agatka jmj
Zarejestrowani-
Zawartość
499 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Druga część przygód Guziczka, biednego porzuconego kotka
agatka jmj dodał temat w Gwiazdy / TV / Kino
Biedny kotek, kotek psotek, na zabawy miał ochotę ale pańcia, Magda mała non-stop go porzucała teraz w Redzie sam już siedzi, raz na tydzień ktoś odwiedzi ciężka dola tego kota, smutek, żałość i sromota przyjdzie dzień i zemsta wjedzie Madzia wpadnie po obiedzie kotek do niej się dobierze i za gardło Madzię ściśnie aż z gardziołka krewka tryśnie -
Magunia88 zaczął obserwować agatka jmj
-
W zeszłym roku był dumnym trytonem u boku utytej syreny. Ogony zakupione za wielką kasę i sprowadzone wprost ze Stanów.... W Gdańsku naprawdę byłi fajną parą. Fakt, że trochę leniwą i Adusia wciąż niemogła załapać jakiejś stałej i sensownej pracy ale mieli szansę 'się wyrobić'.
-
Ale chyba im wstyd bo poza minivlogami od pół roku niepokazali niczego. A już po powrocie do Polski- zero, gdzie mieszkają ani nic, tylko stałe elementy typu piszczenie Adusi i fastfudy.
-
Praca życia. Trzydziestoletnia tłusta śnieżynka i zaniedbany Mikołaj..... Ech...wyobraźcie sobie ich CV za lat kilka, inni wspinają się po ścieżkach kariery albo poprostu mają stabilną pracę, której pilnują bo życie, opłaty, kredyty, rodzina...a oni się bujają jako śnieżynki pewno z darmowym lokum i żarciem gdzieś tam na Mazurach. XD
-
Na IG relacje z wycieczki do Aten. Ale może ta ''wycieczka''to jakaś nagrana praca, może będą na miejscu czegoś poszukiwać ...no chyba, że pojechali ot tak, pozwiedzac. W każdym razie, oboje nabrali wody w usta jeśli chodzi o dalsze plany. Ada w promowaniu siebie jako modelki z tłustym tyłkiem osiagnęła już chyba wyżyny. Niemam pojęcia jaki mają plan na przetrwanie.
-
Jak oni mają zamiar przepedzić zimowe miesiące? Ktoś, coś...
-
Nie uwierzyłabym gdybym nie zobaczyła - Rafcio w ...enkach i w damskiej peruce bawi gości hotelowych. To ma być ta wymarzona i docelowa praca ? Czy oni mają jakieś poczucie żenady ? Czy nasi wieczni narzeczeni mają tam jakiekolwiek samodzielne mieszkanko czy każde dzieli pokój z koleżankami \ kolegami ? Przegapiłam coś czy pokazywali te swoje greckie włości ?
-
Rodzice Ady to jeszcze widać, że wspierają córkę niezależnie od tego jaki szajs odwala ale coś mi sie wydaje, że rodzice Rafcia niewiedzą gdzie oczy podziać jak obserwują jak to ich jedynak- nadzieja i chluba skacze pod basenem. Nie na taką karierę syna po szkole morskiej liczyli...Wieczni narzeczeni mają po trzydzieści lat i to jedyne co osiągnęli -animatorzy na sezon turystyczny. Ada klei te zachwycone miny pozując gdzie się da, a Rafałek potulny jak baranek wiecznie koło niej. Mógłby wreszcie otworzyć oczy i zacząć żyć dorosłym życiem bo co do Ady to niemam już nadziei.
-
Swoją drogą, co tam się musi dziać jak nasi ''vlogujemy codziennie'' od momentu wyjazdu do sezonowej pracy nienagrali ANI JEDNEGO vloga poza shortsami i spamowaniem na instagramie. Tam jest tylko udawany zachwyt nad pracą, nad przyrodą, nad miłością. Wymuszone pozy, wymuszony uśmiech, pocałunki do obiektywu aparatu. Gdzie normalne życie?
-
Czy tak na dłuższą metę Asia da radę z wszystkim? No napewno nie. Magda wymaga opieki od rana do wieczora i to jest naprawdę ciężka praca, Asia musiałaby zrezygnować z pracy zawodowej. Jeśliby dalej mieszkali we Władysławowie- to zero dostosowania- przecież Magda nawet do domu na elektryku nie wjedzie, niewiadomo, czy rodzina przyszłego szwagra zgodzi sie na duży remont. Koszta. Przeciez tam jest agroturystyka? Wakacje w pakiecie z gnomem ogrodowym? I jeszcze mama i dziadkowie....Bida z nedzą.
-
Oj, chyba jeszcze nie do końca do niej dociera, że dawne życie może już nie wrócić, bo mama- mimo, że miałaby operację\śrubę\pręt metalowy\sztuczny staw, a potem tygodnie rehabilitacji, to już do pełnej sprawności nigdy nie wróci, i czasy gdy mogła oporządzać laleczkę to już się skończyły. Teraz mama będzie musiała chuchać i dmuchać, żeby nie zaprzepascić efektów ingerencji chirurgów\rahabilitantów. Dżwiganie laleczki to już przeszłość, Czy Magdzie już się otworzyły oczy na te perspektywy ?
-
Tam jedno ciagnie drugiego w dół. Mam wrażenie, że rodzice Rafcia to widzą najbardziej. Jedynak poszedł do szkoły morskiej, mógł naprawdę mieć dobrą przyszłość, kupić mieszkanie choćby na kredyt. Przecież nie musiałby pływać całe zycie. Mógłby poźniej starać się chociażby o pracę w Szczecinie ,miałby juz doświadczenie i jakąś tam pozycję zawodową. A tak co- pląsa przy basenie bo tak Ada chciała. Oby temu chłopu opadły łuski z oczu. Lato się skończy i co potem? Ada chodziła tylko na spotkanie z przyszłymi tesciami jak było jedzenie w planie, kiedy zaprosiła ich na coś własnej roboty?
-
Nawet widziałam, że babcia ( ta, u której mieszkali ) pyta co się stało- czyli Ada wrzuciła posta ze szpitala a nawet nie poinformowała rodziny co i jak. Najlepiej wywalić jęzor, zrobić minę, która to niby ma być zabawna i sexi, przecież ona się ośmiesza! Skończyła 30stke a rozum dziecka. I ta ręka trzymająca telefon jak robia sobie z Rafciem słodkie fotki z pocałunkami, takie to...wymuszone.
-
Narazie to coś się tam wydarzyło, bo Ada w szpitalu. Obstawiam udar słoneczny.
-
Przyjdzie koniec sezonu i zobaczymy co wtedy będzie z sercownikami. Czy się zahibernują i prześpią do wiosny na słonecznym Zakhyntos czy wrócą do Ozorkowa ( tylko gdzie?) Widzieliscie na IG jak Ada w stroju syrenki siedzi na brzegu basenu z gołymi pośladkami na wierzchu? Chyba już się nie wbija w te ogony....