Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Morświnka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Nuszka... dawno mnie nie było. W domu półtora roczne dziecko to i nie zawsze jest czas. A propo tej prolaktyny- miałam w normie w maju rok temua po obciążeniu 30x więcej. Rezonans wykrył gruczolaka wielkości ok 10 mm ale po badaniach okazało się że jest nieczynny hormonalnie. W lutym w tym roku prolaktyna była na górnej granicy normy.
  2. Nuszka Kobieto co to za terminy? Gdzie Ty mieszkasz? Ja owszem czekałam na lekarza ale to chyba było 3-4 miesiące ale nie 1,5-2 lata. Na szpital czekałam 2 tygodnie ale to moze dlatego, że to moja pani doktor dzwoniła do kliniki. Jeśli chodzi o moją prolaktynę to nie dostałam żadnych leków, no ale wiesz każdy przypadek i każdy lekarz jest inny i inaczej leczy... Dobrze, że masz okulistę już załatwionego, idelanie by było żeby zrobili Ci pole widzenia. Nuszka może masz możliwość do innego miasta do lekarza jechać? Tam gdzie sa krótsze kolejki. Pocieszające jest to, że zazwyczaj tak długo czeka się na pierwszą wizytę- kolejne są już szybciej (przynajmniej u mnie w mieście). Ja jak szukałam rezonansu żeby zrobić dość szybko (skierowanie miałam) to najkrótsze kolejki były w Augustowie (1,5 m-ca) i w Suwałkach (2 m-ce), w Białymstoku ok 6 m-cy w Choroszczy bardzo podobnie. Znajomi polecali Suwałki i Augustów dlatego, że nowe sprzęty mają i dobre zdjęcia wychodzą, minusem były opisy do MRI . W razie konsultacji z neurochirurgiem to i tak najważniejsze są zdjęcia.
  3. Izamela dziękuję za informacje- myśłałam, że można umówić się do niego na Szaserów. Nie jestem z Wawy- będę miała problem żeby wziąć wolne z pracy a tak właściwie to we wtorki i środy jest nierealne żebym mogła sobie wziąć urlop. Na razie skonsultuję się z innym neurochirurgiem u mnie w mieście ale prirytetem jest u mnie dr Zieliński. Kilcia to mnie zadziwiłaś tym stwierdzeniem, że byłaś konsultowana ginekologicznie na oddziale endo. Ja nie miałam żadnej konsultacji z innym specjalistą niż mój prowadzący na oddziale, ba nawet usg tarczycy się nie doprosiłam chociaż z ostatniego usg u mojej endo w przychodni wyszło że jest hipoechogeniczna- na oddziale stwierdzili że wszystko jest z nią ok bo produkuje hormony. Kilcia a w jakim szpitalu byłaś? Malwina to w szpitalu i tak porobią ci jeszcze raz te same badania. Widzę, że u Ciebie to niezły bałagan z hormonami się zrobił. A gdzie Ciebie wysyłają na oddział? Madzik81 najwidocznie nie ma nikogo z Cushingiem w tej chwili na forum. Na oddziale leżałam z dziewczyną , która miała Cushinga i jest po operacji (sierpień 2013). Po operacji co 3 miesiące na badania do szpitala przyjeżdza i na jakies kroplówki. Teraz miała tak dobre wyniki że dopiero za 5 miesięcy ja wzywają. Z tego co się orientuję to każdy gruczolak moze odrosnąć ale lekarze twierdzą że im szybciej po operacji hormony dojdą do normy tym jest mniejsze prawdopodobieństwo nawrotu choroby. Nikt Ci nie powie jak będzie w twoim przypadku. Jesteś po operacji? Jeśli tak to powinnaś być pod stałą kontrolą endokrynologa. NUSZKA a oprócz podwyższonej prolaktyny po obciążeniu i mlekotoku masz jeszcze jakieś objawy? Ja miałam podobny wynik prolaktyny tzn. coś ok 11 a po obciążeniu było ponad 360. Teraz moja prolaktyna wynosi 22,6 z normą do 23 - ale ja jestem jeszcze na etapie diagnozowania. 28 marca będę znowu w Wawie na Szaserów to może dowiem się czegoś więcej. Twoje wyniki prolaktyny (tak jak i moje wcześniejsze) wg mojego endo sugerują hiperprolaktylemię czynnościową- test z obciążeniem wg niektórych lekarzy nie ma znaczenia diagnostycznego jeśli prolaktyna na czczo jest w normie. Test z obciążeniem wykonuje się w momencie gdy podstawowa prolaktyna jest podwyższona - to jest tłumaczenie mojego lekarza. Czasami guz przysadki nie daje żadnych oznak bycia poprostu jest i nie wydziela żadnych hormonów - nazywa się to wtedy incydentaloma (czy jakoś tak :) bo jest wykryty przez przypadek. Jeśli jednak masz jakieś inne oznaki np. częste i dokuczliwe bóle głowy, lub bóle głowy przy kichaniu i kasłaniu, problemy ze wzrokiem no i wiele wiele innych to istnieje prawdopodobieństwo że coś ci urosło w głowie. No ale 100% pewności czy coś jest czy nie będziesz miała po wykonaniu rezonansu. Jeśłi chodzi o wyciek z piersi to ostatnio wyczytałam że w przypadku akromegalii (zbyt dużo HGH) może też wystąpić mlekotok. No el jeśli chodzi o hormon wzrostu to tak łatwo nie zrobisz sobie tego badania. Ja niechcący trafiłam na dobrego endo i dostałam skierowanie na rezonans - i wszło szydło z worka :).
  4. Hej Malwina, ja jestem Magda i mam 32 lata. Jestem z okolic Białegostoku Jeśli trafisz na oddział endokrynologiczny to nie będą badac ciebie ginekologicznie. Problemy hormonalne to nie to samo co ginekologiczne więc się nie bój. Wiekszość badań robi się z krwi a pozostałe z moczu - np. kortyzol. No niestety przy takich problemach branie tabletek anty to nie jest dobry pomysł. Znajdź dobrego endokrynologa, najlepiej na fundusz, bo przed tobą diagnostyka- być może pobyt w szpitalu (nie wiem czy prywatny lekarz może wypisać skierowanie do szpitala). Dobrze by było aby ktoś ustali co ten twój gruczolak wydziala. Miałas już może jakieś badania robione?
  5. do Gość: Ja nigdy nie byłam szczupła ale nie byłam też otyła. Miałam lekką nadwagę- teraz niestety jest inaczej, również przytyłam ok 30 kg w przeciągu ostatnich paru lat. Potrafiłam tyć na diecie Dunkana. Tylko u nas otyłych jest ten problem, że bardzo czesto występuje insulinooporność lub hiperinsulinizm i wtedy chudnięcie jest znacznie utrudnione. U mnie Cushing raczej jest wykluczony bo kortyzol wyszedł dobrze jeśli chodzi o badania- nie mam tylko wyników HGH (akromegalia). Gościu :) nie ma czego się wstydzić - ja też zawsze mam opory ale sobie wtedy myślę, że przez wstyd chudsza nie będę i czy to w ubraniach czy nago i tak jestem gruba a lekarz pewnie nie jedną otyłą osobę widział nago :)... no i na lekarza nie patrzę bo jakoś łatwiej mi wtedy to przetrwać. A o jakich badaniach mówisz konkretnie, do których trzeba się rozbierać? Gościu a jak masz na imię i ile masz lat łątwiej będzie mi do Ciebie pisać :). Robili Ci już jakies konkretne badania z krwi w kierunku Cushinga? Masz robiony rezonans? Pozdrawiam.
  6. Do Gość: miałam robione różne badania, począwszy od morfologii i moczu bad. og. po hormony i elektrolity. Jeśli chodzi o hormony to TSH, ft4, kortyzol, prolaktyna, estradiol, LH, FSH, HGH (czekam jeszcze na wyniki). Zrobili jeszcze krzywą cukrową gdyż jestem otyła a cukrzyca bardzo często występuje w chorobach hormonalnych. Więc niedoczynność przysadki została wykluczona, choroba Cushinga też, nie wiem z z prolaktylemią gdyż hormon mam w górnej granicy no i ten nieszczęsny hormon wzrostu... nie wiem co jest gorsze Cushing (który został wykluczony a czego się bałam) czy akromegalia. No ale na razie nie ma co roztrząsać puki nie ma wszystkich wyników. Pobyt super- naprawdę wszystko było ok (juz trochę napisałam wczesniej), niemiły jest tylko jeden salowy no i lekarze chyba pacjentów się boją bo jak próbowałam czegokolwiek dowiedzieć się od prowadzącego to od razu mówił że dowiem się przy wypisie i uciekał. Ale podobno tam wszyscy lakarze mają taką praktykę- co mnie trochę denerwowało bo jestem dociekliwą osobą. Jest stołówka z telewizorem, podają jak w restauracji :) no i wogóle wszyscy sa przemili - co trochę szokuje (ale pozytywnie) mając porównanie z innymi szpitalami. Co do konsultacji to jestem zawiedziona bo moja endo jak mnie wysyłała (z resztą sama szpital mi łatwiła) to mówiła, ze będzie napewno konsultacja z neurochirurgiem a tu za przeproszeniem d u p a :P. Dostałam tylko w zaleceniach w wypisie konsultację z neurochirurgiem, którą sama sobie mam załatwić. Dlatego tez pytałam wcześniej jak sobie załatwialiście swoje konsultacje bo ja do kliniki nie mogę sie dodzwonić - albo nikt nie odbiera a za chwilę zajęte :(. Do Bodzio13: Bodzio ciesz się że gruczolak maleje po lekach, być może chca ciebie w ten sposób do operacji przygotować. Im mniejszy "twór" tym łatwej będzie dla neurochirurga operować i mnie powikłań (o ile jakiekolwiek wystąpią). Co do tego, że sprawa dotyczy w większości kobiet to to nie jest prawda. Poprostu kobiety piszą na forach, chcą wymieniać swoje spostrzeżenia, szukają wsparcia w kimś kto przechodzi to samo. Bodzio a ty konsultowałes swojego gruczolaka z neurochirurgiem?
  7. Witam. Jestem już po pobycie na oddziale nedokrynologii w WIM. Trzymali mnie tam 3 dni, pobyt oceniam bardzo pozytywnie. Szpital z zewnątrz nie wygląda za ciekawie ale oddział jest odnowiony, czysty i jest strasznie ciepło - jak ktoś tam się wybiera to nie bierzcie ciepłych rzeczy. W łazienkach jest papier toaletowy, w każdej łazience i pokojach są dozowniki z mydłem i płynem dezynfekującym - normalnie full wypas. Po za tym wszyscy pracownicy sa przemili po za kilkoma wyjątkami ale też nie tak strasznie. Jeśli chodzi o moją chorobę to do końca jeszcze nie wiadomo co to jest - niektóre wyniki będą dopiero za miesiąc i mam zgłosić się do ich poradni. Po za tym muszę umówić się na konsultację z neurochirurgiem (zalecenie endokrynologa). Chciałabym spotkac się z dr Zielińskim - prosze powiedzcie mi jak wy dostałyście się do niego na konsultację? Czy długo czeka się do niego? Czy potrzebny jest tylko rezonans, czy wyniki hormonów też? Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
  8. sun_ek a jak długo trzymają w szpitalu na badaniach? Rozumiem, że jak byłaś operowana przez dr Zielińskiego na Szaserów w WIM to teraz jedziesz też tam na badania. Leżałaś może tam a endokrynologii? Możesz coś napisać na temat pracujących tam lekarzy i oddziału? Będę bardzo wdzięczna. Mnie przyjmują na badania 11 lutego. Pozdrawiam.
  9. Sun_ek a dużego miałaś tego gruczolaka? Długo czekałaś na operację?
  10. Witam. Pisałam tu już wcześniej... chciałam poniformować, że to co jest u mnie w głowie to makrogruczolak przysadki. 11 lutego mam stawić się w szpitalu WIM na Szaserów w celu dalszej diagnostyki. Nie wiem czy jest to guz czynny hormonalnie czy nie czynny. Do tego doszedł problem z tarczycą - jest hipoechogeniczna ale wyniki przeciwciał ma bardzo dobre. Rozmawiałąm z moim endo i z lekarzem rodzinnym i obydwoje sugerują operację przysadki, zwłaszcza że guz jest tak duży, że uciska nerwy wzrokowe. Dużo dowiedziałam się na tym forum i powiem szczerze, że czytanie tego mnie uspokoiło. Jestem z okolic Białegostoku, wiem też że jest/było sporo osób po tego typu operacjach z Białego. Może są takie osoby obecnie na forum? Pozdrawiam.
  11. Dziękuję Kilcia zaodpowiedź. No właśnie ten opis mi się bardzo nie podoba. Moim zdaniem jest bardzo skąpy i tak naprawdę można wszystkiego się spodziewać. Tam jest napisane że prawdopodobnie z niszczeniem siodła tureckiego - znaczyło by to że jest to guz inwazyjny no ale w takim miejscu rzadko kiedy spotyka się takie twory inwazyjne. Endokrynologa mam w poniedziałek tylko że z takiego opisu nie wiem czy ona też cokolwiek wyczyta. Spodziewałąm się takiego opisu - słyszałam, że w tym miejscu może być kiepski ale przeważał za tym miejscem krótki czas czekania i bardzo dobry jeszcze niewyeksploatowany sprzęt. Zawsze mogę iść ze zdjęciami na cd do innego specjalisty aby naposał mi kolejny opis - tyle że wtedy będę musiała zapłacić. Jeszcze raz dziękuję.
  12. Kilcia rozumiem,że pisałaś do mnie. A po czym stwierdzasz że nie jest to guz przysadki? Jeśli nie guz przysadki to co to może być?
  13. Bardzo proszę o interpretację wyniku/opisu jeśli jest ktoś kto na tym zna się- a widzę że wiedzę na ten temat macie dużą. Nie wiem czy sytuacja jest bardzo poważna. Za tydzień idę do endokrynologa ale zastanawiam się czy potrzeba jest wizyta na tym etapie u neurologa lub neurochirurga. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.
  14. e pytanie dotyczy przysadki mózgowej a dokładnie gruczolaka. Jeśli chodzi o objawy to mam je od wielu lat (ok 7) ale ciągle były bagatelizowane przez lekarzy. Dopiero po urodzeniu dziecka (kilkanaście miesięcy temu) zajęto się mną tak jak należy. Oprócz objawów, które mam od dawna czyli problemów z widzeniem na prawe oko,bólów, zawrotów głowy i ciągłego zmęczenia i osłabienia pojawił się u mnie mlekotok i nieregularny okres. Badania prolaktyny wykazały normę lecz po obciążeniu wartość PRL była 30 razy większa. Wysłano mnie na rezonans. Opis z rezonansu brzmi: Bdanie MR, sekwencje FSE, SE, obrazy T-1-zal i T2-zal oraz T1-zal GAD w trzech płaszczyznach wykazało: Przysadka mózgowa guzowato powiększona wchodząca do zatoki klinowej najpewniej z niszczeniem dna siodła tureckiego po stronie lewej z wpuklaniem się górnej powierzchni przysadki.Masy widoczne w górnej części zatoki klinowej dążą w kierunku sitowia i podpierają podstawę tylnej części środkowego dołu czaszki. Lejek pociągnięty ku dołowi symetryczny. Okolica nadsiodłowa i skrzyżowanie nerwów wzrokowych wolne. Zatoki jamiste i TT szyjne wew obustronnie bez cech nacieku. Obraz MR odpowiada najpewniej tu przysadki z niszczeniem dna siodła tureckiego
  15. Witam wszystkich. Od jakiegoś czasu podglądam Wasze forum ale dopiero teraz postanowiłam napisać. Mam pewien problem i chciałabym się poradzić. Proszę wybaczyć, że będę pisała w kilku postach ale moja zbyt długa wypowiedź traktowana jest jako spam.
×