Do szukasia. Jak ja to robię? Popostu już się przyzwyczaiłam,jeżdzę już niecały miesiąc i jeżdzę coraz dłużej,bo 20 czy 30 jest mi już mało.Mnie bardzo szybko czas leci jak włączam muzykę lub oglądam mój serial.To polecam. Zaczynałam od 20 min ,też nie wytrzymywałam ,ale się zawzięłam.Potem 2 tyg ćwiczyłam po 30 min., które już mi lecą,jak niewiem co.A teraz postanowiłam 50 min. Daje radę , ale ciężko, noi schodzę mokra.Także życzę ogromnej wytrwałosci i cierpliwosci,a kg same zaczną lecieć .Pozdrawiam.