Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

martolinka89

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez martolinka89

  1. ja licze tygodnie wg USG, wiec dzis mam 11tydzien i 4 dzien :) takze 12 tydzien sie konczy :) wg OM bylby to 12t3d...niby najgorsze mam za soba, ale i tak czasami wariuje. Nie widac mi brzuszka-wieczorami jest tylko wzdety....wiec od razu mam mysli ze maluszek nie rosnie... :|
  2. w koncu w domku po zajeciach.... tragedia :) nudy jakich jeszcze nie bylo :P teraz kapiel, kolacja i do lozka bo jutro zas uczelnia od rana.
  3. hej dziewuszki :) ale sie rozgadalyscie...ja dzisiaj ledwo zywa :( zas silne mdlosci, wymioty i bole zoladka :/ pojawil sie watek o zwierzakach-ja tez mam psiaka. suczke Shih-Tzu. Kochana jest, ale nie wiem jak bedzie sie zachowywala jak bedzie maluch. niby lubi dzieci, ale jak jej sie cos nie spodoba to gryzie. zrobila sie agresywna od kiedy pogryzl ja duzy pies. dostaje furii jak widzi innego psa nie wazne czy maly czy duzy...jest bardzo zazdrosna o wszystko i wszystkich. spala zawsze z nami w lozku ale jak tylko dowiedzialam sie o ciazy maz zamyka przed nia drzwi na noc-w ogole ma zakaz skakania na lozko... wiec robi na zlosc i czesto robi kupe pod drzwiami. masacra. jak nie zlagodnieje to bede musiala ja komus oddac :( shih-tzu maja trudne charakterki.
  4. mała mika-od poczatku ciazy brałam 0,4 mg. po tym jak wyladowalam w szpitalu lekarz kazal zwiekszyc dawke-moze przez to ze w kolko wymiotowalam? nie mam pojecia. stwierdzil ze w 1 trymestrze powinno sie brac 15mg-powiedzial to ordynator szpitala polozniczego wiec ufam mu :)
  5. dziewuszki nie ma sie co nkrecac i martwic na zapas:) ja tez tak mam ale maz szybko sprowadza mnie na ziemie. Nie ma krwawien ani silnych bóli brzucha to znaczy ze wszystko jest w porzadku :)
  6. dodam ze jestem w grupie wysokiego ryzyka jesli chodzi o jaskre.
  7. ja musze sie wybrac jeszcze do okulisty bo podejrzewam ze nie wyrazi zgody na porod naturalny... mam od lat problemy z oczami i chyba musze szykowac sie na cesarke. Mam wysokie ciśnienie gałki ocznej, zgrubiona rogówke i wade jednego nerwu... wade wzroku mam malutka bo 0,5. Najgrozniejsza jest ta wada nerwu... nie wiem. musze isc i porozmawiac ze specjalista :)
  8. panna z de - ja osobiscie nie robie tych badan na syndrom downa... (u nas jest to koszt 400zl-usg+krew). a na usg 3d tez sie skusze :D mysle ze ok 20 tygodnia zeby juz plec dziecka zobaczyc :)
  9. Ciaza bezpieczna jest od poczatku 2 trymestru.... bezpieczna moze zle slowo. Spada ryzyko poronienia po prostu..... Olczak-oczywiscie ze sie robi :) u mnie prawdopodobnie tak właśnie bedzie :P chrzest polaczony ze slubem-z tym ze wesele bedzie skromne. Nie bedzie wielkiego tortu, pieknej białej sukni i całej rodziny... :( troszke mi tego szkoda... no ALE :)
  10. Witam :) ale tu dzisiaj cichutko...:) Olczak jak tam sala na weselisko? podoba sie? zapowiada Ci sie rok pełen wrazen-super :) u mnie bedzie podobnie z tym ze slub cywilny juz mam ;) pobralismy sie w czerwcu tego roku a 3 miesiace pozniej okazalo sie ze jestem w ciazy :) pogoda paskudna, a myslalam ze wyskoczymy dzisiaj na wycieczke :( pozostaje nam siedzenie w domu i przygotowywanie pokoju do remontu. musimy wszystko wyniesc bo bedziemy walczyc z sufitem i podloga :/ chcialabym zeby do swiat byl gotowy :) wszystko posprzatac za jednym zamachem i juz :) milego dzionka mamusie :*
  11. hej :) samopoczucie coraz lepsze :) mniej mdlosci, boli glowy i wymiotów :) wracam do zycia :P nadal szybko sie mecze i jak dlugo stoje to bola mnie plecy, ale to bedzie sie pewnie nasilalo. Jak prasuje czy sprzatam robie sobie co jakis czas przerwy i jest ok :) juz nie moge doczekac sie kolejnego USG :) bedzie to 14-15 tydzien :) maluszek bedzie juz wielki :P
  12. ja chodze na NFZ i poki co wizyty mam co 3 tygodnie. kolejny raz ide pod koniec miesiaca wiec nastepna wizyta bedzie moze po nowym roku... co do bóli brzucha-mam bardzo rzadko i bardzo slabe. takie jak na @. sporadycznie mnie cos zakluje...ale nie sa to uciazliwe dolegliwosci.
  13. a! mialam sie Was zapytac czy tez macie problemy ze wzrokiem jak prowadzicie samochód? ostatnio wracalam wieczorem do domu, do tego padal deszcz i myslalam ze nie dojade. Tak mi sie rozmazywal obraz ze jechalam 40km/h :/ teraz wsiadam za kolko jak juz musze, i tylko w dzien. wieczorem nie ma szans.
  14. ja wykorzystam macierzynski, wychowawaczy mi sie nie nalezy niestety... jesli maz da rade nas utrzymac to chce byc z dzieckiem w domu az nie pojdzie do przedszkola. jesli nie to pojde do pracy a dzieckiem zajmie sie albo moja mama, albo tesciowa :| to juz wole przycisnac pasa ale sama dziecko wychowywac :P wszystko wyjdzie w praniu :) jestem dobrej mysli :)
  15. Ciekawa propozycja Jerzego :) ja mam znajomego fotografa ktory juz dawno temu obiecal mi ze jak bede w ciazy to zrobi mi zdjecia :) takze czekam na 7-8 miesiac i sie z nim umówie :) bardzo ładna pamiatka. Samopoczucie powolutku sie poprawia. Znacznie mniej wymiotów-wlasciwie sporadycznie sie zdarzaja. Mdlic nadal mnie mdli, ale juz nie całymi dniami :) apetyt tez powolutku wraca do normy. Wczoraj zjadlam pierwszy raz od 6 tygodni normalny obiad bez zmuszania sie do niego :) Miłego dzionka życze :)
  16. hej :) po poludniu czulam sie tragicznie-zwymiotowałam, ucialam godzinna drzemke i od razu lepiej :) zjadlam rosołek i pojechalam na uczelnie :) nawet udalo mi sie zaliczyc 1 przedmiot na 5 :D takze jest dobrze :) teraz ide sie myc i do wyrka :) do usluszenia ;)
  17. ja nie wierze w żadne takie przesady ze jak sie wymiotuje to dziewczynka, jak brzuszek szpiczasty to chlopiec, jak kobieta zbrzydla w ciazy to tez dziewczynka...:) na to nie ma reguly. moja mama przy obu ciazach swietnie sie czula, wygladalo ponoc bosko i ma i syna i corke :)
  18. Witam :) Znowu dzisiaj kiepsko sie czuje :( od samego rana mi niedobrze i zamiast siedziec na uczelni to leze w lozku. nie wiem czy dam rade pojechac na zajecia. dobrze ze mam teraz same lajtowe przedmioty i fajnych wykladowcow. jakos to pozaliczam :)
  19. panna z de...ja mysle ze nie ma przeszkod zeby podrozowac z takim maluchem...jak lecialam na wakacje do Turcji, mlode malzenstwo zabralo ze soba 3 miesiecznego syna-to juz lekka przesada brac na 2 tygodnie malucha do takich upałów. ale 6h w aucie to wg mnie nie problem. I tak prawie cały czas bedzie spało w foteliku :)
  20. Witam :) No i wczoraj skonczylo sie na spotkaniu twarza w twarz z klozetem :P dzis jest znacznie lepiej. Mam ochote za zupe pomidorowa, wiec bede musiala ugotowac :) Waga dalej na minusie 3kg. no moze juz nie całe ;) z 2,5. Nadal malo jadam wiec to pewnie dlatego....za to duzo pije :) nie chce znowu wyladowac pod kroplówka. Dzis 10t1d ciazy :) wg USG. wg OM to 11t
  21. dziekuje za ciepłe słowa :) jestescie kochane :) ja jestem osoba spokojna, ktora ma ogromny szacunek do ludzi starszych. wiec ciezko mi jej powiedzec "niech mam przestanie sie wtracac". mówi te przykre rzeczy niby pol zartem pol serio, ale nikogo to nie bawi. moj maz te bardzo szanuje matke i jej nie upomina. staramy sie olewac te jej docinki i nie daje znac po sobie ze mnie to rani czy denerwuje. myslelismy nad wlasnym mieszkaniem, ale po pierwsze dzialalnosc meza wymaga wiele miejsca, a wynajmowac jakies pomieszczenia mija sie z celem skoro mozemy miec to za darmo...i druga sprawa ze tesciowa sama nie przetrwa. nie da rady utrzymac domu. i tu sie kolko zamyka. jest pomocna, czasami z nia powaznie porozmawiam, ale teraz to jej normalnie odbilo :P my z mezem nastawiamy sie na synka, i jak jej to powiedzielismy to "byle nie chlopak, ja chce kolejna wnuczke (ma juz 2)" kazda propozycja imienia tez jest nieodpowiednia. ale to akurat olewamy bo nam ma sie podobac a nie jej :) zeby tylko nie odtracala naszego brzdaca....
  22. daje delikatnie do zrozumienia zeby sie nie wtracala ale bez skutku. Mówie jej zeby starała się jak najmniej robic smażonych potraw, bo przeszkadza mi ten smród to jak na zlosc codziennie ma na cos ochote-mowi mi ze nie bedzie glodowac tylko dlatego ze ja wymiotuje-SUPER! niech wezmie pod uwage ze mecze sie juz od miesiaca i wplywa to zle nie tylko na mnie, ale i na maluszka. jak przy gotowaniu wlaczam okap, to ona mi go wylacza bo jej buczec nic nie bedzie. jak wieczorem rozpinam spodnie bo czuje sie wzdeta jak balon-to smieje sie ze dopiero 10tydzien ciazy a ja juz spodnie rozpinam jakbym miala wielki brzuch. jest masa takich zlosliwych docinek....zaczely sie dopiero jak zaszlam w ciaze. nigdy wczesniej taka nie byla. az boje sie pomyslec co bedzie, gdy dziecko sie urodzi. :(
  23. skoro mowicie ze mam nie myc-to nie myje :P zdrowie maluszka wazniejsze :) tylko wiecie....mam juz dosc sluchania od tesciowej ze udaje, ze przesadzam itd.... ze nic nie robie...czasami mam ochote jej przylozyc ;p
  24. czesc :) samopoczucie jak na razie nie za ciekawe...:( jak tylko sie obudzilam to cały czas mi niedobrze :/ zjadłam sniadanko, ale nic nie pomoglo. jak tak dalej bedzie to spotkam sie z porcelanka :/ po poludniu, jak zrobi sie troszke cieplej, chce wziac sie za mycie okien...przynajmniej ze 2 musze umyc bo wygladaja juz paskudnie :P mam nadzieje ze do tego czasu mdlosci przejda.
×