niebanalna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niebanalna
-
no właśnie...i chyba czas na pielgrzymke skoro nic innego nie dziala.jak mnie dlużej nie będzie to wiecie gdzie jestem -modle się za nas:D:D:D kurde...no nie potrafie sie wyłaczyć... juu...moze juz sie nie odezwie:O? nie wiem co mam o tym myśleć ale chyba muszę przestać!!
-
mi już nawet smutno nie jest.po prostu nie wiem co mam ze sobą zrobić...jestem zła jak cholera.na samą siebie,ze w ogóle się w coś wpierdoliłam!!sorry ,ze tak bluzgam ale no normalnie nie wytrzymam!! jestem wredna jest źle ,jak jestem miła jest jeszcze gorzej ...interesuje sie to też jest nie dobrze.nie wiem może mam przepraszać ,że żyje!!! ja chyba powinnam sie cofnąć i iść do gimnazjum-moze dlatego,że mnie omineło nie pojmuje ...
-
kurwa ja sie tak zastanawiam ...my chyba tu do 60 bedziemy pisać jak tak dalej pojdzie...codziennie cos nowego i rownie "ekscytujacego" jak czytam jacy ci ludzie sa pierdolnięci i co wyrabiją to szok!!
-
zuzia masz racje!i tu sie zgadzam.powinni nas wszystkich pozamykac:P ale byśmy dali czadu:D nie wiem co mam robic...znowu sobie coś wkrecam i uczyc mi sie nie chce przez to...kurwa!a może ja sobie wcale nie wkrecam.moze to,ze jest ok to jeden wielki wkret. przedwczesna radość:O juu...a moze dodal po prostu zdjecie??po co by do ciebie dzwonil?bo chyba nie po to zeby sie pochwalic!ja jestem za głupia chyba na doradzanie skoro samej mi nie idzie. ale moim zdaniem nie powinnaś sie poki co martwic! skoro to był epizod w jego zyciu to tylko nim moze pozostac.skoro nie bylo nic dluzszego to po co mialo by byc?!
-
oj niestety lubie:P też zawsze za to zbierałam nie żebym mówiła jakąś rynsztokową gwarą ,czy jak żul spod biedronki ale czasem lubie sobie tak właśnie pierdolnąć:P a jak mnie ktoś wkurzy to...ach...
-
to jest o naszym imieniu :) patałachy pierdolone pojechali troszkę...niestety większość sie zgadza:O
-
książka już dawno wysłana moniko;)
-
no właśnie wyczaić to chyba nic nie wyczailiśmy:D:D:D mówiłam ,że będe dzisiaj cienko piszczeć...juz mam ochote coś napisać:O ...
-
ja też nie...ale u mnie to inna bajka:P
-
count tak na prawdę ,to ja bym na twoim miejscu nie dawała sobie ręki za kogoś ucinać wydaje ci się ,że znasz kogoś,masz pewne wyobrazenie o tej osobie,a tu nagle wszystko w chuj:O może się obudzi:) do szpitala?:O:O no to powinna sie toba zając,a nie ...wredne babsko jakieś:D
-
oOoOo i to jest dobre podejście.Będzie dobrze:P maciek może lepiej rosołek i nyny?:P
-
wiesz może nagrodę dla aktora roku mu się należy;] nie zawsze zauważamy,że coś jest nie tak,ba!czasem nawet jest coś nie tak nie widzimy tego,to się ciągnie długi czas,potem tkwimy w tym na koniec próbujemy ratować a i tak wszystko pada na pysk:O tak to już jest i nie ma się co czarować:O mało kto działa na tyle "spontanicznie" żeby zostawić ot tak kogoś kogo przed chwilą kochał:/
-
takiotoon może za jakiś czas to tobie się odechce związku z nią.wiesz...tesknisz za tym czego mieć nie możesz:P a może wróci i będziecie dojrzalsi o nowe doświadczenia;) nie powinienes tak się tym zadręczać;) kto powiedzial,że musimy ciągle na kogoś czekać?:P może sami przyjdą,a nam wystarczy wiara w nich-więc wierz w to,że zmądrzeje:P może to ta sesja tak ostatnio na nia wpłynęła:)
-
wiecie co kochani wam wydaje się,że to spadło na was nagle a nic sie tak ot co z niczego nie bierze musieli to jakoś planować lub rzeczywiscie cos ich wystraszylo osobiscie nie znosze ludzi ,którzy zostawiaja sprawe bez wyjasnienia.co ja pierdole-sprawe związek nie sprawe:P
-
takiotoon a ty miałeś jakiś kontakt z ex??czy nic,a nic?
-
lenaaa tez tak myśle:)-co by nie zapomniał,że sie martwie:O chociaż tego nie lubi:O takiotoon-niekoniecznie-u nas było wszystko jasne ale to co innego być może ot tak w końcu sie wypaliło więc może tu wchodzi w gre co innego nienawidze takich ludzi,którzy przestają sie odzywać i w ten sposób cos kończą:O
-
a no chyba,że tak.skoro z nia nie jesteś to chyba nic w tym złego...tak mi się wydaje,nie wiem jak tam miedzy wami
-
takiotoon no już myślałyśmy,że nas olaleś:P wspomnienia z jednej str są dobre ,a z drugiej strasznie męczące kiedy nie może się zapomnieć...ach...
-
lenaaaa to ten typ ,ktory tak jak juu napisała "zaszywa się" i sam sobie pomaga;)ale jakoś to przeżyje:P tym bardziej ,że nic nie mogę zrobic:/
-
pietro ale chciała chyba byc twoją dziewczyną?nie wiem...zamieszałam się juz:P
-
pietro ale ja rozumiem o co ci chodzi,tylko z tego co pamiętam tamta nie chciala byc twoja kolezanka tylko dziewczyna.wiec moze powiedz jej najpierw ,ze troszke sie pospieszyles ...nikt nie mowi ,ze masz sie nie spotykac z kobietami tylko uwazaj na ta cienka kobieca granice przyjazn/milosc:P a jezeli do zadnej nic nie czujesz,to wytlumacz tej pierwszej jak jest...
-
pietro ale ja rozumiem o co ci chodzi,tylko z tego co pamiętam tamta nie chciala byc twoja kolezanka tylko dziewczyna.wiec moze powiedz jej najpierw ,ze troszke sie pospieszyles ...nikt nie mowi ,ze masz sie nie spotykac z kobietami tylko uwazaj na ta cienka kobieca granice przyjazn/milosc:P a jezeli do zadnej nic nie czujesz,to wytlumacz tej pierwszej jak jest...
-
pietro ale ja rozumiem o co ci chodzi,tylko z tego co pamiętam tamta nie chciala byc twoja kolezanka tylko dziewczyna.wiec moze powiedz jej najpierw ,ze troszke sie pospieszyles ...nikt nie mowi ,ze masz sie nie spotykac z kobietami tylko uwazaj na ta cienka kobieca granice przyjazn/milosc:P a jezeli do zadnej nic nie czujesz,to wytlumacz tej pierwszej jak jest...
-
pietro ale ja rozumiem o co ci chodzi,tylko z tego co pamiętam tamta nie chciala byc twoja kolezanka tylko dziewczyna.wiec moze powiedz jej najpierw ,ze troszke sie pospieszyles ...nikt nie mowi ,ze masz sie nie spotykac z kobietami tylko uwazaj na ta cienka kobieca granice przyjazn/milosc:P a jezeli do zadnej nic nie czujesz,to wytlumacz tej pierwszej jak jest...