Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

koma_mu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Paula - wow! faktycznie narzuciłaś dziecku tempo... Podziwiam za odwagę. Nie zdecydowałabym się chyba na takie coś... Ale nie to, że Cię krytykuję. Po prostu zadziwiłaś mnie. Tylko przypomina mi się tu jedna moja znajoma - ciągle wprowadzała niemowlęciu nowości, nie czekała aż dziecko oswoi się z materią... Początkowo było super i córa jadła wszystko co mama serwowala. Po kilku miesiącach nie chciała jeść NIC. Blokada. Kolejne miesiące to była męka o każdy kęs. ... Różnie dzieci reagują. Miej to na uwadze. Cieszę się, że ktoś tu czasem pisze :) Ja jeszcze niczego dziecku nie wprowadzałam, jest na piersi. Pewnie coś podam po ukończ. 4 -ca, ale mam jeszcze kilkanaście dni na zastanawianie ;) Pozdrawiam! :)
  2. Mój Syneczek skończył 3 miesiące i ma 7 kg i 70 cm :) waga urodzeniowa 4,1 kg wzrost 60 cm :D Też uważam że fajnie by było, aby ten temat nie zamarł. Jest tyle kwietniówek w sieci... :) Pozdrawiam
  3. Dzień dobry w piątek. Jak tu pusto bez Was... Ale to nic. Z pewnością zostały jakieś osoby, które nie przechodzą na prywatne forum. Albo takie, które chciałyby pisać na prywatnym i na kafe... :) Ktokolwiek chce tu nadal pisać, to proszę piszmy, jakby nigdy nic :D Dzisiaj jest pierwszy Lipca, jaka fajna data aby zacząć coś na nowo :) Ten topic może rozpocząć nową działalność. Także mamusie kwietniowe - nie zadręczajcie się, że nie mamy już forum - ono wciąż żyje :) Pozdrawiam
  4. Ditta - ja mam Fridę do noska, ale to jest niemal to samo co Marimer aspirator. W każdym razie - też kiepsko szło mi odciąganie gilków, na początku. Po pewnym czasie olśniło mnie i wyjęłam filtr (gąbeczka), który tam siedzi na końcu rurki. Dzięki temu czyszczenie noska jest u nas sprawniejsze. (Możesz spróbować i np. przeciąć filtr na pół, będzie cieńszy i więcej powietrza zassiesz). Powodzenia!
  5. Dziewczyny pas poporodowy można zakładać dopiero po połogu!!! Czyli w 6 tygodni po urodzeniu dziecka. Zakładając go teraz, czyli zbyt szybko, możecie sobie tylko zaszkodzić. W tej chwili Wasza macica musi sama się obkurczać, zwijać. W dodatku zbyt długie noszenie pasa bez ćwiczeń gimnastycznych rozleniwia mięśnie brzucha, co w efekcie może Wam utrudnić powrót płaskiego brzuszka, a nie przyspieszyć go. To wszystko jest napisane na tym pasie "Pani Teresa". A dobierając rozmiar, należy zmierzyć się RANO. Nie warto brać zbyt ścisłego pasa - one i tak są bardzo ścisłe. Nie myślcie tu o rozmiarach ubrań, jakie zwykle nosiłyście. Dostosujcie się do tabelki, bo jest naprawdę dobrze rozpisana. Na koniec dopiszę, że polecam pas wciągany przez nogi i brzuch, a nie taki zapinany na rzepy. Ten drugi wygląda nieładnie, bo rzepy są widoczne pod obcisłą bluzką (troszkę są grubsze i odstają).
  6. Wiosenna Mamo - czopki Viburcol N - to środek homeopatyczny. Może być stosowany od pierwszego dnia życia Dziecka. Jest to napisane nawet na ulotce. Jest to lek bardzo bezpieczny. Takim maluchom podaje się w stanach niepokoju, bez zmartwień, że coś tu zaszkodzi dziecku. Stany niepokoju to: kłopoty ze snem, dziwne płacze, kolki, generalnie coś niepokojącego w zachowaniu, co widocznie utrudnia zachowanie spokoju Dziecka. Lek ten poleca bardzo dobra pani pediatra, do której zjeżdżają pacjenci oddaleni nawet o 100 km. Ona mówi, że można podać cały czopek niemowlęciu, albo podzielić go na pół i podawać co kilka godzin. Kosztuje jakieś 22 zł.
  7. Ollaw - ja mam córeczkę Tosiunię :D
  8. Mam pytanie do Miszanki - jak zwracasz się do synka? Jakich zdrobnień i skrótów używacie? Mój mąż chce nazwać synka Nikodem, ale nie mam przekonania do tego imienia... Wydaje mi się, że poza formą NIKODEM, to nic innego ładnego nie ma :o nie podoba mi się brzmienie "dla Nikodema", Nikodemowi. Jakieś to długie i niewygodne słowo... Myślałam, że będę marcówką, tak jak Wy, ale mój synek nadal w brzuszku :D Pozdrawiam! :)
  9. Gratuluję wszystkim Mamusiom :) Czytam Was sobie, a najchętniej porady Zew. Czekam cały czas na swój poród; jest już w terminie - mogę urodzić w każdej chwili. Skopiowałam sobie Wasze jadłospisy dla matki karmiącej i uważnie czytam, co tam Zew wypoci :D Też zależy mi aby karmić dziecko piersią, najdłużej jak się da. To jest naprawdę WIELKA wygoda, szczególnie w nocy - nie trzeba biec do kuchni i przygotowywać wszystkiego, po czym jeszcze wymyć butlę. Jak ktoś ma jakieś pomysły na pożywne i lekkie jedzonko w okresie karmienia, to bardzo chętnie poczytam(y) :) Pozdrawiam :)
  10. Czy słyszałyście o tym, że można sobie porównać termin porodu z biorytmem? Tzn. że można tak jakby odnaleźć dzień, w którym prawdopodobnie urodzimy. Tu jest przykładowa strona z obliczaniem biorytmu (trzeba podac swoją datę urodzenia): http://www.vosgroene.de/biorytm.html Kiedy trzy linie biorytmu stykają się razem na zerze, to ten dzień (lub zbliżony do niego) jest najprawdopodobnym dniem rozwiązania ciężarnej. Czy ktoś o tym słyszał? Ciekawe co na to mamy, które właśnie się rozpakowały w marcu... Jestem tych odpowiedzi bardzo ciekawa. Bo jakoś pełnia księżyca nie zadziałała zbytnio :)
  11. Jeszcze słówko do Mam, które zabierają ze sobą do szpitala osłonki na piersi - wygotujcie je sobie w domu. Potem w szpitalu wystarczy oblać je wrzątkiem, a z wygotowaniem może być problem w szpitalu. http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=6368444 ja używałam osłonek Canpola; są dostępne w dwóch rozmiarach: S i L. Avent też produkuje osłonki, ale jak dla mnie były one beznadziejne, źle trzymały się piersi. Niemal dławią dziecko. Ale najlepiej sprawdzić na sobie ;)
  12. Jeszcze słówko do Mam, które zabierają ze sobą do szpitala osłonki na piersi - wygotujcie je sobie w domu. Potem w szpitalu wystarczy oblać je wrzątkiem, a z wygotowaniem może być problem w szpitalu.
  13. jeżeli mogę się wtrącić, to polecam osłonki na piersi, zamiast masażu brodawek. Ale używa się ich dopiero mając dziecko - do karmienia. One dobrze wyciągają brodawki do przodu i ułatwiają Dziecku chwytanie piersi (oczywiście w razie problemów z sutkami; jeżeli dziecko ssie bez problemu, to w żadnym razie nie stosujemy osłonek). Czasem gdy piersi popękają od natłoku karmienia, też warto zastosować osłonki, aby brodawki nieco odpoczęły. Nieprawdą jest, że osłonki na piersi zakłócają laktację i ssanie dziecka. Karmiłam moje dziecko 4 miesiące przez osłonki i cały czas miałam wystarczającą ilość pokarmu, bez konieczności dokarmiania. Dopiero po takim czasie moje dziecko nauczyło się chwytać gołą pierś. Położne mówiły, że mam zbyt płaskie brodawki. A ja uważam, że brodawki były w porządku, tylko dziecko nie umiało ich chwycić. Takie miałam wrażenie. Będąc w ciąży obserwowałam swoje piersi i brodawki zawsze były spore, wypukłe; jak maliny. Na szkole rodzenia polecali obserwację podczas kąpieli. Cieszyłam się, że u mnie wszystko jest OK. Po porodzie okazało się, że nie jest OK. Ale osłonki na piersi uratowały nasze karmienie. Podczytuję Was, bo teraz czekam na poród swojego drugiego dziecka :) zostało mi jeszcze kilka dni... :) Pozdrawiam!
  14. Mamuli - nt. Dicofloru 60 - pewna bardzo dobra pediatra powiedziała mojej kuzynce, że to jest ściema. Że jeżeli jedno dziecko miało alergię na białka mleka, to każde następne jest jakby z zasady uczulone. Ten dicoflor mogą sobie łykać profilaktycznie mamusie zdrowych dzieci - wtedy badania na dicoflorze sięgają 100 % skuteczności :) Ale oczywiście, jeżeli to da Ci nadzieję i nieco spokoju, to przecież możesz to łykać. Probiotyki nie zaszkodzą ani Tobie ani dziecku. :) Pozdrawiam
  15. malwiska na Twoim miejscu jednak zmieniłabym gina. Takie teksty, jak on Ci wali, że musi cię poboleć, są wystarczającym powodem jak dla mnie... Rozumiem dokładnie, że wybór lekarzy masz niewielki, bo i tak wszystko państwowo. Ale może akurat inny ginekolog postarałby się zrozumieć Ciebie. Wszędzie trąbią, że w szpitalu ważna jest matka i dziecko. twój lekarz jak widać ma w nosie i matkę i dziecko. A zresztą możesz pójść do innego gina tylko po to, aby uzyskać zaświadczenie do CC. A na normalne wizyty możesz nadal chodzić do swojego lekarza. Temu drugiemu zapłacizs, ile będzie trzeba i będziesz spokojna. Po co ci ten stres?? Czas szybko ucieka... jak sama pisałaś. Tym bardziej dziwi mnie naganna postawa Twojego gina, bo to nie jeden poród miałaś taki koszmarny, a dwa!!! To powinno każdemu dać do myślenia.
×