety, oby tylko nie przesadzić!!! Uciekam, zerkne do Was wieczorkiem, pozdrawiam i buziaki
  2. witam Olu a ile Ty już jesteś na dukanie?? i ilu dniową formę wybrałać warzywa/proteiny ? trzymasz się konsekwentnie? wiesz, ze te dni czysto proteinowe musisz bardzo pilnować i nie można jeść żadnych warzyw, nic co powodowałoby zbieranie się wody w organizmie, a no i od ilu dni zaczęłaś tych czystych proteinowych?? Ja posprzątałam mieszkanko, rano podjadłam może ze 3 łyżki chili con core(nie chce mi się szukac jak się pisze :) ) wypiłam kawkę i zjadłam jakiegos batonika sante zbożowego, narobiłam znowu kapuchy na dzis i na jutro i zjadłam narazie 2 solidne porcje, na obiadek zamierzam ugotować sobie szparagi w osolonej wodzie (uwielbiam szparagi i jestem przeszczęśliwa, ze juz sie pojawiają :D mniam mniam ) poleję je takim sosem pieczarkowym ( w sumie to sos nie sos bo pieczarki podduszone na łyżce oliwy, dodana cebulka doprawione i dolane mleko dla łagodniejszego smaczku). Ah no i jak narazie wypite 3 litry wodziczki, zamierzam jeszcze do konca dzisiejszego dnia-wieczora wypić kolejne tyle :) Teraz juz nie pilnuje ile jem, a bardziej ile piję i automatycznie jem dużo mniej, bo woda mnie napełnia i nie mam gdzie pomieścić żarełka :D Zobaczymy wynik tej taktyki za jakiś czas :) U mnie z wagą też nie ma rewelacji, a raczej jest zastój na maxa, w sumie w przeciągu ostatniego tygodnia to waga pokazywała od 77-80 (raz się zdarzyło te 80, to po prostu zamarłam z przerażenia, ale na drugi dzień już się nie powtórzyło :) ) Teraz od chyba 3 dni nie staję na wagę i zobaczę na przyszły weekend czy coś się ruszy, wierzę w moc drogocennej wody i podjadanej kapuchy :D Lece gotować szparagi i wypić kufel wody :D tymczasem kobitki
  3. chyba już żadnej z Was nie ma.....ale dobranoc, jakby któraś się pojawiła, buziaki
  4. nie bezowego a kremowego :)
  5. Moja maminka musi miec duzy rozmiar przez brzuchol(cos koło 48), mogłaby nosi krótkie kiecki bo ma szczupłe i zgrabne nogi ale ma łuszczyce i krótkie tez odpadaja. a ta szara, no cóż sama się nad nią zastanawiałam, ale po pierwsze widać kolana a ja musze miec za kolana, bo mam koślawienie stawów kolanowych od dziecka i grube nogi od kolan wzwyż (po prostu kolana mam brzydkie i wolę ich nie pokazywac) a po drugie taki dekold to boję się, ze mi cycki bedą wyskakiwać jak będę szaleć :) ale dekold co prawda by mi pasował, kurcze no gdyby była z 5 cm dluższa. nebe a co myslisz o tej pierwszej co dałam fioletowej??? sa jeszcze koloru czarnego i bezowego i material dosyc rozciagliwy i podatny, dlatego ukrył by nogi i krągłosci na brzuchu :)...chyba
  6. Nebku ja myślę, że Tobie to wszystko pasuje :) a taka tunika golfik jak najbardziej bo przeciez odstający tyłek jest sexi więc w niczym nie przeszkadza a raczej jest wabikiem na facetów :) Dlatego ten ściągacz na pewno podkreśli Twoje walory :D Nebe, a Ty jak sądzisz która kiecka, ja najbardziej zastanawiam się nad tą fioletową lub ta co jest w dwóch kolorach kremowym i czarnym. Lejla ta o której piszesz to myślę by dla mamuśki zamówic bo tez ma wesele w lipcu, a mama ma mała dupę za to duzy baniaczek, dlatego te marszczenia powinny dobrze u niej wyglądać, ja jakoś siebie nie widze w tej sukience, jakoś by mi się źle w niej bawiło, kurcze ale tak popatrzyłam teraz na ta niebieska i mi się podoba, nawet bardzo, będzie problem !!!!http://www.kartes-moda.pl/turkusowa-koktajlowa-sukienka-zakladkami-kokardamidi-3442-p-134.html?cPath=8 Ala jak już bedziesz na dłużej to oglądnij i powiedz ktora Tobie sie podoba. aha ta ostatnia czarna z czerwona szarfa odpada, bo mi sie nawet zbytnio nie podobała :) U mamy nic nie zjadłam :D Kamila ...jak zapomnieć...nijak tylk czas pozwoli Ci zapomnieć, ale to potrwa i z początku na pewno będą to dla Ciebie wieki !!! przykro mi ale taka prawda :(
  7. o tą chodzi?? http://www.kartes-moda.pl/czarna-koktajlowa-sukienka-zakladkami-kokardamidi-3442-p-155.html?cPath=8 Lecę do mamy, jak wrócę to przeczytam bye bye laseczki!! ...i strzeż mnie Panie Boże od złych niezdrowych pokus u mamuśki :) Możecie zrobić zakłady nim wrócę czy coś zjem czy nie :)
  8. Lejla która sukienka?? Czytam 10 raz to co napisałaś i nie wiem :(
  9. Witam kobietki Za mną jakieś 1,5 litra wody i posiłek z kapusty :) Teraz kawka i zabieram się za jakies edukowanie! Do usłyszenia grubasy :p :p :p
  10. Panna Małgorzatka

    od jutra dieta kapuściana , kto ze mna?

    Nie wiem jaka wersję stosujesz, ale w mojej było tak: Dzień 5 Zupa kapuściana, wołowina i pomidory. Można zjeść o,25 - 0,5 kg mięsa i około 6 pomidorów. Dzień 6 Zupa kapuściana, wołowina i warzywa głównie zielone. Dzień 7 Zupa kapuściana, jarzyny oraz ugotowany ciemny ryż. Mięso bez tłuszczu i ja przewaznie jadłam piers z kury :) Pozdrawiam Pamietaj dużo wody !
  11. Panna Małgorzatka

    od jutra dieta kapuściana , kto ze mna?

    Witam kapuścianki :) Też często bywalam na tej diecie i wiem, ze jest skuteczna, ale faktycznie im więcej zupy tym lepiej, ostatnie kilka razy jak robiłam (ale to dawno dawno temu)to miksowałam wszystko na papkę i tak wypijałam. Niestety zupka mi obrzydła dlatego już jej nie gotuję, bo zdarzało się nagotowac gar a pół wylać. Postanowiłam tym razem spróbować nie z zupą a z surówka i tak dziś jadłam kapusta+marchewka+cebula no i zobaczymy czy bedzie jakiś efekt, tylko że ja nie jem wg dni diety kapuścianej, tylko po prostu mniej i staram się jesc warzywa i owoce, ewntualnie jakies małe "wpadki" moga się zdarzyć(dzis zjadłam tak 3/4 średniej kapusty). aha pamiętajcie aby pić dużo wody, jakby wam się udało wypijać koło 5 litrów to spadek wagi w tydzien murowany!!! Pozdrawiam i zyczę sukcesów!!!
  12. musimy troszke na siebie pokrzyczeć, bo za wielka swawola się do nas wkradła !!!
  13. a Ty Rixa i te Twoje niećwiczenie, myślałam, ze więcej w Tobie samozaparcia, zmobilizuj się i rusz dupę !! ;)
  14. eee tam scubi i tak pewnie za kilka dni zmienisz stopkę :) a właśnie mam pytanie jak najbliżsi zareagowali na to, że jednak chudniesz?? jak dobrze wspominam to chyba pisałas coś o teściowej, że ona i tak nie wierzy by ci się udało, tak to leciało ??? jeśli sie mylę to sorki, ale nie chce mi się stron wertowac i czytać :)
  15. No w końcu trochę popisałyście :) byłam u mamy zjadłam jedego ziemniaka i 4 plastry salami...ja to normalnie głupia jestem!!!katuję się cały dzień, a wchodzę do mamy i nie mam żadnych zahamowań !!!! Już zerkam na zdjęcia, aha no i mam to samo co ty Kamila na rękach, ale mi się rozstępy pokazały tam już koło 14-15 roku życia, a wcale nie byłam taka gruba bo ważyłam koło 65kg, no i tak przez lata każde dodatkowe kilogramy robiły swoje, najwięcej po liceum kiedy to z wagi koło 70kg momentalnie miałam ponad osiem dyszek...na brzuchu tez mam, na udach, z tyłu na łydkach tez takie nieliczne, te na rekach i po boku na piersiach najbardziej mnie dołują i dużo bym dała by zniknęły, zakupiłam teraz krem w oriflame na rozstępy wypróbuję i zobaczymy czy da jakiś efekt...
  16. Kamila 24mikka@wp.pl Ja sobie zrobiłam dzis surówkę tzn kapusta, marchewka i cebula troszkę soli i pare kropel oliwy...od 14 jem tylko to i wypiłam z 3 litry wody, nie uwierzycie ale wymiata ze mnie wszystkie smieci, az boje się gdziekolwiek wyjsc. Jutro wyjscie z kolezankami na piwo, odmawiałam juz wiele razy także musze pójsc, mam nadzieję skonczyć na 2 piwkach :)
  17. Hej dziewczyny Ja jednak dzis i jutro urlop, pospałam do 10, rano podjadłam troszkę piersi z kurczaka z pieczarkami, ale to dosłownie kilka kęsów. Teraz kapusta pekińska na ciepło. Po południu wybiorę się do biedronki i nakupie warzywek na leczo. Już nie mogę się doczekać sezonu truskawkowego na działce, a później czereśniowego i malinowego :) No i oczywiście swieżych ogóreczków, pomidorków, marcheweczek i kalarepek !!!! Ahh wiecie, ze wczoraj i to wieczorem pojadłam paluszków solonych. Taki fajny zdrowokaloryczny i małokaloryzny dzień miałam, a na koniec dowaliłam węglowodanów. Wieczory to moja zmora niestety i chyba powinnam od 18-22 wybywać z chałupy. Sama jestem zła na siebie po takich wybrykach i myślę sobie ale Ty głupia żeby nie móć się powstrzymać od zjedzenia kilku paluszków??? No ale nazywanie się głupią i tak nie pomaga :( To juz nie te czasy kiedy miało się silną wolę i można było wytrwać w postanowieniach i skrupulatnie osiagać wyznaczony cel. W takim tempie i z takimi moimi niezdrowymi wyczynami to do 70 dojdę może w zimie, a 60 kg to chyba calkiem nierealne, nie zdąrzę zanim zacznę planować dziecko, potem przyjdzie ciąża a z nią pewnie z 20 kilogramów, no i wszystko zacznie się od poczatku (mama moja się śmieje, ze to nie tak pstryknąć i jest się w ciąży, ale ja wierzę i chcę by tak było, no i wierzę że będzie :D ) Ok uciekam, bo mam inne plany na dziś niż siedzenie przed laptopem !!! Bye Bye laseczki
  18. Hej dziewczęta !! w końcu jakis odzew :) ...temat pisania pracy zostawmy bez komentarza :( jak cos rusze to sie pochwalę ;) Jedzonko dziś rano leczo z cukini, pieczarek, pomidorków, papryki i cebulki; wcoraj nagotowałam,a dziś już została ostatnia miseczka na obiad...stanowczo za mało zrobiłam!!!! a takie pyszniutkie wyszło, ah takie doprawione, pewnie w nalbliższych dniach nagotuje znowu, ale muszę kupić wiecej warzywek :) Narazie kubek kawki, ale za niedługo przewiduję kolejny :) Teraz praca, jutro i pojutrze myślę wziąść urlop w pracy, ale to jeszcze pomyślę czy aby nie prześpię tego urlopu, także czy opłaca się go brać (oczywiście celem edukacyjnym) bo moje lenistwo przewyzsza nad wszystkim ostatnio i w ogóle nie jestem stanowcza w moich postanowieniach czy zamiarach. Kamila oczywiście życzę Ci z całego serca byś zrzuciła kolejne 15 kg, ale na pewno będzie ciężej i dłużej niz te pierwsze 15 kg, bo wiadomo, ze te pierwsze kiloski fajnie lecą, a później jakoś już mniej kolorowo to wygląda. Ja to bym chciała ważyć 70 do końca maja, ale to u mnie niemożliwe...chyba że bym przeszła na jakąś głodówkę 2 tygodniową - ale na takową nie przejdę, bo to nie dla mnie. Gdyby tak człowiek zmusił się do ćwiczeń, na pewno wyglądało by to dużo lepiej .... tymczasem laski, do napisania popołudniem
  19. Liczy się liczy Kamila!!! :p Ja dziś z jedzeniem ok, choć były 4 miski haribo :D - jak mówiłam rutyna z tymi moimi wpadkami, a no i z szklanki coli light-a miałam przestać pic to świństwo!!! Tak w ogóle gdzie reszta naszej bandy????? Rixy to już wieki nie widziałam!!!! Dziewczynki no co się dzieje, że nie chcecie pisac?? Nebs?? where are U ??...pewnie wpadnie na chwilę pod koniec tygodnia napisze, że najadła się naleśników i ucieknie :p ...a mówią, ze baby to gaduły...widocznie do czasu :(
  20. Witam dziołchy ;) Z jedzonkiem u mnie ok, narazie była kapusta czerwona i jabłko, po powrocie z pracy bedzie cos na szybko, bo o 16.30 muszę wyjsć na jakieś 1,5h-2h także dzień zalatany, mam nadzieję, że nie będę się na nic kusić, choc zamierzam być u mamy - a tam moja silna wola bierze w łeb ;)
  21. Witam wieczornie :) W końcu przyszedł czas na prysznic i poleniuchowanie w łóżku z książką (tak jakbym nie leniuchowała po pracy ;) -bo nic szczególnego nie robiłam i na pewno się nie przerobiłam ) ale przed podsumowanie dnia, no i wygląda to dość dobrze: jabłko, gruszka, 3 kawy z mlekiem, kapusta pekińska podduszona na łyżce oliwy z czosnkiem i lekko doprawiona (cała główka podzielona na 2 porcje, pod wpływem duszenia wyszły z niej 2 miseczki-jedna na obiad, druga na kolację) no i jeszcze coś nieplanowanego (to juz jest u mnie rutyna!!) odwiedziłam mamę, niepotrzebnie, gdyż jadła jajecznicę a ja jej ukradłam 3 kęsy plus 2 gryzy chleba z masłem, także taki mały bonusik na koniec dnia był. Teraz jeszcze ze 2 szklanki wody no i bedzie na tyle, oczywiście wciąż za mało piję wody-dziś może z 2,5 litra, a uważam, że jest to stanowczo za mało w czasie diety, mam nadzieję to zmienić i wcale nie jest to takie trudne, a jednak jakoś nie mam pragnienia!!! Na jutro palnuję do pracy jakieś 2 owoce i surówkę z czerownej kapusty (taką ze sklepu w zalewie) na obiad tez coś kapuścianego, nic ciekawego w lodówce nie posiadam, a na zakupy wybiorę sie pojutrze, więc nakupię warzywek i ugotuję albo zupkę, którą podała Lejla (lub podobną) albo zrobię sobie jakieś leczo, bo mi Scubi narobiła ochoty, nakupię cukinie, pomidory, papryki, pieczarki i nagotuję sobie cały gar i bedę pożerać na zmianę z surówkami kapuścianym i zobaczymy co z tego wyjdzie :) Dobrej nocki i kolorowych snów
  22. Witam Przyznam, ze cos w tym jest, że im mniejsza aktywnośc na forum tym słabsza motywacja. Po weekendzie to mam się czym pochwalić..tylko, że negatywnie dla siebie i mojego dietowania!!! wczoraj między innymi były frytki, lód magnum, batonik i paluszki a dziś chleb z masłem i 2 krokiety. Także brawo jak tak dalej pójdzie to bedzie zmiana stopki, ale nie jak u Scubi w dół (gratulacje !!!!)a do góry!!!Weź się za siebie grubasie!!!!
  23. Hej laski :) U mnie z rana, a raczej przedpołudniem była kawka i lód nesquik...ot takie śniadanko :) Od pół godziny zabrałam się za sprzątanie, więc troszkę mi zejdzie. Później muszę pofarbować odrosty, potem do mamy jednej i drugiej no i pewnie zleci mi do wieczora, no i jeszcze obiad należałoby zrobić !!! TAkże do napisania późn iej !!!
  24. Witaj Alicjo w krainie dietów ;) ja podjadłam zupki warzywnej :) oprócz kilku gum rozpuszczalnych, to jak najbardziej dietkowo :D Wiecie co mam nieodparta chęć na pierożki ruskie i nie wiem czy się nie skuszę by zrobić choć kilka na jutrzejszy obiad, zobaczymy :)...tak dawno ich nie jadłam Patrząc na tą moją stopkę, miałabym się zważyć za 4 dni i chyba przełożę to na 25-26, bo chcę kolejny tydzień troszkę zacisnąć pasa -ha ha ha ciekawe, bo te moje pomysły szybko idą w łeb :) Ostatnio ważyłam się jakoś 2 dni po Świętach jak dobrze pamiętam waga nie była wyższa, teraz oczekiwałam, że 1 maja będzie 75...wątpię, próbuję się nie ważyć także nie wiem :) Po sobie czuję, ze jakby troszke mnie było mniej w brzuchu czy pupie, no ale żadnych kolosalnych róznic nie widzę, także może z 1-2kg, musiałabym się wziąść nieźle do roboty przez tą drugą połowę kwietnia, co by zeszło choć te 2-3 kg....nie zapominając, że na wesele 29, także coraz bliżej, przydałoby się być szczuplejszą i czuć się dobrze, bo z obecną wagą to ja podziękuję !! czy mi się wydaje, ze Rixa gdzieś znikła? a Scubi to chyba zarobiona tym sprzataniem, jakoś tak mało aktywnie na forum...no ale jest już Ala i jutro nas zaskoczy swoją zmianą stopki :D Lecę zaraz do teściówki, ale chyba sobie strzelę małą kawkę.......a w lodówce lody ;) hi hi ale to nie teraz, bo dopiero co zjadłam zupę...może później :)
  25. Hej dziewczyny Dzień zaczęłam od wypicia magnezu, teraz zjem jogurcik activia truskawkowy, bo się kisi juz dobry tydzień w lodówce. Ogólnie do dupy się czuję, coś mnie głowa boli, spać w nocy nie mogłam. Zajęć nie mam bo odwołali, także weeken spędzam w domu. A jeżeli chodzi o wyprowadzkę to pozostaje mi tylko wynając jakąś kawalerkę, ale to jest wszystko na gorąco myślane, także wcale nie musi się zdarzyć :) Po prostu cZęsto mam już tego wszystkiego dosyć, tylko tyle lat to szkoda zaprzepaścić, ale jak się nie da dogadać z człowiekiem to nie wiem czy jest w ogóle sens bycia razem...ale dobra koniec o tym, może mi przejdzie. Teraz praca i jogurcik, bywajcie
×