Elixxx

asica, ale fajnie!!! Doczekać się nie mogę kiedy ja coś takiego poczuję :) jestem dopiero w 13tyg, ale czas tak leci szybko :)

Kamilka, nie jestem pewna, ale z tego co słyszałam to chyba normalne w ciąży, taka uroda. Pewna nie jestem, więc i tak najlepiej poinformować o tym lekarza. Kiedy masz wizytę??

Paula! Zabierz męża na wiosenny piknik - tylko we dwoje, na jakiejś ustronnej polance gdzie będzie tylko Wy :) zabierzcie obiadek, wino i obudź w nim pragnienia takie jak na początku małżeństwa :) kokietuj go i prowokuj! :) Kurczę, ale się rozpędziłam :D przypomniało mi się kilka naszych wypadów w góry :) hihihihi :):):):)

Paula, odpocznij! Zrób sobie wieczór piękności z przyjaciółką, maseczki, peelingi, paznokcie, odżywki itp, itd. Zrelaksuj się i popatrz na siebie jak na kobietę, a nie jak na maszynę produkcyjną! Zainwestuj w nową bieliznę i zrób mężowi niespodziankę :) i nie myśl,że to ma cel prokreacyjny,ale by beztrosko pofiglować z mężem :):):) On na pewno będzie mile zaskoczony :)

Basiula, wierz mi, do rzyganka tak się przyzwyczaiłam,że już nie robi na mnie wrażenia :D choć czasem myślę,że fajnie by było gdyby się skończyło :) Swoją drogą nie ma mnie co żałować, w końcu będę mieć upragnione dziecko i to jest najważniejsze :):):) Paula, może faktycznie zakończ tak mentalnie starania, w znaczeniu,że nie chodzisz na monitoring,nie liczysz dni, jednym słowem nie myślisz o ciąży, a tylko rozkoszujesz się seksem bez wszelakich zabezpieczeń :):):) Może to ta blokada psychiczna??? Może jesteś zmęczona ciągłym obserwowaniem siebie,że znaleźć ten właściwy moment??? Może po prostu potrzebujesz odpocząć od tego wszystkiego???

Marika, ja się cieszę,że mam prawie od początku zwolnienie :) mam nadzieję,że mi przedłuży na kolejnej wizycie.

Witam Was :) Marika, faktycznie telepatia z tą datą wizyty :) Jej, tak się mi źle spało, budziłam się jakby z zawrotem głowy, nie mogłam się ułożyć,a teraz jest mi niedobrze i czuję,że nie obejdzie się bez rzyganka :/

Aga_ton, czuję się świetnie :) od czasu do czasu rzyganko, ale apetyt wraca :) Usg mam 31 marca i doczekać się nie możemy z mężusiem jak nie wiem! No i brzusio rośnie, dziś robiłam selekcję w szafie i większość ciuchów poszło w odstawkę :D:D:D Loonah, dobrze powiedziane! Każda z nas jest inna, inne charaktery i inne doświadczenia. Sama po sobie widzę jak moje myślenie się zmienia w miarę upływu lat.Kiedyś byłam beztroska, wszystko było łatwe, a teraz nadal jestem optymistką,ale patrzę też racjonalnie na życie. Nie jest łatwo, trzeba w życiu dokonywać różnych wyborów.

A ja Wam powiem odnośnie planowania, tak: Planować to se można, a kiedy co wyjdzie i jak, to już inna bajka. I to nie tylko dotyczy ciąży.

Basiula, to ja też taka panikara jestem :D jakiś czas temu byłam na pogotowiu, bo mi się ość z ryby wbiła w migdał i patrzę, a laryngolog bierze lusterko i je na palniku podgrzewa, a ja od razu do niego:"a dlaczego pan to wkłada do ognia????" a on,żeby nie parowało i mi się głupio zrobiło jak nie wiem, bo już myślałam,że mi tam coś gorącego chce włożyć :D

Witam Mamusie! Co do apetytu, to ja zaczęłam jeść lepiej na pewno niż jak mnie mdliło całymi dniami, ale nie mam jakiegoś zniewalającego apetytu. Odzyskałam moje stracone 2kg, raz nawet ważyłam dodatkowy kg więcej,ale jakoś znów gdzieś uciekł :D Na ostatniej wizycie gienia powiedziała mi, bym jadła to na co mam ochotę, ale bym jadła. No i jem co najmniej 3posiłki dziennie, choć wiem,że powinnam co najmniej 5 małych jeść. Ale wiecie, od kąt mi apetyt w miarę wrócił, to wstaję ok 8 i muszę zjeść śniadanie, bo mnie normalnie skręca, a kiedyś mogłam pierwszy posiłek zjeść o 11 lub później :) Siku od niedawna zaczęłam robić częściej,ale ja zawsze dużo latałam na siku,więc to mi nie doskwiera. Może jedynie to,że czasem wyjdę z toalety i znów się mi zachciewa :P U mnie za oknem już wiosna! Piękna pogoda, którą niestety nie cieszy się do końca mój mąż (pracuje w lab.wytrzymałościowym i bada tam asfalt,a teraz ruszą budowy autostrad i naprawy,więc będzie miał bardzo dużo pracy :(:(:()

NowaTu, ja mam odruch wymiotny jak otwieram zmywarkę albo lodówkę :D dam radę, już się do tego przyzwyczaiłam tak,że mnie to już nie rusza, tylko pomyślałam,że to jednak za długo, a to normalne :) i tak czuję się zdecydowanie lepiej niż w poprzednich tygodniach:) czuję jakbym odżyła :) Anna, mnie nie bolał brzuch tylko kręgosłup jak na okres,też czasami i nie bardzo. Nawet zapomniałam o tym powiedzieć lekarce, bo tak rzadko się to mi zdarzało,ale też mam luteinę, bo mam twardą macicę. Myślę,że jak w piątek idziesz na wizytę, to nie masz się co martwić :) Mika_do, ja jestem podobnego zdania co do wózka i dlatego odkupimy chyba ten głęboki i on jest niby ze spacerówką,ale z tego co wiem to jest ona już trochę zużyta,więc doszłam do wniosku,że skorzystam z głębokiego,a potem kupimy jakąś parasolkę czy inną spacerówkę

Superburek, to może idź z pieskiem do weterynarza? Może ma depresję, tzn może bardzo przeżyła tą operację. Mi się też nie chcę wierzyć,że już mam za sobą 3miesiące :D to jest 1/3całej ciąży i coraz bliżej do porodu, o którym jak pomyślę, to robi się mi słabo :D:D:D Lecę już, bo zaraz koleżanka ma mnie odwiedzić. Miłego poniedziałku!!! :)

Właśnie wyczytałam,że mogę wymiotować nawet do 16 tygodnia :P na szczęście to nie to samo co na początku :)

Ech...znalazłam,że wymioty mogą trwać nawet do 16 tygodnia. Czyli taki mój urok :P na szczęście to już nie to samo co wcześniej :)

Brzusio rośnie :) Tylko nie wiem co myśleć o tym,że zaczynam 13 tydzień, a dziś znów wymiotowałam :/ Ktoś mi ostatnio powiedział,że jak się wymiotuje, to znaczy,że ciąża jest silna,ale to nie były słowa lekarza,więc nie biorę tego za bardzo do siebie. Ogólnie czuję się dobrze :) nadrobiłam stracone kilogramy,ale nie przytyłam nic, choć brzuszek robi się okrągły i muszę zrobić selekcję ubrań, bo mam mało miejsca w szafie i pochować gdzieś indziej te, w które już nie wchodzę :) No i ciągle czekam na to usg :):):) Jeszcze mi się od czasu do czasu śni,że wyszliśmy ze szpitala z maleństwem i nic za bardzo nie mamy przygotowane i że mam problemy z karmieniem piersią :P

Witam Was!!! :) Pauli już nie ma, ale też trzymam mocno w kciuki :):):) Bureczku, piesek dojdzie do siebie. Niestety to potrwa kilka dni.Jak moja siostra wykastrowała kota, to miała to samo, nawet sikał pod siebie, bo nie miał sił. Jakby nie było, to jest operacja, po której trzeba nabrać sił. Jeszcze w takim miejscu, to bolesne. Basiula, topik jeszcze pociągnie długo, nawet jak już wszystkie zaciążą, to zmieni się tylko jego treść :)

Witam wszystkie mamusie :) My postanowiliśmy,że odkupimy wózek od znajomych, bo mają lekki dość i jest dobrej firmy chicco, najbardziej zależy nam na lekkiej gondoli, bo mieszkamy na razie na 3pietrze bez windy,więc stelaż będę trzymać w garażu,a gondolę z maleństwem znosić. Mam pytanie do tych mam,które męczą lub męczyły mdłości - jak długo u Was to trwało???? Ja zaczęłam 13 tydzień i dziś znów przytulałam kibelek :/ Ktoś ostatnio mi powiedział,że jak się wymiotuje, to znaczy,że ciąża jest silna, ale to nie była opinia lekarza,więc jakoś tego nie wzięłam do siebie :)

Dokładnie Basiula,mogę zawsze liczyć na te moje babki :D Jedna jest z serca Śląska, więc ona to ma we krwi :D I zgadzam się,że te badania Bureczku są stare i na pewno się wiele zmieniło od tego czasu, bo tego nie lekceważycie :) a jak to Gucci powiedziała: "Badania badaniami, ale sprawiedliwość musi być po Waszej stronie,Dzidziuch musi być!"

Gucci, dobrze powiedziane!!! :D A co do pilota, to mąż już dokonał zakupu nowego przez allegro. Powiedziałam mu,żeby kupił od razu dwa :D ale przez wiarę,że już go nie roztrzaskam(to w sumie dopiero drugi:D) kupił jeden :D:D:D:D

Gucci, byłabym zielona bez moich dziewczyn :D już zaczynają wyliczać akcesoria co mają po swoich ciążach i maleństwach :D także odpada mi kupno ubranek dla noworodka, rogala do karmienia, osłonek na łóżeczko i nie wiem co tam jeszcze wynajdą :) Basiula, zapomniałam - super,że na wizycie okazało się,że wszystko w porządku :) Ja na szczęście mam obiad z wczoraj :) czyli wielką improwizację - coś a'la leczo, tylko zamiast mięsa soja :D:D:D najważniejsze,że mężowi i przyjaciółką smakowało :D Superburek, cuda się zdarzają :) zobaczysz sama :):):)

ja usg mam dopiero 31 i też się doczekać nie mogę :):):) będę w 14 tygodniu :) Śniło się mi,że mam już dziecko i karmiłam je piersią. No i ono tak nie za bardzo ssało tą pierś, to je przekupiłam czekoladą, by jadło :D:D:D:D

Witam wszystkie mamusie i te stałe bywalczynie i te nowe :):):) Przyjaciółki po moim telefonie przyjechały po ok godzinie z worem pełnym ciążowych ciuchów :D:D:D także już mam spodnie :D i fajne bluzeczki :):):) dziś pójdę na miasto, to może uda się mi jeszcze coś fajnego zakupić :) Zazdroszczę Wam,że czujecie już ruchy maleństwa! Ja miałam 2razy coś takiego,że poczułam, jakby mi coś w środku drgnęło czy puknęło, ale nie wiem czy to może być już maleństwo??? Czy prędzej jakiś nerw czy coś tam mojego??? Mi babcia też mówiła,że jak są wymioty to chłopczyk i też słyszałam,że jak brzuszek jest do przodu, to to też chłopczyk, a jak taki rozlazły to dziewczynka, ale nie ma reguły. Moja mama jak była w ciąży, to wymiotowała, mdliło ją, paskudnie się czuła i urodziła córkę, a potem syna(tylko nie przeżył), a potem znów córkę. I za każdą ciążą czuła się tak samo.

Paula!!! Jak jest widoczna pod światło, to jest duża szansa, jak nie jest to pewne! Mi bobo test płytkowy tak samo pokazał kilka dni po @...a jak zrobiłam betę, to pokazała mi,że jestem między 2 a 4 tyg ciąży :) także kochana, uważaj na siebie i jutro lub najpóźniej idź na betę :):):) Basiula, fajnie,że się pogodziliście :) Wyobraźcie sobie,że my wczoraj mieliśmy ostrą kłutnię, roztrzaskałam pilot w drobny mak :D poszliśmy niestety spać z fochem, mimo to przez sen się przytulaliśmy :):):) i dopiero przed wyjściem mojego męża do pracy porozmawialiśmy i powiedziałam mu co mnie boli :) Na szczęście moje kochane przyjaciółki przyjechały do mnie wczoraj z worem ciuchów :D:D:D także mam kilka par spodni, bluzki i nawet koszule nocne specjalne z wycięciami do karmienia :):):) Jej! Śniło się mi,że już mam dziecko i je karmię piersią tak nieporadnie i najlepsze jest to,że musiałam je przekupić czekoladą, by ssało pierś :D:D:D:D:D:D Mam nadzieję,że w praktyce będzie to inaczej wyglądać :):):)

Gucci, muszę się zaopatrzyć :) też myślałam o leginsach i tunikach, ale zdziwiona jestem, bo przymierzam wszystkie spodnie z szafy i nie da się żadnych zapiąć :/ włożyłam spodnie, co miałam 2 na wizycie i też nie zapnę! Tak to jest, jak po mieszkaniu chodzę w dresiku, a jak idę gdzieś to szłam w tych co dałam do prania albo sukience,ale zimno mi dziś..