julka26

Justinka86 hahaha oke to ja mogę być pierwsza(oj chciałby się,chciało)a to nie takie proste...no a tak do żartu to ja już staram się 6 miesięcy więc jestem przed Tobą:))A ty Justinka ile masz lat jeśli można wiedzięc?a ile jesteś po slubie?

Justinka86 hahaha oke to ja mogę być pierwsza(oj chciałby się,chciało)a to nie takie proste...no a tak do żartu to ja już staram się 6 miesięcy więc jestem przed Tobą:))A ty Justinka ile masz lat jeśli można wiedzięc?a ile jesteś po slubie?

Psinka33 starasz się 3 lata i nigdy wcześniej nie miałaś badania hormonów?Myślę ,że podwyższona prolaktyna nie pozwala nam zajśc!Wiecie co dziewczyny na naszym forum w tym roku nikt nie zaciążył...co jest...no niech któraś w końcu zajdzie i wtedy posypią się następne fasolki:)

Polinka99 jak czytałam tu na forum to dużo dziewczyn miało plamienia,a okresu nie było...i jak zatestowały to były dwie kreseczki...także może akurat!Trzymam kciuki...no i oczywiście daj znać co i jak!!!

Polinka nie poddawaj się...pomyśl sobie,że nie jesteś sama...jest nas dużo!!!!Pomyśl sobie,że po okresie przychodzą dni płodne i razem z nimi nadzieja(może akurat w przyszłym miesiącu nie przyjdzie)teraz przestań o tym myśleć...nabierz siły na dni płodne ...i mężusia do łóżeczka...i do pracy:)Będzie wszystko dobrze.Pozdrawiam

kasiaczek widzisz to zalezy ja miałam robiony monitoring owulacji i byłam przekonana ze mam w połowie cyklu,a tu wyszło ze mam w 18 dniu!Nalepiej mierz sobie temperature to bedziesz wiedziała dokładnie!

kasieczek o301 a ty co bierzesz na obnizenie prl?

Bunia 26 obys miała racje...zeby ten rok przyniósł Nam te niespodzianki:)pozdrawiam

atina83 mam znajomych ,ktorzy starali sie ponad rok i udało im sie,na pewno nam tez!!!Tylko wiesz co,wydaje mi sie ze my za bardzo chcemy i te miesiace nam sie dłuza(ja juz nie moge doczekac sie do dni płodnych)Powiem Ci ,ze ja dopiero zaczełam sie leczyc a juz mam dosc!!!To jest niesprawiedliwe,tam gdzie jest bieda,pijanstwo(ogolnie patologia)tam jest pełno dzieci...wiesz co ,wydaje mi sie ze oni zyja bez stresowo i nie martwia sie niczym!A tu człowiek najpierw zabiega,szuka pracy,stara sie miec własny kat,umeblowac itd a gdy to sie osiagnie dopiero decyduje sie na dzidzie...i wtedy problem!!!Ja teraz sobiemysle,zebym wiedziała ze tak bedzie to szybciej bym zaczeła starania(no ale teraz mogę gdybac)Atina trzymam za nas kciuki,za wszystkie małzenstwa majace z tym problem!

atina83 A ile czasu staracie sie?Mam nadzieje ze wkoncu nam sie takze uda,wiesz co najbardziej dołujace sa te pytania rodzinne...a wy kiedy bedziecie miecalbo do mojego meza "no co nie potrafisz zrobic dziecka"i to tez bardzo dołuje!!!!!!!

Czesc dziewczyny!Jestem tu nowa,od kilku dni śledze Wasze forum...i dzieki Wam nabrałam nadziei,ze w koncu i mi sie uda!Oto krótka moja historia,staramy sie juz 5 miesiecy(moze i nie długo ale dla mnie to za długo,bo jestesmy juz 5 lat po slubie)Miałam robiony monitoring owulacji,okazało sie ze niby mam!Nastepny krok badanie hormonów(gdzie lekarz twierdził ze beda oke bo miesiaczki mam regularne no i owulacje)ale okazało sie inaczej...podwyzszona prolaktyna!!!Dostałam bromergon,przez pierwsze 4 dni brałam po pół tabletki reraz po całej na noc!Znosze go jak na razie dobrze(biore go dopiero tydzien)Tylko zastanawiam sie czy tu na prawde jest przyczyna...jestem bardzo zrezygnowana)gdy przychodzi miesiaczka jest straszny dół i płacz,pozniej zas nadzieja zblizaja sie dni płodne,zas czekanie co bedzie pfffffffffno i przychodzi@i znowu żle!Wiem nie jestem sama ...duzo nas jest-napisałam do Was bo Wy to tak na prawde rozumiecie!