

Sheridan
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sheridan
-
czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?
Sheridan odpisał madziulek30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A spanie? Maly w nocy aniol, budzi sie raz czasem dwa i je na spiaco i spi dalej ale za to w dzien sa 3 drzemki po 10- 15 minut kazda :P a jak nie spi to baw sie z nim, nos, wyglupiaj, laskotaj i pokazuj wsyztsko i gadaj. Sam zaczyna siadac z pozycji lukowej jak do karmienia...troszke chyba za wczesnie....strasznie sie slini i pakuje wszystko do buzi co znajdzie w zasiegu reki i gryzie z calej sily. Smieje sie non stop i gada do wszystkiego jak baba na jarmarku :D Lubi ogladac ksiazkiz obrazkami, hehe wczoraj katalog z argosu, jak widzial cos kolorowego to az sie czasl :D No i ma bajeczke swoja Zgaduj z Jessem, gdzie na widok kotka az skacze ;) -
czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?
Sheridan odpisał madziulek30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
maadaa niewiem, szkoda bedzie mi malego do zlobka oddac ale zobaczymy. Jesli w polsce ma Ci kto z dzieckiem zostac tak zebys mogla popracowac troche to wracaj smialo. My jestesmy zdani sami na siebie. Nie liczylismy na pensje 3tys z miejsca ale gdzies z 1500 netto. W kazdym razie wracamy. W UK nawet jesli nie wroce do pracy poradzimy sobie finansowo a tutj nie ma takiej opcji, a wiadomo ze nikt nie chce byc zalezny od rodzicow. Jest mozliwosc pracy dla M w delegacjach za granica wiekszosc czasu, kasa super ale co z tego jak rodzina w polowie. Juz wole wrocic tam i czekac na jego powrot do domu codziennie z pracy a nie dwa razy w roku :) -
czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?
Sheridan odpisał madziulek30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
to i ja sie melduje :) u nas wporzadku, a po nowym roku najprawdopodobniej wrocimy do UK. Z pracy za 1300 zl nie da sie wyzyc niestety... 25 idziemy na szczepienia malego, sa 3 dawki i koszt kazdej to 810 zl. Szok. Czasem zaluje ze wyjechalismy tutaj. M sie stresuje bo nie ma pracy. W dodatku tesciowa na glowie,owszem duzo pomaga jak jest w domu ALE: to zrob tak, a tego nie, tu pudruj a tego nie, maly za cienko ubrany, a dlaczego nie ma spodenek (w mieszkaniu 26stopni) a to dekolt za duzy a to to a to tamto. Moj M zamiast wesprzec to w kolko krytykuje, wszytsko zle, karmie zle bo maly czasem zwymiotuje, butle tez robie zle, rozkojarzona jestem, nie mam sily, czasem mam ochote zabrac malego wyjsc i wrocic... albo nie wracac. Psychicznie wysiadam, mam dosc i nie mam nawet sie komu wygadac :( Malutki za to jest kochany- wazy juz 4900, slicznie sie usniecha taka przytulanka :) -
Nelli Nasz maly ma tak ze rano od ok 6 do 9 wierci sie i kreci i steka tak ze nie da sie normalnie zasnac. Dzis pobil swoj rekord i nie spimy od karmienia o 3 rano .... o 9 nie wytrzymalam i dalam mu do picia herbatke z majeranku (lyzeczka na szklanke wody i zaparzyc ok 5 minut pod przykryciem) to wyczytalam na necie ze pomaga na kolki i gazy :) i do tego mozesz albo malemu posuszyc delikatnie brzuszek suszarka albo polozyc bardzo ciepla pieluszke na brzuszek np na body a pieluszke wyprasuj porzadnie zelazkiem i do tego masowac. U nas pomoglo przynajmniej jak narazie maly aniolek a bylo tak jak u ciebie i brak kupki przez ponad dzien. Wczoraj po kapieli odstawil 4 godzinna serenade i nic nie pomagalo. Podajemy mu sab simplex od niedzieli ale maloefektow...zmienilismy mleko z bebika na nan bo wydaje mi sie ze to przez mleko- piersia nie karmie juz. Karinka nam pediatra nie kazala budzic w nocy bo dziecko pozniej zamienia noc w dzien i nie daje spac :) budzilam malego tylko przez pierwsze pare dni i teraz sam wstaje i zdarza sie ze przesypia ponad 5 godzin :) jak jest glodny to sam budzi bo steka
-
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
Sheridan odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
jamajka porodowka jest doslownie za sciana sali przedporodowej i sychac wszystko, ale mi tam bylo wsyztsko jedno jak rodzilam :D -
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
Sheridan odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziewczyny ja polecam rodzic w nocy to z dojazdem nie bedzie problemu ;) mi ody odeszly o 12.30 i jakies 10 min pozniej wyjechalismy z omu- mieszkamy w Bytomiu i po drodze do samego szpitala minelismy az trzy samochody :) trasy nie znam bo wrzucilismy w gpsa i wg tego jechalismy :) jesli chodzi o zaplecze oiom dla noworodkow czy wczesniakow maja dwa inkubatory i w raznie czego przewoza na ligote i z wiekszosci szpitali tez tam przewoza. Dziewczyna ktora lezala przedemna na sali miala bardzo ciezki porod, maly urodzil sie niby ok ale w nocy zaczal siwiec i odrazu przewiezli go na ligote. Niewiem co dalej ale reakcja byla odrazu. Tez martwilam sie przed porodem. Ale to w koncu szpital. Ja osobiscie polecam i wiem ze jesli kiedys zdecydujemy sie na drugie dziecko to bede rodzic tylko tam - chyba ze cos sie drastycznie pozmienia :) -
kolo 70ml mialo byc a nie prawie litr :D
-
Nelli na czkawke najlepiej daj mu sie cos napic i przechodzi- moj maly tez czesto ma czkawe :) pokarmu u mnie coraz mniej ale nie placze z tego powodu :P Sciagalam wczoraj wieczorem kolo 970ml i do teraz ie ma tam go zbyt wiele. Karmie malego bebiko i daje do picia rumianek no i swoj pokarm ile go tam jest ;) nasz maly ma wodniaczka jaderka :( i chyba mu sie to powieksza, i najprawdopodobniej czeka nas wizyta i chirurga i byc moze zabieg :( i ma strasznie delikatna pupe bo bardzo mu sie odparza,caly czas ma czerwona, odstawilam chusteczki nawilzajace i myje pupe przy kazdej zmainie nadmanganianem potasu i susze, pozniej warstwa linomgu i moze bedzie oki bo troszke to lepiej juz wyglada :):) mamuski ale macie fajnie jak wasze male przesypiaja po 5h hehe, moj w nocy poza wyjatkami budzi sie jak w zegarku co 3h. :) Mija nam dzis dwa lata odkad jestesmy razem :)
-
Mam chwilke aby napisac jak wygladall porod. A wiec: Porod super, myslalam ze bedzie suzo gorzej. O 12.30 w nocy obudzilo mni cos cieplego hehe- zaczely odchodzic mi wody. A moj M jedzac kolacje wczesniej smial sie ze to moj ostatni posilek przed porodem i co?- mial racje wiec wstalam i on tez otworzyl oczy i pyta czy wszytsko okej to mu powiedzialam ze chciales ostatni posilek to masz na rowne nogi i pojechalismy do szpitala. Tam odpieto mnie do ktg, zbadano, stwirdzono rozwarcie na trzy palce i zatrzymano na oddziale i polozono na sali predporodowej a M wrocil do domu. Ok godziny 4 zaczely sie skurcze pokazujace 99% na ktg i co 7 minut, i tak trwaly do 6 rano. Mocne nie powiem ale dalo sie wytrzymac. O 6 pobudka i o 7 obchod lekarzy. Badanie- jest 6cm. Skurcze dalej co 7 minut. Ktg. Bol coraz silniejszy ale nie jest zle. Lewatywa- sam zabieg nie bolal ale pozniej robilo mi sie slabo Pozniej zabrano mnie na sale porodowa razem z moja poducha i koldra i polozono na lozku porodowym. Ja sobie naplanowalam przed porodem w jakich pozycjach chce rodzic itp a jak przyszlo co do czego to nie dalo sie nawet z miejsca ruszyc Polozna polozyl mnie na boku z jedna noga odchylona i polozona n takich podporkach jak fotel ginekologiczny. Dostalam kroplowe z czymscta majacym na celu zapobiegniecie peknieciu szyjki. Kroplowka mnie usypiala, skurcz a pozniej mimowolnie zasypialam, polozna sie smiala ze teraz to na pewno spac nie bede hehe Skurcze coraz mocniejsze, polozna stwierdzila ze wody sie saczyly bo pekniecie bylo gdzies wysoko i przebila pecherz plodowy i odeszly wszystkie wody- musialo tego byc z poltora litra chyba i takie fajne cieple. Po tym skurcze to juz nie byly skurcze tylko jeden skurcz, jakby non stop. Chciala zebym poskakala na pilce ale ja nie chcialam bo chyba nie dalabym razy sie podniesc zrobila masaz szyjki ale nie bolalo. Najgorsze uczucie to to kidy glowka dziecka wstawia sie do kanalu i zaczyna schodzic w dol- takie uczucie jakby cala miednica miala peknac za chwile. Pokrzyczalam troche ale w poduche i staralam sie cicho maly mial w glowce 37cm i bylam pewna ze bede cieta albo popekam porzadnie ale jakims cudem udalo sie bez moze zasluga wiesiolka?? Parcie 20 min w pozycji polsiedzacej. Po zbadaniu malego polozono mi go znow na brzuch i przewieziono nas na sale poporodowa- w sumie to taki korytarz maly, i tam polezalam chwilke i przyjechal moj M. Pozniej prysznic i na sale Czego nie zapomne z porodu? uczucia odchodzenia wod plodowych, wstawiania sie glowki w kanal i momentu w ktorym maly podczas parcia sie cofnal w momencie w ktorym kazano nie przec momentu w ktorym polozyli mi go na brzuchu- takie dziwne uczucie ze w koncu to malenstwo ktore rozpychalo sie w srodku i kopalo jest juz z nami jego widoku- myslalam ze dzieci rodza sie brudne z krwi i jakiejs bialej mazi a on byl rozowiutki, czysty, morky i cieplutki uczucia jak pierwszy raz zaczal ssac piers i ja podrapal przy okazji pazurkami i oczywiscie ponad tym wszystkim wyzej- miny M jak zobaczyl malego- bezcenna A co mnie zaskoczylo? Ani razu podczas porodu nie pomyslalam o znieczuleniu To ze nie widzialam ani kropli krwi ani niczego innego I to ze lozysko wcale nie wyglada tak strasznie To, ze sie obylo bez naciec mimo ze maly wazyl ponad 4kg i mial duza glowe ze godzine po porodzie bede normalnie chodzic i siedziec po turecku to chyba tyle :) Trzymam kciuki za te jeszcze nie rozpakowane :D
-
Maly zasnal na chwile wiec pisze do was. Nie doczytam wszystkiego ale Gratulacje dla Poli, Kamilki, Nelli, Igii, She i Radii!!! widze ze na forum coraz ciszej :) Wyslalm kilka zdjec na meila. Maly Kacperek jest przekochany! Smieje sie duzo zwlaszcza przez sen, macha raczkami nozkami, a jak jest glodny to robi z ust taka superowa rybke albo wklada raczki do buzi i cmoka :D Idziemy na wizyte kontrolna do pediatry jutro rano, zobaczymy ile mu sie przytylo :) Dzis w nocy pobil rekord i spal 5 i pol godziny :) Pokarmu mam coraz mniej :( w zeszlym tygodniu sciagalam co 3 godziny i to musialam bo myslalam ze piersi mi pekna i za kazdym razem bylo ok 120- 130ml a teraz sciagam trzy razy na dobe po 80 :( i nieiwiem jak to rozruszac znow.... musze sie pochwalic ze od piatku chodze w spodniach przedciazaowych :D Waze ponad 9kg mniej niz przed porodem i do zrzucenia zostalo tylko 4 :D Brzuch nie jest zly, tylko skora musi sie wchlonac, a dzis odwiedzialm apteke i zakupilam krem zeby powalczyc z rozstepami troche, sprobujemy :) Anna1985- ja nie mam problemu z moczem ale mam z ta grubsza sprawa ;) strasznie mnie tam w srodku boli no ale mam nadzieje ze przejdzie kiedys w koncu i bedzie mozna do kibelka chodzic normalnie :) a na Twoim miejscu poszlabym do lekarza, a najlepiej do fizjoterapeuty zajmujacego sie typowo kobiecymi problemami. Kasiek my zaliczyliosmy dzis pierwszy spacer, ale to krociutko bo z 10 minut, jak na pierwszy raz enough :D Przestaly Ci cierpniec reze??? bo mi lewa dlon nadal cierpnie mimo ze od porodu minie jutro dwa tygodnie.....
-
czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?
Sheridan odpisał madziulek30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
dziekuje :) maadaa to zdjecie bylo robione zaraz po powrocie ze szpitala, kolderki nie uzywam, jest zlozona na 4 w drugiej czesci lozeczka i staja na niej wszystkie pudry pieluszki kremy itp a uzywam kocykow :) kolderki nie chcialam wcale bo tez czytala ze spia dzieciaczki pod kocykami ale tesciowa kupila bo stwierdzila ze jak mozna bez kolderki, to teraz lezy ;) -
czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?
Sheridan odpisał madziulek30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
podaje z butelki bo widze ile zje, a z piersi to nie mam pojecia, a jak maly sobie nie doje porzadnie to krzyk niesamowity i nieprzespane noce. Sciagam pokarm i podaje mu w butelce ok 80 ml jednorazowo i jest spokoj na trzy godzinki,a czesto tez je sobie np co pol h 30 ml albo 20 roznie jak mu sie chce. W nocy dajemy mu bebiko bo dluzej spi- dzis spal od 21 do 2 bez pobudek :) smoczek podalismy wczoraj z czystej ciekawosci- bo u nas karmienie na żądanie jest doslownym karmieniem na zadanie: jestem glodny i musze jesc JUZ :D i cmoka i ssie sobie co napotka paluszki,pieluche, kocyk, cokolwiek a jak pokarm nie leci to placz:) wiec wczoraj w nocy dalismy mu smoczek i cisza jak makiem zasial :) i bedzemy podawac go wlasnie wtedy a tak to nie ma potrzeby- lepiej nie uczyc jak nie potrzeba :) ja pod koniec tez bylam pewna ze przenosze :) a naly nie spoznil sie wcale :) -
czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?
Sheridan odpisał madziulek30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/79488c74bd7c84e9.html jeszcze jedno sie nie wkleilo :) -
czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?
Sheridan odpisał madziulek30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karmie piersia- tzn sciagam pokarm i pozniej daje w butelce. Laktator reczny Avent spisuje sie swietnie poki co :) A to nasz maly kotek :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c6e88162fb6900f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/38962331d6fdb902.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/67d56d33d8ec30fa.htmlhttp://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/79488c74bd7c84e9.html jest taki kochay, i minki robi cudowne, a jak sie usmiechnie to juz wogole poezja :D:D -
czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?
Sheridan odpisał madziulek30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
:) Maly wlasnie pojadl i sobie spi :) dziekuje za gratulacje, i trzymam kciuki za wszystkie dwupaki :D zaraa ja jadlam wieiolek od 35tc 3x dziennie ten z podwojna dawka- kupilam w superdragu. Porod super, myslalam ze bedzie suzo gorzej. O 12.30 w nocy obudzilo mni cos cieplego hehe- zaczely odchodzic mi wody. A moj M jedzac kolacje wczesniej smial sie ze to moj ostatni posilek przed porodem i co?- mial racje :D wiec wstalam i on tez otworzyl oczy i pyta czy wszytsko okej to mu powiedzialam ze chciales ostatni posilek to masz :D na rowne nogi i pojechalismy do szpitala. Tam odpieto mnie do ktg, zbadano, stwirdzono rozwarcie na trzy palce i zatrzymano na oddziale i polozono na sali predporodowej a M wrocil do domu. Ok godziny 4 zaczely sie skurcze pokazujace 99% na ktg i co 7 minut, i tak trwaly do 6 rano. Mocne nie powiem ale dalo sie wytrzymac. O 6 pobudka i o 7 obchod lekarzy. Badanie- jest 6cm. Skurcze dalej co 7 minut. Ktg. Bol coraz silniejszy ale nie jest zle. Lewatywa- sam zabieg nie bolal ale pozniej robilo mi sie slabo :P Pozniej zabrano mnie na sale porodowa razem z moja poducha i koldra i polozono na lozku porodowym. Ja sobie naplanowalam przed porodem w jakich pozycjach chce rodzic itp a jak przyszlo co do czego to nie dalo sie nawet z miejsca ruszyc :P Polozna polozyl mnie na boku z jedna noga odchylona i polozona n takich podporkach jak fotel ginekologiczny. Dostalam kroplowe z czymscta majacym na celu zapobiegniecie peknieciu szyjki. Kroplowka mnie usypiala, skurcz a pozniej mimowolnie zasypialam, polozna sie smiala ze teraz to na pewno spac nie bede hehe:D Skurcze coraz mocniejsze, polozna stwierdzila ze wody sie saczyly bo pekniecie bylo gdzies wysoko i przebila pecherz plodowy i odeszly wszystkie wody- musialo tego byc z poltora litra chyba i takie fajne cieple. Po tym skurcze to juz nie byly skurcze tylko jeden skurcz, jakby non stop. Chciala zebym poskakala na pilce ale ja nie chcialam bo chyba nie dalabym razy sie podniesc ;) zrobila masaz szyjki ale nie bolalo. Najgorsze uczucie to to kidy glowka dziecka wstawia sie do kanalu i zaczyna schodzic w dol- takie uczucie jakby cala miednica miala peknac za chwile. Pokrzyczalam troche ale w poduche i staralam sie cicho :D maly mial w glowce 37cm i bylam pewna ze bede cieta albo popekam porzadnie ale jakims cudem udalo sie bez :) moze zasluga wiesiolka?? Parcie 20 min w pozycji polsiedzacej. Po zbadaniu malego polozono mi go znow na brzuch i przewieziono nas na sale poporodowa- w sumie to taki korytarz maly, i tam polezalam chwilke i przyjechal moj M. Pozniej prysznic i na sale :) Czego nie zapomne z porodu? uczucia odchodzenia wod plodowych, wstawiania sie glowki w kanal i momentu w ktorym maly podczas parcia sie cofnal w momencie w ktorym kazano nie przec momentu w ktorym polozyli mi go na brzuchu- takie dziwne uczucie ze w koncu to malenstwo ktore rozpychalo sie w srodku i kopalo jest juz z nami jego widoku- myslalam ze dzieci rodza sie brudne z kriw i jakiejs bialej mazi a on byl rozowiutki, czysty, morky i cieplutki uczucia jak pierwszy raz zaczal ssac piers i ja podrapal przy okazji pazurkami :P i oczywiscie ponad tym wszystkim wyzej- miny M jak zobaczyl malego- bezcenna :) A co mnie zaskoczylo? Ani razu podczas porodu nie pomyslalam o znieczuleniu To ze nie widzialam ani kropli krwi ani niczego innego I to ze lozysko wcale nie wyglada tak strasznie ;) To, ze sie obylo bez naciec mimo ze maly wazyl ponad 4kg i mial duza glowe ze godzine po porodzie bede normalnie chodzic i siedziec po turecku :P to chyba tyle :) -
Napisalam Idze ze Pola i Kalilka zaczely rodzic. A to wiadomosc od Igi: 'Trzymam za nie kciuki. My zostajemy jeszcze w szpitalu. Maly tylko na cycceschudł okolo kg i pediatra kazala karmic sztucznie bo jak nie przybedzie to podlacza krpolowke. Niewiem jak z tym pokarmem ale maly ssie i ladnie przelyka wiadomo ze nie mam tyle ile potrzeba ale jakos idzie bo cycki zaczynaja twardnieci bolec wiec czekaja mnie nieprzyjemnosci. Mam juz laktator i zaraz zaczynam sciagac. Pozdrawiam was wsyztskie.'
-
Gratuluje nowym mamuskom :) ja tylko na chwilke, bo maly marudny strasznie dzis... pochlania caly wolny czas nawet nie mam czasu usiasc do kompa, no ale jest kochany, taki kotek malenki :) Wysylam pare zdjec na poczte :) strzyga ja tez myslalam ze bede bac sie kompac go i przebierac ale jakos o tym nawet nie pomyslalam jak juz byl na swiecie :)
-
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
Sheridan odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
mamuski gratulacje ja juz tez zostalam mama :) urodzilam 7 wrzesnia- tez z pania Kasia- super polozna, profesjonalna, mila, widac ze wie co robi i jak potrzeba to umie przycisnac i byc stanowcza. Maly mial ponad 4kg ale udalo sie bez naciecia ani pekniec. Wszystko trwalo 7 godzin, a zaczelo sie czesciowym odejsciem wod w nocy. Szpital moge z czystym sumieniem polecic- nastepny porod tylko tam :) Jesli chodzi o karmienie to odciagam pokarm i podaje z butli bo przynajmniej wiem ile maly zada, w szpitalu musialam caly czas go dokarmiac bo inaczej jeden wrzask ;) Zycze wam super szybkich porodow :) I dziekuje pani Kasi- bo nie mialam okazji zrobic tego po porodzie -
czesc :) mlduje ze zyjemy i to calkiem niezle :) potwierdzam ze ciaza to nic w porownaniu z tym co sie dzieje jak dziecko juz sie urodzi- brak czasu na wszystko :D Ale nie jest zle. Wiec tak, porod super (nie myslalam ze tak powiem kiedykolwiek), trwal ok 7 godzin w tym takich porzadnych boli ok godziny i parcie 20 minut, udalo sie bez naciecia dzieki ploznej. Byly momenty ze bolalo cholernie ale dalo sie zniesc i obylo sie bez znieczulenia. Maly dostal 10pkt a ja juz wczoraj czulam sie jakbym nie byla wogole w szpitau. Wymyslilam sobie pozycje do porodu ze wertykalnie itp hehe, jak przyszlo co do czego to bolalo tak ze nie moglam sie ruszyc, i najpierw lezalam a pozniej na samo parcie rodzilam w pozycji polsiedzacej. Polozna chciala mnie na pilke namowic ale nawet nie dalabym rady zejsc z tego lozka :) Maly jest cudowny, a uczucie kiedy poraz pierwszy klada go na brzuchu zapamietam do konca zycia :) Mial 4090 i 58 cm. Ogolnie bardzo spokojny, duzo spi, placze tylko jak jest glodny i czasem jak trzeba zmienic pieluszke. wczoraj byla pierwsza kapiel i nie plakal prawie wcale :) Tata spisuje sie na medal- wstaje ze mna do niego i pomaga jak tylko moze. Karmie piersia ale musze dokarmiac mlekiem i tu wychodza same cuda. Bo po jednym mleku ma pelno bablkow w brzuchu co go boli, po innym tak samo. Kupilismy mu bebilon antykolkowy i wcina od wczoraj i narazie nic mu nie jest. Gratuluje wszystkim nowym Mamuskom, a dwupakom zycze super porodow :) wyle pozniej zdjecia Kacperka na poczte :)
-
PORÓD Katowice - prywatny szpital Łubinowa 3???
Sheridan odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
ja ma termin na dzis :) dziac sie nie dzieje nic, poza tym ze przed chwila dzwonilam do szpitala umowic sie na ktg na srode, moj maly mial 2 tyg temu 3800, jak przenosze jeszcze z tydzien to bedzie dobrze ponad 4kg mial, niewiem czy nie wolalabym cc ale co z tego jak w szpitalu nie chca nawet usg zrobic przy okazji ktg i jak juz badaja, tylko trzeba isc specjalnie na wizyte, bez sensu :( wrrr :(:(:( -
mirasia mam wrazenie ze z tym brzuchem to bede chodzic do bozego narodzenia :P:D u mnie w szpitalu wywoluja 10 dni po terminie wiec max 10 dni zostalo jeszce, moze maly zrobi prezent na urodziny jutro :D igaaa kurcze nic nie czuje, i nic sie nie dzieje.....
-
Smile Gratulacje :) my nadal 2 w 1 :D termin na dzis :) ciekawe jak tam bioko :)
-
czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?
Sheridan odpisał madziulek30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
wlasnie jest jak maadaa mowi, wy jestescie malzenstwem wiec wystarczy ze maz zarejestruje sie jako bezrobotny, my mamy troszke wiecej zalatwiania :) my wedline kupowalismy w polskim sklepie raz w tygodniu- cenowo wychodzilo tak samo a bylo o niebo lepsze :) a obiad...kiedys napisalam tutaj cala liste pomyslow jak znajde to skopiuje :D -
czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?
Sheridan odpisał madziulek30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
karinka ja mam jeszcze dwa dni nawet nie cale ojoj :D Wspolczuje takiego siedzenia na walizkach...a dlaczego nie aplikujecie o mieszkanie z cauncilu albo w jakims housingu?? Trzeba wiadomo kupe kasy wlozyc w remont na poczatku ale masz juz swoje, bez innych lokatorow i swiety spokoj. teraz to chyba musicie pierwsze lepsze w miare przyzwoite wziasc bo malestwo w drodze ale jesli chcecie zostac tam dluzej warto moze o tym pomyslec? a w polsce, zalezy z ktorej strony patrzec :) fajnie jest bo masz rodzine, rodzicow na miejscu, i jest sie u siebie, ale za to z praca jest nie ciekawie. M szuka ale wszedzie trzeba znajomosci zeby sie wkrecic, a jak juz jakies oferty to agent ubezpieczeniowy, przedstawiciel handlowy a wynagrodzenie 1300 brutto. Mieszkamy teraz z rodzicami M wiec z mieszkanie nie placimy ale miesiecznie wychodzi ok 1000 na wydatki, czyli 2000 trzeba miec zeby sie utrzymac. Dajemy sobie czas jeszcze jakies 2 miesiace, moze do lonca roku i jak nic sie nie poprawi- tzn jakas fajna praca sie nie nawinie to wracamy do UK :) -
czy sa tu dziewczyny z Anglii,ktore oczekuja pierwszego dziecka?
Sheridan odpisał madziulek30 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
zanim odpisze Karince..... do KAZDA KTORA WROCILA, zycze ci z calego serca takiej sytuacji w zyciu ktora zmusi cie do powrotu do polski- wtedy w UK z pewnoscia zrobi sie 'normalnie'. O garnek martw sie swoj, bo w lipcu mial byc przeglad benefitow etc wiec podejrzewam ze troche ci sie ukroci w najblizszym czasie. ciekawe ze taka odwazna jestes hehe, twarza w twarz inaczej bys spiewala. A, jeszcze jedno: nie dorastasz nawet do piet tym Polaczkom ktorzy wracaja. Sama pewno chcialabys wrocic ale nie masz jaj zeby taka decyzje podjac. Wszystko w temacie. Jesli nie masz nic wiecej ciekawego do powiedzenia to zegnamy ;)