Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

niebanalna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez niebanalna

  1. niebanalna

    Rozstanie

    juu...wiem ,że ciężko się przełamać!! ale ja tak zrobiłam...i się wyjaśni niebawem i moze mu nawrzucam i bede zalowac moze powiem o pare slow za duzo moze... ale co zrobic nie bede udawala ,ze jestem inna i ze jest inaczej
  2. niebanalna

    Rozstanie

    może źle myśle...może nie jest wcale łatwo rozwiać wszystkie wątpliwości ale dzisiaj dotarło do mnie ,że tak właściwie to oszukuje sama siebie!!!bardziej niż ktokolwiek może mnie oszukać:(
  3. niebanalna

    Rozstanie

    juu..i ile chcesz tak czekać?? nikt za nas tego nie zrobi!wóz albo przewóz i tyle... chcesz się tak zadręczać??
  4. niebanalna

    Rozstanie

    juu...marnujemy czas:( ja też się boje ale nie mam już siły dopowiadac sobie "jak jest":/ czy to ,że ja tak myśle coś znaczy?czy to ,że w moich oczach coś jest takie to znaczy ,że takie jest?? myśle,że najwyższy czas zmierzyć się z tym wszystkim... ja się z tym cholernie męcze!!i nie chce sobie nic wmawiać...i wiem,że długo tak nie pociągniemy. fakt!jest lżej.napisać coś tutaj,wyżalić się ale czy to zmieni rzeczywistość?czy sprawi,że będe mniej myśleć o tym wszystkim? nie... niestety
  5. niebanalna

    Rozstanie

    Jestem dzisiaj tak cholernie zła! Tak cholernie zła na siebie ,że nic z tym nie robię!!!!! A może po prostu ciężko mi się przyznać,że znowu spieprzyłam sprawę!!
  6. niebanalna

    Rozstanie

    Poza tym!! wszyscy piszemy "dać mu/jej czas" a kto nam odda ten czas,który właśnie tracimy?? kto nam da czas? wybaczcie jesteśmy troche jak takie pieski czekające na właściciela:/może i głupie porownanie ale tak to widze:/
  7. niebanalna

    Rozstanie

    i w tym momencie mogę sobie chlipac w poduszkę,że bardzo chce żeby było ok.ale jeżeli nic nie zrobie ,to NIC nie będzie.kompletnie nic... poza tym,że nadal będe zadręczać się pytaniami i albo sie dobijać ,że jest źle albo wkręcać sobie,że jest dobrze.i tak na przemian.a do czego to prowadzi??do niczego
  8. niebanalna

    Rozstanie

    tony no bo tak.ile można??można mieć doła,może być smutno...ale my nic kompletnie nie zrobilismy w tym kierunku!!nic nie zrobilismy zeby to wyjasnic wszyscy postanowili "olać i czekać" tylko na co??a kim my kurwa jesteśmy żeby ciągle na kogoś czekać?żeby przez cały czas się domyślać o co tym cholerą chodzi?? my tu wypisujemy "bzdety" jak nam źle ,a tym czasem może już nie ma nad czym rąk załamywać?a może wystarczy rozmowa?! ja już sie nie nakręcam ani w jedną a ni w drugą stronę!!mam już tego dość!!! mam wybór spróbować albo dalej siedzieć i jęczeć!albo dostane kopa i spadne na ryj albo bedzie ok.innego wyjscia nie widze. meczy mnie już to strasznie. za jakie grzechy ja mam siedziec i sie zastanawiac o co komus chodzi!!? porozmawiam sobie grzecznie jak cywilizowany czlowiek i przynajmniej bedzie mi lżej:) w razie dalszych watpliwości napisze do was i pewnie skutecznie mi coś wybijecie z głowy:D
  9. niebanalna

    Rozstanie

    j atak zauważyłam,że to do niczego nie prowadzi.ja się nie odzywam,pozniej on i tak w kolko.a ja siedze i sobie mysle co znowu... trzeba to jakos zakonczyc bo nas wszystkich tutaj pozamykaja w wariatkowie ,jak tak dalej pojdzie:D może to jest zabawne ale sami sie dobijamy:/ wiec moze trzeba "coś" zrobic????????????? :(
  10. niebanalna

    Rozstanie

    to proponuje już nie myśleć tylko się zabrać:P napisz do niej,zadzwon albo sie umow! ja myśle,że jak nie porozmawiacie szczerze to cały czas będziesz w takiej niewiadomej:/ wiem,że czasem jest nic nie wiedziec ale to wykancza...takie zastanawianie sie:/ fakt ,że przy tej niewiedzy możesz sobie wkręcić wszystko,nawet to ,że bedzie zajebiście ale doszlam do wniosku,że chyba trzeba sie wziac w garsc i bedzie co ma byc!! albo w jedną albo w drugą
  11. niebanalna

    Rozstanie

    boisz się...ale co masz do stracenia? sęk w tym ,że już nic nie masz do stracenia!!!!bo już w jakimś stopniu straciłeś i teraz albo weźmiesz się do roboty i spronujesz ja odzyskac albo odpuscisz jezeli jest tego warta,jezeli ja kochasz(a z tego co widac to tak)to nie ma na co czekać
  12. niebanalna

    Rozstanie

    jak nie spróbujesz,to bedziesz pluł sobie w brodę,że mogłeś ,a nie zrobiłeś nic:/ zobaczysz...po jakimś czasie może być ci z tym ciężko...że mogłeś chociaż spróbować,a tego nie zrobiłeś
  13. niebanalna

    Rozstanie

    takiotoon pomyśl,że ty czekasz na jej ruch i dołóż do tego,że może ona też czeka na twój:P w ten sposób to nigdy do niczego nie dojdziecie...czasem trzeba się przełamać(ja przełamuje się zbyt często:P)
  14. niebanalna

    Rozstanie

    lenaaa chciałabym kiedyś powiedzieć ,że nie żałuje oj jak ja bym chciała ...
  15. niebanalna

    Rozstanie

    tak na prawdę to czy chęć usłyszenia "tak,chce ciebie" jest taką straszną i nieosiągalną rzeczą???bo do takich wniosków dochodze my głupie pindy gotowe rzucić cały świat dla kogoś kto tego nie docenia:/
  16. niebanalna

    Rozstanie

    bo napisałeś ,że patrzysz n ainne kobitki...a może czas działać? musisz zdecydować,czy chcesz od swojej byłeś czegoś więcej niż przyjaźni za jakiś czas....potem jest tak,że rozchodzi się po kościach "wielka love":/ jeżeli ci jej brakuje,a możesz ją zaobaczyć,możesz z nią porozmawiać to spróbuj!!może już wcale tak nie działa na ciebie...może działa na ciebie wasza wspólna przeszłość-wspomnienia:)
  17. niebanalna

    Rozstanie

    to może ty na nie nie patrz tylko działaj:P
  18. niebanalna

    Rozstanie

    juu...nie ma się co napalac:D takiotoon...fakt.jak dziecko:)ale jakie urocze to dziecko na moje nieszczescie:P:/
  19. niebanalna

    Rozstanie

    a umawiałeś się z kimś??czy tylko siedzisz i czekasz,że wróci?? może będzie ktoś wartościowszy:)
  20. niebanalna

    Rozstanie

    takiotoon tj tak -podobno(!),że ten dupek nie jest gotowy na związek i jak tylko zaczyna się "coś dziać",to kontakt troszke slabnie...nie wiem.ja wole konkretnych facetów!! w sumie to ja jestem zakret,bo sama nie wiedzialam czego chce-ale jestem kobietą-co mnie tłumaczy:D:D:D po co w takim razie sie ze mna spotyka!!!już mi się rzygać chce tym wszystkim(sorry za określ. ale tak jest)
  21. niebanalna

    Rozstanie

    cholera!!jak ja za nim tęsknie...chcialabym go zobaczyc ale nie wiem ,czy to ma sens skoro on probuje zapanowac nad swoimi uczuciami-szkoda jeszcze,że nie panuje nad moimi:/ znowu w pracy i znowu będzie dół:/nie pamiętam kiedy się ostatnio wyspałam:/
  22. niebanalna

    Rozstanie

    dzień dobry kochani:) a ja głupi głupek odpisałam:/ po co mi to było...nie wiem. sesja pełną gebą-czyli nic sie jeszcze nie nauczylam:/tak mnie to wszystko gryzie... ale przynajmniej sie wyjasniło troszke...i nie powiem,ze jestem z tego zadowolona.im mniej wiem tym spie spokojniej chyba:P Pietro gdzie moje ciasteczko?:P:D juu...ja dzisiaj sobie chlapnęłam piwko i efekt tego taki,że mi sie uczyc nie chce:/:D napisze cuś więcej jak już przejdę przez jutrzejsze sito:/ czarno to widze:/ buziaki for all:******
  23. niebanalna

    Rozstanie

    pietro dobrze,ze chociaż ty sie lepiej czujesz:) przynieś nam kawałek ciasteczka:P ;P
  24. niebanalna

    Rozstanie

    lenaaaaa witam:) chyba wiem o co ci chodzi my mimo tego,ze bylismy razem ponad 7 lat i zakonczylismy to, to i tak mamy ciagly kontakt i ciagle ze soba rozmawiamy. a moze to jest wlasnie to co mialo byc?moze za jakis czas stwierdzimy oboje,ze zle zrobilismy? poki co daleko mi do tych wnioskow
  25. niebanalna

    Rozstanie

    pietro uśmiech jest ,co z tego-"na zwenątrz bal przebierańców w środku pusta forma"...i niby idę do przodu ale i tak czuje ,że się cofam. takiotoon staram sie nie robic nic głupiego...jeszcze nic nie zrobilam ale mam taka cholerna ochote mu nawrzucać!!miec ostatnie cholerne zdanie i zakonczyc to raz na zawsze,a jednoczesnie tkwic w tym mimo wszystko:/:( mnie tez strasznie korci zeby napisac,zadzwonic...cokolwiek.ale trzeba to wytrzymac.jak by im zalezalo...:/ a nie zależy-to jest najgorsze:(
×