Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niteczka7

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niteczka7

  1. Dlaczego nie masz odwagi na czarny nick, dwie dziewczyny były chętne.
  2. Witajcie wieczorem , piekę wlasnie filet z idyka w rekawie. Będzie do chleba na zimno. Bylam na dlugim spacerze z pieskiem, nogi mnie bolą. Jutro też mam dzień pełen wyjazdow i ruchu. Trzymajcie się pozdrawiam.
  3. Gwarno dzisiaj od rana, mam nadzieję ,że i silna wola tak samo jak u mnie u Was gości. Rano usłyszałam komplement od znajomej, że mnie ubyło. Nic tak nie dopinguje jak właśnie takie słowa. Mahanko myślę, że czas porzucić workowate długie bluzki i ubrać coś bliżej ciała i krótszego. Jak teraz patrze na moje stare bluzki to zastanawiam się jak mogłam w takich chodzić. :) Wiesniareczko gratuluję rywalizacji rodzinnej, razem raźniej. Jesteś też związana z Lasami Państwowymi? :) Danulko oczywiście,że wypatrywałam Twoich wpisów jesteśmy podobnego wzrostu i wagi miło rywalizować. :) Zojka i Poziomka myślę ,że ten kaszel to wirus najpierw córka przywlokła do domu a potem mi to sprzedała. Jak słyszę to wszyscy naokoło kaszlą. :) Maurien silna wola to jest to. :) Marta witamy w naszym babskim gronie. Gratuluję tak dużego spadku wagi w ciągu miesiąca, ale jak skóra to zniesie. Napisz więcej coś o Sobie. :) Dziewczyny zmykam bo muszę ogarnąć dom i chwycić się za pracę. Dzisiaj mam gimnastykę zajrzę wieczorkiem . Pa.
  4. Witajcie z samego rana, nareszcie zrobiło się chłodniej . Wieczorem przeszła silna burza , lało jak z cebra. Powietrze rześkie jest czym oddychać. Mahanko trzymam dietkę chociaż wczoraj wieczorem kusiło mnie kiedy dzieciaki jadły kolację, już nawet otworzyłam lodówkę ale tylko tam zajrzałam. Kiedyś myślałam podobnie jak Wy , że mieszkanie w leśniczówce to takie romantyczne, cisza i spokój. Muszę Was wyprowadzić z błędu, w dzisiejszych czasach to bez przerwy dzwonek do drzwi i telefony bez względu czy to dzień wolny czy święta. Najgorszy kiedyś był sezon choinkowy przed świętami , zawsze miałam przypalone drobne ciasteczka.Teraz odciążyły nas z choinkami markety i jest trochę spokojniej. Oczywiście są i wielkie plusy, czyste powietrze duży służbowy dom bez czynszu, uratowane zwierzaki z lasu itd. Jednak marzę aby jak najprędzej dobudować dom i mieć spokój. Pozdrawiam Was serdecznie dzisiaj niedziela, a to kusi do odpuszczania sobie, bądźcie silne. Pa :D
  5. U mnie też praży od samego rana, wybieram się jednak na zakupy. Muszę zafundować sobie jakieś mniejsze ciuchy , a szczególnie rybaczki. Wieśniareczko dobrze ,że się odnalazlaś. Mahanko pochwal się potem co sobie kupiłaś. Pozdrowienia dzisiaj szukajcie cienia i ochłody. Pa.
  6. Melduję się dzisiaj rano jako pierwsza. Jest w sumie ok , bo przy grzechach z zeszłego tygodnia ubyło mi 0,5 kg. Myślałam , że będzie gorzej. Pozdrawiam Was serdecznie , trzymajcie dietkę.
  7. Witajcie wieczorem . Cieszę się , że topik Mahanki się rozrasta, w grupie siła. Jednak nic nie działa tak na motywację jak za duże ubrania. Moje rybaczki, które wyciągnęłam aby założyć pierwszy raz od zeszłego lata, wisiały na mnie , mogłam je włożyć bez rozpinania, oczywiście nie mogę w nich chodzić. Trzeba będzie uzupełnić garderobę. Zazdroszczę dziewczynom , które mają figurę gruszki lub klepsydry ja niestety mam budowę jabłka i wymiary podobne do Mahanki. Pas 90 , biodra 103 proponuję jeszcze podać wymiary biustu moje to 110. Pozdrawiam.
  8. Jaka piekna pogoda, aż żyć się chce. Pozdrawiam Was serdecznie i witam wszystkie nowe dziewczyny. Jestem obecnie przeziębiona, muszę się szybko kurować. Dietę staram się trzymać ale jakie będą wyniki zobaczymy w środę. Końcem miesiąca mam imprezę chcę zrzucić jeszcze do tego czasu chociaż 2 - 3 kg. Życzę udanej niedzieli i silnej woli. Pa :)
  9. Witajcie. U mnie też lało od wczoraj , ale po południu się przecierało a teraz między chmurami widzę zachodzące słońce. Gdyby lało do wieczora to 2 powódź murowana, bo były już lokalne podtopienia. Dzisiaj raniutko oczywiście dzień ważenia , jest mały sukcesik -0,8 kg to dobrze bo waga długo stała w miejscu a potem nawet wzrosła. Gratuluję wszystkim , spadku wagi. :D
  10. Witajcie z samego rana. Wysłałam dzisiaj syna na wycieczkę 2 dniową do Zakopanego. Mam nadzieję, że pogoda im w miarę dopisze. Na wadze odnotowuję mały spadek, zobaczymy co będzie w środę. Szczupła u mnie po powodzi już prawie nie ma śladu jeżeli chodzi o wodę. Woda szybko spływa z naszych górek i dolinek, jeżeli ma ujście to nie stoi długo. Gorzej w centralnej Polsce na równinach, tam stoi długo. Boję się jednak inwazji komarów, których zawsze w mojej okolicy jest dużo. Obawiam się ,że za miesiąc już pod wieczór nie będzie można spokojnie wyjść tak będą ciąć. Agnieszko daj jakiś znak. Pozdrowienia. Sympatycznego dnia.
  11. Już 1,5 godz. krzątam po domu. Teraz piję swoją poranną herbatkę i rozmyślam nad planem dnia. Pogoda pochmurna ale nie pada. Trzymajcie dietkę. Danulko udanej imprezy będziesz pięknie wyglądać, żakiet nie musi być zapięty. Kleo tak trzymaj, powodzenia. Mahanko faktycznie na topiku Szczupłej pustki , nie ma z kim pisać . Wiesniareczko halo ! Dziewczyny jaką macie budowę jabłka, gruszki czy klepsydry? Ja mam niestety jabłka. Udanego dnia .
  12. Witajcie. Dzisiaj piękna pogoda . W tym tygodniu nie ma dnia abym gdzieś ciągle nie jeździła, codziennie przepadają mi kolacje. Mam nadzieję ,że jakieś efekty będą. Pozdrawiam Was serdecznie , zmykam bo u mnie dużo pracy i o 14 znowu wyjeżdżam. Bądźcie grzeczne kulinarne, lato nadchodzi. Pa.
  13. Witam Was z południa Polski, od miesiąca nie ma dnia aby nie padało , rano dzisiaj lało jak z cebra, teraz zaczyna się trochę przejaśniać. Wstałam dzisiaj z wielką mobilizacją do odchudzania, jak się zważyłam to jeszcze większa mobilizacja mnie dopadła 2 kg do przodu. Pocieszam się trochę, że może to skutki @ , ale to ciągle ostatnio imprezowanie też ma swój wielki udział. Ścigam się z Mahanką w środę zrobię nową stopkę i ważenie. Pa trzymajcie się.
  14. Dzisiaj cały dzień głowa mi pęka ( migrena), nawet na aerobik nie poszlam bo każdy ruch sprawiał mi ból. Teraz leżę już w łóżeczku z laptopem na kolanach. Wieśniareczko trzymam kciuki za córkę, mnie to czeka za 2 lata. Cassandra ja wolę morze, może dlatego, że góry widzę z mojego okna, a Tatry też blisko. Pozdrawiam.
  15. Jestem zla już trzeci tydzień waga stoi w miejscu, muszę to przetrwać ciekawe jak długo to potrwa zanim ruszy na nowo w dól. Pozdrawiam Was dziewczynki serdecznie i mam nadzieję Kleo ,że piesek się znajdzie. Wieśniareczko miło Cię tu spotkać.
  16. Melduję się z rana. Mam dzisiaj znowu zajęty dzień. Psychicznie narazie jestem dość waleczna dietowo, jeszcze aerobik zobaczymy jak będzie do wieczora. Pozdrawiam, trzymajcie dietę. Szczupla kiedy to było 1 rocznica, ja osiągnę w tym miesiącu pełnoletniość związku , 18 lat nawet nie wiem kiedy to przeleciało.
  17. Witajcie . Życzylam Wam wczoraj milego dnia a chwilę później dowiedzialam sie na kafe co się stało . Mialam okropnego dola , który trwa zresztą nadal. Potrwato dość długo zanim człowiek upora sie z tą tragedią. Najbardziej żal mi najbliższych ... Dziewczyny musimy być silne i nie poddawać się nastrojom. Ja w sumie wczoraj w miarę ok dietowo. Ale bywają takie dni, że człowiek czerpiący przyjemność z jedzenia czasem ulegnie. Można wszystko następnego dnia znowu naprawić i trwać w postanowieniu. Dlatego trzeba robić sobie inne przyjemności w zastępstwie . MaHanka i reszta kobitek żadne tam poleganie na placu boju. Jak się zmobilizujecie wiecie jaka będzie satysfakcja. Pa.:P :)
  18. Dobrego dnia Wam życzę. Dzisiaj staram sie dietkować dalej, ale muszę rodzince coś upiec na niedzielę. To pieczone ciasto zawsze mnie gubi, bo mam postanowienie silne , że nie jem słodyczy kupnych więc jak coś upiekę to silna wola pęka. Patrząc z drugiej strony jak w domu jest pelno słodyczy po wizycie rodziny w święta i zajączkach dla młodzieży to muszę się pochwalić nieskromnie,że i tak jestem dzielna. Kleo odpowaidam na Twoje pytanie, moja dieta nie jest jakaś wyjatkowa ograniczylam słodycze , pieczywo biale no i oczywiście tłuszcz wszelkiego rodzaju. Używam kombiwara i parowara. Jeżeli nie zdążę zjeść przed 18 kolacja przepada. Muszę przyznać,że najlepiej chudnę jak mi przepadają kolacje a dzieje sie tak przeważnie we wtorek i środę , bo wracam koło 20. Uważam, że wiele eksperymentów z różnymi dietami powoduje tylko rozregulowanie metabolizmu i chudniemy wolniej bo organizm broni się jak może jest taki skołowany. Chodzę na aerobik raz w tygodniu. No i jedna sprawdzona metoda, korą polecam woda na głoda. Pozdrawiam Was wszystkie , trzymajcie silną wolę w ryzach. Pa.
  19. Witajcie dziewczyny . Jestem po ważeniu, tragedii nie ma ale i radości też nie. Stagnacja, ale po świętach to i tak sukces. Zawzielam się i musi być w przyszły piatek ładny spadek. Poziomko muszę Cię zmartwić ale kiedy chudniemy to w pierwszej kolejności biust i nogi ( jateż tak mam), na brzuch przyjdzie kolej w swoim czasie. Dla pocieszenia dodam, że im większa waga to podobno tym szybciej się traci na wadze. Trzymam za Ciebie kciuki. Za wszystkie dziewczyny zresztą też.
  20. Machanka gratulacje dla spadku wagi :) :) :) . Ja w stopce w kazdym zapisie sumuję lub odejmuję wagę, widać całkowity spadek i dziala bardziej mobilizująco. Pozdrowionka ,a teraz zmykam pracować. Poziomka my Cie tutaj zmobilizujemy.
  21. Witajcie dziewczyny z rana. Już jestem po herbatce ale muszę pomysleć o jakimś sniadanku. Od wczoraj dieta ale było ciężko bo żołądek przyzwyczajony do ciąglego trawienia po świętach. Z każdym dniem będzie lepiej, moja sprawdzona metoda woda na głoda. Pochodzę z okolic Cieszyna. Trzymajcie się milego dnia.
  22. Mahanko postanawiam wesprzeć również Twój topik (oczywiście jeżeli mogę ). Znajduję tu silną wolę walki i wsparcie. Pozdrawiam
  23. Zglaszam sie szybciutko, bo jestem strasznie zaganiana. szykuję obiad dla15 osób na dzisiaj. Podjadlam wczoraj ciasta, ale cały dzień się kręcilam, mam nadzieję ,że nie będzie duzych efektów ubocznych. Pozdrawiam Was , jak goście opuszczą dom to się zgłoszę. Pa . Miłej i spokojnej niedzieli.
  24. Tak, tak do pracy masz racje wieśniareczko. Musialam jednak wejść na kafe, bylam w nerwach co z Cassandrą. Dobrze ,że już po kłopocie. :) Dziewczyny myslę,że trzymacie dietkę i wszystkie zabłyśniemy w piatek. Wieczorem po aerobiku zamelduje się. Pa.
×