Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mika114

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mika114

  1. ja nie moge w nich spac ze względu na to, że mieszkam ze swoim facetem, więc albo ja którąś strącę albo on...juz próbowałam, ale to zdawało egzamin przez pierwsze 10 min... ale w sumie maja troche odpoczynku w nocy:) czy to te ja tez nie mam jakichś strasznie długich tych rurek, ale jeśli kupiłaś to opakowanie,do którego link był gdzieś powyżej, to mamy te same:)
  2. jesli jest skala do 5ml to musi sie dac je tak wciagnac:) ja sie chce przyzwyczaic a potem rozciagac je coraz bardziej:) nawet do 5ml:) co do stanika to usztywniany jest w sumie tylko po to zeby ukryc nipletki... bo pod zwyklym je brdziej widac... moze one spadaja przez te rurki??... bo w sumie to moze ich dlugosc i niestabilnosc powoduje spadanie? (przez poruszanie rurek ocieranych stanikiem dostaje sie powietrze i spadaja??) nie wiem... bo jak nie mam stanika tylko luźna bluzke to mi nie spadaja... a pod stanikiem prawie od razu przy chodzeniu nawet... ale coś się wymyśli mam nadzieje:)
  3. monocca nie przejmuj się co do tego płynu przy noszeniu nipletek. pierwszego dnia ja tez tak mialam na jednej piersi. to normalne. moze sie nawet pojawić krew lub plyn z krwia (jakimis jej sladami) ja tez sie przestraszylam i sprobowalam "oszukac" troche sutki serwując im trochę przerwy a potem mniejszą dawke próżni i to mi jak narazie pomogło. teraz nawet przy zwiekszaniu prozni po tym płynie nie ma śladu. pozdrawiam:)
  4. wiecie co... ja dopiero zaczęłam je stosować, ale to, że wciągają i otoczkę to i ja tak mam... ale chyba tak musi być... ja mie zasysam ich do oporu bo po prostu mnie wtedy bolą sutki... więc daję im czas na "przyzwyczajenie się" i codziennie zwiększam dawkę próżni o troszeczkę... jak narazie bolą coraz mniej, czuję tylko mrowienie (co chyba jest dobrą oznaką:) pozdrawiam:)
  5. witajcie:) też mam ten problem.... mój największy kompleks... pytając lekarzy co mogę z tym zrobić odpowiadali zawsze tak samo "taka twoja uroda, zaakceptuj to bo nic się nie da zrobić jeśli chcesz karmić piersią..." jakiś czas temu szukałam w internecie jakichś porad i weszłam na to forum, które dało mi nadzieję:) zakupiłam więc nipletki i noszę je już 3 dzień:) jak narazie zauważyłam poprawę:) malutka i krótkotrwała, ale zawsze to już coś:) mam jednak mały problem... co zrobić, żeby nipletki nie zsuwały się pod biustonoszem?? moje zsuwają się niezależnie czy stanik jest usztywniany czy zwykły... bez stanika nic takiego się nie dzieje ale niestety nie mogę sobie pozwolić na brak stanika w pracy... co mogę zrobić?? pozdrawiam:)
×