Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ronaldo888

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam. Byłem z moją dziwiaczyną przez ponad 2 miesiące. Byliśmy razem szczęsliwi, kochała mnie. Wszystko zaczeło się od tego, że zapytała mnie: ".. Czy uwarzam, ze to wszystko am sens." Powedziałem jej, że wszystko ma sens, bo ja kocham. Na tym skończył sie ten temat. Pózniej po kilku dniach, powiedziała mi, że nie chce dalej tego ciągnąć i chce zerwać.. Prosiłem ką, żeby tego nie robiła, bo ją kocham nad zycie i nie chce jej stracić.. Posłuchała mnie i nadal byliśmy razem. Po tygodniu gdy zadzwoniłem do niej, powiedziała mi, że to koniec.. I nie dała się przekonać by ze mną zostać.. ;/ Gdy już zerwalismy przez 2 tyg prosiłem ją, żeby do mnie wróciła, bo życie sens straciło.. ;/ Wiem, że źle zrobiłem prosząc ją o to, bo to i tak nic nie dało.. Teraz dałem jej czas, od paru dni w ogóle do niej nie piszę ani dzwonie, w szkole ten sie nie oddzywam, jedynie cześć.. Stosuje te rady, z tym by nie byc smutnum itd.. Chociaż mnie szlak trafia, ale udaję, ze jestem wesoły.. Nie wiem co dalej mam robić, nie moge zyc bez niej.. Prosze o pomoc!!! Co mam zrobić, żeby do mnie wróciła???
×