niebanalna
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez niebanalna
-
jak ja mam sie zajac soba jak on pisze,chce sie spotykać ,a rzekomo nie jest gotowy na zwiazek a ja durna to samo.niby nie gotowa ale jak z nim rozmawiam to dziala na mnie jak czekolada
-
dzisiaj nie mam siły:/ znowu mam ochotę mu nawrzucać:/ i chyba na tym sie skonczy,bo nie wytrzymam już tego normalnie!!!!
-
ja mam nawet bardzo kiepski!:/ już mam tego wszystkiego dość! kurwa!kurwa!kurwa!najwidoczniej jestem upośledzona uczuciowo!:/
-
kurwa!!!ja już mam tego dość.nie wiem co on sobie wyobraża i po jaką cholere dalej do mnie pisze ale znowu mnie trafia.chce przestać odpisywać,a nie mogę!!nie chce się wkręcić żeby nie żałować. ale to chyba już za późno!!!!!!!!:(:(:(:(
-
no właśnie nie odpuszcza uwazam ,ze nie znamy sie az tak dobrze zeby być przekonanym,ze tego akurat chcemy ja sama nie jestem przekonana
-
a ja nie wiem:/ jak by mu nie zależało to by sie nie odzywał. a tak...to nie na mój rozum:O
-
czyli co będzie ,to będzie;) niestety daru jasnowidzenia nikt tu nie ma:P chociaż wielu z nas próbuje:D
-
nie wiem czy to możliwe,że stracił to przekonanie?czy to jakaś zabawa k****
-
pietro tak!chodzi mi o tą dziewczyne:)czekamy na dobre wieści:) nie szukaj tylko ustosunkuj sie do tego co od niej usłyszysz:) co do byłej...wydajesz się byc silnym i stanowczym facetem więc daj sobie spokój lenaaa ja z moim byłym mamy juz uczucia za soba.wszystko mamy za soba chodzi o mojego kolegę na początku cały czas o mnie zabiegał-ja byłam w związku więc nie okazywałam zbytniego zainteresowania tzn lubiłam przebywać w jego towarzystwie,rozmaiać z nim...ale sama wiesz.nie chciałam żeby tak wyszło...a on był święcie przekonany,że mnie chce teraz już te przekonanie chyba stracił,bo nie wie czego chce,ja też nie wiem,a mimo to zawraca tyłek:/ lubie ta nieswiadomość przyszłości i tego jak wszystko sie potoczy ale skoro sobie odpuscil...chociaz nie,nie odpuscił,bo dalej czegoś chce problem w tym,że ani ja ani on nie możemy tego określic:/
-
czasem sami się ograniczamy i wiemy,że coś jest błędem ,a i tak go popełniamy:/ zakochana!!postaraj się jakoś wytrzymać!postanów sobie,że ten weekend to będzie taka próba dla was. pietro daj znać jak ci poszło;)
-
a ja chyba zrobię tak samo;]i na pewien czas się wyłącze z tej wariacji;]
-
jak znowu zaczniesz sie go czepiać to zaprzepaścisz wszystko i będzie klapa moim zdaniem powinnaś pojechać na ten weekend i zobaczyć jak to się rozwinie,a do tego czasu siedzieć cicho-tzn zamknąć dzióbek;) i nie marudź mu ,bo uzna,że nic do ciebie nie dotarło:/
-
jejku chłopaki ale wy mi dodajecie wiary w facetów:):* tym optymistycznym akcentem zakończę wypowiedz na dzisiaj zanim mi się coś znów porobi:) dobranoc wszystkim zakochana-odpuść mu i zobacz jak będzie takiotoon-przespij sie z tym może jutro spojrzysz na to inaczej;) i koszula będzie czystsza:D pietro-nie kieruj sie rozumem i dobrem tylko 2 str juu...tony i reszta nie wiem gdzie sie podzialiście ale mam nadzieje,ze wszystko ok;)
-
przeciez zawsze idziemy w coś w ciemno nie wiedząc co bedzie ja też nie wiem co będzie ,a mimo to pcham się jak ten głupek w pokrzywe byłej już nie stracisz,bo już straciłeś:/ więc nie patrz na nią
-
tak zkochana ale on jej nie bedzie oklamywal w koncu ona wie,ze Piotrek kocha byłą tak samo ona może nie poczuć się dobrze w tym związku jak i on ale probować trzeba wg mnie to jest czysta relacja na jasnych "warunkach" z reszta ta kobitka chyba wie,ze nic nie moze jej narazie obiecac a mimo to sie chce nazwanie czegos zwiazkiem nie zmienia relacji:)
-
więc może przynajmniej ją tym rozbawisz:P
-
łojjjj chyba mamy podobne,ale sposob wyrażania mysli bardzo odmienny:D ja to jestem taki emocjonalno-pyskaty pluszak ze wścieklizną:D
-
pietro ale nie oszukujesz jej,kobitka wie na czym stoi i mimo to chce ci pomoc zapomniec o byłej;] wg mnie to wszystko jest jasne więc co ci szkodzi?a może to ta?:) skoro wie o wszystkim i chce w to wejsc ,to czemu nie? może się zakocha,a skad wiesz ,ze ty sie nie zakochasz?;]nie wiesz
-
to daj jej do prania:D zadzwoń i powiesz"ej...a pamiętasz,że jeszcze nie wypralas mi tej zarycznej koszuli,kiedy ci jua podrzucic":D:D:D
-
zakochana. wszystko zalezy od tego czy mu ufasz czy wierzysz w jego slowa jezeli mowi,ze kocha to albo uwierzysz,ze tak jest albo sobie odpuscisz,bo nigdy w to nie uwierzysz wiec zaufaj mu wiem,tez mam z tym problem;)
-
wiesz...nie chce ci nic wkrecać ale moze twojej bylej jest po prostu głupio,ze jej nie wyszło z tym pajacem i obrywa sie za to tobie:/ czasem nie wazne kto zdenerwuje kobitke obrywa sie po rowno:D NO WLASNIE!!a on niby wiedział czego chce i zwatpil,a ja nie wiedzialam od poczatku:/fajnie mamy nie:D wczesniej nie wyobrazalam sobie tego,bo z kims bylam a teraz nie wiem czy sobie to wyobrazam:/ tzn wyobrażam ale nie moge powiedziec ,ze sie zakochalam:/az tak to sie nie znamy jak sie z kims było?tego nie zrozumialam:D
-
takiotoon ale to jest akurat prawda!!czasami(nawet czesto:P)myślimy co innego,a co innego mamy do powiedzenie:/ wiem,ze to nie powod do dumy ale niestety tak jest:/ no faktycznie skoro przez taki okres powtarzania komus,ze sie go chce ten ktoś dalej nic,to mozna szalu dostac i chciec sie odegrac:/ z was to jednak dziwne stworzonka:D
-
a bo to wiesz.niektórym mija w przeciągu 2 dni,a inni męczą sie latami.na facetów nie ma reguły.niestety:/
-
takiotoon napisz!napisz-chętnie przełoże ci to na kobiecy:P lub skutecznie postaram się wybić:D
-
może wierzy w to,że to sobie przemyślałaś,a chyba nie przemyślałaś;)skoro nadal masz"ale" wiec nie dawaj po sobie poznać i nie zadręczaj go pytaniami od tego masz nas:D więc to co chcesz mu nawrzucać,czy "zapytać" to napisz lepiej tutaj-wyjdzie ci to na dobre ja też przesadzam z ilościa czepialstwa więc dobrze nam to zrobi jak bym miala zadawac facetowi te wszystkie pytania,juz bym lezala na Powiązkach:D