niebanalna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niebanalna
-
chodziło mi o przedmówców ,którzy zaczęli dyskusje na nasz temat,a nikt tu ich nie zapraszał:O tym samym atmosfera została popsuta
-
nikt nikogo nie obraża?? a zapomniałam,że te bezwzględne suki ,to komplement;) może i się wypowiadacie ale nie zauważyliście,że nikt tu już przez to nie pisze?:O
-
zakochana my już też się tu nie uzewnętrzniamy:P nie ma co;)
-
matko kochana co tu się porobiło święta racja-zmywamy się jak coś to macie meile...
-
zakochana!!jak egzamin??zdał ,czy burza w domu?:D mam nadzieje,że zdał;)
-
:O sucz nr 2 wróciła z zakupów:D lenaaa mądra babka z ciebie.lubie czytać ,to co piszesz.odrazu się "budze"..."mamuśka";) takiotoon i jak?załatwiłeś?;> juu...nie łam się,tak jak maciek powiedział-damy rade:) napisze do was na meila;)
-
kurwa!!jak ja go.... wiecie co...teraz to dopiero będzie.tęsknie za nim:O ale nic.ide na spacer. do później:****
-
o juu to daleko mam do ciebie...ja woj.opolskie;] to ty masz tam tyyyylu facetów-chyba się wybiorę:D ide poprawić sobie humor!!mój pies chyba też przestaje być zachwycony moimi żalami:O
-
juu...jesteśmy końcu bezwzględne więc trzeba podjąc decyzje a ja jestem do tego na tyle egoistyczna:P że juz nie zamierzam myslec o facetach i ich szczesciu uczuciach itd teraz ja!!i czas myslec o sobie;] lenko...oby odczarował.mam nadzieje,ze tym razem nie będzie to jakiś łajdak:O
-
ehehe a moj pies byłego tez nie znosił,za to tego uwielbiał i słuchał jak nikogo:O ale pewnie też był "zaczarowany"jak ja:P
-
dobrze mamo:):P powiem:P gdzie moja druga "sucz":P:D;)
-
to zależy o kogo pytasz ważkaa:P dzisiaj definitywnie zakończyłam tą ściemę i nie chce go już oglądać moje "poszukiwania miłości" są żałosne więc dam sobie spokój zajme sie soba i psem kurdę!zawsze byłam takim wariatem ,a przez tego dupka wszystko we mnie "oklapło"
-
widzisz...my z juu...podobno jesteśmy sukami a i tak cierpimy:P joke nie ufać i być francą-niestety tak trzeba
-
a mnie najbardziej boli to i z tym nie moge sie pogodzic,że byc moze moglam zrobic cos inaczej:O no ale teraz już nie bede sie nad tym użalać pójde sobie na zakupy,wydam troszkę pieniędzy i odrazu złość mi się przeniesie na co innego:D:P idę do fryzjera,na pazury i czas się ogarnąć nie mogę siedzieć i beczeć mam teraz egzaminy...
-
lenaaa odpuściłam...nie mam już siły:O nie będe prosić ,przepraszać napisałam wszystko co siedziało we mnie gdzieś tam głęboko i odpuściłam... pierwszy raz przyznałam się przed sobą,że coś do niego czuje teraz to już nie ma znaczenia :O
-
zda na pewno!! juu ty już miałaś urlopik:P kurdę...mija...boli ale już rozumiem,klapki mi z oczu spadły...szkoda ,ze tak późno forum nam się "skróciło":P nic dziwnego
-
zakochana...ta piosenka to miód na moje serce:) piękna...
-
a wiecie co trzeba dać sobie na wstrzymanie.mieć coś i tracić...jeszcze dużo przed nami.młodzi jesteśmy;] i piękni szkoda,że człowiek budzi się po czasie:O odpisałam;)
-
będziemy tęsknić;] i mam nadzieje,ze wrócisz z nową energią i pozytywnymi myślami;) takiotoon...wiem wiem żałosne walentynki z psem:D ale w dwa tyg.sie nie zakocham,a to swięto zakochanych,a nie kochających se tam kogoś:P
-
nam się na przemian powodzi tylko zakochanej sie powodzi na dłużej ,a my wracamy do tego co było ale fajnie:) fajnie,że jednak komuś się udało-oby tak dalej:)zakochana doceniaj to ;) ja przemyślałam wszystko i...jestem naiwna chyba nie będe się tym męczyć skoro ktoś mnie nie docenia to ja nie będe go usprawiedliwiać pietro baw się dobrze i pamiętaj-nie myśl!!i wróć do nas z takim samym optymizmem albo jeszcze i większym:P
-
szukamy rozwiązania...a jakie jest to rozwiązanie?bo mi się wydaje ,że nie ma:O
-
ale ja nie mowie,że sobie nie pomogliśmy tylko o tym jak to wygląda:D przeczytałam dzisiaj całe forum od początku-toż to wariatkowo:D tu powinni siedzieć nasi ex i zobaczyć jakimi są dupkami!!to nie my nimi jesteśmy tylko ci frajerzy co nas zostawili!
-
oj nakręcamy się i to jak.raz w jedną raz w drugą stronę:P to jest najlepsze.gdyby to tak opublikować,to masakra:D:D:D można doktorat z psych na tym zrobić:D mój życiowy cel...ale nie ja nie mam żadnego celu jak na nieudacznika przystało:P pietro nie myśl przez te dni o niej.moze sam stwierdzisz,że nie warto!wyłaćz sie baw
-
o masz ci los! faceci rozmawiają:D a to dobre:P wiem wiem smutno wam bez nas;] pietro ja myśle podobnie co maciek.z kobietami nigdy nic nie wiadomo:D nie no żart:P wydaje mi sie ,że jak by chciała wrócić to by ci to w końcu powiedziała,co ona tak kręci??co dwa tygodnie zmienią?chyba nic... takiotoon chyba masz racje z tym wszystkim:O trzeba sie zebrać:O